Pierdoolenie... tylko psychole tak twierdzą. To zakładajcie rodziny z psami i kotami i odizolujcie od ludzi, a w razie wypadku nie dzwońcie na policję ani karetkę, niech wam pies pomoże.
@Yuka5 A miałeś kiedykolwiek psa? Śmiem twierdzić że nie lub tak ale biedak był całe życie uwiązany na łańcuchu! To nie pie_dolenie tylko fakt, całe życie mam psy, koty i przeróżne inne zwierzęta i wiesz co? nigdy się na nich nie zawiodłam, w przeciwieństwie do ludzi....A rodzinę założyłam z homo sapiens i mam z tego dwie homo sapiensice, ale to wcale nie przeszkadza w miłości do zwierząt! Na koniec jeszcze jedno pytanie...ilu ludziom pomogłeś w swoim życiu?
Całe życie mam psy i NIGDY dla mnie nie były ważniejsze niż człowiek, a jeśli dla ciebie są ważniejsze niż rodzina czy obcy człowiek w potrzebie, to zapisz się do psychiatryka. Za każdym razem udzielam komuś pomocy jeśli jest taka potrzeba, i wybacz ale nie zliczę ile tego było. Pies nie widzi w tobie "przyjaciela" tylko przewodnika stada, który daje mu żarcie. Każde zwierzę stadne będzie tak robiło.
Kocham swoje psy ale trzeba być jeb* ętym żeby ich dobro było ważniejsze od dobra rodziny.
Racja.
OdpowiedzPlusik
Pierdoolenie... tylko psychole tak twierdzą. To zakładajcie rodziny z psami i kotami i odizolujcie od ludzi, a w razie wypadku nie dzwońcie na policję ani karetkę, niech wam pies pomoże.
Odpowiedz@Yuka5 A miałeś kiedykolwiek psa? Śmiem twierdzić że nie lub tak ale biedak był całe życie uwiązany na łańcuchu! To nie pie_dolenie tylko fakt, całe życie mam psy, koty i przeróżne inne zwierzęta i wiesz co? nigdy się na nich nie zawiodłam, w przeciwieństwie do ludzi....A rodzinę założyłam z homo sapiens i mam z tego dwie homo sapiensice, ale to wcale nie przeszkadza w miłości do zwierząt! Na koniec jeszcze jedno pytanie...ilu ludziom pomogłeś w swoim życiu?
Całe życie mam psy i NIGDY dla mnie nie były ważniejsze niż człowiek, a jeśli dla ciebie są ważniejsze niż rodzina czy obcy człowiek w potrzebie, to zapisz się do psychiatryka. Za każdym razem udzielam komuś pomocy jeśli jest taka potrzeba, i wybacz ale nie zliczę ile tego było. Pies nie widzi w tobie "przyjaciela" tylko przewodnika stada, który daje mu żarcie. Każde zwierzę stadne będzie tak robiło.
Kocham swoje psy ale trzeba być jeb* ętym żeby ich dobro było ważniejsze od dobra rodziny.
Wdzięczność to słabość.
Odpowiedz