Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
175 317
-

Zobacz także:


H Hellfiat
0 / 2

Skoro jej chce to niech znajdzie,naprawdę to nie jest budowa statku kosmicznego tylko przechadza lub sprawdzenie informacji na kilku stronach

~JedynyNormalny
+6 / 8

@pppyyy
Widzisz, to jest właśnie kobieca brutalność. Jak facet jest traktowany przedmiotowo (jak w demotywatorze) to jest wszystko ok, jak odpowiadam na demotywator ironicznie acz w tym samym tonie, to czytam narzekania o tym jak nie znam kobiet. Teraz już rozumiesz? Ja wcale tak nie myślę jak wyżej napisałem, odpowiedziałem chamstwem na chamstwo, ale Ty widzisz to chamstwo tylko w jedną stronę. Niedorozwinięta kobieca brutalna logika tak właśnie działa.

H Hellfiat
-1 / 11

Tyle że to zazwyczaj jego dom,buty kupione także jak już to mężczyzna ma większe prawo do wyrzucania kogoś z domu

Odpowiedz
~WalićFeministki
-4 / 8

@multinka
To mi cie żal. Jesteście najczęściej na naszym utrzymaniu a sprzątać ci nikt nie każe...

M multinka
0 / 6

@Hellfiat powiedział co wiedział na pewno ciebie mamusia utrzymuje

DracarysDragon
0 / 0

Zazwyczaj? Zabawne, bo takie przypadki w moim doświadczeniu są dużą mniejszością. Szczególnie, że jeśli mężczyzna zarabia a kobieta zajmuje się domem, to znaczy, że oboje zgodzili się na taki układ i nikt nikomu łaski nie robi.

~a_gdzie_obiad
+4 / 6

A kiedy kobieta ma czas na takie komentarze to znaczy że gary są pomyte już.

Odpowiedz
~JedynyNormalny
0 / 2

@Gambini
A mnie oszukał facet z butem żony na Allegro.

Gambini
+1 / 1

@~JedynyNormalny Nie bardzo wiem jak Ci pomóc. Może wystaw się za drzwi.

P PAWSON8
+1 / 3

No chyba że to jego chata to wtedy sama wyp.........aj !

Odpowiedz
M Morela01
+1 / 3

Jakby nie działający internet, to pomyślałabym, że przeniosłam się w czasie do XIX wieku. Gdzie wy znajdujecie te kobiety na utrzymaniu mężczyzn? Poza tym dziwi mnie takie uwielbienie dla przemocy ekonomicznej- ja przynoszę pieniądze, więc siedź cicho, bo wylecisz za drzwi. To jest to ciepło domowego ogniska i tradycyjny model rodziny, o którym ciągle piszecie?

Odpowiedz