Rodzinę zamieniliśmy na kolegów z korporacji, przyjaciół na wirtualnych znajomych z Facebooka
Pracujemy do upadłego, zatracamy się w firmach, które wysysają z nas siły witalne, zaniedbujemy jednocześnie to, co wspiera higienę psychiczną człowieka – dobre, bezinteresowne relacje z ludźmi.
A jaki jest poziom tego leczenia psychiatrycznego w naszym kraju? Niezbyt wysoki. Nie mówiąc już o szpitalach psychiatrycznych, bo w niektórych, to co się tam dzieje to dramat. Im większe ktoś ma problemy, tym gorzej się go tam traktuje. Byłem w takim miejscu i szczerze nie polecam, bo możecie wyjść stamtąd w jeszcze gorszym stanie.
@tomcio2416 Nawet głupiej depresji nie ogarniają :/ sam byłem u 5 "specjalistów", jeden gorszy od drugiego. Zwykły człowiek często jest lepszy w te klocki niż te niedorajdy odliczające godziny do fajrantu...
polska psychiatria to przede wszystkim aroganccy lekarze którzy traktują pacjentów jak worek kartofli z którego trzeba wycisnąć pare złotówek... nie ma tam czegoś takiego jak empatia czy dobro pacjenta
Nie uwierzylibyście ilu takich psychiatrów nie dostało się na tę specjalizację, na którą chciało. Chcieli być np. ortopedami, lub chirurgami, ale się nie udało. Miejsce było na psychiatrii. Przecież widać po ludziach czy mają dobre, udane życie zawodowe czy nie. Jeśli ktoś jest wiecznie znerwicowany i z pretensjami, że w ogóle ma pacjentów, to widać że nie powinien siedzieć w tym miejscu, w którym siedzi.
"... zaniedbujemy jednocześnie to, co wspiera higienę psychiczną człowieka -dobre, bezinteresowne relacje z ludzmi." Już nie wspominając o najważniejszym: relacji z samym sobą
Dobrymi bezinteresownymi relacjami nie zapłacę za rachunki, mieszkanie, jedzenie ani za szkołę dzieci. Ceny mamy takie jak w RFN a zarobki 5x mniejsze więc co dziwnego w tym, że ludzie zap..szają jak chomiki w karuzeli
Jakieś źródło, co?
OdpowiedzA jaki jest poziom tego leczenia psychiatrycznego w naszym kraju? Niezbyt wysoki. Nie mówiąc już o szpitalach psychiatrycznych, bo w niektórych, to co się tam dzieje to dramat. Im większe ktoś ma problemy, tym gorzej się go tam traktuje. Byłem w takim miejscu i szczerze nie polecam, bo możecie wyjść stamtąd w jeszcze gorszym stanie.
Odpowiedz@tomcio2416 Nawet głupiej depresji nie ogarniają :/ sam byłem u 5 "specjalistów", jeden gorszy od drugiego. Zwykły człowiek często jest lepszy w te klocki niż te niedorajdy odliczające godziny do fajrantu...
@tomcio2416 Pracowałam w takim miejscu. To jak zachowywały się lekarki, a szczególnie sanitariusze to skandal!
polska psychiatria to przede wszystkim aroganccy lekarze którzy traktują pacjentów jak worek kartofli z którego trzeba wycisnąć pare złotówek... nie ma tam czegoś takiego jak empatia czy dobro pacjenta
Nie uwierzylibyście ilu takich psychiatrów nie dostało się na tę specjalizację, na którą chciało. Chcieli być np. ortopedami, lub chirurgami, ale się nie udało. Miejsce było na psychiatrii. Przecież widać po ludziach czy mają dobre, udane życie zawodowe czy nie. Jeśli ktoś jest wiecznie znerwicowany i z pretensjami, że w ogóle ma pacjentów, to widać że nie powinien siedzieć w tym miejscu, w którym siedzi.
"... zaniedbujemy jednocześnie to, co wspiera higienę psychiczną człowieka -dobre, bezinteresowne relacje z ludzmi." Już nie wspominając o najważniejszym: relacji z samym sobą
OdpowiedzAkurat ci, co robią w korpo mają się dobrze. Najgorsza jest patola ze śląskich blokowisk.
OdpowiedzDobrymi bezinteresownymi relacjami nie zapłacę za rachunki, mieszkanie, jedzenie ani za szkołę dzieci. Ceny mamy takie jak w RFN a zarobki 5x mniejsze więc co dziwnego w tym, że ludzie zap..szają jak chomiki w karuzeli
OdpowiedzKiedyś w radiu słyszałem, że w jakimś kraju zrobili badania i wyszło, że Polacy są na pierwszym miejscu najbardziej zestresowanych narodów świata.
Odpowiedz