Należy natychmiast odłączyć zasilacz i wyjąć baterię. Trzeba także usunąć wszelkie urządzenia peryferyjne, takie jak mysz, podłączone do komputera. Gdy możesz, to rozbierz laptopa i wytrzyj płyn, który znajduje się wewnątrz, przy użyciu czystej ściereczki. Upewnij się, że nie ma wyładowania elektryczności statycznej. Gdy wewnątrz znajdują się krople wody, do których nie możesz dotrzeć, niech laptop schnie przez kilka godzin. Po upływie czasu sprawdź, czy wszystko działa poprawnie. Jeśli nie, zanieś go do serwisu.
Istnieje legenda, że należy obrócić laptop, a dzięki temu ciecz wycieknie po zalaniu przez klawiaturę, ale jest to jeden z największych błędów. Ciecz zamiast wydostać się z laptopa rozlewa się rozleglej po płycie głównej zwiększając zakres zalania, przewrócenie zalanego laptopa może spowodować uszkodzenie touchpada, taśmy matrycy, pamięci grafiki itd W 95% zalana klawiatura musi być wymieniona na nową, dalsze używanie zalanej klawiatury może powodować kolejne uszkodzenia. Klawiatura jest elementem nienaprawialnym. Wszystkie ślady cieczy należy usunąć z elektroniki, nie mogą sobie "wyschnąć" ponieważ nawet "suchy" nalot pozostały po zalaniu może powodować zwarcia.
Jest to najtańszy i najprostszy sposób na usunięcie brudu, który znajduje się między klawiszami klawiatury standardowej oraz tej w laptopie.
Pyi to zasada 20-20-20. Jest ona oparta na idei przerwania pracy na laptopie co 20 minut, aby odpoczęły oczy. W każdej takiej przerwie trzeba patrzeć przez 20 sekund na inny obiekt, położony w odległości 20 stóp (6 metrów) od nas.
Istnieje strona internetowa (www.protectyourvision.org), która o takiej przerwie może nam przypominać. Po 20 minutach pracy na komputerze zostanie wyświetlony monit z komunikatem o podjęciu 20-sekundowej przerwy.
Wykorzystane w ten sposób spinacze uchronią przewody przed uszkodzeniem i zachowają je zawsze gotowe do użycia.
Takie oznaczenie przewodów może pomóc, gdy szybko będziemy potrzebowali któregoś wolnego portu lub po prostu zechcemy odłączyć dane urządzenie.
Program F.lux (www.justgetflux.com) sprawia, że komputer dostosowuje wyświetlane na ekranie kolory wedle pory dnia i natężenia światła słonecznego. Zarządza on parametrami wyświetlania ekranu laptopa w zależności od otoczenia, godziny i pozycji Słońca na niebie.
Po wprowadzeniu współrzędnych geograficznych naszej lokalizacji. F.lux zarządza ustawieniami wyświetlania według położenia Słońca w danym miejscu i lokalnych warunków pogodowych.
tajakjetam
Odpowiedza PC? stoja w jendym miejscu i maja pelno podlaczonych przewodów
Kazdy wlasciciel laptopa powinien przede wszystkim umiec wyczyscic radiator. Jezeli Twój lapek się grzeje, kręci się wentylator ale z kratki nie wydobywa się wyczuwalny strumień ciepłego powietrza, na 100% radiator zapchany jest kurzem. Trzeba wtedy ostrożenie otworzyć obudowę i wyjąć radiator (zwykle razem z podkową). Po jego wewnętrznej stronie znajdziesz poduszkę kurzu którą trzeba usunąć. Po zabiegu lapek będzie działał jak nowy i przestanie się grzać.
Odpowiedz@sttk - po pierwsze otwarcie laptopa podczas gwarancji przeważnie powoduje złamanie jej warunków, chyba że masz osobną klapę serwisową na radiator to wtedy droga wolna, jeśli nie to telefon do serwisu producenta i zgłoszenie o przegrzewaniu, zazwyczaj przyjmują bez najmniejszego problemu. Po drugie przed złapaniem za śrubokręt polecam poszukać instrukcji serwisowej od naszego sprzętu i ocenić czy damy radę dokonać czyszczenia samemu - miałem styczność z laptopem, który do wyczyszczenia chłodzenia wymagał rozebrania dosłownie na części pierwsze (niech żyją rozwiązania HP), także łatwo przecenić swoje możliwości i przypadkiem coś bardziej uszkodzić.
Mógłby ktoś wytłumaczyć skąd ta kretyńska moda na zamazywanie części tekstu na slajdzie widocznym na głównej?
Odpowiedz@zielony_ludek masz wejść i nabijać wyświetlenia
Dziwnym trafem nigdy w życiu nie byłem nawet BLISKO wylania jakiegokolwiek płynu na klawiaturę.
OdpowiedzWłaśnie chciałem pisać że z laptopami HP nie jest tak łatwo jeśli chodzi o czyszczenie radiatora, ogólnie na tych modelach można sobie kawę grzać ;)
OdpowiedzNo i największy pro tip: zainstaluj Ubuntu i nigdy nie miej problemów z wirusami, aktualizuj system i WSZYSTKIE twoje programy 3 kliknięciami kiedy chcesz i jak chcesz bez restartów, instaluj oprogramowanie 1 kliknięciem, nigdy nie pobieraj żadnych programów z przeglądarki (od tego masz centrum oprogramowania), używaj systemu z normalnym interfejsem, a nie z jakimś modern czy metro, miej w*je*ane czy na jakiejś stronie z pornoskami nie złapiesz wirusa, rozkoszuj się szybkością działania Linuxa - 2,4s start systemu na SSD (Linux na HDD = Wingroza na SSD).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 June 2015 2015 18:13
Odpowiedz@ygyfygy a zdajesz sobie sprawę, że gdyby ludzie zaczęli stosować Twoją radę, to stałaby się ona bezużyteczna? Ubuntu to najprostsza dystrybucja linuxowa w obsłudze i kto by chciał to by sobie poradził (nawet moi rodzice dawali radę gdy musieli, bo stary komputer na windowsie nie dawał rady, a oni z pewnością geniuszami jeśli chodzi o to sprawy nie są), ale to system mniej popularny, a ten fakt w niektórych sprawach trochę komplikuje życie przeciętnemu użytkownikowi (np jesli chodzi o gry i niektóre programy, które działać w 90% będą, ale trzeba się posługiwać dodatkowymi narzędziami). I dobrze. Jesli ludzie nagle zmieniliby system, to myślisz, że osoby tworzące wirusy itd zostałyby na windowsach? Wolne żarty. Wtedy zwiększyłaby się ilość wirusów na linuksach (które i tak są, ale jest ich niewiele). Każdy korzysta z tego co mu się podoba, jak ktoś chce utrzymywać wielką korporację, czy korzystać z nielegalnego systemu - proszę bardzo. Z kolei śmieszą mnie "przeciwnicy" linuksów, którzy codziennie z nich nieświadomie korzystają, a potem taki "informatyk" wchodzi na forum i atakuje wszystkich linuksowców, bo to g*wno i tylko windows.
@ Soul_shade Nie, nie byłoby tyle wirusów z powodu sensownej architektury systemu. Windows jest używalny tylko na administratorze, a wtedy wystarczy 1 złe kliknięcie i masz wirusa. Aby napisać wirusa na Linuxa musisz się dużo bardziej natrudzić
bzdury. po zalaniu trzeba natychmiast odłączyć wszystkie kable, przewrócić go spodem do góry i szybko wyjąć baterię - nie zamykać obudowy!. jeśli masz pod ręką ręcznik, to złożyć go na pół i ułożyć na brzegu stołu, a następnie wciąż "otwarty" komputer położyć na tym ręczniku klawiaturą w dół, a matryca wisi poza krawędzią blatu. NIGDY NIE WŁĄCZAĆ KOMPUTERA PRZED ODDANIEM DO SERWISU LUB JEŚLI KTOŚ UMIE, PRZED JEGO ROZŁOŻENIEM I WYCZYSZCZENIEM I OSUSZENIEM! gdy już większość płynu wyleci z klawiatury, włożyć cienki ręcznik pomiędzy kadłubek i matrycę i "złożyć" komputer ale wciąż spodem do góry! w tej pozycji zanieść do serwisu.
Odpowiedzserwisant wyczyści płytę główną acetonem i wysuszy w temp. nie przekraczającej 50 st C, klawiatura nawet jeśli jakimś cudem wyschnie, to i tak po kilku tygodniach/miesiącach padnie, bo ścieżki na folii są napylone i z czasem szlag ją trafi. niema co oszczędzać i trzeba ją wymienić. matryca jeśli dostanie odrobinę wody, to po wysuszeniu może działać poprawnie, a lekki zaciek z czasem ustąpi. najważniejsze, żeby woda czy inny płyn nie dostały się do pracujących elementów elektroniki. pamiętajcie, że nawet odrobina pary wodnej w nieprawidłowo wysuszonym komputerze może uszkodzić płytę główną, dysk twardy, pamięć... NIGDY NIE WŁĄCZAJCIE KOMPUTERA PO ZALANIU PRZED JEGO OSUSZENIEM I OCZYSZCZENIEM...
Używam f.lux chyba od roku i to naprawdę działa. Na Ubuntu używam podobnego programu, Redshift (open-source), też polecam. Tego typu aplikacje nie tylko chronią oczy, ale dodatkowo lepiej się po nich śpi niż gdyby używać wieczorem monitora ze standardowym balansem bieli, emitującego jasne, zimne światło zbliżone do dziennego. http://www.ciemneniebo.pl/pl/aktualnosci/22-artykuly-i-publikacje/252-dlaczego-powinnismy-spac-w-calkowitej-ciemnosci
Odpowiedz