Całe szczęście Polsce taka sytuacja nie grozi, bo cokolwiek jeden rząd w oświacie wporwadzi, to następny cofnie na zasadzie "co po poprzednikach, to na pewno złe".
Kościół ma kontrole głównie nad osobami starszymi, sam jestem jeszcze w szkole i wiem że nawet jak rodzice są ortodoksyjnymi Katolikami to nastolatkowie uznają się za ateistów
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 October 2015 2015 18:10
Dobra od początku 1945 rok władza przejmują komuchy (no dobrze trochę czasu minie, zanim powstaną struktury, uciszy się bunty itp.). 1980 początek "buntu"; 1989 upadek komunizmu, ale pozostawienie przy korycie komunistów; kilka lat wolnego rynku; 1993 rządy SLD - powrót postkomunistów do władzy. Dalej to przepychanki między kolejnymi frakcjami postkomunistycznymi i pochodnymi od komunizmu. I cały czas mieli oni wpływ na edukację... a mimo to w siłę rosną ugrupowania przeciwne obecnemu stanu rzeczy i rosną w szczególności wśród ludzi młodych. Ja bym się tu dopatrywał udziału internetu, ale generalnie demotywator na plus, bo promuje prywatną edukację.
W Związku Sowieckim już w roku 1918 wprowadzono takie eksperymentalne rozwiązania jak eliminacja egzaminów i odejście od zadań domowych.
W roku 1928 John Dewey był w ZSRS i stwierdził, że sowiecka oświata jest modelem dla Zachodu.
W roku 1919 Artur Calhoun propagował ideę, że rodzina jest przestarzałą formą edukacji która musi być zastąpiona przez państwo.
W roku 1930 Charles Potter zauważył, że edukacja państwowa zwycięży nad religią dzięki temu, szkoła publiczna pozostanie w gestii państwa.
W roku 1934 pojawiło się hasło critical thinking, myślenie krytyczne. Chodziło o to, żeby dzieci i młodzież krytykować za posiadane poglądy, podważyć autorytet rodziców, nauczycieli, mistrzów itp.
Rozbite masy społeczne stają się łatwym narzędziem manipulacji, zwłaszcza dla mediów, urzędników i polityków.
Bzdura. Proszę o zapoznanie się z wynikami badań. Koncepcję tą stworzył J. Loock. Okazała się totalna porażką o czym srodze przekonali się choćby Sowieci. Człowiek posiada wolna wolę, której nie da się okiełznać. Nie cytujcie wypocin myślicieli znad kieliszka.
tak tak... nie skumałeś, że Twój rząd chce, byś tak myślał? Przecież ten plan działa, co widać na każdych wyborach. Chyba najważniejszą jego częścią jest to, byś myślał, że nie działa.
Wygoogluj Wspaniała Rzeczpospolita i się obudź kolego.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 November 2015 2015 3:58
Całe szczęście Polsce taka sytuacja nie grozi, bo cokolwiek jeden rząd w oświacie wporwadzi, to następny cofnie na zasadzie "co po poprzednikach, to na pewno złe".
OdpowiedzA czy masz jakiś przykład na poparcie swojej tezy? Nie mówię o tym, że jakiś rząd OBIECAŁ, że coś cofnie, ale że jakiś COFNĄŁ?
W Polsce ten plan realizuje kościół. Jak się z tzw młodzieżą porozmawia to widać już efekty systemowego prania mózgu od przedszkola.
OdpowiedzKościół ma kontrole głównie nad osobami starszymi, sam jestem jeszcze w szkole i wiem że nawet jak rodzice są ortodoksyjnymi Katolikami to nastolatkowie uznają się za ateistów
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 October 2015 2015 18:10
Z tego co widzę to młodzież bardziej odsuwa się od Kościoła, nie widzę jakiegoś entuzjazmu w stosunku do wiary itd.
Więc młodzież raczej nie jest wyprana przez Kościół ;)
To jest prawdziwy demotywator.
OdpowiedzDobra od początku 1945 rok władza przejmują komuchy (no dobrze trochę czasu minie, zanim powstaną struktury, uciszy się bunty itp.). 1980 początek "buntu"; 1989 upadek komunizmu, ale pozostawienie przy korycie komunistów; kilka lat wolnego rynku; 1993 rządy SLD - powrót postkomunistów do władzy. Dalej to przepychanki między kolejnymi frakcjami postkomunistycznymi i pochodnymi od komunizmu. I cały czas mieli oni wpływ na edukację... a mimo to w siłę rosną ugrupowania przeciwne obecnemu stanu rzeczy i rosną w szczególności wśród ludzi młodych. Ja bym się tu dopatrywał udziału internetu, ale generalnie demotywator na plus, bo promuje prywatną edukację.
OdpowiedzW Związku Sowieckim już w roku 1918 wprowadzono takie eksperymentalne rozwiązania jak eliminacja egzaminów i odejście od zadań domowych.
W roku 1928 John Dewey był w ZSRS i stwierdził, że sowiecka oświata jest modelem dla Zachodu.
W roku 1919 Artur Calhoun propagował ideę, że rodzina jest przestarzałą formą edukacji która musi być zastąpiona przez państwo.
W roku 1930 Charles Potter zauważył, że edukacja państwowa zwycięży nad religią dzięki temu, szkoła publiczna pozostanie w gestii państwa.
W roku 1934 pojawiło się hasło critical thinking, myślenie krytyczne. Chodziło o to, żeby dzieci i młodzież krytykować za posiadane poglądy, podważyć autorytet rodziców, nauczycieli, mistrzów itp.
Rozbite masy społeczne stają się łatwym narzędziem manipulacji, zwłaszcza dla mediów, urzędników i polityków.
Rosjanom wystarczyła wódka.
OdpowiedzNie jest aż tak źle. Już nie raz rządy miały wpływ na edukację przez dłuuugo i upadały.
OdpowiedzBzdura. Proszę o zapoznanie się z wynikami badań. Koncepcję tą stworzył J. Loock. Okazała się totalna porażką o czym srodze przekonali się choćby Sowieci. Człowiek posiada wolna wolę, której nie da się okiełznać. Nie cytujcie wypocin myślicieli znad kieliszka.
Odpowiedztak tak... nie skumałeś, że Twój rząd chce, byś tak myślał? Przecież ten plan działa, co widać na każdych wyborach. Chyba najważniejszą jego częścią jest to, byś myślał, że nie działa.
Wygoogluj Wspaniała Rzeczpospolita i się obudź kolego.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 November 2015 2015 3:58