@misiawy Zapłacić tyle za ten posiłek można w budce z fastfoodem obok dworca PKP; oczywiście pod warunkiem że przyjdziesz tam nawalony jak hebel i płacisz kartą.
W porządnej restauracji płacisz za nazwę miejsca, jego renomę i miejsce, przy którym siedzisz, jak też za wysoką jakość usług. Jedzenie jest dla wielu ludzi mniej ważne od samego pokazania się w takim miejscu.
@ThomasHewitt zastanawiające jest tylko, skąd restauracja podająca takie gówno i tak drogo zdobyła ta renomę, albo chociaż czemu jeszcze jej nie straciła.
@Qrvishon Bez przesady. Nie porównuj fastfoodu z taniej knajpki "podtrutki" z daniami serwowanymi w wykwintnej restauracji. Poza tym wyższe ceny w restauracji ograniczają ilość oraz nierzadko "jakość" chadzających tam osób. W restauracji obowiązuje sztywna etykieta, która z reguły nie pozwala na zachowania mogące być uznane za gorszące, dzięki czemu wybierając się do takowej, mamy większą pewność, że będziemy przebywać z ludźmi na stosunkowo wysokim poziomie kultury osobistej. W "podtrutkach" zaś nietrudno o kiepską obsługę, brud na stołach i, delikatnie mówiąc, współbiesiadników o prostolinijnym spojrzeniu na rzeczywistość. Wiadomo bowiem, iż za jakość obsługi się płaci.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 2 September 2015 2015 21:58
Napiszę zamiast @kulawejToli: „Co wy nie wiecie, że kurze, pardon, kucharze, wyzwolili się tak samo jak kiedyś feministki? Dzisiaj są artystami nowoczesnymi. I malują kiszką, czy tam gzikiem obrazy abstrakcyjne, które możecie zjeść. A takiego Turnera, czy Fałata nie da się nawet ugryźć.”
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 September 2015 2015 13:26
@Aliens_Hicks1 Nie... To nie żart. Jak twierdzi nasz kolega płaci się za wszystko, ale nie za jedzenie. Ludzie są w stanie zapłacić te 80zł, byleby tylko ktoś mógł zobaczyć ich w takim miejscu. To tok myślenia snobów. Im coś bardziej wyrafinowane i tak drogie, że nie stać na to plebs, tym lepsze.
Jeśli to ironia z narzekań na drogie miejsca to ci się udało... Jeśli nie... to chyba zapłaciłeś za "obsługę" (nie myślałeś chyba się napatrzysz za jedne frytki, frytkę) ;)))
A może spróbujcie sobie wyobrazić, że ktoś lubi być obsłużony przez grzecznych kelnerów, mieć wszystko poddane pod nosek? Na pobyt w takiej restauracji składa się wiele czynników, nie tylko jedzenie. To, że wy wolicie się "nażreć" u turka (bo za 10 zł), nie znaczy, że wszyscy muszą.
Dawajcie minusy buractwo.
@Darnok31 "Na pobyt w takiej restauracji składa się wiele czynników, nie tylko jedzenie." To, że jedzenie nie składa się na pobyt w takiej restauracji, to akurat widać na załączonym obrazku, panie oczywisty. Pytanie brzmi, po co chodzić do restauracji, jak nie po to, aby zjeść?
Trzeba doić tych co mają więcej wmawiając im, że to jest tak naprawdę lepsze i dlatego droższe x15. Przecież ktoś kto zarabia 15 tys na miesiąc nie pójdzie do pierwszej lepszej budki z hot-dogami...
@termix369 Dokładnie. Ludzie uwierzą we wszystko jeśli jest zdjęcie i opis. Niech autor poda nazwę restauracji i nazwę pozycji w menu to może ludzie się ogarną, że ktoś ich wkręca.
Stop. Która restauracja i pozycja z menu. Zgadza się z tym co jest na obrazku - niech leci hejt. Nie zgadza (a tak na pewno jest) - wstrzymujecie się z hejtem i zaczynacie rozumieć, że po raz kolejny ktoś chciał Was zrobić w balona, tak samo jak z lodami za 270zł z Gdańska. Easy, nie?
Gol.
@misiawy Czujesz się dowartościowany?
@misiawy Nie. Jeśli zamówisz to trzeba.
@misiawy A gdzie "było"?
@misiawy Zapłacić tyle za ten posiłek można w budce z fastfoodem obok dworca PKP; oczywiście pod warunkiem że przyjdziesz tam nawalony jak hebel i płacisz kartą.
Taaa. W budce z hot-dogami dostaniesz taką parówkę na papierowym talerzyku (dokładnie tak samo wygląda) polaną ketchupem ze skrawkiem sałaty za 5zł.
OdpowiedzW porządnej restauracji płacisz za nazwę miejsca, jego renomę i miejsce, przy którym siedzisz, jak też za wysoką jakość usług. Jedzenie jest dla wielu ludzi mniej ważne od samego pokazania się w takim miejscu.
@Qrvishon jak się mówi na ludzi, którzy idą do restauracji z powodu miejsca, renomy i prestiżu? Bo ja do restauracji chodzę jeść, gdy jestem głodny.
sorry mój koment był do @ThomasHewitt
Burżuazja, japiszony itp. To tak zwany efekt snobizmu. Ktoś chce pokazać że go stać, nie ważne że nie jest to tego warte.
@ThomasHewitt zastanawiające jest tylko, skąd restauracja podająca takie gówno i tak drogo zdobyła ta renomę, albo chociaż czemu jeszcze jej nie straciła.
@ThomasHewitt Mam Deja Vu, więc dam sobie spokój z tłumaczeniem tobie tego drugi raz.
@Qrvishon Bez przesady. Nie porównuj fastfoodu z taniej knajpki "podtrutki" z daniami serwowanymi w wykwintnej restauracji. Poza tym wyższe ceny w restauracji ograniczają ilość oraz nierzadko "jakość" chadzających tam osób. W restauracji obowiązuje sztywna etykieta, która z reguły nie pozwala na zachowania mogące być uznane za gorszące, dzięki czemu wybierając się do takowej, mamy większą pewność, że będziemy przebywać z ludźmi na stosunkowo wysokim poziomie kultury osobistej. W "podtrutkach" zaś nietrudno o kiepską obsługę, brud na stołach i, delikatnie mówiąc, współbiesiadników o prostolinijnym spojrzeniu na rzeczywistość. Wiadomo bowiem, iż za jakość obsługi się płaci.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 2 September 2015 2015 21:58
To jest frytka na talerzyku, a te demoty już nie są śmieszne :
Odpowiedz@larkin123 Na mój gust to parodia tego demota z lodami.
Napiszę zamiast @kulawejToli: „Co wy nie wiecie, że kurze, pardon, kucharze, wyzwolili się tak samo jak kiedyś feministki? Dzisiaj są artystami nowoczesnymi. I malują kiszką, czy tam gzikiem obrazy abstrakcyjne, które możecie zjeść. A takiego Turnera, czy Fałata nie da się nawet ugryźć.”
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 September 2015 2015 13:26
Odpowiedzza frytkę z krochmalem imitującym keczup w jakiejś restauracji każą zapłacić 80 zł...a krakowskiej! No, to rozumiem.
OdpowiedzChyba krakowskich.
OdpowiedzAutor demota zapomniał dodać "wg.amerykańskich naukowców"
OdpowiedzLa parówko-frytka
OdpowiedzMoże to złota frytka.
OdpowiedzProsto z Wałbrzycha!
Nic dziwnego, że twój biznes się nie kręci.
OdpowiedzZa 80 zł to ja zrobię dwudaniowy obiad z deserem dla całej rodziny i psa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 September 2015 2015 14:41
OdpowiedzTo jest żart nawiązujący do niedawnego demota z przekrojonym lodem. Czekam na jedną nitkę spagetti za 200 zł :)
Odpowiedz@Aliens_Hicks1 Nie... To nie żart. Jak twierdzi nasz kolega płaci się za wszystko, ale nie za jedzenie. Ludzie są w stanie zapłacić te 80zł, byleby tylko ktoś mógł zobaczyć ich w takim miejscu. To tok myślenia snobów. Im coś bardziej wyrafinowane i tak drogie, że nie stać na to plebs, tym lepsze.
@Aliens_Hicks1 250 i jest twoja.
oto dowód, że większa część z was nie potrafi szukać informacji
Odpowiedzto frytka z mcdonalda + kawałek sałaty z hamburgera + sos słodko kwaśny
Jeśli to ironia z narzekań na drogie miejsca to ci się udało... Jeśli nie... to chyba zapłaciłeś za "obsługę" (nie myślałeś chyba się napatrzysz za jedne frytki, frytkę) ;)))
OdpowiedzNić dziwnego ,że musisz płacić 80 zł jak zamówiłeś 1 frytkę zamiast całej porcji ,pomyśl ile ziemniaka się zmarnowało
Odpowiedz80zl w te czy w te, co za roznica :)
OdpowiedzNie zapomnij o 20pln napiwku. ;)
OdpowiedzA może spróbujcie sobie wyobrazić, że ktoś lubi być obsłużony przez grzecznych kelnerów, mieć wszystko poddane pod nosek? Na pobyt w takiej restauracji składa się wiele czynników, nie tylko jedzenie. To, że wy wolicie się "nażreć" u turka (bo za 10 zł), nie znaczy, że wszyscy muszą.
OdpowiedzDawajcie minusy buractwo.
@Darnok31 "Na pobyt w takiej restauracji składa się wiele czynników, nie tylko jedzenie." To, że jedzenie nie składa się na pobyt w takiej restauracji, to akurat widać na załączonym obrazku, panie oczywisty. Pytanie brzmi, po co chodzić do restauracji, jak nie po to, aby zjeść?
Trzeba doić tych co mają więcej wmawiając im, że to jest tak naprawdę lepsze i dlatego droższe x15. Przecież ktoś kto zarabia 15 tys na miesiąc nie pójdzie do pierwszej lepszej budki z hot-dogami...
OdpowiedzFrytka z ketchupem i zielskiem za 80 zł? Normalnie mają rozmach skur%@#$*y!
OdpowiedzSądze że demoty z cenami posiłków wstawiają posłowie i inne osobistości :)
OdpowiedzNie wiem co gorsze czy to że ktoś takie głupoty wymyśla czy to że ktoś w to wierzy
Odpowiedz@termix369 Dokładnie. Ludzie uwierzą we wszystko jeśli jest zdjęcie i opis. Niech autor poda nazwę restauracji i nazwę pozycji w menu to może ludzie się ogarną, że ktoś ich wkręca.
A co to wlaściwie? Pojedynczy szparag w panierce?
OdpowiedzLepiej by pasowało "jeśli chcesz zjeść ten wykwintny posiłek w Krakowskiej restauracji, musisz zapłacić 80zł"
OdpowiedzFrytek nadziewany ziemniakiem! :3
OdpowiedzNieźle. A na pierwszym lepszym ORLENIE tylko 4,99 i jeszcze tą parówkę włożą w bułkę.
OdpowiedzStop. Która restauracja i pozycja z menu. Zgadza się z tym co jest na obrazku - niech leci hejt. Nie zgadza (a tak na pewno jest) - wstrzymujecie się z hejtem i zaczynacie rozumieć, że po raz kolejny ktoś chciał Was zrobić w balona, tak samo jak z lodami za 270zł z Gdańska. Easy, nie?
Odpowiedzkonik polny z frytą w sosie klonowym
Odpowiedz