Nie ogarniam tej kartki. To może jeszcze mam nie pytać czy świeże? Skoro sprzedawcy walą kit i wciskają nam rybę ledwo oczyszczoną, przekrojoną na pół nazywając ją filetem to czego się potem dziwią, że klient pyta? Nie raz zdarzyło mi się kupić "filet" z łososia, którego nikt nawet nie starał się oczyścić z ości - po to mamy odpowiednie nazwy jak filet, płat, tusza etc żeby używać ich zgodnie z przeznaczeniem! I nie, ryba którą kupuję nie ma prawa mieć ości i żadne bóstwo nie "zażyczyło" sobie oszustw na filetach.
@RELLink "To może jeszcze mam nie pytać czy świeże?" Serio? I jakiej odpowiedzi się spodziewasz? "No nie, wie pan co, ta ryba to już tu z miesiąc leży, niech pan lepiej inną weźmie."? Każdy Ci odpowie, że świeża. Tak samo, jak ludzie kupują szynkę w sklepie, cieszą się, że jest świeża, i nie mają nawet pojęcia, że była już z 5 razy myta środkiem do czyszczenia podłóg (bo to bardzo popularna praktyka). Co do nazw - masz rację. I tutaj dopytać można, bo nazwa to jedno, a rzeczywistość zupełnie coś innego. Ale nie ma co oczekiwać, że sprzedawcy są uczciwi i na każde pytanie szczerze odpowiedzą. Odpowiedzą tak, żebyś kupił.
Jak sprzedawcy przeszkadzają pytania klientów to niech zmieni pracę. Co to za sprzedawca co go nudzą klienci? Tak, ja też jestem sprzedawcą i jeszcze mi się tak w du...ie nie poprzewracało żeby narzekać na oferowanie towaru 15 osobie z rzędu
@Gats To chyba zbyt krótko jesteś sprzedawcą. I nie chodzi o oferowanie 15 osobie tego samego, tylko o głupie pytania klientów. Przykład w democie akurat słaby, ale serio, odkąd pracuję w handlu, to zdałem sobie sprawę, że niektórzy ludzie są kompletnymi debilami nie używającymi mózgu. Nie będę zdradzał w jakiej branży robię, ale mają opisy, obrazki, a i tak robią na odwrót, przy okazji uszkadzając pewne rzeczy. Albo właśnie pytają. Pytają, podczas gdy mają odpowiedź przed nosem. A co do zmiany pracy, to może zostawię to bez komentarza. Żyjemy w czasach, gdzie nie każdy może sobie pozwolić na wybrzydzanie w wyborze pracy i bierze pierwszą lepszą ofertę. I potem tak to wygląda, że ludzie są niezadowoleni ze swojego miejsca pracy bo tak naprawdę nie chcą tam pracować, ale nie mają wyjścia.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 7 August 2015 2015 9:42
^ Gadasz, u mnie robią ludzie ze stażem po 5 lat i są niewyczerpanie cierpliwi w tłumaczeniu i objaśnianiu, a przynajmniej grzeczni. Taki fach że masz być spokojny i opanowany. Wiadomo że to denerwuje, oczywiście, ale za takie dowcipne odzywki prywaciarz normalnie na ryj wywala, a nie się cacka
To jest pewnie jakiś komunikat zamieszczony nad morzem. Jeśli kupujemy wędzoną rybę, taką świeżą, np. nad morzem to chyba logiczne że ma ości. Sama widziałam taki napis właśnie nad morzem. To że ryba ma ości, nie znaczy że jest zepsuta lub nieświerza.
Pewnie klientom chodzi o to czy ryba była filetowana, gdyż teoretycznie po filetowaniu ryba powinna już być bez ości.
OdpowiedzNie ogarniam tej kartki. To może jeszcze mam nie pytać czy świeże? Skoro sprzedawcy walą kit i wciskają nam rybę ledwo oczyszczoną, przekrojoną na pół nazywając ją filetem to czego się potem dziwią, że klient pyta? Nie raz zdarzyło mi się kupić "filet" z łososia, którego nikt nawet nie starał się oczyścić z ości - po to mamy odpowiednie nazwy jak filet, płat, tusza etc żeby używać ich zgodnie z przeznaczeniem! I nie, ryba którą kupuję nie ma prawa mieć ości i żadne bóstwo nie "zażyczyło" sobie oszustw na filetach.
Odpowiedz@RELLink "To może jeszcze mam nie pytać czy świeże?" Serio? I jakiej odpowiedzi się spodziewasz? "No nie, wie pan co, ta ryba to już tu z miesiąc leży, niech pan lepiej inną weźmie."? Każdy Ci odpowie, że świeża. Tak samo, jak ludzie kupują szynkę w sklepie, cieszą się, że jest świeża, i nie mają nawet pojęcia, że była już z 5 razy myta środkiem do czyszczenia podłóg (bo to bardzo popularna praktyka). Co do nazw - masz rację. I tutaj dopytać można, bo nazwa to jedno, a rzeczywistość zupełnie coś innego. Ale nie ma co oczekiwać, że sprzedawcy są uczciwi i na każde pytanie szczerze odpowiedzą. Odpowiedzą tak, żebyś kupił.
Z ogrodniczego: A jak to rośnie?
Odpowiedz- korzeniem w dół, zielonym do góry.
- Panie, a dużo tych ości ma ta rybka ?
OdpowiedzxD
A widzisz różnicę między piklingiem a dorszem?;)
@Gats data ochrony połowów i wtedy wiesz
Jak sprzedawcy przeszkadzają pytania klientów to niech zmieni pracę. Co to za sprzedawca co go nudzą klienci? Tak, ja też jestem sprzedawcą i jeszcze mi się tak w du...ie nie poprzewracało żeby narzekać na oferowanie towaru 15 osobie z rzędu
Odpowiedz@Gats To chyba zbyt krótko jesteś sprzedawcą. I nie chodzi o oferowanie 15 osobie tego samego, tylko o głupie pytania klientów. Przykład w democie akurat słaby, ale serio, odkąd pracuję w handlu, to zdałem sobie sprawę, że niektórzy ludzie są kompletnymi debilami nie używającymi mózgu. Nie będę zdradzał w jakiej branży robię, ale mają opisy, obrazki, a i tak robią na odwrót, przy okazji uszkadzając pewne rzeczy. Albo właśnie pytają. Pytają, podczas gdy mają odpowiedź przed nosem. A co do zmiany pracy, to może zostawię to bez komentarza. Żyjemy w czasach, gdzie nie każdy może sobie pozwolić na wybrzydzanie w wyborze pracy i bierze pierwszą lepszą ofertę. I potem tak to wygląda, że ludzie są niezadowoleni ze swojego miejsca pracy bo tak naprawdę nie chcą tam pracować, ale nie mają wyjścia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 August 2015 2015 9:42
^ Gadasz, u mnie robią ludzie ze stażem po 5 lat i są niewyczerpanie cierpliwi w tłumaczeniu i objaśnianiu, a przynajmniej grzeczni. Taki fach że masz być spokojny i opanowany. Wiadomo że to denerwuje, oczywiście, ale za takie dowcipne odzywki prywaciarz normalnie na ryj wywala, a nie się cacka
To jest pewnie jakiś komunikat zamieszczony nad morzem. Jeśli kupujemy wędzoną rybę, taką świeżą, np. nad morzem to chyba logiczne że ma ości. Sama widziałam taki napis właśnie nad morzem. To że ryba ma ości, nie znaczy że jest zepsuta lub nieświerza.
Odpowiedz