Podczas lekcji anatomii na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie wykładowczyni zabiła karpia bez wcześniejszego ogłuszania go
Studenci nagrali to, a sprawa trafiła do władz uczelni. Jej działanie było niezgodne z wytycznymi naukowymi Unii Europejskiej i ustawą o ochronie zwierząt
od
Fenin
A co to jest "ogłuszenie ryby"? Narkoza? Ogłuszaniem nazywano w wędkarstwie (jestem wędkarzem) walnięcie ryby w łeb czymś ciężkim (są w sprzedaży specjalne pałki do tego celu). Zwykle po takim uderzeniu, ryba jest martwa. Ciekawi mnie więc, jak ci studenci i władze uczelni, odróżniają ogłuszenie od zabicia.
@perskieoko ogłuszenie zwierzęcia właśnie na tym polega, żeby zwierzę straciło świadomość przed śmiercią. I tak, wlnięcie pałką w łeb jest zgodne z wytycznymi UE. Inne dopuszczalne metody to:
- urządzenia bolcowe penetrujące i niepenetujące,
- broń palna,
- skręcenie karku,
- porażenie prądem mózgu,
- maceracja,
- ogłuszenie w kąpieli wodnej.
Co nie jest zgodne z tymi wytycznymi, to wbijanie noża w tułów świadomego zwierzęcia, jak na tym filmie.
@perskieoko wytłumaczę ci to tak,bo widzę żeś debil, ktoś mógłby cię zabić wbijając ci bezpośrednio nóż w głowę i umierasz na miejscu, praktycznie nie czując bólu ale mógłby to zrobić powolutku zaczynając od podbrzusza, jest różnica
@amarthar
W wędkarstwie w celu zabicia ryby stosowało się również wbicie noża tuż powyżej głowy, tak aby przerwać rdzeń kręgowy. U ryb, nawet po zabiciu, długo jeszcze występują odruchowe skurcze mięśni, więc to że ryba się "rzuca" nie znaczy że żyje (nawet u człowieka śmierć nie następuje w jednej sekundzie; niektóre organy mogą pracować kilka godzin po śmierci mózgowej). Kawałki węgorza potrafią jeszcze po zabiciu, oskórowaniu i kawałkowaniu, ruszać się na patelni.