A właściwie komórki, z których się składasz. Dziennie obumiera ich około pięćdziesięciu miliardów. Istnieją teorie mówiące, że dzięki temu za siedem lat będziesz już całkiem innym człowiekiem pod względem swojego „składu”. Żadna z komórek, które Cię tworzą, nie będzie istnieć po upływie tego czasu. Oczywiście w ich zastępstwie przyjdą nowe.
To oznacza, że nieco ponad 6% żyje obecnie. Niezły wynik, jeśli wziąć pod uwagę, że istniejemy już prawie 200 tysięcy lat
Jeśli przypatrywać się różnym grupom społecznym, to wśród młodych kobiet najczęstszą przyczyną zgonu nadal pozostaje… poród.
Bardzo smutna statystyka
Kolejność, w jakiej się ona odbywa, to: dotyk, smak, zapach, wzrok i słuch.
Chodzi o to, że w jego trakcie w ciele wytwarzają się związki z rodziny endorfin, a jak powszechnie wiadomo endorfiny działają jako poprawiacze nastroju i wyzwalacze uczucia przyjemności (czekolada, seks i te sprawy). Dlatego nie ma się czego bać.
Na podobnej zasadzie bardziej prawdopodobne jest to, że zabije nas spadający z palmy kokos niż rekin.
Dziennie jest to ponad 150 tysięcy, a w skali roku około 55 milionów (z czego 9,5 miliona stanowią Chińczycy). Na pocieszenie – za dwóch odchodzących mieszkańców naszej planety w tym samym czasie na świat przychodzi czterech kolejnych.
Po kontakcie z gilotyną skazany zachowuje świadomość jeszcze przez jakieś piętnaście sekund. Ale to jeszcze nic. Karaluch może przeżyć bez głowy nawet jeden pełny dzień.
Odsetek samobójstw w Nowym Jorku przewyższa odsetek morderstw.
Ano to, że prochy ich projektanta spoczywają, oczywiście na jego życzenie, w jednej z takich tub
Doktor zapisuje lekarstwa, ale z powodu błędnego odszyfrowania jego pisma, pacjent otrzymuje nie te, co trzeba, i w efekcie tego umiera. Dolewając oliwy do ognia – ponad 400 tysięcy ludzi rocznie umiera przez błędy lekarskie, których można było uniknąć.
To zdiagnozowany już w dziewiętnastym wieku zespół Cotarda, nazwany tak od nazwiska lekarza, który go jako pierwszy opisał. Przebieg tego schorzenia bywa czasami tragiczny w skutkach, gdyż ze względu na wspomniane urojenia w myśl zasady „zmarli nie odczuwają ziemskich potrzeb” chory bardzo często odmawia m.in. przyjmowania posiłków (nie muszę chyba tłumaczyć, że takie niejedzenie w ostateczności kończy się notabene udowodnieniem jego racji).
Nie boimy się śmierci, boimy się raczej świadomości tego, że oto właśnie nasze życie bezpowrotnie się kończy i nic nie można z tym zrobić. Gdybyśmy bali się samej śmierci, trudno by nam było nawet zasypiać każdej nocy, bo zapadanie w sen bardzo przypomina to, co dzieje się z naszą świadomością, gdy opuszczamy doczesny świat.
8. z czego połowo to musli
Odpowiedza co po śmierci ciała sie dzieje? człowiek choćby był nie przytomny, choćby smierć przyszła momentalnie czy we śnie- ma błysk chwili na ułamek sekundy ma świadomość własnej śmierci. i choćby był przygotowany i choćby jej pragnął i nie bał się jej przedtem to mimo to wtej wlasnie chwili poczuje z niczym nieporównywalną grozę. potem Sąd Najwyższego i tak dalej. pytacie skąd wiem. wiem od tych co już to przeżyli. tylko nie pisać mi teraz tekstów w stylu "przestan brac juz te leki bo ci szkodzą". To co napisałem to fakty
Odpowiedz@tadek77 Masz rację. to jest z jakichś prywatnych objawień ale nie pamiętam kogo. Napisz mi to chętnie sobie jeszcze poczytam
Fulla Horak "O życiu pozagrobowym". szczerze powiem nie spodziewałem się że jest tu jakiś znawca tematu. pozdrawiam
po śmierci żadna dupa nie wierci
@tadek77 co do tych, co przeżyli śmierć - jeśli przeżyli, to nie umarli, więc też można to traktować jako rodzaj snu a nie rzeczywistość. Jest tym bardziej prawdopodobne, że najczęsciej są to obrazy zgodne z wiarą danej osoby i tym, czego się "tam" spodziewała. By nie było wątpliwości, jestem wierzącą osobą.
podana przeze mnie książka to żadne tam "życie po życiu" czy inna tego typu. tak jak mówisz jesli ktoś teraz żyje a wydawało mu się że umarł to jest to trochę wątpliwe. ja cytowałem książkę Fulii Horak gdzie ona rozmawiała mi. ze świętymi czyli z pewnością ludzmi którzy już przezyli własną śmierć.
@tadek77 Powiedz mi, w co jesteś bardziej skłonny uwierzyć: w orędzie biblijne czy treść książki, którą wymieniłeś?
jedno nie przeczy drugiemu. A poza tym ta książka to spisane prywatne objawienia zatem to nie żaden dogmat wiary i nie muszę w to wierzyć . Jednak co ciekawe nie ma w niej nic sprzeczności z Biblią ale za to jest sporo rzeczy których w Biblii nie ma.
Ciekawe jaka glowa powiedziala, ze jeszcze przez 15 sekund zachowala swiadomosc?
OdpowiedzMogla mrugać Morse'm
Dokładnie tak, były doświadczenia na zasadzie mrugania oczami prowadzone w trakcie rewolucji francuskiej. A o ile się nie mylę, po II wojnie światowej były też badania z kontrolą fal mózgowych. No i nie ździwiłbym się, jakby w takcie II WŚ w obozach zagłady były też na ten temat przeprowadzane doświadczenia.
Średnio co 75 sekund na świecie mija 1 minuta 15 sekund.
OdpowiedzA Mi sie wydaje ze smierc obezwladnia czlowieka. Paralizuje swiadomosc widzialam jak umieraja ludzie, mialam 15 lat jak zmarla pierwsza bliska Mi osoba na mojch oczach a potem 21 i obydwoje zabrala ta sama paskudna choroba.
Odpowiedz"Na podobnej zasadzie bardziej prawdopodobne jest to, że zabije nas spadający z palmy kokos niż rekin." Poważnie statystyki śmierci obejmują takie zdarzenie jak spadający z palmy REKIN?!?!?!
Odpowiedz