@FenrirIbnLaAhad Z jednej strony... źle zrobił.. a z drugiej media są strasznie jednostronne... Gdzie byli pracownicy schroniska? też w upał pozostawili zwierzęta bez opieki? może też im się woda skończyła!
@AVictor - byli w domu? maja do tego prawo? Gosciu mogl zadzwonic albo sie umowic... Nie, zostawil psa na skwarze. Jak tepym trzeba byc, zeby nie przewidziec potencjalnych konsekwencji?
@Sikukaku "Nie chcę tu nikogo bronić, lecz zrobił najlepiej jak mógł. Oddał psa do schroniska". No wlasnie o to chodzi ze nie. Nie oddal, bo musialby wtedy zaplacic.Wolal zostawic w pelnym sloncu, bo pozalowal kasy.
Kundlem bydlaki się przejmują w czasach gdy dzieci w Polsce niedojadają, a noworodki są porzucane na ulicach... szach-mat, skur*syny ! Powinien wam jakiś kundel jaja wygryźć by się wam perspektywa powiększyła.
@Ignas Z tego co mnie uczyli na biologi to każde dziecko ma rodziców ( nawet jak tak sie nieszczesliwie zlozy ze oboje umra to maja jakas inna rodzine albo trafia do domu dziecka a tam coz moze nie zawsze jest fajnie ale o glodzie tam nie slyszalem) wiec jak dziecko niedojada to znaczy że jego rodzice nie wywiązują się ze swoich obowiązków podobnie z porzucaniem ich na ulicach. Jakoś tak się składa że ludzie miłośników zwierząt głodne nie chodzą nie są też wyrzucane na ulicę. Może dlatego że człowieczeństwo to kompleks i zaczyna się od tym jak sie zajmuje dziećmi a kończy tym jak traktuje zwierzeta.
Chodzi o to, że ludzie wyrzucają dzieci na ulice, a wszyscy przejmują się lwami, psami etc. A o tym że dzieci nie dojadają też wcale nie mówi się jak o zwierzętach. Z resztą jeśli dzieci nie dojadają to często przez to że ich rodzice są biedni, a nie dla tego że nie wywiązują się z obowiązków. Przecież nikt normalny nie odda dziecka do domu dziecka przez to że nie ma pieniędzy, bo może dla dziecka (fizycznie) byłoby to lepsze, ale już chyba wolałoby chodzić głodne. O tym wyrzucaniu dzieci zazwyczaj się mówi, ale myślę że i tak za wiele uwagi poświęca się zwierzętom...
@kurap11, lepiej czasem nie dojeść w domu pełnym miłości, niż czasem nie dojeść w domu dziecka. Mam nadzieje, że nie wszędzie jest tak bardzo źle jak w domu małego dziecka w Gliwicach, gdzie miałam praktyki. Od tamtego domu dziecka lepsza jest każda patologiczna rodzina, tak bardzo jest tam źle.
@VaniaVirgo Zgłosiłaś te złe rzeczy w jakiejś instytucji zajmującej się tego typu sprawami typu policja lub prokuratura?Jeżeli, jak piszesz każda patologiczna rodzina jest lepsza od tamtego domu dziecka to trzeba natychmiast działać.
@Ignas Jestes wrednym i denerwujacym internautom Serdeczne pozdrowienia ( ja wole ratowac zwierzeta bo one sa lojalne nie tak jak niektorzy ludzie ) (mozecie mnie hejtowac mam to w glebokim powazaniu )
Drodzy Państwo! Wspólnymi siłami nareszcie coś osiągnęliśmy. Wielkie podziękowania dla autorów demotywatorów o tym panu, który porzucił psa. Również powinniśmy podziękować wszystkim komentującym, bo komentarze też ważne. Dobra akcja, która pokazuje, że jak społeczeństwo się zbierze to razem coś można osiągnąć. Potrzeba tylko odwagi i ciut zaangażowania. Pozdrawiam.
gosciu stworzyl sobie image szlachetnego czlowieka ktory sam sie chwalil publicznie w zeszlym roku ze opiekuje sie bezdomnym psem , robiono o nim filmy jak to sport uczy go zycia i bycia dobrym czlowiekiem ... teraz ponosi konsekwencje swojej pychy
@smutnyPolak "- Jeden z naszych kolegów powiedział do Piotra: To co, jak jesteś tutaj, to twój dom pod Augustowem częściej odwiedza teraz listonosz?. To był niewinny żart, zaczęliśmy się śmiać, ale on był poważny. Wiesz, w naszych stronach za takie coś dostaje się po pysku odpowiedział tym swoim głosem, a potem z bratem gdzieś odeszli, wrócili do hotelu - opowiada Andrzej Burek, świadek tamtego zajścia.
Gdy biegacze zaczęli się powoli rozchodzić i Paduch z Burkiem ruszyli wzdłuż plaży, wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. - Pojawili się bracia. Nagle skoczyli na mnie we dwóch. Leżałem bezradny na ziemi, a oni mnie kopali po całym ciele. Pamiętam, jak Piotrek krzyczał do brata: Wal go po głowie! I w wątrobę! - wspomina Paduch.
Dzwonimy do Kuryły, bo poznać jego wersję wydarzeń. Co ciekawe, biegacz przyznaje się do dotkliwego pobicia. - Każdy mężczyzna musi bronić dobrego imienia swojej żony. Tak mnie wychowano. Facet mi ją wulgarnie obrażał, więc musiał ponieść karę. Nie żałuję tego, co zrobiłem. Gdyby jeszcze raz doszło do takiej sytuacji, pewnie zachowałbym się podobnie - mówi. A gdy pytamy go o to, dlaczego nie stawił się wtedy w związku i zrezygnował z zawodowego biegania, tłumaczy: - Bo ta polska kadra to jest śmiech na sali. Grupa starych dziadków, którzy byli dużo gorsi ode mnie. Nie pasowałem tam. Niech pan sobie sprawdzi wyniki mistrzostw świata w biegu 24-godzinnym w Korei, to pan zrozumie."
To cytat ze strony http://czasnabieganie.pl/supermaratonczyk,-czy-zabijaka-,artykul,487628,1,12619.html. Nie o psa tutaj chodzi ale o pobicie i to we dwóch z bratem, innego sportowca. Ja rozumiem, że się mógł taką bzdurą zdenerwować i może należała się gościowi nauczka ale nie aż taka. Nie dziwię się więc, że tak potraktowali go internauci, Wytoczyli armatę na wróbla. Inaczej nie można, takiego osobnika trzeba wbić w ziemię i zabrać mu wszystko co posiada. Niech jedzie w Bieszczady do wyrębu lasów, można też zarobić inaczej a biegać? Biegać może z domu do pracy, będzie taniej. Mam nadzieję, że wszyscy jego sponsorzy się wycofają i trzeba sobie będzie jakąś pracę za 1300 znaleźć.
A gdzie napisałem, że jest "mordercą gwałcicielem i nie wiem kim okropnym jeszcze"? Znajdżź mi to w moim poście. Jeżeli nie znajdziesz to się zamknij. Przytoczyłem tę historię dlatego, że gość za żart (raczej mało śmieszny ale w jego mniemaniu takim był) skatował człowieka i to nie sam tylko z pomocą brata. Nie sądzisz, że to ciężka przesada? Tak samo potraktowali go internauci. Przesadnie. Przeczytaj to co napisałem jeszcze raz i jeszcze, aż załapiesz. Breivik dostał wyrok 23 lata. Czy o taki sam wyrok ludzie apelują? Porównujesz czasy odległe i chyba raczej mało ci znane do dzisiejszych? To, że pobił się z kimś bo obraził jego żonę to jeszcze można w cebulano buraczanych kręgach wybaczyć a może nawet pochwalić. Natomiast on namówił brata do tego, żeby skatowali we dwóch człowieka. Taki z niego bohater, że się boi wystąpić solo? Bronisz kanalii, wiesz o tym? Wiesz, również, że on teraz chce odzyskać tego psa? Bez pozdrowień.
Z tego co zrozumiałem, facet poszedł do schroniska. Na nagraniu widać, że nikt nie odpowiadał na dzwonek, więc przywiązał psa do bramy. Pies został uratowany. Facet teraz zostanie zlinczowany.
Jaki jest morał historii? Jak musisz zostawić psa, to nie jedź do schroniska gdzie są kamery, tylko do lasu. To oczywiście jest sarkazm, ale takie jest właśnie przesłanie z całej nagonki. Nie popieram tego co zrobił, ale jednocześnie nie uważam, że zasługuje na podobne traktowanie jak ktoś, kto zakopuje psa żywcem w lesie, albo zostawia go przywiązanego do drzewa aby tam zmarł. Facet zostawił psa w miejscu, gdzie w niedługim czasie powinien się pojawić ktoś z obsługi schroniska, a więc osoba, która potrafi zajmować się zwierzętami. Biorąc pod uwagę to, że po drugiej stronie ogrodzenia biegał pies, ktoś musiał się w niedługim czasie tam pojawić, chociażby żeby go nakarmić albo dolać wody do miski. Jak pies jest przywiązany do budy (co jest częstą praktyką na wsi) to siedzi tam całe dnie i noce i nie jest to problemem, jednak przywiązanie psa na kilka godzin do bramy jest traktowane tak, jak by tego psa zamordował. Poważnie? W sumie spoko, można i tak, ale nie dziwcie się potem, że uchwalane są przepisy, które karają niewspółmiernie do popełnionego przestępstwa, bo obserwując reakcje, to takie są oczekiwania społeczeństwa.
@zinio, jak nie mówią? Non stop to podkreślają. Tylko nie wiem po co Bogu jego biegi i po co Janowi Pawłowi II był jego hołd w postaci biegu gdzieś tam. To raczej sposób na życie, na wszystko zbierał pieniądze, dodatkowo płacili sponsorzy i wychodził na plus. To nie moja sprawa, co ludzie robią ze swoimi pieniędzmi, mają prawo nawet spalić, ale jak ktoś wrzeszczy, że to dla Boga, to już przesadza.
@tombak90 @Morela01 to był trolling mnie też to nie obchodzi, jestem ateistą ale mam wielki szacunek do osób,przestrzegających zasad swojej wiary i jej wartości, bo wiem że niewiele różnią się od moich. Irytuję mnie jedynie takie chrześcijaństwo na pokaz. Plus to trolling tych konserw, które co chwila piszą "czemu nie napiszecie że to muzułmanin zrobił?"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 August 2015 2015 21:40
Maltretuj codziennie psa na wsi, trzymaj go na króciutkim łańcuchu przy budzie w 40 stopniowym upale bez wody, po czym gdy nie będziesz w stanie wydać na niego złotówki dziennie byle by przeżył, zostaw przywiązanego do drzewa w lesie lub zakop żywcem i tak nikt nie przyjedzie na wieś się tym zająć, a jeszcze jakbyś chciał mu zapewnić minimum bezpieczeństwa i przywiązać go do bramy schroniska gdzie nikt nie odbiera, z miską wody to jeszcze zrobią o tobie materiał i pewnie trafiłbyś do więzienia. Brawo za naukę ludzi którą opcję mają wybierać :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 August 2015 2015 21:34
Szach-mat, sk*rwysynu!
Odpowiedz@FenrirIbnLaAhad Z jednej strony... źle zrobił.. a z drugiej media są strasznie jednostronne... Gdzie byli pracownicy schroniska? też w upał pozostawili zwierzęta bez opieki? może też im się woda skończyła!
@AVictor - byli w domu? maja do tego prawo? Gosciu mogl zadzwonic albo sie umowic... Nie, zostawil psa na skwarze. Jak tepym trzeba byc, zeby nie przewidziec potencjalnych konsekwencji?
@Sikukaku "Nie chcę tu nikogo bronić, lecz zrobił najlepiej jak mógł. Oddał psa do schroniska". No wlasnie o to chodzi ze nie. Nie oddal, bo musialby wtedy zaplacic.Wolal zostawic w pelnym sloncu, bo pozalowal kasy.
Kundlem bydlaki się przejmują w czasach gdy dzieci w Polsce niedojadają, a noworodki są porzucane na ulicach... szach-mat, skur*syny ! Powinien wam jakiś kundel jaja wygryźć by się wam perspektywa powiększyła.
Odpowiedz@Ignas Z tego co mnie uczyli na biologi to każde dziecko ma rodziców ( nawet jak tak sie nieszczesliwie zlozy ze oboje umra to maja jakas inna rodzine albo trafia do domu dziecka a tam coz moze nie zawsze jest fajnie ale o glodzie tam nie slyszalem) wiec jak dziecko niedojada to znaczy że jego rodzice nie wywiązują się ze swoich obowiązków podobnie z porzucaniem ich na ulicach. Jakoś tak się składa że ludzie miłośników zwierząt głodne nie chodzą nie są też wyrzucane na ulicę. Może dlatego że człowieczeństwo to kompleks i zaczyna się od tym jak sie zajmuje dziećmi a kończy tym jak traktuje zwierzeta.
Chodzi o to, że ludzie wyrzucają dzieci na ulice, a wszyscy przejmują się lwami, psami etc. A o tym że dzieci nie dojadają też wcale nie mówi się jak o zwierzętach. Z resztą jeśli dzieci nie dojadają to często przez to że ich rodzice są biedni, a nie dla tego że nie wywiązują się z obowiązków. Przecież nikt normalny nie odda dziecka do domu dziecka przez to że nie ma pieniędzy, bo może dla dziecka (fizycznie) byłoby to lepsze, ale już chyba wolałoby chodzić głodne. O tym wyrzucaniu dzieci zazwyczaj się mówi, ale myślę że i tak za wiele uwagi poświęca się zwierzętom...
Poprawię się, nie ZA DUŻO, ale ludzie bardziej się przejmują, a nie powinno tak być.
@kurap11, lepiej czasem nie dojeść w domu pełnym miłości, niż czasem nie dojeść w domu dziecka. Mam nadzieje, że nie wszędzie jest tak bardzo źle jak w domu małego dziecka w Gliwicach, gdzie miałam praktyki. Od tamtego domu dziecka lepsza jest każda patologiczna rodzina, tak bardzo jest tam źle.
@VaniaVirgo Zgłosiłaś te złe rzeczy w jakiejś instytucji zajmującej się tego typu sprawami typu policja lub prokuratura?Jeżeli, jak piszesz każda patologiczna rodzina jest lepsza od tamtego domu dziecka to trzeba natychmiast działać.
@Ignas Jestes wrednym i denerwujacym internautom Serdeczne pozdrowienia ( ja wole ratowac zwierzeta bo one sa lojalne nie tak jak niektorzy ludzie ) (mozecie mnie hejtowac mam to w glebokim powazaniu )
@krzepki_alojz Taa, ale nikt nie ruszy, bo to zakonnice prowadzą.
I bardzo dobrze! niech biegnie do Grecji i nigdy nie wraca!
OdpowiedzDrodzy Państwo! Wspólnymi siłami nareszcie coś osiągnęliśmy. Wielkie podziękowania dla autorów demotywatorów o tym panu, który porzucił psa. Również powinniśmy podziękować wszystkim komentującym, bo komentarze też ważne. Dobra akcja, która pokazuje, że jak społeczeństwo się zbierze to razem coś można osiągnąć. Potrzeba tylko odwagi i ciut zaangażowania. Pozdrawiam.
Odpowiedz@smutnyPolak temu gościowi też nic się nie stało. Widziałem jego przeprosiny za to co zrobił.Więc dotarło.
gosciu stworzyl sobie image szlachetnego czlowieka ktory sam sie chwalil publicznie w zeszlym roku ze opiekuje sie bezdomnym psem , robiono o nim filmy jak to sport uczy go zycia i bycia dobrym czlowiekiem ... teraz ponosi konsekwencje swojej pychy
@smutnyPolak "- Jeden z naszych kolegów powiedział do Piotra: To co, jak jesteś tutaj, to twój dom pod Augustowem częściej odwiedza teraz listonosz?. To był niewinny żart, zaczęliśmy się śmiać, ale on był poważny. Wiesz, w naszych stronach za takie coś dostaje się po pysku odpowiedział tym swoim głosem, a potem z bratem gdzieś odeszli, wrócili do hotelu - opowiada Andrzej Burek, świadek tamtego zajścia.
Gdy biegacze zaczęli się powoli rozchodzić i Paduch z Burkiem ruszyli wzdłuż plaży, wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. - Pojawili się bracia. Nagle skoczyli na mnie we dwóch. Leżałem bezradny na ziemi, a oni mnie kopali po całym ciele. Pamiętam, jak Piotrek krzyczał do brata: Wal go po głowie! I w wątrobę! - wspomina Paduch.
Dzwonimy do Kuryły, bo poznać jego wersję wydarzeń. Co ciekawe, biegacz przyznaje się do dotkliwego pobicia. - Każdy mężczyzna musi bronić dobrego imienia swojej żony. Tak mnie wychowano. Facet mi ją wulgarnie obrażał, więc musiał ponieść karę. Nie żałuję tego, co zrobiłem. Gdyby jeszcze raz doszło do takiej sytuacji, pewnie zachowałbym się podobnie - mówi. A gdy pytamy go o to, dlaczego nie stawił się wtedy w związku i zrezygnował z zawodowego biegania, tłumaczy: - Bo ta polska kadra to jest śmiech na sali. Grupa starych dziadków, którzy byli dużo gorsi ode mnie. Nie pasowałem tam. Niech pan sobie sprawdzi wyniki mistrzostw świata w biegu 24-godzinnym w Korei, to pan zrozumie."
To cytat ze strony http://czasnabieganie.pl/supermaratonczyk,-czy-zabijaka-,artykul,487628,1,12619.html. Nie o psa tutaj chodzi ale o pobicie i to we dwóch z bratem, innego sportowca. Ja rozumiem, że się mógł taką bzdurą zdenerwować i może należała się gościowi nauczka ale nie aż taka. Nie dziwię się więc, że tak potraktowali go internauci, Wytoczyli armatę na wróbla. Inaczej nie można, takiego osobnika trzeba wbić w ziemię i zabrać mu wszystko co posiada. Niech jedzie w Bieszczady do wyrębu lasów, można też zarobić inaczej a biegać? Biegać może z domu do pracy, będzie taniej. Mam nadzieję, że wszyscy jego sponsorzy się wycofają i trzeba sobie będzie jakąś pracę za 1300 znaleźć.
A gdzie napisałem, że jest "mordercą gwałcicielem i nie wiem kim okropnym jeszcze"? Znajdżź mi to w moim poście. Jeżeli nie znajdziesz to się zamknij. Przytoczyłem tę historię dlatego, że gość za żart (raczej mało śmieszny ale w jego mniemaniu takim był) skatował człowieka i to nie sam tylko z pomocą brata. Nie sądzisz, że to ciężka przesada? Tak samo potraktowali go internauci. Przesadnie. Przeczytaj to co napisałem jeszcze raz i jeszcze, aż załapiesz. Breivik dostał wyrok 23 lata. Czy o taki sam wyrok ludzie apelują? Porównujesz czasy odległe i chyba raczej mało ci znane do dzisiejszych? To, że pobił się z kimś bo obraził jego żonę to jeszcze można w cebulano buraczanych kręgach wybaczyć a może nawet pochwalić. Natomiast on namówił brata do tego, żeby skatowali we dwóch człowieka. Taki z niego bohater, że się boi wystąpić solo? Bronisz kanalii, wiesz o tym? Wiesz, również, że on teraz chce odzyskać tego psa? Bez pozdrowień.
Masz szczęście, że NIE JESTEM taki jak ten wieśniak.
oto co moze zrobic z czlowiekiem glupi lewacki hejt
OdpowiedzZ tego co zrozumiałem, facet poszedł do schroniska. Na nagraniu widać, że nikt nie odpowiadał na dzwonek, więc przywiązał psa do bramy. Pies został uratowany. Facet teraz zostanie zlinczowany.
OdpowiedzJaki jest morał historii? Jak musisz zostawić psa, to nie jedź do schroniska gdzie są kamery, tylko do lasu. To oczywiście jest sarkazm, ale takie jest właśnie przesłanie z całej nagonki. Nie popieram tego co zrobił, ale jednocześnie nie uważam, że zasługuje na podobne traktowanie jak ktoś, kto zakopuje psa żywcem w lesie, albo zostawia go przywiązanego do drzewa aby tam zmarł. Facet zostawił psa w miejscu, gdzie w niedługim czasie powinien się pojawić ktoś z obsługi schroniska, a więc osoba, która potrafi zajmować się zwierzętami. Biorąc pod uwagę to, że po drugiej stronie ogrodzenia biegał pies, ktoś musiał się w niedługim czasie tam pojawić, chociażby żeby go nakarmić albo dolać wody do miski. Jak pies jest przywiązany do budy (co jest częstą praktyką na wsi) to siedzi tam całe dnie i noce i nie jest to problemem, jednak przywiązanie psa na kilka godzin do bramy jest traktowane tak, jak by tego psa zamordował. Poważnie? W sumie spoko, można i tak, ale nie dziwcie się potem, że uchwalane są przepisy, które karają niewspółmiernie do popełnionego przestępstwa, bo obserwując reakcje, to takie są oczekiwania społeczeństwa.
@exverxes mimo różnych niedogodności istnieją w tym kraju telefony.Dzwonisz, umawiasz się na odebranie pieska i po sprawie.
Dostałem minusa od człowieka bez telefonu xD Śpieszę wyjaśnić, że jak nie masz telefonu to pożycz od mamusi.
@exverxes Ludzki pan mógł zabić a zostawil przywiazanego na upale przed brama gdzie pies też mógł nie przeżyć tej operacji z powodu udaru cieplnego.
@exverxes nie zauważyłem, żeby próbował dzwonić a tylko przywiązał psa i poszedł.
Robicie DUŻY BŁĄD - teraz boję się, że psy będą przywiązywane do drzew w lesie, a nie przed schroniskiem.
OdpowiedzA jak 9 mld ukradli z OFE to nikt tak nie płacze ;)
OdpowiedzI dobrze mu tak :) To skonczony sk*rwysyn i niech teraz za to zaplaci !
OdpowiedzDlaczego media nie mówią że był bardzo wierzący, że biegał dla Boga itd. Poprawność polityczna jest irytująca w dzisiejszych czasach.
Odpowiedz@zinio a co to do cholery jasnej kogo obchodzi? Czy to, że ktoś jest wierzący, musi go automatycznie inaczej wartościować?
@zinio, jak nie mówią? Non stop to podkreślają. Tylko nie wiem po co Bogu jego biegi i po co Janowi Pawłowi II był jego hołd w postaci biegu gdzieś tam. To raczej sposób na życie, na wszystko zbierał pieniądze, dodatkowo płacili sponsorzy i wychodził na plus. To nie moja sprawa, co ludzie robią ze swoimi pieniędzmi, mają prawo nawet spalić, ale jak ktoś wrzeszczy, że to dla Boga, to już przesadza.
@tombak90 @Morela01 to był trolling mnie też to nie obchodzi, jestem ateistą ale mam wielki szacunek do osób,przestrzegających zasad swojej wiary i jej wartości, bo wiem że niewiele różnią się od moich. Irytuję mnie jedynie takie chrześcijaństwo na pokaz. Plus to trolling tych konserw, które co chwila piszą "czemu nie napiszecie że to muzułmanin zrobił?"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 August 2015 2015 21:40
@zinio, tak podejrzewałam, ale na tej stronie nie można być niczego pewnym ;)
Maltretuj codziennie psa na wsi, trzymaj go na króciutkim łańcuchu przy budzie w 40 stopniowym upale bez wody, po czym gdy nie będziesz w stanie wydać na niego złotówki dziennie byle by przeżył, zostaw przywiązanego do drzewa w lesie lub zakop żywcem i tak nikt nie przyjedzie na wieś się tym zająć, a jeszcze jakbyś chciał mu zapewnić minimum bezpieczeństwa i przywiązać go do bramy schroniska gdzie nikt nie odbiera, z miską wody to jeszcze zrobią o tobie materiał i pewnie trafiłbyś do więzienia. Brawo za naukę ludzi którą opcję mają wybierać :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 August 2015 2015 21:34
Odpowiedz