Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
332 375
-

Zobacz także:


JanuszTorun
+7 / 9

Facebook - miejsce, gdzie ludzie z własnej woli włażą w g*wno, a potem narzekają, że im buty śmierdzą.

Odpowiedz
~Er
+5 / 5

@JanuszTorun Raczej miejsce trochę jak zwykły pub. Dla abstynentów to jaskinia hazardu i alkoholizmu, gdzie pijacy i kobiety wątpliwej cnoty spotykają się, żeby pić, narkotyzować się i uprawiać seks w kiblu z kim popadnie, a tak naprawdę po prostu tam siedzi kilka(naście) osób i kulturalnie popija piwo. Takich legend jest wiele. Przystanek Woodstock, pielgrzymki, akademiki, słynne wymiany studenckie... Demonizowane przez nieuczestniczących dlatego, żeby pokazać jakimi to są ostojami przyzwoitości wolnymi od świństw i wypaczeń, które tak naprawdę istnieją tylko w ich opowieściach. Jasne. Na FB są jacyś niedorobieni, w pubach bywają pijacy, na Woodstocku i wymianach pewnie ktoś uprawia seks. A na Gadu-Gadu sam otrzymałem kilka ofert krótkoterminowego związku opartego na wymianie usług relaksacyjnych za gotówkę. Ale to margines. Nikt nie powie, że GG to katalog ofert rekreacyjnych.

~Er
+3 / 5

Witamy na FaceBooku. Miejscu, które służy do szybkiego kontaktu z większymi grupami i utrzymywania kontaktu ze starymi znajomymi, ale swoim przeciwnikom jawi się jako źródło wszelkiego zła (prawdopodobnie też głodu w Afryce HIV i terroryzmu), przynależność jest dowodem kretynizmu, a obnoszenie sie z berakiem przynajlezności - powodem wiecznej chwały.

Odpowiedz
~mamuttt
+1 / 3

,,A na Gadu-Gadu sam otrzymałem kilka ofert krótkoterminowego związku opartego na wymianie usług relaksacyjnych za gotówkę''.
~Er Wiem wiem , mi też się śnią niestworzone rzeczy.

Odpowiedz
~Er
-1 / 1

Chcesz numery? Mam w blokowanych. Po prostu ten komunikator, oprócz wiadomego celu, służy czasem do reklamowania portali dla panów (i pań), którzy seksu nie wiążą z miłością. Raz dostałem bezpośrednio na GG ofertę kamerki erotycznej na Skypie, dwa, czy ileś razy link do pewnego portalu. No "Gorąca Lola" raczej nie chciała mi sprzedać fotek rodziny surykatek, a "perwersyjna blondyna" - pingwinów. Zresztą pod linikiem kiedyś (ot, ciekawość) znalazłem cenniki.
Nie ma co się wstydzić, czy negować. Dżentelmeni są w pełni świadomi tego, ze wszelkie formy prostytucji istnieją. Ale jesteśmy też świadomi, że dotyczy to marginesu, a nie ogółu. Dostałem może ze 3 oferty w ciągu użytkowania.

ellaella87
0 / 0

Facebook nie jest taki zły pod warunkiem, że nie piszesz wszystkich durnot, które robisz typu: 'Teraz jem, idę, leżę' itd. Zdjęć też za dużo nie dodawać, bo kogo to obchodzi.

Odpowiedz
M Misiolo
0 / 0

Nie mam facebooka i ciesza mnie reakcje ludzi kiedy im to mówię. U każdego da się zauważyć mniejsze lub większe zdziwienie :)

Odpowiedz
L Lupus28
0 / 0

Ale pie*dolenie -_- To trzeba konto usunąć, a nie wylewać swoje żale w internecie

Odpowiedz