Ja jakoś nie mam problemów z dziećmi, choć osobiście jakoś nie przepadam za dziećmi, ale swoje dziecko wiem jakie jest. Aż tak nie upośledzajcie mężczyzn. To 100 czy 200 lat temu kobiety tylko opiekowały się dziećmi. Dziś się to jedna zmieniło.
@dncx nie jest to do końca prawda. W czasach ponad 100 lat temu dziećmi opiekowały się całe rodziny, biedni wspólnie pracowali, kobiety zajmowały się tylko niemowlętami, później dzieci już stanowiły część wielopokoleniowej rodziny, kobiety wracały do swoich, nieco lżejszych prac. Dzieci w zależności od jej statusu albo pomagały rodzicom i sąsiadom przy pracy w gospodarstwie (nawet kilkulatki) albo ojcowie przejmowali nad nimi opiekę i uczyli je rzemiosła lub swojego fachu. Wydzielenie małych rodzin z dużych grup i rodzin wielopokoleniowych wraz ze sztywnym podziałem ról to wynalazek brytyjsko-amerykański późnej epoki przemysłowej (późnej czyli takiej gdzie dzieci już nie pracowały bo we wczesnej harowały wręcz). Kobieta siedząca z dzieckiem w domu i facet wychodzący z teczką do pracy to ikoniczny ale też propagandowy obrazek rodziny lat 50 w USA. Czegoś takiego nie było nigdy wcześniej ani później.
Noszona na rękach kobieta po ślubie zmienia się na lepsze :)
OdpowiedzJeśli facet w jakimkolwiek czasie jest PIĘKNY to woli facetów.
OdpowiedzToż kobieta z rana, to chyba najpiękniejszy widok...
OdpowiedzJa jakoś nie mam problemów z dziećmi, choć osobiście jakoś nie przepadam za dziećmi, ale swoje dziecko wiem jakie jest. Aż tak nie upośledzajcie mężczyzn. To 100 czy 200 lat temu kobiety tylko opiekowały się dziećmi. Dziś się to jedna zmieniło.
Odpowiedz@dncx nie jest to do końca prawda. W czasach ponad 100 lat temu dziećmi opiekowały się całe rodziny, biedni wspólnie pracowali, kobiety zajmowały się tylko niemowlętami, później dzieci już stanowiły część wielopokoleniowej rodziny, kobiety wracały do swoich, nieco lżejszych prac. Dzieci w zależności od jej statusu albo pomagały rodzicom i sąsiadom przy pracy w gospodarstwie (nawet kilkulatki) albo ojcowie przejmowali nad nimi opiekę i uczyli je rzemiosła lub swojego fachu. Wydzielenie małych rodzin z dużych grup i rodzin wielopokoleniowych wraz ze sztywnym podziałem ról to wynalazek brytyjsko-amerykański późnej epoki przemysłowej (późnej czyli takiej gdzie dzieci już nie pracowały bo we wczesnej harowały wręcz). Kobieta siedząca z dzieckiem w domu i facet wychodzący z teczką do pracy to ikoniczny ale też propagandowy obrazek rodziny lat 50 w USA. Czegoś takiego nie było nigdy wcześniej ani później.
Widać, że autor nie wie jak zwracają się do siebie łaski na babskim spotkaniu ;P
OdpowiedzNo ja też nie wiem... jak?
Z tym babskim spotkaniem "na kawę" to pojechałeś. Wierz mi, że kobitki często nie zwracają się do siebie po imieniu, gdy są w swoim gronie.
Odpowiedz