Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1514 1656
-

Zobacz także:


R razi
+19 / 39

@kolorowatolerancja poparcie referendum przez Komora było tylko desperackim uśmiechem w stronę wyborców.

T ToToJaTa
+8 / 18

@razi A jakie to ma znaczenie? Kupiłeś i nie skorzystałeś.

NightmareTheWorld
+19 / 27

@kolorowatolerancja Świat się chyba kończy, pierwszy raz się z tobą zgadzam. Demokracja to nie tylko przywilej wybierania władzy ale i obowiązek kreowania, rozliczania tej władzy. Płakaliście na necie jeszcze parę miesięcy temu, że w Szwajcarii są referenda, a u nas nie, że co to za demokracja itp. Wydali pieniądze? 3 zł, żeby dać opinie to mniej niż na bilet do Warszawy. Zastanawiam się ilu hejterów wie jakie były pytania. I przede wszystkim ilu z nich było za tym żeby partie NIE były finansowane z budżetu państwa i żeby niejasności podatkowe były rozstrzygane na korzyść obywatela. Bo właśnie tak wyglądało referendum. Jeśli jesteście za tym, żeby było tak jak jest, hejtujcie dalej.

Hannya
+14 / 26

Przejrzyjcie demoty parę miesięcy wstecz. Zobaczcie, jak to JOWy miały uzdrowić Polskę, Jak to partie grabią kraj i jak urząd skarbowy źle funkcjonuje. Teraz przyznać się: KTO GŁOSOWAŁ? Obraziły się dzieci bo referendum zarządził Komorowski a nie Duda?

~arar214
+7 / 23

Ale po co głosować w referendum pisanym na kolanie? Gdzie pytanie o finansowanie jest tak debilnie skonstruowane, że opcje "tak" można rozumieć jako zwiększenie finansowania lub jako zmniejszenie?
Gdzie 3 pytanie wręcz powinno być OCZYWISTĄ rzeczą? Gdzie pytanie o JOW, nic nie mówi o tym czy miałoby to być w stylu angielskim czy australijskim?
Beznadziejnie skonstruowane referendum. Za szybko zrobione, bez pomyślunku.

~Pan_Talon
+6 / 14

@kolorowatolerancja Co chciał zmienić? Złożył wniosek o referendum w ramach kampanii wyborczej, a pytania napisał na kolanie. Wybory prezydenckie się skończyły, a pieniądze poszły w błoto.

Hannya
-3 / 13

Duda Mądry miał za mało czasu, żeby przesunąć referendum na inny termin, po czym dopracować pytania i dopisać własne?

~wicik_____
+9 / 15

@kolorowatolerancja Co tu gadać... obywatele.... daliścue dupy. Pierwsze referendum, które faktycznie mogło coś wnieść a wy je zlaliście. Niech jeszcze raz zobaczę kretyna, który narzeka na PO czy PIS czy innych,.... to tylko wyrwać chwasta :(

~Obserwator_demotywatorów
+1 / 3

Co jest w tym wszystkim najgorsze? Polacy w większości referendum olali. Czyli nie interesuje ich los własnego kraju, nie chcą o nim decydować. To smutne. @NightmareTheWorld muszę Cie poprawić. Pytanie dotyczyło utrzymania dotychczasowego sposobu finansowania partii, ale nie było ani słowa o tym jakie to zmiany mają zajść.

NightmareTheWorld
+1 / 1

@~Obserwator_demotywatorów Wiem, że tak brzmiało, ale wczoraj złapał mnie już taki wk*rw na tych debili na necie, że już z interpretacją mi się poleciało. Dzięki za poprawkę :)

~Andzelm
+9 / 27

kosztowalo mnie to 3 zl szkoda ze polacy nie chccieli sie wypowiedziec niech teraz nie placza ze zle im

Odpowiedz
~eeeee12
-5 / 21

Nie było w tym referendum żadnego bardziej znaczącego pytania.I szkoda było sobie tym dupę zawracać. może nie były to wielkie pieniądze ale od początku zmarnowane na to aby PO mogło sobie pokazać że"słucha ludzi" daje wybór.W mało istotnych sprawach.

NightmareTheWorld
+17 / 35

@Wodniq Nie idąc na referendum pokazujesz politykom, że masz gdzieś co zrobią. Pewnie, że były głupie i oczywiste, ale warto podkreślić niezadowolenie z obecnej sytuacji. Największe manifestacje w Polsce to zwykle kilkaset tysięcy ludzi. Tu miało okazje pokazać swój sprzeciw 30 mln ludzi, wystarczyło wyjść z domu przejść kilkaset metrów, złożyć podpis i 3 krzyżyki. Ilu ludzi z tego prawa skorzystało? Jak ktoś nie podejmuje inicjatywy w tych małych rzeczach, w tych większych tylko sobie ponarzeka i potulnie zgodzi się na wszystko.

W wicik
+4 / 8

@eeeee12 - Jesteś idiotą bo w akcie desperacji PO wydało pierwsze referendum, które realnie mogło wdrożyć jakieś zmiany. Coś co mogło być przydatne. Niestety jak to ktoś mądry kiedyś powiedział, naród wspaniały... tylko ludzie kur*y ;/ (czy coś w ten deseń). Narodzie... daliście ciała i to po całej linii. Bo zmarnowaliście okazję na pozytywne zmiany.... kretyni... biedni kretyni co nie glosowali :(

~kapitalna
0 / 0

NightmareTheWorld kto miał kilkaset metrów do przejścia to miał.
Ja musiałam dojechać ponad 10 km, a niektórzy jeszcze dalej mają.
Trochę smutne, że np. mi chciało się jechać a inni mają pod nosem i olali.


~Er
-2 / 6

@NTW A co jeśli ludzie właśnie okazali swój sprzeciw? Sprzeciwiliśmy się marnowaniu publicznych pieniędzy na pi#rdoly.

~qweq113
+3 / 9

To referendum to było czyste marnotrawstwo kasy na źle sformułowane pytania czy bezsensowne patrz 3 i robienie z ludzi idiotów. Dlaczego? Zacznijmy od 3 "Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?" Czy to pytanie trzeba naprawdę zadawać? Mogę się jednak mylić.Jak ktoś chciałby głosować na nie niech poda jakiekolwiek argumenty chociaż raczej żadnych nie znajdzie... czysty idiotyzm zamiast pytać po prostu wprowadzić i nikt by się nie obraził. 2 Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa? źle sformułowane pytanie. Zmiana finansowania ale jaka??? może to być równie dobrze odjęcie 1 zł każdej partii albo dodatek w postaci 20% budżetu. Czyli po prostu zmiana nie ważne jaka byle była. Po co udzielać tu odpowiedzi skoro i tak partia która aktualne rządzi zrobi z tym co chce nawet jakby było to wiążące. słowem czysty idiotyzm. 1 Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej? Jedyne dobrze sformułowane pytanie które mogło by coś zmienić jakby ludzie chcieli jowów. Ja jednak nie chce i wolałem zbojkotować mówiąc prosto, po prostu nie tracić na nie czasu bo wiadomo było jakie jest nastawienie ludzi do tego referendum. A odpowiadając na pytanie 2 i 3 podpisał bym się tylko pod tym że jestem idiotą takim samym jak ludzie którzy sformułowali te 2 pytania.Moim zdaniem bardzo dobrze że była tak niska frekwencja.

P przyplyw
+2 / 4

Nie, nie idąc na referendum ucieszyłeś polityków którzy się modlili żeby nie było ważne, dalej będą ssać kasę z naszych podatków i mają gdzieś społeczne "niezadowolenie" takie puste i bezskuteczne gesty to właśnie nasza polska specjalność, pytania głupie nie były jowy to kwestia dyskusyjna, zasada domniemania niewinnosci podatkowej jak najbardziej słuszna ale to dotyczy tylko przedsiębiorców głównie małych i średnich czyli w 75% (bagatela) naszych pracodawców, a drugie pytanie było zmanipulowane, nic nie zapowiadało i wymuszało zakreślenie odpowiedzi NIE, podczas gdy z poprzednich kampanii większość Polaków ma w głowach hasła 3xtak i jak ktoś nie czyta ze zrozumieniem łatwo mógł tak zakreślić i to nie jest przypadek to zostało zredagowane celowo w ten sposób, nie żałuję tych 100mln zł, Jakby można było skończyć z finansowaniem partii to po 2 wyborach nie płacenia im z kasy państwa pieniądze by się zwróciły ale w polacy już tylko potrafią żebrać i wydawać, zdobywać i inwestować już nie

Z ziemowitek
0 / 4

@qweq113 , jestes jak d*powaty szachista, co to moze grac jak ma hetmana, a przeciwnik pionki, a jak sytuacja robi sie trudniejsza i trzeba myslec to oddaje partie, bo szachownica krzywa i w ogole zly dzien. Politycy NIGDY nie beda sie nam podkladac i stwarzac prostych, idealnych sytuacji, bo politycy to ZLODZIEJE. Wbij sobie raz to do glowy -- czy zlodziej Cie okrada, czy moze podsyla ankiete z prosba o pozwolenie na kradziez. Dlatego to byla szansa na milion -- Komorowski przestraszyl sie i pozwolil na to referendum. Moglismy rozwalic system, no, ale ksiezniczkom na ziarnku grochu nagle przestala odpowiadac klarownosc pytan i rozstawienie przecinkow. W ogole stylistycznie kiepskie to referendum bylo, i teraz haha, Komorowski ma za swoje. To zesmy mu dowalili. Na pewno sie chlop tym "protestem" przejal.

RivInx
-2 / 2

@ziemowitek Za dużo Kukiza... Rozwalić system niby jak... Nie ośmieszaj się jowami?? może zmianą finansowania nie doprecyzowaną która by rządu do niczego nie zobowiązywała. To całe referendum to szopka miało pomóc Komorowskiemu a nie zmienić cokolwiek. Nie dali też nam wcale żadnej wielkiej broni do rozpieprzania systemów jak to twierdzi twój idol.

Z ziemowitek
+2 / 2

@RivInx , a kto mowil, ze JOW-y czy finansowanie partii CALKOWICIE rozwali system? Sadzilem, ze to referendum w kilka godzin to juz zamkniecie wojny z ze zlodziejskimi politykami? Nie, to byla tylko potyczka -- po raz kolejny przegrana. Mielismy w d*pie JOW-y, finansowanie partii, uwlaszczenie, itd itd. Jedno co nam wychodzi swietnie -- to narzekanie, ze o dziwo, samo siebie w kraju sie nie poprawia. Zaskakujace.

RivInx
0 / 0

@ziemowitek zrozum! Pytanie 3 to już funkcjonuje!, 2: Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem D.O.T.Y.C.H.C.Z.A.S.O.W.E.G.O [bardzo ważne słowo które zmienia cała treść] sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 September 2015 2015 22:49

~Er
0 / 0

@przyplyw A co jeśli glosowałbym przeciw JOWom,a na 2 pozostałe nie udzielił odpowiedzi, bo 2. pytanie było zbyt lakoniczne i pozostawiało pełną swobodę interpretacji wyników, a 3. nie rozumiem? Wyszło na moje. A dodatkowo zaoszczędziłem sobie czasu i pokazałem co myślę o robieniu referendum ogólnokrajowego o bzdury. Jeśli frekwencja byłaby 10 razy wyższa mielibyśmy takie imprezy za 100 mln co miesiąc.

Z ziemowitek
0 / 0

@RivInx , rozumiem, rozumiem. Na 2 wiekszosc spoleczenstwa odpowiedzialo "kit z tym". A skoro kit, to PiS wlasnie sie spina, aby... PODWYZSZYC finansowanie partii z budzetu panstwa. Skoro obywatele jasno i wyraznie mowia, ze ta sprawa jest im obojetna... Jest takie znane haslo Pilsudskiego "gonic k*rwy i zlodziei". No, to zesmy pogonili... Coz, referendum jest historia, teraz tylko patrzec jak politycy przykreca nam srube, bo niby co ich hamuje? D*powatosc Polakow? Wolne zarty.

J jonaszewski
+9 / 17

"Nie pójdę, a potem zażądam pieniędzy" - pomyślało 30 mln Polaków uprawnionych do głosowania i przewróciło się na kanapie na drugi bok. Jutro napiszą w Internecie, że "zostali oszukani" oraz że "w tym kraju nic się nie zmieni". I może wspomną coś o rewolucji. Zawsze dobrze jest trochę postraszyć rewolucją. Byle tylko szybko się skończyła, bo już po lecie i na dworze można zmarznąć.

Odpowiedz
D dlukasz
0 / 6

"Pan prezydent Andrzej Duda, proszony chociażby przez PSL, mógł to referendum odwołać ... Nie szanuje 100 milionów zł" PO w TVN24

Odpowiedz
~Andzelm
-3 / 7

@dlukasz Ja bym dopisal 3 pozostale pytania i wywalil wszystkie media w Polsce tez z niemieckie tvn24

Jarl_Sidek
+2 / 4

@dlukasz no tak bo TVN24 to rzetelne fakty. PO i TVN - ha ha ha.

NightmareTheWorld
+6 / 10

Jeśli to są pieniądze wyrzucone w błoto to oznacza, że większość Polaków nie powinna mieć prawa głosu w wyborach, bo nie nadają się do demokracji. Ludziom którzy nigdy nie chodzą na referenda powinno się odbierać prawo do głosowania, na co mu to prawo skoro nie chce wyrażać swojego zdania na tematy państwowe? Jak nie potrafi ruszyć 4 liter w konkretnej sprawie to tym bardziej pewnie nie wie jakim programem dysponuje partia i się na podstawowych pojęciach nie zna. Nie ma już tu nawet co mówić między znajomością jakiś konkretnych 2 programów partyjnych i świadomym wyborze. Referenda pokazują ile faktycznie osób powinno mieć prawo głosu w tym kraju.

Odpowiedz
~aNDZELM
+3 / 3

@NightmareTheWorld RACJA

~Hehe93
+2 / 4

@NightmareTheWorld Masz u mnie browara za te słowa. Swoją drogą że te pytania powinny być ułożone inaczej ale co jak co demokracja opiera się na głosie ludu. Powinny być częściej takie inicjatywy jeśli rządzący będą chcieli zmienić coś co dotyczyć będzie dużej części albo wszystkich Polaków. 100 mln phii...
nasz dług publiczny (nabranych przez tych z wiejskiej) dziennie rośnie o ponad 200 mln

W weakeater
-3 / 5

@NightmareTheWorld No właśnie, konkretnej sprawie. Sprawy w tym referendum poruszane były wybitnie niekonkretne. Zauważ, że w dotychczasowych referendach i wyborach frekwencja praktycznie zawsze była proporcjonalna do wagi wydarzenia. Przyzwoita przy referendum akcesyjnym i konstytucyjnym, w wyborach prezydenckich i parlamentarnych, do parlamentu europejskiego już mniej, a tę atrapę referendum zgodnie z przewidywaniami zlano słusznie ciepłym moczem.

A konto usunięte
+1 / 3

@weakeater Pytanie pierwsze malo konkretne fakt. Pytanie drugie oraz trzecie dosc wazne, ale ludzie sie posluchali debili ktorzy referendum probowali bojkotowac i taki mamy efekt. W tym kraju prawo do udzialu w jakichkolwiek glosowaniach powinno byc wydawane w taki sam sposob jak prawo jazdy, Z reszta po co wszystkim pelnoletnim prawo do glosowania skoro korzysta z niego zaledwie garstka ludzi?

J johndoe_
-1 / 1

@AIkanaro pytanie drugie: jesteś za zmniejszeniem finansowania partiom - głosujesz na NIE, jesteś za zwiększeniem - też głosujesz na NIE. Pytanie trzecie: Urząd skarbowy akurat NIGDY nie ma żadnych wątpliwości, zawsze bezwzględnie egzekwuje widzimisię swojego kierownika. Gdyby to pytanie brzmiało "Czy jesteś za wprowadzeniem do prawa podatkowego następującej zasady: Jeżeli istnieją różne wiążące interpretacje tego samego przepisu, zawsze stosuje się najkorzystniejszą dla podanika" to miałoby trochę więcej sensu. Do wiążących interpretacji zaliczalibyśmy oczywiście też prawomocne orzeczenia sądów, nie tylko opinie ministra finansów i kierowników izb skarbowych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 September 2015 2015 9:42

W weakeater
-1 / 1

@Alkanaro Nie, im dalej w pytaniach tym gorzej. Odpowiedź NIE na drugie pytanie mogła oznaczać wszystko, od likwidacji do pomnożenia dotacji przez 10. Trzecie pytanie de iure funkcjonuje od dawna, tylko nie jest przestrzegane przez urzędników i referendum nic tu nie zmienia. Ludzie nie poszli na referendum nie dlatego, że są leniwymi baranami, ale dlatego, że pytania były kpiną. Też jestem za ograniczeniem prawa do głosowania, ale niestety nie wymyślono jeszcze akceptowalnego cenzusu. Wprowadzisz testy, to się nagle okaże, że głównie je przechodzą klakierzy władzy...

~2_4_8
-2 / 2

chyba od wyborów samorządowych istnieje w społeczeństwie niepokój iż PKW fatalnie licz głosy więc ja się ciesze iż przed najważniejszymi wyborami w Polsce przeprowadzanymi raz na 4 lata zrobione test sprawdzający wydolność systemu głosowanie

Odpowiedz
~CZUPERS
-1 / 5

Tylko 100? Przecież to grosze w porównaniu z całą stratą Polski za jego rządow.

Odpowiedz
~andzelm
-3 / 5

30 mln uprawnionych tak podaje niemieckie tvn

N Nullmaruzero
+7 / 13

Typowo cebulowe myślenie. Wszyscy narzekają jak to kradną partie, a jak można było im kasę uciąć to cebulaki wolały oglądać powtórkę tańca z gwiazdami xD Rybę zjeść potrafi każdy, wędki głupek nie będzie umiał użyć.

Odpowiedz
~WITEKA
+3 / 3

@Nullmaruzero RACJA

W weakeater
-1 / 3

@Nullmaruzero Niby jak uciąć? Czytałeś pytanie? "Czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowanie partii politycznych z budżetu państwa?", no i co to oznacza jak powiem, że nie? Może że ma nie być żadnego, a może że chcę dom oddać z inwentarzem na kampanie PO. Wszystkie pytania w referendum to kpina, bo nic z nich nie wynika.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 September 2015 2015 4:28

R razi
+1 / 3

@weakeater ale ostatnie pytanie było konkretne, wystarczyło tylko tam zaznaczyć TAK i odwalić frekwencję. Ale nie, „niezrozumiałe pytanie drugie, to nie pójdę w ogóle”

J johndoe_
-1 / 1

@razi Ostatnie pytanie było właśnie wybitnie niekonkretne, bo urząd skarbowy akurat nigdy nie ma żadnych wątpliwości. Przeczytaj sobie mój wpis wyżej.

W weakeater
0 / 0

@razi Trzecie już w prawie jest, tylko urzędnicy mają to w dupie. Rozumiem, że tak by się przejęli referendum, że już by w dupie nie mieli? :)

Z ziemowitek
-1 / 1

@weakeater , a czego nie zrozumiales w 1. pytaniu? Przy okazji jesli uwazasz, ze JOW-y nic nie zmienia, to powiedz mi jak w obecnym systemie odwolac polityka (biorac pod uwage, ze jego wejscie do Sejmu zawsze jest wyliczane w skali CALEGO kraju)? Jeszcze raz organizowac wybory? I swoja droga, oswiec mnie prosze i powiedz jakie sa przeliczniki dopelniajace do 100% w wyborach, bo mamy teraz taka przejrzysta demokracje, ze do dzis nie moge sie ich dokopac. Moze to tajemnica wojskowa?

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek A gdzie niby gdzie są JOWy można odwoływać posła i kto to robi, skoro wybory są tajne? I tak, uważam, że JOWy ani cudów nie zdziałają, ani nie pasują specyfiką do Polski. Mają sens tam, gdzie region, z którego dostaje się poseł do sejmu, czuje się odrębną częścią kraju, jak np. stan w USA. W Polsce nawet to nie ma miejsca, ewentualnie może Śląsk, ale ja np. separatystycznych zapędów RAŚ nie popieram. Poza tym pytanie o JOWy najprawdopodobniej jest niekonstytucyjne.

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, jesli czekasz na zmiane konstytucji, to milego czekania. Juz widze, jak politycy na wyprzodki zmieniaja konstytucje, aby nam, obywatelom pomoc, a sobie ograniczyc dostep do zloba. To, ze bylo niekonstytucyjne, to bylo wlasnie bonusem dla nas, bo rozsadzalo idiotyczny system (tj. sprzecznosc, ze mozna zorganizowac referendum, ktore jest wiazace, a jednoczesnie ingerujace w konstytucje). 2 w 1 w promocji o trzesacego portami polityka. Nic tylko korzystac. Po drugie, odwolywanie jest proste, bo wybory w JOW-ach sa lokalne, a obecnie globalne (ogolnokrajowe). Wiadomo wiec w jakim okregu przeprowadzic glosowanie o odwolanie danego posla. Obecnie taki wniosek nalezaloby aplikowac w skali calego kraju.

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek Niestety w tym państwie sprzeczności niczego nie rozsadzają, tylko są specjalnie podłożone tak, by kryć dupę. "Zagłosowaliście w referendum za JOWami? Sorry, niekonstytucyjne." Tak by się skończyło, gdyby politycy nie chcieli JOWów. Nikt nie trzęsie portkami. Poza tym nie głosowałbym za JOWami nawet, gdyby to pytanie o nie było konstytucyjne. Co do odwoływania- pytam ponownie: gdzie i jak to działa? Czy był precedens?

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, trudno, zebysmy odwolali posla w ramach JOW-u skoro nie mamy JOW-u. Natomiast mogles od razu wylozyc kawa na lawe, ze po prostu jestes przeciwko JOW-om i tyle (po to zawracanie glowy, ze niekonstytucyjne, itd). Wg Ciebie obecny system, gdzie aby wejsc do Sejmu trzeba zalozyc partie, albo sie dolaczyc do istniejacej, oraz gdzie posel jest zalezny tylko od prezesa partii jest zdecydowanie lepszy niz JOW-y. OK. Mialbym co prawda pytanie teoretyczne dlaczego to Polacy migruja do Anglii, a nie Anglicy do Polski, ale demoty to nie miejsce na te dyskusje, wiec uznajmy, ze dzieje sie tak dlatego, to maja tam ruch lewostronny i to jest ta przyczyna.

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek Pytałem o precedens na świecie i zapewne dobrze o tym wiesz, ale widocznie nie było, skoro nabrałeś wody w usta. Kolejny pusty argument. Tak samo to bajdurzenie o tym, że w JOWach posłowie są niezależni od partii. W jaki sposób? Kogo stać na kampanię bez środków partyjnych? W Polsce średnio okręg wyborczy to byłoby 60 000 wyborców, jak do nich dotrzeć bez finansowania z partii? Można z biznesu, ale tak się śmiesznie składa, że JOWowcy-Kukizowcy są przeciw lobbowaniu polityków przez biznes. Niezależność kandydatów w wyborach w systemie JOW to kolejny mit. Dalej, czemu ludzie migrują do Anglii? Gdyby chodziło głównie o JOWy, to migrowaliby też do połowy krajów Afryki, gdzie powinno być cudownie, bo też są JOWy. A prawda jest taka, że migruje się tam, gdzie jest więcej wolności gospodarczej, a tym samym możliwości bogacenia się, choćby i pracując na zmywaku. I system wyborczy ma tu niewielkie znaczenie. Migracje są również do krajów bez JOW.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 September 2015 2015 10:41

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater , skroce. Gdzie sa wyniki Twoich obliczen, przeciez to proste zadanie, dwie partie i nie potrafisz podac wyniku wyborczego? Nie prosze Cie przeciez o szukanie wynikow partii Wolnosc z RPA z 1997 roku, ani szukanie calej historii systemow wyborczych, jak Ty mnie. Polscy politycy sikaja ze strachu po nogach przed JOW-ami, a ponoc to zlodzieje i oszusci. Wiec kazdy kto jest przeciwko JOW-om jest w tym samym szeregu co wspomniane persony. Ale co kto lubi. Co do UK, to oczywiscie same JOW-y cudow nie robia, ale tak jak pisalem sa cegielka, ta uczciwa, w calym systemie panstwa. I nie boj sie o finanse, w Polsce mamy wybory samorzadowe i jakims "cudem" wygrywa duzo kandydatow niezaleznych. Wygrywaja, bo system tego nie zakazuje. Na szczeblu krajowym jest to juz niemozliwe, bo taki zakaz jest (nalezy najpierw utworzyc partie).

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek Niczego Ci nie każę, dałem Ci tylko okazję do przekonania mnie i być może kogoś jeszcze, że JOWy działają tak, jak deklarujesz. Przeprowadziłem sporo dyskusji i mnie z początku też się JOWy nawet podobały. Ale im dalej w las, tym mniej kolorowo to wygląda. A więc pomijając już nawet fakt, że zwyciężanie w systemie JOW kandydatów niezależnych to fikcja, ja nawet nie chcę, żeby wybory do parlamentu wyglądały jak wielkie wybory samorządowe. Parlament ma traktować Polskę jako całość, a nie być sumą oddzielnych regionalnych interesów. Narzekano na to, że Gosiewski przepchnął budowę dworca we Włoszczowej? Przy JOWach to będzie normalne i pożądane, bo przecież każdy poseł będzie trząsł portkami, że go nie wybiorą, jak nie załatwi tego i owego dla swojego okręgu. To podejście pasuje na pewno do USA, gdzie stany w pewnym sensie walczą o niezależność od rządu federalnego, ale nie u nas. Daruj sobie to stawianie mnie w jednym szeregu z podejrzanymi typami, chwały Ci to nie przysparza. Jak masz jakieś argumenty prócz "JOW rozwalają system", to daj znać, chętnie dam się przekonać!

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, tak mam. Nie wiesz jak dziala obecny system w pelni (ja takze nie wiem, bo nie moge sie doszukac wszystkich informacji). Nawet gdybym wiedzial, to i tak trzeba byloby uznac, ze jest on zlozony. Obecnie glosujesz na partie, nie na ludzi (jesli jakis punkt jest niejasny, to powiedz, rozwine). To skutkuje tym, ze nikt tak naprawde nie jest odpowiedzialny przed wyborcami (vide casus PiS-u, ktory nie jest PiS-em, czy PO, ktore nie jest PO, bo transfery sa niesamowite miedzy tymi partiami). Taki wyborca, ktory szczerze popiera J.Kaczynskiego, a w okregu swego czasu przypadl mu Sikorski, wiec glosowal "na PiS" moze sie pochlastac. To glosowanie na partie ma tez skutek cudow nad urna, bowiem jak najbardziej jest mozliwe wejscie osoby, ktora dostala literalnie 1 glos (wyciagnela go mocna partia), a uwalenie osoby, ktora dostala np. 100.000 tysiecy glosow (zdolowala go slaba partia). Posel zamiast myslec serio o polityce, to musi ostro glowkowac pod jaka partie sie podpiac (ale tez jak nie narazic sie prezesowi, bo jak go wyrzuca z partii, to albo transfer albo samobojstwo -- vide p.Wipler). Od strony nowej osoby -- chcesz startowac do Sejmu, musisz zalozyc partie (sprobuj nawet teoretycznie przesledzic jaki to proces na przykladzie chociazby Kukiza, ktory zaklada niby partie, ale rwie mu sie ona w rekach). W JOW-ach Kukiz startowalby w swoim okregu i nie musial sie przejmowac co sie dzieje w innych okregach (i slusznie). Zadnego z tych minusow nie maja JOW-y. Reguly sa proste, okreg, liczymy kto zwyciezyl (prosta matematyka, bez koniecznosci zatrudniania "ruskich serwerow", wiec np. dowolna grupa ludzi jest w stanie zweryfikowac wyniki z olowkiem i kartka) i ta osoba, ktora zebrala najwiecej glosow, uwaga, zwycieza (w obecnym systemie zwyciezca to jak rzucanie kostkami do gry; zebral mniej, ale wygral, super).A teraz odpowiedzi "A więc pomijając już nawet fakt, że zwyciężanie w systemie JOW kandydatów niezależnych to fikcja,". SEKUNDA! W JOW-ach przynajmniej ma sie na to SZANSE. Obecnie jest to fizycznie niemozliwe. To juz pierwsza roznica. A skoro jest szansa, to oznacza, ze predzej czy pozniej tak sie stanie. A co wiecej wyniki wyborow sam. wskazuja, ze to nie jest zdarzenie z gatunku szostki w totka. "Narzekano na to, że Gosiewski przepchnął budowę dworca we Włoszczowej?" A jak to on to zrobil? Przyszedl sam jeden na Wiejska i zaglosowal, i bach, jest dworzec? Musial przeciez przekonac do tego innych. Co wiecej obecnie przy przepychaniu ustaw wystarczy przekonac nie zadnych innych, tylko prezesa partii, prezes moze zarzadzic dyscypline glosowania i do widzenia. Jakby nie patrzec w Sejmie jest 460 ludzi. Wiec tutaj JOW-y troche, ale jednak takze wygrywaja. JOW jest tylko cegielka obecnego systemu politycznego, ale jesli nie zaczniemy tych porzadnych cegielek wstawiac, a usuwac zbutwiale, to nie ma co sie dziwic, ze nie ruszymy z miejsca. Klaniaja sie anty-obywatelskie sady, finansowanie partii z budzetu, prog 5%, wysokie wymagania co do referendow, itd. Zauwaz, jak kazda z tych rzeczy odsuwa obywateli coraz dalej od realnego wplywu na losy kraju. Partie stworzyly samonapedzajacy sie mechanizm, tak ustawily prawo, ze glosami samych poslow sa w stanie sie wybrac (brak progu waznosci), dostac kase i dalej drenowac budzet. A jakbys chcial konkurowac -- to vide wyzej, zbierz ludzi z calego kraju i na spotkaniach wyborczych opowiadaj jak to reczysz za Xinskiego z Pcimia, mimo, ze tak naprawde w ogole nie znasz czlowieka (vide bez mala malzenski zwiazek pp.Kaczynskiego i Dorna).

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek Mi JOWy nie odpowiadają co do zasady. Parlament nie ma być zbieraniną ludzi reprezentujących lokalne interesy jednego z 460 okręgów. Poseł ma reprezentować ideę (program?) dla Polski jako ogółu i obecna ordynacja jest temu bliższa, niż JOWy. Ponadto w JOWach start w jednym okręgu kandydatów o podobnych poglądach, to strata właśnie dla idei za nimi stojącej, ponieważ dzielą między siebie głosy i zwiększają prawdopodobieństwo wygranej kogoś o zupełnie przeciwnych. Dlatego np. w Stanach demokraci i republikanie wystawiają tylko jednego kandydata. A u nas może i "1" obsadzają lokomotywy z namaszczenia prezesa, ale listy są długie i otwarte, wchodzą osoby, które na liście zgromadziły najwięcej głosów. Uważasz za dobrą sytuację, w której np. w polskim parlamencie sporo mandatów dostanie Ruch Autonomii Śląska, bo ma lokalnie wysokie poparcie, ale znikome w skali kraju? Dla mnie to patologia, ale co kto lubi. JOWy MIELĄ idee, które mają "małe" (mniejsze niż ~20%) poparcie równo rozłożone w całym kraju, a promują te skoncentrowane regionalnie. JOWowcy powiedzą, że słabe osoby reprezentowały te poglądy, ale prawda jest taka, że czasem dobre poglądy dla ogółu mogą nie być nigdzie silnie popierane i nic z tym nie zrobisz. A ja bym chciał, żeby ich "nosiciele" się w sejmie znaleźli, nawet jeśli nikt z nich nie jest w stanie w żadnym okręgu zwyciężyć. Co do niezależnych kandydatów, to fakt, obecnie jest niemożliwe, żeby taki wystartował, a w JOWach mamy tylko tego iluzję. Bez kasy partii lub biznesu na kampanię nie ma co liczyć na zwycięstwo. Ale zakładając nawet, że wejdzie pełno niezależnych kandydatów, to co potem zrobią w sejmie? Zrzeszenie w partii sprawia, że jest jakaś linia, wg której postępują. A co zrobią ci niezależni? Jak się dogadają, jakie ustawy przepchną, czy to będzie miało ręce i nogi? A działanie sądów, progi wyborcze, finansowanie partii, to wszystko są rzeczy nie związane z JOWami. Mają związek z tym, że takie mamy niskie wymagania jako obywatele i ciągle głosujemy na takich, a nie innych polityków. I JOWy ani polityków, ani obywateli nie zmienią. W obu ordynacjach ludzie nie interesują się za bardzo kandydatami, tylko patrzą kogo wystawiła ich ulubiona partia (stąd na zachodzie krytyka JOWów w stylu "partia mogłaby wystawić słup od lampy i słup by wygrał"). W JOWach zresztą pojawia się zjawisko bezpiecznych stołków- okręgów, w których dana partia ma bezpieczne poparcie i jej kandydat ma gwarantowane wejście i w tym okręgu w zasadzie nie prowadzi się kampanii, a akcja dzieje się w kilku okręgach granicznych. W USA jest to bardzo dobrze widoczne. JOWy nie są super receptą na nic niestety i naiwnością jest sądzić inaczej.

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, "Parlament nie ma być zbieraniną ludzi reprezentujących lokalne interesy jednego z 460 okręgów". Od 26 lat nie jest (nie ma JOW-ow), wiec w Polsce generalnie jest dobrze, prawda? Nie ma nepotyzmu, kolesiostwa, itd? Nawet jesli (!) JOW-y mialaby by przechyl lokalnosci (nie wykazales tego), to skad wiadomo, ze lokalnosc jest gorsza cecha od podwieszania sie pod prezesa i hulania bez opamietania przez 4 lata? Nagle sie okazuje, ze zyjemy w takiej krynicy blogostanu i dobrobytu, ze naruszenie tego rajskiego swiata przez domniemana lokalnosc JOW-ow byloby katastrofa? Chyba, zyjemy w 2 roznych Polskach, bo wg mnie sytuacja jest tak zla, ze mozemy eksperymentowac do woli, a i tak niewiele to pogorszy sytuacje, bo po prostu Polska jest w stanie rozkladu (ale to moja percepcja). "Ponadto w JOWach start w jednym okręgu kandydatów o podobnych poglądach, to strata właśnie dla idei za nimi stojącej, ponieważ dzielą między siebie głosy i zwiększają prawdopodobieństwo wygranej kogoś o zupełnie przeciwnych". Nie ma przeszkod, aby PO i PiS wystawialy po jednym kandydacie, to kwestia decyzji partii, a nie systemu wyborczego. "Uważasz za dobrą sytuację, w której np. w polskim parlamencie sporo mandatów dostanie Ruch Autonomii Śląska, bo ma lokalnie wysokie poparcie, ale znikome w skali kraju". A dlaczego nie? Jesli uwazasz z gory, ze RAS nie powinien miec zadnego posla, wpiszmy to do ustawy albo konstytucji. Zrobil tak PiS z Samoobrona (tj. Lepperem). I nie zadne "sporo" tylko tyle, ile wygral okregow. Nie jest w stanie wygrac ich "sporo", jesli wg Ciebie ma nikle poparcie w skali kraju -- albo/albo. "JOWy MIELĄ idee, które mają "małe" (mniejsze niż ~20%) poparcie równo rozłożone w całym kraju, a promują te skoncentrowane regionalnie." To juz dorabianie na sile teorii, jakos Ci nie przeszkadza, ze dzisiaj system wyborczy dzieli partie na 2 kategorie (partie, koalicje), stosuje magiczne dopompowania WBREW woli wyborcow, dolicza mniejszosci narodowe (one na pewno w skali kraju maja szalone poparcie, ale o dziwo zdobywaja non-stop nieproporcjonalna liczbe mandatow). Poza tym nie glosujesz na idee, glosujesz na konkretnych ludzi i nie ma czegos takiego jak gwarantowany zwiazek czlowieka, idei i odpowiedzialnosci zbiorowej. Vide transfery z PiS-u do PO, jakie to szczescie ze mamy obecna ordynacje wyborcza i lizusostwo i oportunizm tak pieknie jest reprezentowany. Wydaje mi sie, ze dalsza dyskusja nie ma sensu -- mi za komuny nie odpowiadal glownie brak wolnosci, a nie wszechobecna bieda. I to samo dzieje sie dzisiaj. W sadach urzednik jest bogiem. W wyborach moge sobie startowac do samorzadu, ale nie do Sejmu, bo znowu urzednik (prezes partii) jest bogiem (zobacz jak postapiono z Ziobro lub Wiplerem, w 1 przypadku nieautoryzowany wywiad i wypad z baru, w drugim, Wipler ma poglady za bardzo rynkowe i krotki kop). Dla mnie jest to obrzydliwe i tyle. A co JOW-ow, jesli istnieje prosty, dzialajacy system, bo bede go preferowal bez wzgledu na wydumane cechy. Poniewaz podpisuje sie pod mysla "niechby i zginal swiat, aby byla sprawiedliwosc". Z ciekawosci -- czy oceniasz sytuacje w Polsce jako dobra, czy zla. I drugie, jak oceniasz kierunek zmian, idzie ku lepszemu, czy gorszemu? (nie musisz uzasadniac, chodzi mi o sama ocene).

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, PS. Na demotach to nie pierwsza taka wstawka i nie ostatnia -- http://demotywatory.pl/4548784/Polska -- powiedz mi jak to mozliwe? Przeciez od 26 LAT wybieramy partie, ktore reprezentuja popularne idee, bez szkodliwych niezaleznych osob. A moze.... moze... roznorodnosc jest zaleta? Bezpiecznikiem, ktory nie pozwala glosowac i niszczyc kraju pod jedno skiniecie prezesa?

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek Naprawdę chciałbym, żeby na Demotywatorach można było komentować bardziej forumowo, brakuje mi cytowania... Dobra, narzekłem :p __________________________________________________ No cóż, porównując do innych demoludów w Polsce jest całkiem przyzwoicie, rzecz jasna nie dzięki politykom, tylko wbrew nim, ale mogli jak widać trafić nam się gorsi. Jest głupota, jest niekompetencja i jest złodziejstwo, ale nadal jest to lepsze niż wojna quasi-domowa jak na Ukrainie, czy jeszcze większa głupota, niekompetencja i złodziejstwo, jak w większości byłych republik radzieckich, Rosji nie wyłączając. Więc tak, to Twoja skrzywiona percepcja, bo nie jest dobrze, ale tragicznie też nie jest, i nie każdy eksperyment wyjdzie na lepsze. _________________________________________________ "Nawet jesli (!) JOW-y mialaby by przechyl lokalnosci (nie wykazales tego)(...)" _ A co tu wykazywać? Wiesz jak działają JOWy? Głosuje się w jednym stosunkowo małym okręgu i w nim wyłania zwycięzcę. To jest dowód z definicji. A praktykę miałeś np. ostatnio w UK, gdzie UKIP mając 13% poparcia dostał jeden mandat, a Szkocka Partia Narodowa dostała ponad 50 mając niecałe 5% poparcia. QED. _________________________________________________ "Nie ma przeszkod, aby PO i PiS wystawialy po jednym kandydacie, to kwestia decyzji partii, a nie systemu wyborczego." _ JOW to wymusza, bo inaczej strzela się sobie w kolano. Wystawienie dwóch przybliżenie popularnych kandydatów skutkuje podzieleniem poparcia na 2 i w zasadzie zwycięstwo kandydata przeciwników. Prosta arytmetyka. Tak wszędzie działają JOWy, nic na to nie poradzisz.
_________________________________________________
"A dlaczego nie? Jesli uwazasz z gory, ze RAS nie powinien miec zadnego posla, wpiszmy to do ustawy albo konstytucji. Zrobil tak PiS z Samoobrona (tj. Lepperem). I nie zadne "sporo" tylko tyle, ile wygral okregow. Nie jest w stanie wygrac ich "sporo", jesli wg Ciebie ma nikle poparcie w skali kraju -- albo/albo. (...) To juz dorabianie na sile teorii" _ Nie uważam, że należy ich blokować, tylko uważam, że jeśli już bawimy się w demokrację na poziomie krajowym, to liczba mandatów powinno być proporcjonalna do poparcia w kraju, a nie koncentracji wyborców. Jakim prawem Narodowa Partia Szkocji ma ponad 50 mandatów w UK przy poparciu mniej niż 5%? Zobacz, że gdyby te niecałe 5% wyborców było rozłożonych równo w okręgach, to NPS dostałaby okrągłe zero. To jest patologia, ale co ja tam wiem.
_________________________________________________
"jakos Ci nie przeszkadza, ze dzisiaj system wyborczy dzieli partie na 2 kategorie (partie, koalicje), stosuje magiczne dopompowania WBREW woli wyborcow, dolicza mniejszosci narodowe (one na pewno w skali kraju maja szalone poparcie, ale o dziwo zdobywaja non-stop nieproporcjonalna liczbe mandatow). Poza tym nie glosujesz na idee, glosujesz na konkretnych ludzi i nie ma czegos takiego jak gwarantowany zwiazek czlowieka, idei i odpowiedzialnosci zbiorowej. Vide transfery z PiS-u do PO, jakie to szczescie ze mamy obecna ordynacje wyborcza i lizusostwo i oportunizm tak pieknie jest reprezentowany." _ Przeszkadza mi, ale w JOWach masz ten efekt wzmocniony, a nie wygaszony, dlatego jestem przeciwny. Oczywiście, że mniejszości narodowe nie powinny mieć żadnych przywilejów, JOWy to zmienią? Wręcz przeciwnie i z tych samych powodów, dla których jestem przeciwny obecnej sytuacji, jestem tym bardziej przeciwny JOWom. Powtarzam jeszcze raz, partyjniactwo kwitnie tak samo w JOWach, jak i w ordynacji proporcjonalnej, rozejrzyj się po przykładach na świecie, nigdzie nie działa to tak, jak piszesz. W przeciwnym razie wszędzie, gdzie są JOWy, miałbyś wysyp kandydatów niezależnych. W UK mamy JEDNEGO na 650 posłów, a partia (konserwatyści), która miała poparcie ~37% dostała ponad 50% mandatów. Tak działają JOWy i tak rozwalają partiokrację i tak promują kandydatów niezależnych... Eh...
_________________________________________________
"Wydaje mi sie, ze dalsza dyskusja nie ma

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, przeczytalem. Skroce, po pierwsze tam gdzie sa JOW-y to ludzie tworza partie, a nie partia (prezes) ludzi. W JOW-ach osoba bez zwiazkow partyjnych MOZE kandydowac, w Polsce NIE MOZE. Szlaban. Nielzia i juz. Nie istnieje realnie cos takiego jak "partia cieszy sie poparciem", "glosuje na partie", "partia wierna ideom", bo partie nie istnieja realnie -- to tylko koncept myslowy. Jesli nie widzisz tego to prosze odpowiedz mi na pytanie -- co to znaczy, ze Kowalski popiera PiS? PiS w wersji 1.0? Ten z kwietnia tego roku, czy z pazdziernika zeszlego? Czy moze z lutego 2010? "Nie uważam, że należy ich blokować, tylko uważam, że jeśli już bawimy się w demokrację na poziomie krajowym, to liczba mandatów powinno być proporcjonalna do poparcia w kraju, a nie koncentracji wyborców. " Nawet zakladajac, ze takie byty urojone jak partie to ciala fizyczne, to jak to sie ma do Polski, gdzie przeliczniki "poprawiaja" decyzje wyborcow, gdzie partia majaca poparcie 5.01% dostaje nieskonczenie wiecej mandatow od partii, ktora dostala 4.99% poparcia? To dobrze (na samopoczucie), ze wg Ciebie jest przyzwoicie i to juz od 26 lat, idziesz raz na 4 lata na wybory, glosujesz na innych, bo sam realnie nie mozesz startowac (kasa i partia), a pozniej to juz z gorki, czas mija Ci w przyzwoitym kraju, i po 4 latach znowu stawiasz krzyzyk. Caly obywatelski obowiazek.

M masterxx3
-4 / 6

PO i Komorowski oddawajcie 100 mln złotych wydane na referendum, które miało ratować kampanie Bronka

Odpowiedz
~BRONEKI
+3 / 7

@masterxx3 NIE ODDAWAJCIE TRZEBA BYLO GLOSOWAC NIECH ODDAJA CI CO OGLADALI MAM TALENT ZAMIAST ISC GLOSOWAC

~Lach_Anonim
+4 / 6

Nie dziwcie się że politycy was nie słuchają, skoro nie potraficie wyrazić swojej opinii, nawet wtedy kiedy was przez przypadek pytają.

Odpowiedz
W weakeater
-2 / 4

Problem w tym, że nie wiadomo o co pytają. Pytania układał chyba pijany dureń albo sabotażysta. JOWy rozbiłyby się o konstytucję (nie wiadomo czy referendum z automatu zmienia konstytucje, są głosy, że właśnie dlatego pytanie 1 to atrapa pytania), negatywna odpowiedź na drugie pytanie może oznaczać wszystko, a trzecie dotyczy czegoś, co już w prawie jest, tylko urzędników to c*uja obchodzi i referendum tego nie zmieni.

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, och, och, wiec na wszelki wypadek zostales w domu. Obraziles sie, ze pytanie rozsadza system... Coz za inteligencja. Toz kurde WLASNIE o to chodzi, ze rozsadza. Poza tym po co Ty sie martwisz na zapas? Tak bardzo dbasz o politykow, zeby sie nie przemeczyli, czy jak? To ich problem jakby sobie poradzili z nasza kontra, a teraz maja super wakacje, obywatele dali zielone swiatlo do dalszego rozkradania kraju. Cudo.

~Er
0 / 0

A co jeśli ja wyraziliśmy? "To referendum było do d*py i niepotrzebne, a pytania były mało zrozumiałe i dawały swobodę interpretacji (szczególnie nr 2." NARÓD PRZEMÓWIŁ!

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek Rozsadza co najwyżej cierpliwość rozsądnie myślących ludzi. Jak się układa referendum, to chyba można się postarać o sformułowanie pytań tak, by odpowiedzi coś znaczyły. A tak niestety nie znaczyły nic. Brałem dotychczas udział we wszystkich wyborach i referendach, których mogłem, ale to już po prostu były jaja. A napędzanie hype'u na JOWy sobie daruj, bo nie działają nawet w przybliżeniu tak, jak ich zwolennicy imputują. Połowa Afryki ma JOWy i nic z tego nie wynika, bo trudno, by w ogóle ordynacja miała decydujące znaczenie.

Z ziemowitek
0 / 0

@weakeater, tak jak pisalem wczesniej -- "co to jest, wisi na scianie i placze?" D*pa nie taternik. Jestes z tych placzacych, ktorym pytania nie podeszly, wiec zrezygnowali z gry. Tymczasem podaj mi sytuacje, kiedy politycy-zlodzieje podadza Ci na tacy rozwiazanie, pieknie napisane, zrozumiale i wystarczy tylko postawic krzyzyk i zli ludzie znikna. Jeszcze raz -- oczywiscie, pytania w referendum byly przygotowane w pospiechu, ale to wszystko co MY mielismy. Nie wykorzystalismy tej szansy, czy nie dziwi Cie, ze politycy nie sa ani troche tym faktem zmartwieni?

W weakeater
0 / 0

@ziemowitek Jak na razie ziemowitek płacze, że ludzie nie wzięli udziału w cyrku i że jeszcze śmią mieć rację. Jak już napisałem wcześniej, ordynacja wyborcza nie ma tutaj większego znaczenia, JOWy nie uzdrawiają w cudowny sceny politycznej, Kukizowcy widzą w nich lek na całe zło, a np, Nowozelandczycy JOWów się pozbyli i chcieli ordynacji proporcjonalnej. I co teraz? Co zatem miało zmienić referendum nawet jeśli byłoby dobrze sformułowane?

Z ziemowitek
0 / 0

@@weakeater, zacytuj prosze osobe, ktora twierdzila, iz "JOW-y w cudowny sposob uzdrowia scene polityczna". I zeby nie przedluzac tej dyskusji, w obecnej ordynacji partia X zdobywa 85% glosow, partia Y zdobywa 11% glosow, partia Z zdobywa 4% glosow (nie liczmy mniejszosci narodowych, ok). Ile procent miejsc w Sejmie zdobeda partie X i Y (i podaj jak to policzyles). Moze rozwiazujac to niby banalne zadanie dotrze do Ciebie, ze JOW-y sa... uwaga... uczciwe. I chociaz sam system wyborczy to tylko fragment ukladanki, to jesli bedziesz co chwila mowil "ok, ten fragment jest niesprawiedliwy, ale to detal" to okaze sie, ze juz nie ma fragmentow sprawiedliwych (vide przymusowe ubezpieczenia, ZUS-y, sadownictwo, itd -- kazdy z nich to przeciez tylko detal i zaden z osobna nie jest w sumie az takim problemem, czyz nie). A na odpowiedz czekam -- serio.

aio
0 / 2

Bronek chciał do siebie tym referendum przekonać wyborców Kukiza by wygrać drugą turę. Coś jednak mu nie wyszło. A że pytania były nie w smak POPISowi to sprawę należycie wyciszono.

Odpowiedz
~Voli500
-2 / 4

Pytania w referendum Komorowskiego zostały sformułowane tak, że najbezpieczniejszym wyjściem było nie wziąć udziału - i to jest mój głos i moje wyrażenie opinii - przy tak sformułowanych pytaniach, każda z możliwych odpowiedzi była niebezpieczna, bezpiecznie było "zagłosować" na nieważność tego referendum.
Przykładowo - czy jesteś za zniesieniem finansowania partii z budżetu? Moja odpowiedź na to pytanie brzmi: zależy co w zamian !!! Jak to ubrać w tak lub nie? Jeśli w zamian finansowanie prywatne na nieograniczonych darowizn lub na zasadzie 1 % podatku to zdecydowanie nie, bo to automatycznie oddaje władzę wielkiemu biznesowi - na tak postawione pytanie opowiadam więc nie. Jeśli finansowanie na zasadzie jeden obywatel może odpisać (sztywno) np. 10 zł ze swojego podatku na wybraną partię to jestem na tak - stała kwota na łebka, tak by każdy podatnik mógł oddać równie ważną dotację - teraz jestem na tak. Pytanie referendalne daje władzy pełną swobodę - nie pytają mnie czego oczekuję, tylko czy chcę kota w worku.

Odpowiedz
~xxmax
+1 / 3

rozumiem że o pytaniach 1 i 3 nie słyszałeś?

W weakeater
+1 / 3

@up Mówisz o tym prawdopodobnie niekonstytucyjnym i tym, które proponuje rozwiązanie już w prawie istniejące? -.-

~ayyy
0 / 4

Słyszeliście coś o referendum w mediach? bo ja mało co... Ciekawe ;)

Odpowiedz
C cyklop1977
+3 / 7

i co durnie...mysleliscie ze zrobicie nazlosc komoruskiemu heheheh durnie...daliscie mu to czego mu POtrzeba..:) a teraz barany nastepne 26 lat to samo heeeh glupszego narodu nie ma a wina jest w was...mogliscie cos zmieni tfuuu

Odpowiedz
G Garumi
+4 / 4

Przepraszam
A koggo to wina? Ustawodawcy, który dał możliwość wyboru (nie ważne są teraz treści pytania, były jakie były) czy też wyborców którzy mają w dupie to co się stanie z ich krajem?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 September 2015 2015 6:07

Odpowiedz
W weakeater
0 / 2

@Garumi Wyborcy nie mają w dupie, w poważnych sprawach przy dobrze sformułowanych pytaniach idą głosować (referenda konstytucyjne i akcesyjne). Tutaj pytania były kpiną, więc sprawę olano.

G Garumi
+3 / 3

@weakeater to jak były sformowane pytania nie ma znaczenia - ludziom nawet nie chciało się pójść i powiedzieć nie.

~asce213
+1 / 1

@Garumi Powiedzenie nie, było tak samo niebezpieczne jak powiedzenie tak, więc ludzie zwyczajnie wybrali najbezpieczniejszą opcje czyli nie pójście.

Z ziemowitek
+1 / 1

@asce213 , trzeba bylo pojsc i oddac glos niewazny. Tak sie robi ew. protest. Nie idac mowisz "mam to w d*pie". Teraz poczekaj dwa miesiace i ciesz sie jak sie zacznie pokazywanie jak to politycy maja Cie w d*pie. Milych wrazen.

W weakeater
0 / 0

@Garumi Są ciekawsze aktywności, niż branie udziału w operetce polityków. Jakby się Ciebie zapytali w referendum czy chcesz być zdrowy i szczęśliwy, to też byś poszedł na znak protestu? ______________________________________________________________________________________ @ziemowitek To samo. A politycy tak czy owak mają nas w dupie, więc nic się nie zmieniło ani o jotę. Zrobili teatrzyk za 100mln by co niektórzy poczciwcy jak np. Ty dostali złudzeń, że mają na coś wpływ.

G Garumi
+2 / 2

@weakeater - Wiesz co? Sam fakt, że ktoś zadał sobie trud wydrukowania DLA CIEBIE karty do głosowania powinien przemawiać za pójściem do urn. Ktoś traktuje Cię jak dorosłego, odpowiedzialnego obywatela - widać się pomylił.
Ponadto jeżeli nie korzystasz ze swoich praw widać są one Tobie nie potrzebne i powinno się Ciebie ubezwłasnowolnić. Proste - NIE MASZ PRAWA NARZEKAĆ NA SYTUACJĘ POLITYCZNĄ W KRAJU. Pozbawiłeś się go mając to w d...ie.

I Pamiętaj:
Żeby zło zatriumfowało wystarczy żeby dobrzy ludzie nic nie zrobili.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 8 September 2015 2015 7:46

W weakeater
0 / 0

@Garumi Świetnie, dostałem do cyrku darmowy bilet jako małpa w przedstawieniu. Gdyby ktokolwiek tam traktował obywateli jak poważnych i odpowiedzialnych ludzi, to nie organizowaliby referendum z uwłaczającymi pytaniami, nie kazaliby zapinać pasów w samochodach, nie zabieraliby ponad połowy dochodów by za mnie lepiej rozdysponować te pieniądze, nie nakładali obroży w postaci dowodu osobistego, nie zabraniali nosić broni, itd. itp. wymieniać można długo. Jestem aktywny "obywatelsko" i wydaje mi się, że to, co robię, ma większe znaczenie, niż wzięcie udziału w z dupy referendum. Ale nie, gość w internecie wie lepiej i już chce mnie zamykać w ciupie. Eh...

G Garumi
0 / 0

@weakeater - Ja cię nie chcę zamykać w Ciupie - po prostu tak uważam. Uważam iż nie masz prawa marudzić jeśli nie głosowałeś ale Cię do tego ie zmuszę. Od samego narzekania nic się jeszcze nie zmieniło na lepsze.
Ty narzekasz bo jest źle - no to czemu nie idziesz do referendum - bo jest złe. Człowieku zastanów Polecam obejrzyj a potem krytykuj (zwłaszcza fragment o aktywnym udziale w demokracji:

https://www.youtube.com/watch?v=MLC9uzPjn0M

I to nie chodzi żeby gościowi zwiększyć oglądalność.

W weakeater
0 / 0

@Garumi Przeczysz sam sobie. Że powinno się mnie ubezwłasnowolnić, to jest "nie chcę, tylko uważam"? Co to w ogóle za nowomowa...? Tobie i podobnym coś się pomyliło. "Prawo do narzekania" nie bierze się z tego czy ktoś głosuje w operetkowych referendach, czy nie, tylko tego, że zasady ustalane przez naszych dozorców nie są ekskluzywne, tylko dotyczą również mnie. I potem płacę wysokie podatki, muszę marnować czas w urzędach, płacę 2,5 raza za dużo za paliwo i 20 razy za wódkę, a mój pracodawca prawie drugie tyle ile wynosi moje wynagrodzenie odprowadza na roztrwonienie przez centralę. To daje prawo do narzekania, a nie głosowanie w idiotycznie sformułowanych referendach. Natomiast co do Maxa, to jak go lubię, tak czasem potrafi popłynąć, tutaj z JOWami. W Polsce nie ordynacja jest problemem, bo z JOWami też wygrywają tylko duże partie. U nas jest proporcjonalna, to trąbi się o JOWach, a tam, gdzie są JOWy, to trąbi się o proporcjonalnych. Nihil novi sub sole.

G Garumi
0 / 0

@weakeater - No tak - ty nie wiesz o co chodzi... Odpowiedz mi na jedno proste pytanie: Jakie znaczenie (w JOWach) ma partia do której przynależy kandydat ??? Przy takiej ordynacji wyborczej - JOWy - NAJWAŻNIEJSZE jest jakie cechy charakteru ma kandydat. I wygrywa najlepszy. Chłopie !! Dla mnie kandydat musi być uczciwy, pracowity, bez przeszłości kryminalnej i korupcyjnej oraz mieć podobny do mnie kręgosłup moralny - tylko taki kandydat zasłuży na mój głos!! Właśnie o to w JOWach chodzi. A wy wszyscy patrzycie na JOWy przez pryzmat partii --------------- Co do Ubezwłasnowolnienia - oznacza pozbawienie prawa do głosowania - Wg mnie w przypadku wyborów: zasada nie używasz = nie potrzebujesz. A co do prawa do narzekania to je masz oczywiście! Tylko jest ono - w Twoim przypadku - bez sensu. Narzekasz na sytuację polityczną a jak jest możliwość ( teraz już nie ważne jaka) to z niej nie korzystasz. No to kto sam sobie przeczy? Twoim zdaniem JOWy są złe - a próbowałeś je? Co wam wyborcom, którzy nie poszli do referendum szkodziło spróbować?? W najgorszym wypadku byłoby to samo.
I dla tego moim zdaniem nie wolno ci narzekać - bo nic nie zrobiłeś nawet nie powiedziałeś nie. Logiczne ?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 September 2015 2015 19:34

W weakeater
0 / 0

@Garumi W przeciwieństwie do tego, co wieszczy propaganda proJOWowska, w JOWach partie mają takie samo znaczenie, jak w wyborach proporcjonalnych. Np. w Polsce średnio okręg wyborczy miałby 60 000 wyborców. Jak do nich dotrzeć bez kampanii o odpowiednim rozmachu? A do tego trzeba pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Wszędzie, gdzie działają JOWy, system jest de facto dwupartyjny, a niezależni kandydaci mają takie same znaczenie jak i u nas. Łatwiej im wystartować, ale nie wygrają, bo kandydat finansowany przez jedną z dwóch głównych partii ma wielokrotnie większe szanse i rozpoznawalność. Poza tym w Polsce obecnie też głosujesz na ludzi, mamy listy otwarte, jak nie podoba Ci się polityk, to na niego nie głosujesz, a jak podobnie myśli większość, to i nawet z "1" się nie dostanie. _________________________________________________ Całe szczęście nie Ty decydujesz jakie mam prawa, a jakich nie mam, więc gadkę o wolności narzekania możesz zachować dla siebie. Przymus głosowania myli Ci się z prawem do głosowanie i reszcie mądrali na demotach zresztą też. Ja rozumiem, że to takie nośne hasło, ale nie ma ono sensu. Kiedy głosowanie może coś zmienić, to idę i głosuję, w przypadku tego referendum tak nie było i ot cała zagwozdka rozwiązana. Skąd u was ból dupy, to tego nie rozumiem, jedyne co mi przychodzi do głowy, że zwolennicy Kukiz obrazili się na resztę społeczeństwo, że nie łyknęli JOWów. Nie uważam, żeby przy JOWach było co najwyżej to samo, sądzę, że byłoby gorzej. W takich wyborach Kukiz może by się skądś dostał do sejmu, Korwin pewnie też, ale dwie osoby to mało. Uważam, że specyfika JOWów pasuje do krajów, które mają regiony o silnej tożsamości, choćby jak stany w USA. Tam przywiązanie kongresmena do stanu jest jak najbardziej na miejscu, bo stany na ogół bronią swoich swobód przez rządem federalnym i starają się coś ugrać dla siebie. W Polsce takiej sytuacji nie ma, parlament ma być przynajmniej teoretycznie tworem, który rządzi Polską jako całością, a nie ma być zgrają ludzi, którzy boją się, że jak nie ugrają czegoś dla swojego okręgu, to potem nie zostaną wybrani. Krytykowano Gosiewskiego za dworzec we Włoszczowej? W JOWach coś takiego byłoby nagminne i do tego nikt nie mógłby być oburzony, bo tego się właśnie by po posłach spodziewano. Albo przypomnij sobie, co się stało w UK. UKiP miało blisko 14% poparcie, a dostało 1 mandat, a jakaś lokalna partia w Szkocji dostała ponad 40. To tak jakby u nas do parlamentu się dostał Ruch Autonomii Śląska, by niby reprezentować cały naród. A więc przynajmniej teoretycznie system proporcjonalny jest bliżej tego, jak sejm powinien wyglądać, niż JOWy, więc jestem przeciw JOWom. Jeśli masz jakieś niefałszywe argumenty to daj znać, ale jeszcze nikt nie potrafił ich przedstawić. A, i ponieważ referenda działają tak, że jak nie głosujesz, to po prostu jesteś na nie, to nie głosowałem.

G Garumi
0 / 0

@weakeater A powiedz mi jakie teraz masz szanse dostać się do sejmu? Przy 60 tys wyborcach jesteś w stanie to objechać podczas kampanii i to od Ciebie zależy czy przekonasz do siebie wyborców. Co złego jest w dwupartyjności? Czy teraz nie masz dwóch partii które się tak na prawdę liczą? A teraz co jest? Podoba mi się kandydat ale jest on na końcu listy swojej partii. Jakie ma realne szanse się dostać? Ciągle patrzysz przez pryzmat partii. Bo jesteś tak wychowany. A co jest w tym złe żeby kandydat był przywiązany do swojego terenu? Nie jestem obrażony że nie zdecydowano się na JOWy. Nie podoba mi się że nie zrobiono nic nawet nie powiedziano NIE. Najważniejsze pytanie podoba Ci się obecny system wyborów w Polsce ?? Jeśli tak to nie mamy o czym dyskutować.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 September 2015 2015 4:59

W weakeater
0 / 0

@Garumi I w JOWach i proporcjonalnym mam żadne, o ile nie dostanę solidnego wsparcia. Różnica między niemożliwe (obecnie), a skrajnie nieprawdopodobne (JOWy) jest mniejsza, niż Ci się wydaje, co pokazuje praktyka funkcjonowania obu ordynacji. W czym mi przeszkadza dwupartyjność? :o Nie chcę być rządzony przez laickich lewaków lub pobożnych lewaków, jeżeli ordynacja proporcjonalna sprawia, że czasem w sile kilkunastu procent trafi się taki UKIP lub JKM, to już jest lepiej niż w JOWach, bo JOWy ugrupowania, które nie mają ponad 30% poparcia lub nie mają tego poparcia skoncentrowanego terytorialnie, jak takie dziwadła, jak Niepodległościowa Partia Szkocji, czy Ruch Autonomii Śląska. A w ogóle, to nie jestem demokratą ;).

~xxmax
+2 / 2

specjalnie nie iść na referendum i protestować że wydano pieniądze na referendum na które nikt nie poszedł.... logika poziom master

Odpowiedz
S sokolasty
+5 / 5

Ale zaraz, Polacy gremialnie postanowili milczeć, kiedy się ich pyta o ważne dla nich sprawy, postanowili "niech się dzieje, co chce", i to jest wina Bronisława Komorowskiego? No błagam, trochę powagi. Zarzuty należy kierować do Polaków, tym wszystkim, którym się pośladków ruszyć nie chciało.

Odpowiedz
~XNeuroNX
-1 / 3

Widać, że margines intelektualny tworzył ten demot, bo każdy wie, że Prezydent Duda miał możliwość wycofać wniosek o rozporządzeniu referendum ogólnokrajowym, ale tego NIE ZROBIŁ. Komorowski razem z Dudą niech płacą.

Odpowiedz
~KaczkaKopaczka
0 / 2

Tylko że Borusewitch i spółka odrzuciliby ten wniosek, a denne media by go zjadły. Po prostu nie opłacało się Prezydentowi działać w tej sprawie.

~Ja
+3 / 3

no to ludzie albo chcecie demarkacji albo nie !!

Odpowiedz
docxent
0 / 2

Fakt, że w referendum była tak niska frekwencja jest dowodem na to że Polacy pokazali... srodkowy palec PBK i całej bandzie Platformersów :)

Odpowiedz
Z ziemowitek
0 / 0

@docxent , o kurcze, oni sie tym bardzo przejeli. To "nasze" (nie moje) zostanie w domach na pewno sprawi, ze teraz juz nie bedzie korupcji, sady beda nieprzekupne, a politycy odwolywalni. Na pewno tak bedzie bo jestesmy inteligentni i dojrzali.

krzepki_alojz
+1 / 1

Ciekaw jestem ilu z was wzięło udział w referendum? A, prawda. Lekko licząc ok.80% z was nie ma jeszcze prawa głosować.

Odpowiedz
S szyba20
+1 / 1

A bo Komorowski to zły był bo nie chciał referendum zrobić, głosu ludzi nie słucha. A senat jaki zły bo się na drugie referendum nie zgodził. A Komorowski to zły był bo referendum zrobił a senat ... . Chcieliśmy referendum to go mieliśmy i nie ma co narzekać, że dajemy się zmanipulować jak dzieci,

Odpowiedz
~PRZEM99
+1 / 3

RACHUNEK POWINNI ZAPŁACIĆ WYBORCY KTÓRZY NIE POSZLI NA REFERENDUM.

Odpowiedz
~Bullet1
0 / 0

Przecież zapłacili patafianie. 100 mln wzięło się z powietrza?

~pan_cogito
+2 / 2

tym co nie byli powinni zabrać czynne i bierne prawa wyborcze - mają wywalone to nich nie głosują w ogóle

M Morog
-1 / 3

a pamiętacie gimbo PiSuary że wasi kaczy wybrańcy chcieli kolejnego referendum?

Odpowiedz
~ffsfssd
+1 / 3

@Morog tylko to referendum miało być organizowane w dniu wyborów raz a dwa pytania były lepiej doprecyzowane i po prostu ważniejsze patrz wiek emerytalny. Od razu mówię że nie jestem za pisem. Stwierdzam tylko fakt.

~Adam1939
-1 / 1

Jakie wyrzucone pieniądze?
Te 100 000 000 to odzyskane pieniądze!
Koszt kart do głosowania jest znikomy a całą reszta kasy poszła na...
...pensje dla komisji :D

140-240 zł wynagrodzenia to niezła dniówka, a najlepsze, że musieli oddać, pieniądze które zabrali w podatkach :P

Odpowiedz
Z Zet70
-3 / 3

Te referendum bylo bez sensu, politycy sobie zakpili z ludzi. Z calym szacunkiem ale te 7% ktore bylo na referendum to .. Nie nie bede obrazac. To byly pytania w stylu czy chcesz podwyzke he he. Moja wiara w ludzi upadla.

Odpowiedz
Z ziemowitek
+1 / 1

@Zet70 , bardzo trafne spostrzenie. Tak wlasnie bylo! I w pracy kiedy szef pyta Polakow czy chca podwyzke Polacy nie odpowiadaja, bo im wszystko jedno. Polak niestety nie widzi dalej niz czubek swojego nosa, sprawy kraju, przyhamowanie zlodziejstwa politykow przecietnego Polaka to absolutnie nie dotyczy. Tylko cena kielbasy i chleba w sklepie, reszta -- bez znaczenia.

B Bolivar2010
0 / 2

To nie Komorowski wyrzucił kasę w błoto. To ludzie, którzy nie przyszli głosować. Ponownie widać, że krzyczeć potrafi każdy, a ruszyć cztery litery by oddać głos to się nie chce.

Odpowiedz
P parmir
0 / 0

@NiszczycielGwiazd Ja też jestem przeciw JOW-om, dlatego byłem na referendum i głosowałem przeciw.

~dawidrat3
-1 / 1

Pokażcie kto pokazał ten rachunek i od początku negował ten pomysł. Nie wycinajcie twarzy, to nie telewizja !

Odpowiedz
G Gusti
+2 / 2

To że pytania były niedopracowane i stwarzały wrażenie pisanych na kolanie to fakt.
Ale nie pójście na referendum tylko aby pokazać że się ma polityków głęboko w d. pokazuje jedynie jak głęboko ma się swoje w d. ma się swoje prawa ( i obowiązki ) obywatelskie.
Poza tym daje w/w politykom argument przy jakiejkolwiek późniejszej okazji aby referendum nie robić.
Na zakończenie mam propozycję: kto nie głosował - won z dyskusji :)

Odpowiedz
D DZejo
+2 / 2

100 milionów wydane po 12 latach bez referendum skandal. Przecież partie polityczne co roku zgarniają po I tak na przykład w 2014 roku PO otrzymała ze Skarbu Państwa ponad 17,7 mln zł. Prawie tyle samo, bo 16,5 mln zł, otrzymało PiS. Pozostałe partie dostały poniżej 10 mln: SLD - 8,7 mln zł, Twój Ruch - 7,4 mln zł. Najmniej, bo ponad 6,3 mln zł, otrzymało PSL. Okazuje się, że rocznie wydajemy na partie polityczne nawet ponad 50 mln zł. To i tak kwota mniejsza niż jeszcze kilka lat temu. Do 2011 roku z budżetu państwa na konta partii przelewane było ponad 100 mln zł.

Odpowiedz
~Amililo
+1 / 1

Trzeba było iść i głosować a nie narzekać, ze mało ludzi było. Jakie to wkurzające.

Odpowiedz
Z ziemowitek
0 / 0

@isiek i owszem. Poprzednie referendum odbylo sie 11 LAT temu. Tak czesto politycy pytaja nas o zdanie. Ten wynik da im pretekst, zeby zadnego referendum juz nie robic. W takiej Szwajcarii referendum goni referendum i z tego co slyszalem, jest to bogatszy kraj od Polski. Ciekawe dlaczego? W grze z politykami warto zapamietac -- nie dawac bandytom zadnej szansy. Tymczasem my im stwarzamy takie, ze jeszcze najchetniej browara bysmy im postawili a na noc dali siostre/corke, bo tak lubimy politykow.

Z ziemowitek
0 / 0

100 mln kosztowala mozliwosc zrobienia trzesienia ziemi politykom, ktorych jak pamietam z demotywatorow "wszyscy" nie cierpia (bo zlodzieje, oszusci). Jak przyszlo co do czego, 28 milionow ludzi podwinelo ogon pod siebie, aby tylko sie nie narazic politykom. Mozna bylo zastopowac zlodziejstwo, ale nie, lepiej siedziec w domu i sie produkowac w internecie. Polacy = narod tchorzy, zyjacy na kolanach.

Odpowiedz
K Kannabin
0 / 0

POSZLI BY WSZYSCY GDYBY MEDIA NIE MILCZAŁY NA TEN TEMAT U MNIE NA WSI NIKT NIE WIEDZIAŁ

Odpowiedz
kuba007x
0 / 0

To tylko pokazuje jak ten naród ma gdzieś swoje prawo wyborcze.

Odpowiedz
kooment
+1 / 1

Senat potrafił nie zgodzić się na referendum Prezydenta Dudy. Pytam się gdzie był ten Senat jak był przedstawiany wniosek na to referendum? Dlaczego o to nikt nie pyta?

Odpowiedz
~ackar
0 / 0

spokojnie..te pieniądze zostały przecież w kraju..można powiedzieć że napędzona została gospodarka..

Odpowiedz
~Gratulujewszystkimignorantom
0 / 0

100 mln złotych w błoto tylko dzięki naszym kochanym rodakom, którzy gdy jest okazja oddania głosu w ważnej sprawie wolą siedzieć w domu i krytykować( najlepiej wymyślając nic nieznaczące demoty).

Odpowiedz
~tnt123432
0 / 0

Ciekaw jestem czy twórca tego demotywatora poszedł do referendum (zakładając oczywiście że wiek mu na to pozwalał) ? Gdyby Polacy podeszli poważnie do tego co nie byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto. Frekwencja jaka była pokazuje tylko i wyłącznie że Polska nie nadaje się niestety na państwo demokratyczne. Ludzie jak widzę nie chcą nic w tym kraju zmienić i potrafią tylko narzekać na wszystko. Jak widzę komentarze że ludzie chcą pokazać że mają w dupie polityków to chce mi się śmiać bo nie polityków macie w dupie tylko całą demokrację, całe państwo. Nie rozumiecie ideii państwa demokratycznego. Chcecie w Polsce Szwajcarii a olewacie referendum które mogło dużo zmienić na arenie politycznej.

Odpowiedz
~zielony11
0 / 0

Teraz będzie nie Wałęsa a "Komorowski oddawaj nasze 100 milionów"

Odpowiedz
~ae211421
0 / 0

Niektórzy widzę próbują wszystko zwalić na obywateli.
Ciekawe czy by poszli na referendum gdzie pytanie by brzmiało "Chciałbyś dostać po głowie łopatą czy maczugą?"

Odpowiedz
~Takbycniemoze
0 / 0

przeciez oni te pieniadze biora dla siebie, to referendum kosztuje pewnie z 10mln. Na kazda osobe przypada jedna kartka papieru, nie sadze by kosztowalo to 100mln... A reszta te 90mln sa po prostu KRADZIONE...

Odpowiedz
tukis
0 / 0

A to Komorowski nie poszedł na referendum czy miliony Polaków?!

Odpowiedz