Żeby osiągnąć te "standardy" trza by przeformatować społeczeństwo i to od czasów chłopów feudalnych i szlachty. Inna kultura, mentalność, historia korzenie itd. A i podejście do tego typu spraw, gdzie zamiast wytykać sobie jak to wszyscy są od nas lepsi, oni mają zakorzenione dążenie do samodoskonalenia. Choć wiadomo że w rzeczywistości ten obraz też nie jest tylko czarno biały, a ma wiele odcieni szarości czy przybrudzenia przez współczesną mieszankę kulturową.
@looped @looped w innych krajach na ministrów powołuj się ludzi mądrych, ludzi którzy wobec wyborców pełnia służebną rolę. W Polsce wybiera się głupawe blondynki z wytrzeszczem, które plotą trzy po trzy w rodzaju "sorry, taki mamy klimat" lub "za 6 tyś. pracuje złodziej, lub idiota".
Co najciekawsze ta blondynka była podobno mimo wszystko najlepszym ministrem! Jacy są więc inni? Jak można wymagać mądrości i spolegliwości od konduktora, którego szefem jest dyrektor skoro nie można od ministra, którego szefem jest cały naród?
I pomyśleć, że PKP kiedyś spóźniło się 2h i ani motorniczy (w budynku na stacji) nie dał informacji o fakcie, że pociąg się spóźni, ani konduktor nie przeprosił a jeszcze bilety sprawdzał...
hallo hallo takie oświadczenia nasi konduktorzy drukują na swoich maszynkach do wystawiania i sprawdzania biletów, tylko z tą różnicą że to ty musisz ich szukać i gonić po całym pociągu krzycząc "przepraszam, może mi pan wystawić poświadczenie o spóźnieniu" czyli na to wychodzi że to ty ich przepraszasz ;P
Mi i moim znajomym z uczelni kobieta wystawiła takie zaświadczenia od reki to, pisala ręcznie 5 egzemplarzy, z pieczątką, datą i jej podpisem. Nigdzie nie trzeba bylo biegać, wystarczylo podejść na przód pociągu. (jechalismy na uczelnie na egzamin)
mając wykłady z ekonomii, które prowadził były wiceminister, utwierdził nam on, że Japonia jest świetnym systemem gospodarki. Spowodowane jest tym, że wszystkich komuchów tam wyeliminowano, a w szkołach wpajano od małego, że cieżka praca i nauka popłaca. A nie u nas tylko by się obijali i narzekali i nic ze swoim życiem nie robili, a czerwoni, komuchy mają wyższe emerytury niż żołnierze walczący u boku Andersa. Wstyd.
Hehe Wy narzekacie na spóźnienia a mój pociąg zaczął się cofać (jechał w przeciwnym kierunku do zamierzonego przez 10 min). Widać PKP wyszło z założenia, że nie ważne kiedy i gdzie jedziesz byle byś jechał.
Każdy może samemu zacząć zachowywać się profesjonalnie. Kiedy nie mogę dotrzymać terminu, to zawsze informuje o tym klienta tak szybko, jak tylko mogę. Nie okłamuję, nie kombinuję, nie stosuje drogi na skróty, za którą w przyszłości trzeba by było zapłacić.
Dojeżdżam codziennie pociągami do szkoły i GOWNO PRAWDA, bo w Polsce tez tak jest, kiedy pociag sie spóźni, konduktorzy przychodzą powiadomić nas o tym, pytają sie czy ktos ma jakąs przesiadke (wtedy jedynie dzwonią do centrali). A kiedy pociag ma opóźnienie? Kiedy wysiądziemy wystarczy podejsc do kasy gdzie sprzedaja bilety i tam napiszą ci takie oświadczenie z pieczątka.
Żeby osiągnąć te "standardy" trza by przeformatować społeczeństwo i to od czasów chłopów feudalnych i szlachty. Inna kultura, mentalność, historia korzenie itd. A i podejście do tego typu spraw, gdzie zamiast wytykać sobie jak to wszyscy są od nas lepsi, oni mają zakorzenione dążenie do samodoskonalenia. Choć wiadomo że w rzeczywistości ten obraz też nie jest tylko czarno biały, a ma wiele odcieni szarości czy przybrudzenia przez współczesną mieszankę kulturową.
Odpowiedz@looped @looped w innych krajach na ministrów powołuj się ludzi mądrych, ludzi którzy wobec wyborców pełnia służebną rolę. W Polsce wybiera się głupawe blondynki z wytrzeszczem, które plotą trzy po trzy w rodzaju "sorry, taki mamy klimat" lub "za 6 tyś. pracuje złodziej, lub idiota".
Co najciekawsze ta blondynka była podobno mimo wszystko najlepszym ministrem! Jacy są więc inni? Jak można wymagać mądrości i spolegliwości od konduktora, którego szefem jest dyrektor skoro nie można od ministra, którego szefem jest cały naród?
@~petronet - No właśnie można wymagać. Jeśli szczyt jest popsuty, to nie znaczy, że wszystko jest popsute. A najlepiej wymagać od samego siebie.
I pomyśleć, że PKP kiedyś spóźniło się 2h i ani motorniczy (w budynku na stacji) nie dał informacji o fakcie, że pociąg się spóźni, ani konduktor nie przeprosił a jeszcze bilety sprawdzał...
Odpowiedzkilka miesięcy temu czekałem na pociąg, który spóźnił się godzinę. konduktor wypisywał usprawiedliwienia (pkp ic)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 June 2015 2015 9:29
OdpowiedzI efektem tego spóźnienie narasta z każdą stacją, ze względu na czas który konduktor spędza na przepraszaniu ;_;
OdpowiedzA to niby czemu? Konduktor jest od sprawdzania biletów, nie od prowadzenia pociągu.
hallo hallo takie oświadczenia nasi konduktorzy drukują na swoich maszynkach do wystawiania i sprawdzania biletów, tylko z tą różnicą że to ty musisz ich szukać i gonić po całym pociągu krzycząc "przepraszam, może mi pan wystawić poświadczenie o spóźnieniu" czyli na to wychodzi że to ty ich przepraszasz ;P
OdpowiedzMi i moim znajomym z uczelni kobieta wystawiła takie zaświadczenia od reki to, pisala ręcznie 5 egzemplarzy, z pieczątką, datą i jej podpisem. Nigdzie nie trzeba bylo biegać, wystarczylo podejść na przód pociągu. (jechalismy na uczelnie na egzamin)
Raz w Trójmieście jak byla zerwana trakcja to również wziąłem usprawiedliwienie od maszynisty... Tego dnia miałem egzamin na uczelni.
Odpowiedzpociąg spóźnił się o 5 minut a usprawiedliwienia konduktor rozdawał przez pół godziny :D
OdpowiedzJest tylko jeden problem... W Europie takie standardy nigdy nie zostaną osiągnięte, gdyż wynikają ze specyficznej dla nas kultury tam występującej.
Odpowiedzmając wykłady z ekonomii, które prowadził były wiceminister, utwierdził nam on, że Japonia jest świetnym systemem gospodarki. Spowodowane jest tym, że wszystkich komuchów tam wyeliminowano, a w szkołach wpajano od małego, że cieżka praca i nauka popłaca. A nie u nas tylko by się obijali i narzekali i nic ze swoim życiem nie robili, a czerwoni, komuchy mają wyższe emerytury niż żołnierze walczący u boku Andersa. Wstyd.
OdpowiedzHehe Wy narzekacie na spóźnienia a mój pociąg zaczął się cofać (jechał w przeciwnym kierunku do zamierzonego przez 10 min). Widać PKP wyszło z założenia, że nie ważne kiedy i gdzie jedziesz byle byś jechał.
OdpowiedzZależy o jaki okres chodzi. W międzywojniu pociągi były punktualne, można było na podstawie rozkładu nastawiać zegarki.
OdpowiedzKażdy może samemu zacząć zachowywać się profesjonalnie. Kiedy nie mogę dotrzymać terminu, to zawsze informuje o tym klienta tak szybko, jak tylko mogę. Nie okłamuję, nie kombinuję, nie stosuje drogi na skróty, za którą w przyszłości trzeba by było zapłacić.
OdpowiedzDojeżdżam codziennie pociągami do szkoły i GOWNO PRAWDA, bo w Polsce tez tak jest, kiedy pociag sie spóźni, konduktorzy przychodzą powiadomić nas o tym, pytają sie czy ktos ma jakąs przesiadke (wtedy jedynie dzwonią do centrali). A kiedy pociag ma opóźnienie? Kiedy wysiądziemy wystarczy podejsc do kasy gdzie sprzedaja bilety i tam napiszą ci takie oświadczenie z pieczątka.
OdpowiedzU nas by się konduktor też wypiął dupą jak do tej pani...
OdpowiedzGdy jesteś ostatnim pasażerem którego obsługa pociąga musi przeprosić masz przerąbane :D
Odpowiedzhahaha
Odpowiedzw Polsce to by przez 2 dni wypełniał
takie cóś
jak do składu do którego wejdzie 2 razy więcej niż powinno być ludzi
to nawet konduktor czy kierownik nie przejdzie całego pociągu w ciągu 45 min
To w Polsce bylo by tych (minut bardzo ale to bardzo wiele )u niektorych cała zmiana w robocie
Odpowiedznie dziwie się ze się spóźnił jak jak przepraszał każdego z osobna :D
Odpowiedz