A na kogo głosowaliście? Bo z tego, co się orientuję, to tam są jeszcze ludzie z nadania PO. Prawo do narzekań możecie mieć, jeżeli w 2011 r. na wybory poszliście i głsoowaliście na inne partie niż PO i PSL. Pozdrówki.
A jakie to ma znaczenie? Zagrożenie życia to zagrożenie życia i nie ma tu znaczenia kim jesteś ani na kogo głosowałeś. Niesienie pomocy drugim powino wypływać z serca, z poczucia solidarności z drugim człowiekiem, a w tym wypadku w dodatku z osobą tej samej narodowości, która szukaĺa schronienia w najbardziej logicznym miejscu.
@Bardii
Powinno być tak jak mówisz, Ooorg po prostu sugerował, że ludzie z nadania PO tego nie rozumieją bo są świniami, troszczącymi się tylko o swoje dupy i swoich pociotków.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 11:29
Dokładnie tak jak pisze Bardii, jeśli ktoś jest kawałem "w"uja to nie ma znaczenia z jakiej jest partii. Nikt nie mówi, że masz być super bohaterem, ale jak masz przed nosem człowieka. który potrzebuje pomocy i zwyczajnie się odwracasz to nie zasługujesz na to by cie nazywali Polakiem, nie mówiąc już o reprezentowaniu naszego kraju.
TO NA KOGO GŁOSOWAŁEŚ MA ZNACZENIE BO W TEJ AMBASADZIE SIEDZĄ PACHOŁKI Z PO JAKIEJ SOLIDARNOŚCI MOŻNA SIĘ SPODZIEWAĆ PO TYCH LUDZIACH TO WSZYSCY WIEMY. ONI SIĘ SOLIDARYZUJĄ ZE WSZYSTKIMI TYLKO NIE ZE SWOIMI OBYWATELAMI. OSOBY KTÓRE DOTKNĘŁA OPISYWANA HISTORIA NIE POWINNY TEGO ODPUŚCIĆ I ŻADAĆ KONSEKWENCJI DLA OSÓB KTÓRE ICH WTEDY BEZPOŚREDNIO NARAZIŁY.
@Van_Maart Historia jak widać lubi się powtarzać. Już raz (bodajże coś około 2000 lat temu) jakieś małżeństwo z małym dzieckiem podobno szukało schronienia wśród Izraelitów i zostali potraktowani tak samo jak nasi rodacy wczoraj. Takich przypadków pewnie jest więcej.
Bo na szczęście żyjemy w ksenofobicznym katofaszystowskim kraju, i można poznać obcokrajowca PO AKCENCIE!!! I możemy o tym, jeszcze, mówić. Nie masz kontaktu najwidoczniej z ludźmi obcego pochodzenia. Nawet po kilkudziesięciu latach pobytu w Polsce mają inny akcent. Wiem z doświadczenia.
Od kiedy MSZ był pan R.Sikorski, ambasady i konsulaty nie mają ochrony BOR (autor demota korzystał z starych unormowań prawnych), a ochrony ŻW nigdy nie miały...
"Nasz wróg nie jest w Moskwie. Nasi wrogowie są w meczetach. W meczetach w Paryżu, w meczetach w Marsylii." - Korwina za oszołoma każdy uważa jednak zawsze się okazuje że ma racje...Może mówi trochę niepoprawnie politycznie ale warto go wysłuchać i spróbować rozumieć. Co najlepsze to niepierwsza wypowiedz która się sprawdza w 100% mimo że wyśmiewają go za to. A baranki dalej na PoPis i przystawki głosują....
@RivInx "Ein Reich, ein Volk, ein Ticket!" Czekamy na krok unii. Jaki nowy sposób inwigilacji wprowadzi dzięki tej sprawie. Mam Dziwne wrażenie że Andżela i unijna szajka specjalnie sprowadzają imigrantów bo wiedzą że wśród nich są terroryści. Ażeby jakąś nową ciekawostkę wprowadzić. Może armie europejska? Coś się teraz zaczyna w każdym razie domino ruszyło.
@Jamatofae Celem tego co się dzieje jest wprowadzenie w UE wspólnej armii i wspólnej straży granicznej, a przy okazji przeforsowanie różnych praw ograniczających wolność jednostki. Oczywiście dla naszego dobra. Obawiam się tylko, że andżela nie doceniła tempa napływu muzułmańskich najeźdźców, a w dodatku zapomniała uwzględnić w swoich obliczeniach tego, że nie są oni tak spolegliwi jak europejczycy i że jak powie im się NIE, to ci zamiast żalić się w internecie sięgną po broń
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 12:37
A może najpierw wysłuchajmy tez co ma do powiedzenia druga strona? Chyba nie mam obowiązku ślepo wierzyć powyższemu facetowi? Chciałbym wyłuchac obu stron. Tobie tez to radzę.
@MJK9k chooy mu z tych przeprosin? Facet i osoby mu towarzyszace mogly stracic zycie. Ten czlowiek powinien zrobic wszystko, zeby ludzie z tamtej ambasady odpowiedzieli za bezposrednie narazenie jego zdrowia i/lub zycia.
Też mi go żal. Niedorajda, niepotrafiący zadbać o podstawowe sprawy. Chociaż do telewizji dzwonił i zaśmieca internet swoim biadoleniem. Widać u niego taką formę roztrzęsienia i upierdliwości, jaką przejawiają osoby homoseksualne. Ostatnio taka trzęsawkę widziałem u Charamsy.
@cynick aha a jakby mu chatę rozpie*dolili to ma na pieszo wracać do Polski i nie zawracać jaśnie państwu w ambasadzie gitary, bo się przypadkiem przemęczą?
Mnie też parę razy zdarzyła się taka sytuacja. Prosiłem rodaków o pomoc w kilku kryzysowych sytuacjach i reagowali tak samo, jak ten konsul. Widać, taka już u nas cecha narodowa. Ale tylko na urzędników sie za to krzyczy...
@kamileo123456 Na urzędników się krzyczy bo reagowanie w pewnych sytuacjach jest ich obowiązkiem za co się im co miesiąc płaci z pieniędzy Polskich obywateli, czyli jak rozumiem także z Twoich pieniędzy. Skoro więc nie wykonują swojej roboty to powinno się nie tylko na nich nakrzyczeć, ale od razu wywalić z roboty. Natomiast udzielenie Ci pomocy przez zwykłego człowieka jest tylko i wyłącznie jego dobrą wolą. Jak chce może Ci pomóc, ale wcale nie musi. Jego i tylko jego decyzja.
@wolnomysliciel Dokładnie tak. Urzędnik ma OBOWIĄZEK pomagać każdemu obywatelowi. Powinni go natychmiast wypie*dolić. Pan konsul za bardzo bał się o własny tyłek.
@kamileo123456 - Skoro twierdzisz, że zwykły Polak ma obowiązek pomagać każdemu innemu Polakowi bez względu na sytuację to czy będziesz za mnie spłacał połowę kredytu hipotecznego? Wg Twoich wcześniejszych słów nie możesz odmówić. Podaj na PW swojego maila, wyślę Ci numer konta i harmonogram.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 19:50
Znajoma mieszka w Holandii już 20 lat. Kilka lat temu ktoś poprosił o to, żeby przez kilkanaście dni mogła jej córka z mężem (Polacy) mieszkać u niej. Ponieważ ma duży dom, zgodziła się. Po TRZECH MIESIĄCACH na nieśmiałe prośby znalezienia sobie jakiegoś innego lokum nareszcie się wyprowadzili. Nie płacili za mieszkanie, wodę, gaz, prąd bo tego po prostu od nich nikt nie wymagał. Jednak przedłużenie pobytu z kilkunastu dni do prawie 100 to ciężka przesada. Po wyprowadzeniu się tych ludzi moja znajoma stwierdziła niejakie braki w płytach CD, kosmetykach, ubraniach. Poradziłem jej jak najszybszą zmianę kodu alarmu domu i koniecznie wymianę zamków. Jak myślisz, czy pomoże ponownie jakiemukolwiek Polakowi?
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości - kamileo123456 nie skontaktował się ze mną, nie chce bezinteresownie pomagać innym Polakom, mimo że sam wcześniej krytykował Polaków, że nie pomagają sobie. Zwykła dwulicowa kanalia.
@~MMJ_MUC Obawiam się, że to nie tylko w Paryżu. W Dublinie jest wiele ambasad i są one wyraźnie widoczne i rozpoznawalne z daleka, bo są oflagowane. Polska ambasada, mieści się w budynku, w zabudowie szeregowej, gdzie nie ma żadnej flagi! Jedynie kawałek płytki z wygrawerowaną nazwą na ścianie. Wielu ludzi którzy mają sprawę do załatwienia, przyjeżdża z daleka i ma problem ze znalezieniem adresu. Ale jak się nie daj Boże spóźnisz pięć czy dziesięć minut to cię nie wpuszczą. Wyraz prawdziwej troski o obywatela to stary dobry polski zwyczaj.
Ambasadorem Polski w Paryżu jest Andrzej Byrt, tajny współpracownik SB w czasach PRL. Dziwi Was, że ma w d*pie Polaków? Mianowany na ambasadora oczywiście przez PO.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 18:34
@elenor45 - Różnica jest zasadnicza - zwykły Polak może mieć w d*pie innych Polaków jeżeli ma na to ochotę, jeżeli tak został wychowany itd... itp... Natomiast URZĘDNIK, a szczególnie na placówce zagranicznej, ma OBOWIĄZEK pomóc przebywającym tam Polakom. Tyle oczywiście teoria, bo praktyka pokazuje, że szybciej otrzymasz pomoc od zwykłego Polaka a nie od urzędnika, któremu płacisz ze swoich podatków pensje.
tak jest jak w ambasadach pracuja pociotki pokomusze a nie ludzie ktorzy reprezentowali by godnie nasz kraj,podczas obchodow 11 listopada tylko ambasada w szwecji stanela na wysokosci zadania ,reszta obibokow nie drgnela nawet palcem w celu promowania naszego dnia niepodleglosci,te nieroby uwazaja ze to stanowisko dostali w nagrode i juz nic nie musza robic a rzeczywistosci to jest dobrze oplacana i z przywilejami praca,do niedawna praktyka bylo wysylanie sdyskredytowanych czlonkow rzadzacej parti ktorzy w kraju mogli by juz tylko zaszkodzic ,dlatego w ambasadach mamy takie odpady
Ambasada jest placówką przedstawicielską kraju, a nie polską policją na obcym terenie. Te oddziały BORu i ŻW są tam celem zapewnienia bezpieczeństwa placówki i jej personelu. Autor wpisu jest niepoważny, przebywając na terenie Francji, w razie zagrożenie powinien zgłosić się do policji francuskiej. Skąd jednostki ochraniające ambasadę wiedzą, że taki człowiek nie współpracuje z terrorystami? Były przypadki Polaków, którzy wspierali państwo Islamskie.
Mieszkam w kraju, w ktorym nie mozna wyjsc na ulice, posiedziec w restauracji lub kawiarni, nie mozna wsiasc do pociagu, nie mozna isc na mecz, nie mozna isc na koncert. Czyli mieszkam w kraju, w ktorym Panstwo nie jest w stanie zagwarantowac ani bezpieczenstwa swoich obywateli, ani bezpieczenstwa Prezydenta. Aktualnie, armia francuska bierze na swoje barki to proste zadanie. Mam nadzieje, ze Marine le Pen wygrala juz prezydenckie wybory. Tylko ona moze naprawic aktualna sytuacje. Natomiast wszyscy inni europejczycy powinni zdac sobie zdac sprawe, ze ich bezpieczenstwo tez jest zagrazone. Chyba juz nadszedl czas by zmienic aktualne zasady funkcjonowania UE
Gdy mieszkałem w Ambasadzie PRL/RP w Pjongjangu, a potem w Ambasadzie RP w Algierze, to nie było żadnego ŻW ani BOR! Bzdury! Jak zrobiło się w Algierii niebezpiecznie, przysłali 3 żołnierzy z Jednostek Nadwiślańskich do ochrony terenu Ambasady.
A co wam się wydawało? To jest ambasada a nie hotel, chcecie schronienia? To szukajcie hotelu, proste. Macie problem z papierami? To możecie iść do ambasady, tyle w temacie. Nie wiem o co tyle szumu...
Pytanie co konsul robił w ambasadzie i dlaczego odebrał telefon? Konsul ma siedzibę w konsulacie, a w ambasadzie siedzi ambasador. To dwa inne stanowiska. Konsul nie ma prawa decydować o tym, kto wchodzi na teren ambasady, bo to nie miejsce sprawowania jego urzędu.
Premier grecji potwierdza: jeden z zabitych zamachowców miał paszport syryjski i przypłyną i został zarejestrowany jako "uchodzca". Gdzie teraz lewaki dumnie broniące "uchodźców" na tej stronie się podziały?
Pragnę przypomnieć, że polskie placówki dyplomatyczne nie posiadają własnej ochrony w postaci BOR-u a już tym bardziej Żandarmerii Wojskowej, która znajduje się wyłącznie tam, gdzie stacjonują nasze wojska. Za ochronę placówek dyplomatycznych odpowiada kraj przyjmujący misję dyplomatyczną. Chyba tylko Amerykanie posiadają w większości swoich placówek oddział zbrojny. Zatem polska ambasada w Paryżu była ochraniana tylko i wyłącznie przez francuską policję, tak jak francuska placówka w Polsce przez polską (dzisiaj wojewoda mazowiecki wzmocnił obsadę wokół francuskiej ambasady).
Reakcja Ambasady prawidłowa. Takie są procedury, że nie wpuszcza się na teren ambasady przypadkowych ludzi, którzy mogą być zamachowcami na ten przykład, jak mówiono dawniej. Reakcja Pana Marcina co najmniej histeryczna.
Autor sie pomylił bo w ambasadach obecnie nie zagrożonych wojna nie ma BOR i wątpię żeby była ŻW.
To jest fakt, najwyżej jakaś prywatna francuska firma mogła ochraniać ambasadę.
potrafie zrozumiec strach ale bez przesady, ilu polakow w tym czasie bylo w Paryzu na wycieczce? wszyscy mieli schronic sie w ambasadzie? gdzie mieli schronic sie wszyscy inni paryzanie?
Europa zachodnia jest chora. Sojuszników traktują jak wrogów, a wrogów jak sojuszników i właśnie to ich zgubi. Na czele unii powinien stanąć ktoś silny, nie bojący się mówić swojego zdania i działający dla dobra wszystkich, a nie dla dobrej opinii grupy ludzi w garniturkach. Niemcy miały Hitlera i on doprowadził ich to prawdziwej potęgi, podbił prawie całą Europę.Francja miała Napoleona, żadna armia nie była w stanie go pokonać, wszyscy się go bali . Polska miała... Sejm, który doprowadził do możliwie maksymalnego osłabienia Rzeczypospolitej, a w końcu do rozbiorów, niszcząc wszystko na co przez tyle lat pracowali nasi przodkowie. Jagiełło rozbił krzyżaków, Chodkiewicz szwedów, Sobieski turków, a sejm i tak to wszystko zniszczył. Zaraz po odrodzeniu mieliśmy Piłsudzkiego, który rozbił rusków,a potem znowu sejmy, rządy, parlamenty... Ludzie, których wymieniłem, nie patrzyli na opinię innych, tylko trzeźwo działali w sytuacji zagrożenia. Jeśli ktoś zabił polaka, to nie ogłaszano żałoby, tylko stan wojenny i tak powinna postępować dzisiejsza Europa.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 November 2015 2015 17:07
Bzdury. Po pierwsze: ani BORu, ani ŻW do dyspozycji nie mają, no chyba, że w Iraku :) Na pewno nie w UE. Po drugie, ambasada nie jest, nie była i raczej nie będzie budynkiem mieszkalnym. Dla nikogo. Ambasada czy konsulat to jest biuro, w nocy jest zamknięte. Nawet, jeśli dzieje się coś złego, to prędzej spotka się konsula na miejscu zdarzenia (tam jest z obywatelami polskimi, którzy mogą potrzebować pomocy), niż w biurze. To, że ten pan znalazł się 8 min drogi od budynku, to nie oznaczało, że wszyscy mają tam stać na baczność w piątek wieczorem (to ostatnie byłoby na pewno w stylu polskich urzędników - no chyba był pijany, żeby coś takiego wymyślić!). Poza tym, w sytuacjach kryzysowych oni mają jakieś ściśle określone wytyczne, których na pewno nie mogą przekroczyć (np. w kwestii pomocy prawnej czy finansowej udzielanej Polakom w kraju ich urzędowania, w trudnych sytuacjach, itp.). Równie dobrze facet mógł się domagać od pobliskiej poczty, żeby go przenocowała, bo on ma kwadrans piechotką. Nie było sytuacji zagrożenia życia (i całe szczęście: ani ten człowiek, ani jego przyjaciele nie znaleźli się na ulicy, na której strzelano). Ten pan dziennikarz z Bożej łaski, wyjeżdżając za granicę nawet nie zadał sobie trudu, żeby poczytać na jaką pomoc konsularną może liczyć i w jakich przypadkach. Nie wspominając już o tym, że pewnie trafił do domu dzięki taryfiarzowi, bo miasta też nie zna i nie wie gdzie jego hotel, a akurat przy Les Halles nie było ŻADNEJ strzelaniny. Piszę to jako osoba, która mieszka tu od 6 lat, więc miasto zna całkiem dobrze. Co do polskich urzędników złudzeń sobie nie robię, ale to co wypisuje ten człowiek, to jakieś nieporozumienie. Facet szuka afery tam gdzie jej nie ma...
Po trzecie, w okolicach Bataclanu (czyli tej sali koncertowej) była zakwaterowana inna polska dzienniarka, której nazwiska w tej chwili nie pomnę. Jak zobaczyła, że coś jest nie halo, to zeszła na dół, dogadała się z policją, gdzie jest strefa bezpieczna dla niej i prowadziła relację. Czyli można było normalnie? Można było i to z prawdziwymi kałachami za plecami!
A po czwarte, widziałam również artykuł tego pana (lub napisany w oparciu o jego wypowiedź) na portalu MSN... Ktoś błyskotliwie wrzucił zdjęcie budynku z polską flagą. Tylko to nie jest budynek ani ani żadnej ambasady, ani nawet przedstawicielstwa MG (handel), a jakiegoś przedstawicielstwa przy OECD. No brawo. Jeśli tam byli to rzeczywiście do domu mieli kawałek (po co komu nawigacja - mapy czy planu już nawet nie śmiem od tych ludzi wymagać), a pani konsul nawet jakby wskoczyła w buty, poleciała i otworzyła konsulat, ażeby tych ludzi przyjąć, to za Chiny Ludowe i Wietnam walczący by się nie spotkali bo jedno i drugie jest zupełnie gdzie indziej. I ciekawam, jakie wtedy by paszkwile na tę kobietę pisał (której zresztą na oczy nie widziałam - za paszport śpiewają sobie tyle, że już lepiej do Polski pojechać i tam wyrabiać, przynajmniej się bliskich odwiedzi). Dla mnie ten pan snuje opowieść, niczym pająk nici...
A na kogo głosowaliście? Bo z tego, co się orientuję, to tam są jeszcze ludzie z nadania PO. Prawo do narzekań możecie mieć, jeżeli w 2011 r. na wybory poszliście i głsoowaliście na inne partie niż PO i PSL. Pozdrówki.
OdpowiedzA jakie to ma znaczenie? Zagrożenie życia to zagrożenie życia i nie ma tu znaczenia kim jesteś ani na kogo głosowałeś. Niesienie pomocy drugim powino wypływać z serca, z poczucia solidarności z drugim człowiekiem, a w tym wypadku w dodatku z osobą tej samej narodowości, która szukaĺa schronienia w najbardziej logicznym miejscu.
@Bardii
Powinno być tak jak mówisz, Ooorg po prostu sugerował, że ludzie z nadania PO tego nie rozumieją bo są świniami, troszczącymi się tylko o swoje dupy i swoich pociotków.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 11:29
Dokładnie tak jak pisze Bardii, jeśli ktoś jest kawałem "w"uja to nie ma znaczenia z jakiej jest partii. Nikt nie mówi, że masz być super bohaterem, ale jak masz przed nosem człowieka. który potrzebuje pomocy i zwyczajnie się odwracasz to nie zasługujesz na to by cie nazywali Polakiem, nie mówiąc już o reprezentowaniu naszego kraju.
TO NA KOGO GŁOSOWAŁEŚ MA ZNACZENIE BO W TEJ AMBASADZIE SIEDZĄ PACHOŁKI Z PO JAKIEJ SOLIDARNOŚCI MOŻNA SIĘ SPODZIEWAĆ PO TYCH LUDZIACH TO WSZYSCY WIEMY. ONI SIĘ SOLIDARYZUJĄ ZE WSZYSTKIMI TYLKO NIE ZE SWOIMI OBYWATELAMI. OSOBY KTÓRE DOTKNĘŁA OPISYWANA HISTORIA NIE POWINNY TEGO ODPUŚCIĆ I ŻADAĆ KONSEKWENCJI DLA OSÓB KTÓRE ICH WTEDY BEZPOŚREDNIO NARAZIŁY.
bo tymi ludźmi dowodzi góral z góry Synaj, a oni nie kochają Polaków.
Odpowiedz@Van_Maart Historia jak widać lubi się powtarzać. Już raz (bodajże coś około 2000 lat temu) jakieś małżeństwo z małym dzieckiem podobno szukało schronienia wśród Izraelitów i zostali potraktowani tak samo jak nasi rodacy wczoraj. Takich przypadków pewnie jest więcej.
domagamy się dymisji CAŁEJ placówki w Paryżu
OdpowiedzDomagamy się postawienia przed sądem tych sukinsynów!
A skąd ambasada ma wiedzieć, że nie idą terroryści, którzy podają się za Polaków chcących się schronić?
OdpowiedzBo idzie to zweryfikować???
Bo na szczęście żyjemy w ksenofobicznym katofaszystowskim kraju, i można poznać obcokrajowca PO AKCENCIE!!! I możemy o tym, jeszcze, mówić. Nie masz kontaktu najwidoczniej z ludźmi obcego pochodzenia. Nawet po kilkudziesięciu latach pobytu w Polsce mają inny akcent. Wiem z doświadczenia.
do natychmiastowego wyp...lenia w trybie dyscyplinarnym załoga tej ambasady, bez odprawy i niech wracają na własny koszt
OdpowiedzOd kiedy MSZ był pan R.Sikorski, ambasady i konsulaty nie mają ochrony BOR (autor demota korzystał z starych unormowań prawnych), a ochrony ŻW nigdy nie miały...
Odpowiedz"Nasz wróg nie jest w Moskwie. Nasi wrogowie są w meczetach. W meczetach w Paryżu, w meczetach w Marsylii." - Korwina za oszołoma każdy uważa jednak zawsze się okazuje że ma racje...Może mówi trochę niepoprawnie politycznie ale warto go wysłuchać i spróbować rozumieć. Co najlepsze to niepierwsza wypowiedz która się sprawdza w 100% mimo że wyśmiewają go za to. A baranki dalej na PoPis i przystawki głosują....
Odpowiedz@RivInx "Ein Reich, ein Volk, ein Ticket!" Czekamy na krok unii. Jaki nowy sposób inwigilacji wprowadzi dzięki tej sprawie. Mam Dziwne wrażenie że Andżela i unijna szajka specjalnie sprowadzają imigrantów bo wiedzą że wśród nich są terroryści. Ażeby jakąś nową ciekawostkę wprowadzić. Może armie europejska? Coś się teraz zaczyna w każdym razie domino ruszyło.
@Jamatofae Celem tego co się dzieje jest wprowadzenie w UE wspólnej armii i wspólnej straży granicznej, a przy okazji przeforsowanie różnych praw ograniczających wolność jednostki. Oczywiście dla naszego dobra. Obawiam się tylko, że andżela nie doceniła tempa napływu muzułmańskich najeźdźców, a w dodatku zapomniała uwzględnić w swoich obliczeniach tego, że nie są oni tak spolegliwi jak europejczycy i że jak powie im się NIE, to ci zamiast żalić się w internecie sięgną po broń
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 12:37
mam nadzieje że będziesz walczył i doprowadzisz do zwolnienia tego konsula
OdpowiedzA może najpierw wysłuchajmy tez co ma do powiedzenia druga strona? Chyba nie mam obowiązku ślepo wierzyć powyższemu facetowi? Chciałbym wyłuchac obu stron. Tobie tez to radzę.
Polska ambasada we Francji, już przeprosiła pana Dobrowolskiego... czyli pisał prawdę.
@MJK9k chooy mu z tych przeprosin? Facet i osoby mu towarzyszace mogly stracic zycie. Ten czlowiek powinien zrobic wszystko, zeby ludzie z tamtej ambasady odpowiedzieli za bezposrednie narazenie jego zdrowia i/lub zycia.
Rozumiem, że autor czuł się zagrożony i już dziś wrócił do Polski. Bo jeśli tam dalej siedzi, to dobrze mu powiedziano, że ma sobie poszukać hotelu.
Odpowiedz@cynick Nie bardzo może wrócić, nawet gdyby chciał, bo granice zostały zamknięte.
Też mi go żal. Niedorajda, niepotrafiący zadbać o podstawowe sprawy. Chociaż do telewizji dzwonił i zaśmieca internet swoim biadoleniem. Widać u niego taką formę roztrzęsienia i upierdliwości, jaką przejawiają osoby homoseksualne. Ostatnio taka trzęsawkę widziałem u Charamsy.
@cynick aha a jakby mu chatę rozpie*dolili to ma na pieszo wracać do Polski i nie zawracać jaśnie państwu w ambasadzie gitary, bo się przypadkiem przemęczą?
Mnie też parę razy zdarzyła się taka sytuacja. Prosiłem rodaków o pomoc w kilku kryzysowych sytuacjach i reagowali tak samo, jak ten konsul. Widać, taka już u nas cecha narodowa. Ale tylko na urzędników sie za to krzyczy...
Odpowiedz@kamileo123456 Na urzędników się krzyczy bo reagowanie w pewnych sytuacjach jest ich obowiązkiem za co się im co miesiąc płaci z pieniędzy Polskich obywateli, czyli jak rozumiem także z Twoich pieniędzy. Skoro więc nie wykonują swojej roboty to powinno się nie tylko na nich nakrzyczeć, ale od razu wywalić z roboty. Natomiast udzielenie Ci pomocy przez zwykłego człowieka jest tylko i wyłącznie jego dobrą wolą. Jak chce może Ci pomóc, ale wcale nie musi. Jego i tylko jego decyzja.
@wolnomysliciel Dokładnie tak. Urzędnik ma OBOWIĄZEK pomagać każdemu obywatelowi. Powinni go natychmiast wypie*dolić. Pan konsul za bardzo bał się o własny tyłek.
Aha, urzędnik jak cię oleje to źle. A gdy oleje cię zwykły Polak, to jest "jego decyzja i należy to uszanować".. Aha.
@kamileo123456 - Skoro twierdzisz, że zwykły Polak ma obowiązek pomagać każdemu innemu Polakowi bez względu na sytuację to czy będziesz za mnie spłacał połowę kredytu hipotecznego? Wg Twoich wcześniejszych słów nie możesz odmówić. Podaj na PW swojego maila, wyślę Ci numer konta i harmonogram.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 19:50
Znajoma mieszka w Holandii już 20 lat. Kilka lat temu ktoś poprosił o to, żeby przez kilkanaście dni mogła jej córka z mężem (Polacy) mieszkać u niej. Ponieważ ma duży dom, zgodziła się. Po TRZECH MIESIĄCACH na nieśmiałe prośby znalezienia sobie jakiegoś innego lokum nareszcie się wyprowadzili. Nie płacili za mieszkanie, wodę, gaz, prąd bo tego po prostu od nich nikt nie wymagał. Jednak przedłużenie pobytu z kilkunastu dni do prawie 100 to ciężka przesada. Po wyprowadzeniu się tych ludzi moja znajoma stwierdziła niejakie braki w płytach CD, kosmetykach, ubraniach. Poradziłem jej jak najszybszą zmianę kodu alarmu domu i koniecznie wymianę zamków. Jak myślisz, czy pomoże ponownie jakiemukolwiek Polakowi?
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości - kamileo123456 nie skontaktował się ze mną, nie chce bezinteresownie pomagać innym Polakom, mimo że sam wcześniej krytykował Polaków, że nie pomagają sobie. Zwykła dwulicowa kanalia.
No to wszystko zgadza się z tym co mówiła Kopacz. Jesteśmy silni, zwarci i gotowi na każdym szczeblu xD
OdpowiedzKiedys tez mialam dzwina sytuacje z Ambasada Polski w Paryzu, nie bylyam w tak tragicznej sytuacji, ale niestety "olewaja" ludzi.
Odpowiedz@~MMJ_MUC Obawiam się, że to nie tylko w Paryżu. W Dublinie jest wiele ambasad i są one wyraźnie widoczne i rozpoznawalne z daleka, bo są oflagowane. Polska ambasada, mieści się w budynku, w zabudowie szeregowej, gdzie nie ma żadnej flagi! Jedynie kawałek płytki z wygrawerowaną nazwą na ścianie. Wielu ludzi którzy mają sprawę do załatwienia, przyjeżdża z daleka i ma problem ze znalezieniem adresu. Ale jak się nie daj Boże spóźnisz pięć czy dziesięć minut to cię nie wpuszczą. Wyraz prawdziwej troski o obywatela to stary dobry polski zwyczaj.
gdzie można pisać skargi z prośbą o dymisję tej placówki?
Odpowiedzwww.jarek-zoliborz.pl
Ambasadorem Polski w Paryżu jest Andrzej Byrt, tajny współpracownik SB w czasach PRL. Dziwi Was, że ma w d*pie Polaków? Mianowany na ambasadora oczywiście przez PO.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 November 2015 2015 18:34
Odpowiedz@Zetar Polacy też niejednokrotnie mają w du*** innych Polaków. Zacznijcie naprawę świata od siebie.
@elenor45 - Różnica jest zasadnicza - zwykły Polak może mieć w d*pie innych Polaków jeżeli ma na to ochotę, jeżeli tak został wychowany itd... itp... Natomiast URZĘDNIK, a szczególnie na placówce zagranicznej, ma OBOWIĄZEK pomóc przebywającym tam Polakom. Tyle oczywiście teoria, bo praktyka pokazuje, że szybciej otrzymasz pomoc od zwykłego Polaka a nie od urzędnika, któremu płacisz ze swoich podatków pensje.
tak jest jak w ambasadach pracuja pociotki pokomusze a nie ludzie ktorzy reprezentowali by godnie nasz kraj,podczas obchodow 11 listopada tylko ambasada w szwecji stanela na wysokosci zadania ,reszta obibokow nie drgnela nawet palcem w celu promowania naszego dnia niepodleglosci,te nieroby uwazaja ze to stanowisko dostali w nagrode i juz nic nie musza robic a rzeczywistosci to jest dobrze oplacana i z przywilejami praca,do niedawna praktyka bylo wysylanie sdyskredytowanych czlonkow rzadzacej parti ktorzy w kraju mogli by juz tylko zaszkodzic ,dlatego w ambasadach mamy takie odpady
OdpowiedzAmbasada jest placówką przedstawicielską kraju, a nie polską policją na obcym terenie. Te oddziały BORu i ŻW są tam celem zapewnienia bezpieczeństwa placówki i jej personelu. Autor wpisu jest niepoważny, przebywając na terenie Francji, w razie zagrożenie powinien zgłosić się do policji francuskiej. Skąd jednostki ochraniające ambasadę wiedzą, że taki człowiek nie współpracuje z terrorystami? Były przypadki Polaków, którzy wspierali państwo Islamskie.
OdpowiedzPrecz nazisto.
....ludzie na ulicy w obliczu zagrożenia ....pani konsul ma dupę za murami ambasady!!!!!!!
OdpowiedzTrzeba ją było wziąć za łeb i do gnoja!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( bo chyba można było przez ogrodzenie przeskoczyć!!!!)
Ale wydaje mi się , że już tam długo dupy nie będzie grzała!!!!! I tak ma być!!!!!!!!!!!!
Mieszkam w kraju, w ktorym nie mozna wyjsc na ulice, posiedziec w restauracji lub kawiarni, nie mozna wsiasc do pociagu, nie mozna isc na mecz, nie mozna isc na koncert. Czyli mieszkam w kraju, w ktorym Panstwo nie jest w stanie zagwarantowac ani bezpieczenstwa swoich obywateli, ani bezpieczenstwa Prezydenta. Aktualnie, armia francuska bierze na swoje barki to proste zadanie. Mam nadzieje, ze Marine le Pen wygrala juz prezydenckie wybory. Tylko ona moze naprawic aktualna sytuacje. Natomiast wszyscy inni europejczycy powinni zdac sobie zdac sprawe, ze ich bezpieczenstwo tez jest zagrazone. Chyba juz nadszedl czas by zmienic aktualne zasady funkcjonowania UE
OdpowiedzNie pierwszy raz Polak Polakowi wilkiem - tym bardziej za granicą. Smutne to.
OdpowiedzAle, autorze, masz jakieś wsparcie? Poza wedługmnie, wydajemisię albo widziałemnafilmie.
OdpowiedzGdy mieszkałem w Ambasadzie PRL/RP w Pjongjangu, a potem w Ambasadzie RP w Algierze, to nie było żadnego ŻW ani BOR! Bzdury! Jak zrobiło się w Algierii niebezpiecznie, przysłali 3 żołnierzy z Jednostek Nadwiślańskich do ochrony terenu Ambasady.
OdpowiedzA co wam się wydawało? To jest ambasada a nie hotel, chcecie schronienia? To szukajcie hotelu, proste. Macie problem z papierami? To możecie iść do ambasady, tyle w temacie. Nie wiem o co tyle szumu...
OdpowiedzTo nie jest nasza ambasada. To jest ambasada Izraela okupującego kolejny kraik. Oni się siłą roboczą nie przejmują, gojów jest dużo.
OdpowiedzPo stokroć DZIADOSTWO!!!
OdpowiedzPytanie co konsul robił w ambasadzie i dlaczego odebrał telefon? Konsul ma siedzibę w konsulacie, a w ambasadzie siedzi ambasador. To dwa inne stanowiska. Konsul nie ma prawa decydować o tym, kto wchodzi na teren ambasady, bo to nie miejsce sprawowania jego urzędu.
OdpowiedzParyżanie wpuszczali obcych ludzi do domu żeby im pomóc a nasz ambasada spuściła rodaków na drzewo, do dymisji!!!
OdpowiedzNo, nawpuszczali obcych bez sprawdzania, a to bydło tak się odwdzięczyło.
Andrzej Byrt powinien podać się do dymisji.
OdpowiedzPremier grecji potwierdza: jeden z zabitych zamachowców miał paszport syryjski i przypłyną i został zarejestrowany jako "uchodzca". Gdzie teraz lewaki dumnie broniące "uchodźców" na tej stronie się podziały?
OdpowiedzPani konsul dała ciała po całości już kilka tygodni temu, kiedy staliśmy w dwuipolgodzinnej kolejce, aby zaglosowac w wyborach parlamentarnych.
OdpowiedzWina Szydło! A co tam, zmieniamy frontu xD
OdpowiedzPragnę przypomnieć, że polskie placówki dyplomatyczne nie posiadają własnej ochrony w postaci BOR-u a już tym bardziej Żandarmerii Wojskowej, która znajduje się wyłącznie tam, gdzie stacjonują nasze wojska. Za ochronę placówek dyplomatycznych odpowiada kraj przyjmujący misję dyplomatyczną. Chyba tylko Amerykanie posiadają w większości swoich placówek oddział zbrojny. Zatem polska ambasada w Paryżu była ochraniana tylko i wyłącznie przez francuską policję, tak jak francuska placówka w Polsce przez polską (dzisiaj wojewoda mazowiecki wzmocnił obsadę wokół francuskiej ambasady).
OdpowiedzA gdyby to byli zakładnicy terrorystów którzy mieli tylko udawać będących w potrzebie ?
OdpowiedzReakcja Ambasady prawidłowa. Takie są procedury, że nie wpuszcza się na teren ambasady przypadkowych ludzi, którzy mogą być zamachowcami na ten przykład, jak mówiono dawniej. Reakcja Pana Marcina co najmniej histeryczna.
OdpowiedzAutor sie pomylił bo w ambasadach obecnie nie zagrożonych wojna nie ma BOR i wątpię żeby była ŻW.
OdpowiedzTo jest fakt, najwyżej jakaś prywatna francuska firma mogła ochraniać ambasadę.
Ciekawe czemu TV u nas o tym nie mówi...
Odpowiedzpotrafie zrozumiec strach ale bez przesady, ilu polakow w tym czasie bylo w Paryzu na wycieczce? wszyscy mieli schronic sie w ambasadzie? gdzie mieli schronic sie wszyscy inni paryzanie?
OdpowiedzFake! w ambasadzie nikt nie odbiera telefonow :p
OdpowiedzNic dziwnego, przecież Polska działa tylko teoretycznie....
OdpowiedzPrzeczytajcie książkę pt. " MSZ polski czy antypolski", będziecie wiedzieli dlaczego Was nie wpuścili.
OdpowiedzByłaby prawda, nie byłoby ambasadora.
OdpowiedzEuropa zachodnia jest chora. Sojuszników traktują jak wrogów, a wrogów jak sojuszników i właśnie to ich zgubi. Na czele unii powinien stanąć ktoś silny, nie bojący się mówić swojego zdania i działający dla dobra wszystkich, a nie dla dobrej opinii grupy ludzi w garniturkach. Niemcy miały Hitlera i on doprowadził ich to prawdziwej potęgi, podbił prawie całą Europę.Francja miała Napoleona, żadna armia nie była w stanie go pokonać, wszyscy się go bali . Polska miała... Sejm, który doprowadził do możliwie maksymalnego osłabienia Rzeczypospolitej, a w końcu do rozbiorów, niszcząc wszystko na co przez tyle lat pracowali nasi przodkowie. Jagiełło rozbił krzyżaków, Chodkiewicz szwedów, Sobieski turków, a sejm i tak to wszystko zniszczył. Zaraz po odrodzeniu mieliśmy Piłsudzkiego, który rozbił rusków,a potem znowu sejmy, rządy, parlamenty... Ludzie, których wymieniłem, nie patrzyli na opinię innych, tylko trzeźwo działali w sytuacji zagrożenia. Jeśli ktoś zabił polaka, to nie ogłaszano żałoby, tylko stan wojenny i tak powinna postępować dzisiejsza Europa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 November 2015 2015 17:07
OdpowiedzBzdury. Po pierwsze: ani BORu, ani ŻW do dyspozycji nie mają, no chyba, że w Iraku :) Na pewno nie w UE. Po drugie, ambasada nie jest, nie była i raczej nie będzie budynkiem mieszkalnym. Dla nikogo. Ambasada czy konsulat to jest biuro, w nocy jest zamknięte. Nawet, jeśli dzieje się coś złego, to prędzej spotka się konsula na miejscu zdarzenia (tam jest z obywatelami polskimi, którzy mogą potrzebować pomocy), niż w biurze. To, że ten pan znalazł się 8 min drogi od budynku, to nie oznaczało, że wszyscy mają tam stać na baczność w piątek wieczorem (to ostatnie byłoby na pewno w stylu polskich urzędników - no chyba był pijany, żeby coś takiego wymyślić!). Poza tym, w sytuacjach kryzysowych oni mają jakieś ściśle określone wytyczne, których na pewno nie mogą przekroczyć (np. w kwestii pomocy prawnej czy finansowej udzielanej Polakom w kraju ich urzędowania, w trudnych sytuacjach, itp.). Równie dobrze facet mógł się domagać od pobliskiej poczty, żeby go przenocowała, bo on ma kwadrans piechotką. Nie było sytuacji zagrożenia życia (i całe szczęście: ani ten człowiek, ani jego przyjaciele nie znaleźli się na ulicy, na której strzelano). Ten pan dziennikarz z Bożej łaski, wyjeżdżając za granicę nawet nie zadał sobie trudu, żeby poczytać na jaką pomoc konsularną może liczyć i w jakich przypadkach. Nie wspominając już o tym, że pewnie trafił do domu dzięki taryfiarzowi, bo miasta też nie zna i nie wie gdzie jego hotel, a akurat przy Les Halles nie było ŻADNEJ strzelaniny. Piszę to jako osoba, która mieszka tu od 6 lat, więc miasto zna całkiem dobrze. Co do polskich urzędników złudzeń sobie nie robię, ale to co wypisuje ten człowiek, to jakieś nieporozumienie. Facet szuka afery tam gdzie jej nie ma...
OdpowiedzPo trzecie, w okolicach Bataclanu (czyli tej sali koncertowej) była zakwaterowana inna polska dzienniarka, której nazwiska w tej chwili nie pomnę. Jak zobaczyła, że coś jest nie halo, to zeszła na dół, dogadała się z policją, gdzie jest strefa bezpieczna dla niej i prowadziła relację. Czyli można było normalnie? Można było i to z prawdziwymi kałachami za plecami!
OdpowiedzA po czwarte, widziałam również artykuł tego pana (lub napisany w oparciu o jego wypowiedź) na portalu MSN... Ktoś błyskotliwie wrzucił zdjęcie budynku z polską flagą. Tylko to nie jest budynek ani ani żadnej ambasady, ani nawet przedstawicielstwa MG (handel), a jakiegoś przedstawicielstwa przy OECD. No brawo. Jeśli tam byli to rzeczywiście do domu mieli kawałek (po co komu nawigacja - mapy czy planu już nawet nie śmiem od tych ludzi wymagać), a pani konsul nawet jakby wskoczyła w buty, poleciała i otworzyła konsulat, ażeby tych ludzi przyjąć, to za Chiny Ludowe i Wietnam walczący by się nie spotkali bo jedno i drugie jest zupełnie gdzie indziej. I ciekawam, jakie wtedy by paszkwile na tę kobietę pisał (której zresztą na oczy nie widziałam - za paszport śpiewają sobie tyle, że już lepiej do Polski pojechać i tam wyrabiać, przynajmniej się bliskich odwiedzi). Dla mnie ten pan snuje opowieść, niczym pająk nici...