Podstawowa zasada jest taka, że dopóki delikwent kaszle ale jest wydolny (chociaż z trudem) oddechowo, to nie podejmujemy żadnych spektakularnych "rękoczynów". Powinniśmy go asekurować aby nie zrobił sobie krzywdy jak będzie się przewracał w wyniku utraty świadomości. Do akcji przystępujemy, jak już przestanie sam sobie radzić (kaszleć).
Skoro ma to uczyć osoby nieświadome, to niech nie używają nazwy "wyrostek mieczykowaty", bo założę się, że połowa z oglądających nie będzie wiedziała, co to jest i gdzie to jest.
resuscutacja krążeniowo- oddechowa ok... ale jak skoro poszkodowany stracił przytomność na skutek niedrożności dróg oddechowych. sztuczne oddychanie raczej na nic sie nie zda
fachowa nazwa to tłocznia brzuszna ponieważ Pan Heimlich nie chce tego markować swoim nazwiskiem z powodu zbyt niskiej skuteczności
OdpowiedzPodstawowa zasada jest taka, że dopóki delikwent kaszle ale jest wydolny (chociaż z trudem) oddechowo, to nie podejmujemy żadnych spektakularnych "rękoczynów". Powinniśmy go asekurować aby nie zrobił sobie krzywdy jak będzie się przewracał w wyniku utraty świadomości. Do akcji przystępujemy, jak już przestanie sam sobie radzić (kaszleć).
OdpowiedzSkoro ma to uczyć osoby nieświadome, to niech nie używają nazwy "wyrostek mieczykowaty", bo założę się, że połowa z oglądających nie będzie wiedziała, co to jest i gdzie to jest.
Odpowiedzresuscutacja krążeniowo- oddechowa ok... ale jak skoro poszkodowany stracił przytomność na skutek niedrożności dróg oddechowych. sztuczne oddychanie raczej na nic sie nie zda
Odpowiedz