Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
264 319
-

Zobacz także:


midnight123
+4 / 10

To niech nie płaci. Ja uważam, że każdy powinien płacić za siebie. Jednak niektórzy faceci chcą płacić za dziewczyny, uważają to za punkt honoru. A potem się dziwią, że któraś jest z nim dla pieniędzy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2015 2015 20:36

Odpowiedz
midnight123
-1 / 7

Trunajtt Szczerze mówiąc: TAK Jeśli zaczynasz płacić za kobietę i robisz tak zawsze to ustalasz taki wzorzec, że zawsze płacisz ty. Później więc się nie dziw gdy wyjdzie Ci że kobieta kosztuje Cię ekstra 500 zl miesięcznie lub że gdy zaczniesz wymagać by teraz ona płaciła to się skończy kłótnią. Rozumiem sytuację gdy np. robisz niespodziankę i fundujesz coś fajnego. Jednak gdy od pierwszej randki dajesz znak, że ty jako mężczyzna płacisz zawsze to możesz źle na tym wyjść.

~Werona85
-2 / 6

Nie wiem jak w innych związkach, ale ja proponowałam mojemu partnerowi płacenie po połowie i ofertę odrzucił. Myślę, że akurat ten ''przywilej'' dla kobiet jest wpajany i utrwalany właśnie przez mężczyzn dla ich poczucia męskości. Nie widzę w tym nic złego, jeśli tak lubią ;)

Odpowiedz
midnight123
+2 / 6

@Werona85 Problem w tym, że nie ma nic za darmo. Jeśli facet płaci za kobietę to najczęściej ma pewny schemat podziału mężczyzna-kobieta w głowie.Co oznacza, że wydaje się fajne, że on za Ciebie płaci, ale w przyszłości pewnie będzie też wymagał i uważał, że kobieta jest od tego by zajmowała się dziećmi i gotowała obiady id. Skoro byłaś od niego już od początku zależna finansowo to dlaczego miałoby się to zmienić ? Nie ma w tym nic złego jeśli ci to pasuje. Jeśli jednak nie to uważaj, bo nie można chcieć mieć przywilejów i równych praw.

~jwehjhj
-2 / 6

To zostań gejem.

~Aaanianaa
+3 / 5

A dlaczego nie moze raz zaplacic mezczyzna, a raz kobieta. W moim zwiazku tak to wlasnie wyglada. Nie widze problemu. Czasami on zaprasza, a czasami ja i sprawia mi to przyjemnosc.

Odpowiedz
C charles_the_buggets_jr
-1 / 5

Nastepny co nie doczytal że w równouprawnieniu chodziło o te same płace dla kobiet jak i mezczyzn na tych samych stanowiskach. Że na ten przyklad facet kierownik działu na sklepie zarabia 2 500 a kobieta kierownik juz tylko 2 000 bo to baba, i jeszcze ja lekcewazmy i tepe itede mobbing pracownikow plci zenskiej. O to chodzi w równouprawnieniu. A nie ze jest straszna drama jak facet po zaproszeniu babki na randke zaplaci za kolacje bo przeciez oboje jedli i wgle. Powaznie...

Odpowiedz
~anonimowa_panna
+1 / 5

Radzę się douczyć i poznać znaczenie słowa "równouprawnienie" nim się wypowiesz. Równouprawnienie dotyczy prawa, a nie relacji damsko-męskich. No dobra, a jeśli chcesz tutaj równouprawnienia to czy ty chcesz zakazać mężczyznom płacenia za kobiety czy o co ci chodzi?

Odpowiedz
~ooox
-5 / 5

Oczywiście, że powininen płacić. Jeżeli facet broni się równouprawniniem, to równocześniej nie powinien wyrzucać kobietą, że się nie malują, są zaniedbane, nie mają biustu etc, bo przecież faceci tego nie potrzebują, no a mamy... równouprawninie. Tymczasem zobaczmy jak się zachowają gdy taka kobieta (otyła, ubrana w zwykły dres , nie pomalowana etc) zostanie potraktowana. Denerwują mnie takie opinie, że dla mężczyzn synonimem pedała są rurki i długie włosy, bo dla nich to niemęskie, ale wydać pare groszy więcej na kobietę (nie mówię o jej utrzymywaniu) to już problem. Kobiety powinny uciekać od takich skąpców, którym szkoda wydać parę groszy na głupią restaurację albo potem robią awanturę za parę groszy. Szkoda mi tylko tego, że pojęcie równouprawninia zaczęło zostawać tak bardzo nadinterpretowane i zamiast przyczyniać się do lepszego świada dla obu płci, mężczyzni wykorzystują to jako wymówkę do wymigania się do archetypowego obowiązku silniejszego. Np. głupi przygład pomocy z walizką w pociągu. Rónouprawnienie to jedno, ale honor to drugie.

Odpowiedz
~auigsdgtrhy
0 / 2

Wiesz że próbując być przeciwny równouprawnieniu, to tak jakby domagasz się tak jakby równouprawnienia .
Płacić powinna osoba która zaprosiła, ewentualnie po połowie lub za siebie. Ale w naszej kulturze tak się utarło że płacimy za kobiety i myślę że może tak zostać, ewentualnie ma język i przed takowym spotkaniem zaproponować płacenie po połowie.

Odpowiedz
Vato
-2 / 2

Jeżeli ja zapraszam dziewczynę na randez vous to naturalne że ja płacę, to ja organizuję czas i miejsce a ona ma się czuć dobrze i komfortowo. Jeżeli ona chce wyjść z inicjatywą i mnie gdzieś zaprosić to wtedy niech zapłaci, ale oczywiście zaproponuję jej że ja zapłacę, albo zapłacimy po równo :) ma być miło i sympatycznie.

Odpowiedz
A Ancurinho
+2 / 2

A co myślicie o sytuacji, w której on liczy na to że para jest na randce a ona, że to jest spotkanie na stopie przyjacielskiej i on stawia obiad kawę, ona nie wyciąga nawet portfela i nie próbuje się temu przeciwstawić? Według mnie to jest trochę gest pokazujący w jakim kierunku on chce ciągnąć znajomość a ona w pewnym momencie mówi, że randkuje z innym. Jak dla mnie w tym momencie jest to robienie złudnych nadziei i poniżanie faceta, co o tym myślicie?

Odpowiedz
~syncdd
0 / 0

@Ancurinho dziwne trochę umawiasz się prostytutkami? nigdy ale to nigdy normalna porządna kobieta nie powinna się zgodzić na postawienie jej czegokolwiek w takim przypadku.

Paszeko
0 / 0

Przy drogach krajowych też powinno być równouprawnienie. Dlaczego tam stoją same kobiety?

Odpowiedz
M mrelektrofire
-1 / 1

Ja myślę, że to wynika z tego, że kiedyś większość mężczyzn nie gotowała i dlatego raz mężczyzna zapraszał do restaurcji i stawial obiad dla dwojga, a raz kobieta zapraszała do siebie i ten obiad sama przyrządzała. Właśnie dlatego w kulturze utrwaliło się płacenie przez mężczyzn.

Odpowiedz
centurionek
0 / 0

A co to za problem by się dogadać, które płaci całość za wizytę w restauracji czy kinie, albo, że każdy płaci za siebie?

Odpowiedz
tomcio2416
+1 / 1

Dobrze, że to nie moje zmartwienie, bo i tak nigdzie nie chodzę z żadnymi kobietami.

Odpowiedz
~edrf
0 / 0

@tomcio2416 gdyby kiedykolwiek ci odbiło z jakaś się spotkać każ jej płacić inaczej wyzwie cie od szowinisty

Takatamsobie
+1 / 1

Kiedyś pewien nowo poznany, jeszcze mi obcy chłopak zaprosił mnie na kawę. Jak powiedziałam mu,że nie ma sprawy, ale każdy zapłaci za siebie. Obraził się :P

Odpowiedz
~Ancienthistory
0 / 0

@Takatamsobie dlatego że on cie zapraszał to normalne i powinnaś pozwolić w końcu to tylko kawa nie diamentowy naszyjnik :P