@sebmor21 Pamiętam jak miałam pierwszy telefon i pięć minut pisałam jedno zdanie, a potem wracałam na boisko i wznawialiśmy grę w nogę (SMS'y tylko w przerwach).
@rafik, samotność ma to do siebie, że najpierw jest zimną suką, a potem, po upływie czasu, przyzwyczajasz się i akceptujesz ją, a nawet lubisz i jest twoją przyjaciółką. Nie ma większej siły niż ta wewnątrz ciebie.
A jak ja byłem w wieku 13 lat to żaden dzieciak nie miał telefonu, te były tylko na drogie abonamenty i dopiero zaczynały podbijać rynek indywidualny (najpierw było dla klientów biznesowych).
znam nastolatka i wiem, ze jest mu bardzo cieżko , bo chodzi do szkodzi, gdzie rządzi chamstwo, a durekcja nic nie robi. nie wiem, czy tak kiedyś było, ale potrafi dzieciom być bardz ciężko w wieku 13 lat. Minuys, bewno jakieś bydo szkolne dreczone dzeci. A spokojnych dzieciom bardzo wspolczuje tego czasu kobiec sp i gimnazjum - to za wies w szkołach.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 September 2015 2015 19:00
Dziecko swojego kuzyna nazywasz "Gówniarzem"?
Ma prawo tak uważać, może ma jakieś problemy które wydają mu się trudne, a Ty sprowadzasz wszystko do liczby stuknięć na klawiaturze.
Tak było do niedawna dopóki nie wymyślono klawiatury qwerty czy ekranu dotykowego, bo słownik T9 to było takie utrudnienie, że lepiej było nawciskać się kilka razy na jakąś literę.
To wynika z tego że starcze pokolenie, chociażby z lat 70-80 jest nauczone pewnej zaradności w życiu mimo większego zaangażowania naszych rodziców w wychowanie. Teraz jest tak że jakikolwiek prawdziwy problem (problemem nie jest do cholery wyładowana bateria w telefonie!) i taka młoda osoba nei wie co ma robić, stresuje się, robi się niezaradna - to jest problem.
Człowieku gdzie, Ty żyłeś, że musiałeś tyle razy "s" naciskać ? Albo inaczej ile masz lat i czemu kłamiesz?? Rodzice dali Ci kalkulator jako rozgrzewkę przed pierwszym telefonem??. Pierwsze klawiatury qwerty były problemem. Ale przed nimi jak nacisnąłeś 4 to było 4. Więc nie rób ludzi w ci*la. ;(
Kiedyś wysyłałem 5 smsów w miesiącu, dziś kilka tysięcy, nawet jeśli kiedyś trzeba było nacisnąć 10 razy dla jednej literki to teraz mam ciężej!
Odpowiedz@sebmor21 Pamiętam jak miałam pierwszy telefon i pięć minut pisałam jedno zdanie, a potem wracałam na boisko i wznawialiśmy grę w nogę (SMS'y tylko w przerwach).
@sebmor21 Nie wie ten co to ciężkie życie, który nigdy nie był całkowicie samotny...
@rafik, samotność ma to do siebie, że najpierw jest zimną suką, a potem, po upływie czasu, przyzwyczajasz się i akceptujesz ją, a nawet lubisz i jest twoją przyjaciółką. Nie ma większej siły niż ta wewnątrz ciebie.
Ja w wieku 13 lat telefon widziałem tylko na reklamach.... Dla tego z nie działającymi klawiszami nie miałem problemu.
Odpowiedz@wojciech0491 Za to z językiem polskim miałeś jak widać problemy...
komentarz może być tylko jeden: Ja pier...e (facepalm)
OdpowiedzA za moich trzeba było listy pisać gówniarzu od 4 "S".
OdpowiedzT9 nie było?
OdpowiedzZa twoich czasów? W moim telefonie w "tych" czasach też muszę nacisnąć klawisz cztery razy, żeby wpisać "s".
OdpowiedzA jak ja byłem w wieku 13 lat to żaden dzieciak nie miał telefonu, te były tylko na drogie abonamenty i dopiero zaczynały podbijać rynek indywidualny (najpierw było dla klientów biznesowych).
Odpowiedzku*wa, demoty staczają się :( kto to wrzucił na główną?
Odpowiedzznam nastolatka i wiem, ze jest mu bardzo cieżko , bo chodzi do szkodzi, gdzie rządzi chamstwo, a durekcja nic nie robi. nie wiem, czy tak kiedyś było, ale potrafi dzieciom być bardz ciężko w wieku 13 lat. Minuys, bewno jakieś bydo szkolne dreczone dzeci. A spokojnych dzieciom bardzo wspolczuje tego czasu kobiec sp i gimnazjum - to za wies w szkołach.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 September 2015 2015 19:00
Odpowiedz@megisa Tobie "bewno bardz cieżko" było zaglądnąć do słownika... ^^
ja do słownika mogłam 'ZAJRZEC' debilu, nie ma takiego słowa jak "zagląnąć"; wiem, ze robię literówki, mam problem z oczami
Dziecko swojego kuzyna nazywasz "Gówniarzem"?
OdpowiedzMa prawo tak uważać, może ma jakieś problemy które wydają mu się trudne, a Ty sprowadzasz wszystko do liczby stuknięć na klawiaturze.
Skomplikowany i ciężki jest poród. Skomplikowany bo trzeba przeć a ciężkie, bo dziecko waży :P
OdpowiedzTak było do niedawna dopóki nie wymyślono klawiatury qwerty czy ekranu dotykowego, bo słownik T9 to było takie utrudnienie, że lepiej było nawciskać się kilka razy na jakąś literę.
OdpowiedzTo wynika z tego że starcze pokolenie, chociażby z lat 70-80 jest nauczone pewnej zaradności w życiu mimo większego zaangażowania naszych rodziców w wychowanie. Teraz jest tak że jakikolwiek prawdziwy problem (problemem nie jest do cholery wyładowana bateria w telefonie!) i taka młoda osoba nei wie co ma robić, stresuje się, robi się niezaradna - to jest problem.
OdpowiedzNo cóż, konsumpcjonizm wzrasta i niektórzy po prostu nie nadążają...
OdpowiedzNo to rzeczywiście miałeś trudne dzieciństwo.
Odpowiedz"Gówniarzu"? "Za moich czasów"? Ty 90 lat masz, czy co?
Odpowiedz@DeeJayBanana
OdpowiedzI jak widzisz mam dalej.... to taki bunt przeciw "intelektualistą" perfekcyjnie poprawnej polszczyzny i oczytanym pseudo profesorom....
@wojciech0491 Przypominam o istnieniu takiej opcji jak "Odpowiedz".
Nie jestem zawodowym "komentatorem" dla tego o istnieniu takiej opcji miałem prawo nie wiedzieć ale dzięki.
Odpowiedzmusiałeś 4 razy nacisnąć 's' i to jest Twoje przesłanie dla młodego? brawo..
OdpowiedzCzłowieku gdzie, Ty żyłeś, że musiałeś tyle razy "s" naciskać ? Albo inaczej ile masz lat i czemu kłamiesz?? Rodzice dali Ci kalkulator jako rozgrzewkę przed pierwszym telefonem??. Pierwsze klawiatury qwerty były problemem. Ale przed nimi jak nacisnąłeś 4 to było 4. Więc nie rób ludzi w ci*la. ;(
I nie za kazdym razem wychodziło :D
Odpowiedz