Zawsze wiedziałam, że mój kot uważa się za człowieka. Nie drapie mebli, nie chowa rzeczy, raczej niczego nie zrzuca, chyba, że przypadkiem. Na dwór wyjść nie chce, trzyma się futryny przy próbie wyniesienia z domu, o imprezkach nie ma co marzyć, bo pies jej gości nie wpuści, zresztą innego kota pobiła (jak śmiał do niej podejść)
Z ludźmi jest tak samo....nawet kontrola przez komórkę nie pomoże!!?
OdpowiedzMój kot już nie wrócił.
OdpowiedzZawsze wiedziałam, że mój kot uważa się za człowieka. Nie drapie mebli, nie chowa rzeczy, raczej niczego nie zrzuca, chyba, że przypadkiem. Na dwór wyjść nie chce, trzyma się futryny przy próbie wyniesienia z domu, o imprezkach nie ma co marzyć, bo pies jej gości nie wpuści, zresztą innego kota pobiła (jak śmiał do niej podejść)
Odpowiedz