Nie tyle za mądre, co już w dużej mierze bezcelowe - coraz więcej rzeczy, które dawniej uważało się jednoznacznie za błędy językowe, dziś uznaje się co najmniej za dopuszczalne, bo ciemniaki nie potrafią nauczyć się pisać ani mówić poprawnie we własnym języku ojczystym, a poloniści i językoznawcy załamali ręce i poddali się. Za parę lat kwiatki pokroju: "przeż", "wogóle", "bynajmniej" jako "przynajmniej", "poszłem", "ubierać kurtkę" zamiast ubierania się w nią bądź zakładania jej, "najmniejsza linia oporu", "z dużej litery", "w każdym bądź razie", "na prawdę", gdy chodzi o "naprawdę", "napewno", "poprostu", "z resztą", gdy ma się na myśli "zresztą" czy "przygotowywujący" nie będą już błędami ani powodem do wstydu, ale "formami dopuszczalnymi". Bo skoro narodu nie da się nauczyć, trzeba jego błędy zmienić w coś, na co można przymknąć oko.
Jak tak tęsknisz za prof. Miodkiem to odpal sobie co sobotę o 17 TVP Polonia a nie bzdurne demoty robisz. Cały czas ma swój program a ten z Polonii jest nawet lepszy niż "Ojczyzna polszczyzna"
To spojrzcie sobie na kanaly na yt:
Mowiac Inaczej ponad 100 tysiecy widzow
scifun kilkaset tysiecy widzow
polimaty to samo
...
Problem nie tkwi w ludzkiej inteligencji tylko w tym ze telewizja produkuje gowno. Probuja chwytac sie slabych reality show zamiast produkowac dobry content ale i tak utona, bo prawda jest taka ze internet jest kolejnym lepszym medium i predzej czy pozniej zastapi telewizje, tak jak telewizja zastapila radio, a radio w duzym stopniu prase,
... bo wtedy były 2 kanały tv i nie było wiele do oglądania.
Odpowiedz@kolorowatolerancja tzw. (jak ja nie lubię tego słowa) content ten sam, tylko kanałów kilkanaście razy więcej :|
ja wole oglondadź pamientniki z wakacji
OdpowiedzNie tyle za mądre, co już w dużej mierze bezcelowe - coraz więcej rzeczy, które dawniej uważało się jednoznacznie za błędy językowe, dziś uznaje się co najmniej za dopuszczalne, bo ciemniaki nie potrafią nauczyć się pisać ani mówić poprawnie we własnym języku ojczystym, a poloniści i językoznawcy załamali ręce i poddali się. Za parę lat kwiatki pokroju: "przeż", "wogóle", "bynajmniej" jako "przynajmniej", "poszłem", "ubierać kurtkę" zamiast ubierania się w nią bądź zakładania jej, "najmniejsza linia oporu", "z dużej litery", "w każdym bądź razie", "na prawdę", gdy chodzi o "naprawdę", "napewno", "poprostu", "z resztą", gdy ma się na myśli "zresztą" czy "przygotowywujący" nie będą już błędami ani powodem do wstydu, ale "formami dopuszczalnymi". Bo skoro narodu nie da się nauczyć, trzeba jego błędy zmienić w coś, na co można przymknąć oko.
OdpowiedzGdyby nikt nie robił błędów to język nie zmieniałby się przez te wszystkie lata, więc nie jest to nic nowego.
Oglądali wszyscy bo były 3 kanały więc nie było większego wyboru..
OdpowiedzJak tak tęsknisz za prof. Miodkiem to odpal sobie co sobotę o 17 TVP Polonia a nie bzdurne demoty robisz. Cały czas ma swój program a ten z Polonii jest nawet lepszy niż "Ojczyzna polszczyzna"
OdpowiedzTo spojrzcie sobie na kanaly na yt:
OdpowiedzMowiac Inaczej ponad 100 tysiecy widzow
scifun kilkaset tysiecy widzow
polimaty to samo
...
Problem nie tkwi w ludzkiej inteligencji tylko w tym ze telewizja produkuje gowno. Probuja chwytac sie slabych reality show zamiast produkowac dobry content ale i tak utona, bo prawda jest taka ze internet jest kolejnym lepszym medium i predzej czy pozniej zastapi telewizje, tak jak telewizja zastapila radio, a radio w duzym stopniu prase,