Bzdura introwertyk jak czegoś potrzebuje nie boi się pójść do ludzi. I wcale nie boi się kontaktów z ludźmi, tylko kontakt z ludźmi nie z jego najbliższej paczki jest bardziej męczący jeżeli trwa za długo.
Ale jako że to jest forma żartu to dam mocne.
Sam jestem introwertykiem i uważam, że ten demot to bzdura. Ponieważ bycie introwertykiem nie oznacza fobii społecznej tylko to że lubi się samotność oraz nie lubi się przebywać w gronie obcych ludzi. Introwertycy nie lubią rozmawiać o pogodzie i bzdurnych tematach tylko wolą o tym o czym mają pojęcie lub się interesują.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 5 June 2015 2015 12:49
@maaciekk
Opis bardziej mi pasuję do człowieka inteligentnego, który woli porozmawiać o czymś, na czym się zna i może swobodnie się wypowiedzieć, niż przebywać z szympansami, z którymi nie dogada się ni w ząb. Poza tym wiadomo, że im więcej ludzi w kółku, tym atencja jest jeszcze bardziej rozproszona i ciężko w ogóle rozwinąć swoje tezy, więc trzeba rozmawiać ogólnikami, by dać innym też dojść do głosu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 5 June 2015 2015 22:20
Ja generalnie z każdym prawie się dogadam ale w 4 oczy jak jest więcej ludzi , to nie potrafię się wkleić rozmowę. I stoję udaje że słucham na silę np w pracy bo i tak nic do mnie nie trafia. Najbardziej nie lubię przez grupę być zmuszany do odpowiedzi na tematy które mnie nie interesują. Próbuje coś odpowiadać zmuszam się do myślenia na dany temat a i tak wychodzi jakbym miał iq szympansa :D taka przypadłośc
Sam nie wiem czy to introwertyzm czy nieśmiałość. Ale przeszkadza w życiu lubię samotność z jednej strony czasem chciałbym też wyjść do ludzi ale wyjdę to zaraz chciałbym wrócić z powrotem do samotności. chyba że sam na sam z kimś no to niema problemów. Nie jest to fobia społeczna bo nie boje się tych rozmów ludzi tylko za nic nie potrafię myśleć w grupie choćbym nie wiem jak chciał. I i tak nie słucham ludzi bo nie trafna nic do mnie.
Nie mylcie introwertyzmu z nieśmiałością. Sam jestem introwertykiem, a nie mam problemu w kontaktach z ludźmi. Po prostu muszę czasem pobyć w samotności.
Bzdura introwertyk jak czegoś potrzebuje nie boi się pójść do ludzi. I wcale nie boi się kontaktów z ludźmi, tylko kontakt z ludźmi nie z jego najbliższej paczki jest bardziej męczący jeżeli trwa za długo.
OdpowiedzAle jako że to jest forma żartu to dam mocne.
Sam jestem introwertykiem i uważam, że ten demot to bzdura. Ponieważ bycie introwertykiem nie oznacza fobii społecznej tylko to że lubi się samotność oraz nie lubi się przebywać w gronie obcych ludzi. Introwertycy nie lubią rozmawiać o pogodzie i bzdurnych tematach tylko wolą o tym o czym mają pojęcie lub się interesują.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 June 2015 2015 12:49
Odpowiedz@maaciekk
Opis bardziej mi pasuję do człowieka inteligentnego, który woli porozmawiać o czymś, na czym się zna i może swobodnie się wypowiedzieć, niż przebywać z szympansami, z którymi nie dogada się ni w ząb. Poza tym wiadomo, że im więcej ludzi w kółku, tym atencja jest jeszcze bardziej rozproszona i ciężko w ogóle rozwinąć swoje tezy, więc trzeba rozmawiać ogólnikami, by dać innym też dojść do głosu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 June 2015 2015 22:20
Ja generalnie z każdym prawie się dogadam ale w 4 oczy jak jest więcej ludzi , to nie potrafię się wkleić rozmowę. I stoję udaje że słucham na silę np w pracy bo i tak nic do mnie nie trafia. Najbardziej nie lubię przez grupę być zmuszany do odpowiedzi na tematy które mnie nie interesują. Próbuje coś odpowiadać zmuszam się do myślenia na dany temat a i tak wychodzi jakbym miał iq szympansa :D taka przypadłośc
OdpowiedzSam nie wiem czy to introwertyzm czy nieśmiałość. Ale przeszkadza w życiu lubię samotność z jednej strony czasem chciałbym też wyjść do ludzi ale wyjdę to zaraz chciałbym wrócić z powrotem do samotności. chyba że sam na sam z kimś no to niema problemów. Nie jest to fobia społeczna bo nie boje się tych rozmów ludzi tylko za nic nie potrafię myśleć w grupie choćbym nie wiem jak chciał. I i tak nie słucham ludzi bo nie trafna nic do mnie.
Coś w tym jest.Ludzie nieśmiali zawsze i w każdym przypadku to introwertycy. Nie spotkałam się jeszcze z nieśmiałym ekstrawertykiem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 June 2015 2015 17:26
OdpowiedzNie mylcie introwertyzmu z nieśmiałością. Sam jestem introwertykiem, a nie mam problemu w kontaktach z ludźmi. Po prostu muszę czasem pobyć w samotności.
OdpowiedzRaczej powinno być "Sposób na zabicie człowieka z fobią społeczną".
OdpowiedzNie introwertyk, tylko osoba, która choruje na fobię społeczną. Tak, tak jest cos takiego. W takim wypadku wszystko by się zgadzało ;) ... :/
OdpowiedzPo przeczytaniu komentarzy stwierdzam,że jestem nieśmiałym introwertykiem z fobią społeczną
Odpowiedz