Ja miałem przypadek z tym barszczem zanim to się stało modne. Miałem 8 lat i byłem z babcią na Pomorzu. I, jako dzieciak, wpadłem na super pomysł. Rosła taka roślinka, z tego co pamiętam duża, żółte kwiaty, bodajże strąki jak fasola. No to z ciekawości urwałem. W środku był taki żółty płyn. Cieszyłem się, że mam farbkę i zacząłem malować sobie ławeczkę na działce. Po tym sobie zatarłem oko i poleciałem do babci, że mnie piecze. Babcia szybko mi umyła pod kranem, myśląc, że to jaskier... Dopiero potem się okazało, że ta roślina to ten barszcz...mogłem oślepnąć. A dopiero teraz się o nim pisze... zapłon internetu pierwsza klasa!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 7 July 2015 2015 13:36
Przynajmniej ma grube ubranie...
OdpowiedzTo akurat jest blekot pospolity a nie barszcz sosnowskiego, tak dla uściślenia.
OdpowiedzTen barszcz musi być zajebiszczo niebezpieczny skoro już po wiedźmina posłali...
OdpowiedzNie. To barszcz zwyczajny
OdpowiedzJa miałem przypadek z tym barszczem zanim to się stało modne. Miałem 8 lat i byłem z babcią na Pomorzu. I, jako dzieciak, wpadłem na super pomysł. Rosła taka roślinka, z tego co pamiętam duża, żółte kwiaty, bodajże strąki jak fasola. No to z ciekawości urwałem. W środku był taki żółty płyn. Cieszyłem się, że mam farbkę i zacząłem malować sobie ławeczkę na działce. Po tym sobie zatarłem oko i poleciałem do babci, że mnie piecze. Babcia szybko mi umyła pod kranem, myśląc, że to jaskier... Dopiero potem się okazało, że ta roślina to ten barszcz...mogłem oślepnąć. A dopiero teraz się o nim pisze... zapłon internetu pierwsza klasa!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 July 2015 2015 13:36
OdpowiedzNa jakąś truciznę czy olej do miecza może się przydać :)
OdpowiedzTeż o tym pomyślałam, gdy zobaczyłam tę roślinę!
Odpowiedz