Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
247 267
-

Zobacz także:


S sila1989
+4 / 4

Pierwsza wizyta u dentysty (jakieś 4 lata miałem) jaką pamiętam była podobna... gabinet składał się z dwóch pomieszczeń. Jeden gdzie wyrywali ząbki a w drugim, to właściwie nie wiem. Może dla personelu by kawę wypić, albo na papiery. Nie wchodziłem tam. Wracając do tematu. Gdy wszedłem do gabinetu był remont w tym mniejszym pomieszczeniu jak tylko zobaczyłem te wiertarki na na stole i młotki... tak się wystraszyłem, że wpadłem w panikę. Gdyby nie mama to bym uciekł.

Odpowiedz
KO1
+2 / 2

Właśnie dlatego ja chodzę prywatnie..

Odpowiedz
~takisobiektoś123
+4 / 4

Służba zdrowia powinna być sprywatyzowana. . . Kiedyś złamałem stopę -> 20 zł koszt prześwietlenia prywatnie i 100 za ten fajny lekki gips. No ale lepiej wykładać setki złotych co miesiąc bo przecież jest 0,0001% szansy, że zachoruję na jakąś super chorobę, która ma ogromne koszty leczenia. . .

Odpowiedz
~kruszynka99
0 / 0

pomijajac fakt, ze na nfz trzeba wystac w kolejce to jakos nie mam pietra przed wejsciem do gabinetu xD panie mile, obsluga tez niczego sobie :) zalezy gdzie sie trafi

Odpowiedz
maggdalena18
0 / 0

Całe życie chodzę do dentystów na nfz i nigdy nie narzekałam. Z bólem zeba zawsze przyjmą, na plombowanie czekałam miesiąc najdłużej, ale dlatego, ze moja dentystka szła na urlop. Najmilsza grupa lekarzy to własnie dentyści.

Odpowiedz
H Hiacynta12
0 / 0

Aż mi się przypomniało, jak poszłam do chirurga szczękowego, żeby wyrwać zęba, a pan doktor na wstępie zadał mi pytanie "Znieczulenie chce pani płatne, czy na NFZ?". Miał przy tym taki wyraz twarzy, że bez wahania powiedziałam, że zapłacę :D

Odpowiedz