To jest TOTALNA BZDURA, postępowanie wg tego zje*anego wierszyka gwarantuje Ci, że staniesz się pantoflarzem. Kobieta zacznie podświadomie Tobą gardzić, bo słabymi, czyli tymi którzy dają się zapędzić pod pantofel się gardzi. A potem - cóż, zostaniesz rogaczem który co wieczór usłyszy: "nie dziś, boli mnie głowa".
@trancemeditation Długo myślałeś(-aś) nad tym odkrywczym wnioskiem? To jest humorystyczny wierszyk, a nie prawda objawiona przez wszechwiedzącą wyrocznię...
A mąż to co? Niewolnik? Pies? Dajcie spokój, związek, małżeństwo, działa w obie strony. Co daje żona od siebie w takim wypadku? Sprząta, gotuje i łaskawie daje... I to niby wystarczy?
dajcie spokój... to przykazania kundla jakiegoś... dodam jeszcze jedno: kiedy ją głowa wciąż i ciągle boli, urocza kochanka wnet cię zaspokoi.
Odpowiedz@Wujekdobrrarada "wciąż i ciągle"??? serio???
No chyba nie. To raczej przepis na idealnego pantoflarza.
Odpowiedz@tomcio2416
Dokładnie popieram
Ja jak mam dziewczynę, a nie żonę, to to też się kwalifikuje?
OdpowiedzNigdy się nie żeń!!!
To jest TOTALNA BZDURA, postępowanie wg tego zje*anego wierszyka gwarantuje Ci, że staniesz się pantoflarzem. Kobieta zacznie podświadomie Tobą gardzić, bo słabymi, czyli tymi którzy dają się zapędzić pod pantofel się gardzi. A potem - cóż, zostaniesz rogaczem który co wieczór usłyszy: "nie dziś, boli mnie głowa".
Odpowiedz@trancemeditation Długo myślałeś(-aś) nad tym odkrywczym wnioskiem? To jest humorystyczny wierszyk, a nie prawda objawiona przez wszechwiedzącą wyrocznię...
Tylko że takie biedawierszyki wpływają mocno na podświadomość młodzieży, która z racji wieku "kupi wszystko".
Tego kwiecia jest jak śmiecia!
Odpowiedz2 raczej sposób na otrzymanie solidnego ochrzanu "Bo ja-kobieta do kuchni sam sobie ugotuj"
Odpowiedzdajcie spokój...próbowałem.nie działa.po pół roku po ślubie już miałem rogi...dupa
OdpowiedzA mąż to co? Niewolnik? Pies? Dajcie spokój, związek, małżeństwo, działa w obie strony. Co daje żona od siebie w takim wypadku? Sprząta, gotuje i łaskawie daje... I to niby wystarczy?
OdpowiedzJak sobie zarobi to może chodzić na zakupy ile zechce, nigdy bym nie bronił.
Odpowiedz