Pamiętam jak rosłem i byłem wysoki i w pierwszej gimnazjum miałem 174. No to 190 cm załatwione. A tu figa, bo wtedy stanąłem. W wieku 18 lat miałem 178 cm. To mnie bolało w myśli. Jednak postanowiłem coś z tym zrobić. Od razu chwyciłem za lepszą dietę i ćwiczenia w wieku 22 lat mam 183 i już jestem happy :) Ale dziwi mnie fakt co widzę po wielu przypadkach, że ci co byli najwyżsi w dzieciństwie potem już nie są tacy wysocy. Np taki gościu kiedy ja miałem te 174 on miał 163 a potem skoczył do 187 cm. Teraz już mu tyle zostało, ale co dziwniejsze wielu malutkich jest teraz dryblasami. Nie wiem jakie zasady tym kierują.
to nie jest problem, problem zaczyna się wtedy jak musisz szukać ubrań dla siebie, tak jak ja, na oko sprzedawcy zawsze dostaje ciasne (rozmiar mniejsze) a jak chce większe, luźne, dochodzi dwie sytuacje albo nie ma rozmiaru, albo trzeba dopłacić za nad wymiar. dla jasności mam 185 wzrost, 120 klata i 115 pas
Pamiętam jak rosłem i byłem wysoki i w pierwszej gimnazjum miałem 174. No to 190 cm załatwione. A tu figa, bo wtedy stanąłem. W wieku 18 lat miałem 178 cm. To mnie bolało w myśli. Jednak postanowiłem coś z tym zrobić. Od razu chwyciłem za lepszą dietę i ćwiczenia w wieku 22 lat mam 183 i już jestem happy :) Ale dziwi mnie fakt co widzę po wielu przypadkach, że ci co byli najwyżsi w dzieciństwie potem już nie są tacy wysocy. Np taki gościu kiedy ja miałem te 174 on miał 163 a potem skoczył do 187 cm. Teraz już mu tyle zostało, ale co dziwniejsze wielu malutkich jest teraz dryblasami. Nie wiem jakie zasady tym kierują.
Odpowiedzto nie jest problem, problem zaczyna się wtedy jak musisz szukać ubrań dla siebie, tak jak ja, na oko sprzedawcy zawsze dostaje ciasne (rozmiar mniejsze) a jak chce większe, luźne, dochodzi dwie sytuacje albo nie ma rozmiaru, albo trzeba dopłacić za nad wymiar. dla jasności mam 185 wzrost, 120 klata i 115 pas
OdpowiedzMamo, mam 28 lat. Już nie rosnę.
Odpowiedz