Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
328 367
-

Zobacz także:


W wojekendriu
+5 / 5

Chciałem wczoraj oddać krew ( nie pierwszy już raz) lecz złapał mnie z niecka katar i co? Jestem chory :/ Dobrze, że nie poszedłem bo krew by musiała zostać zniszczona..

Odpowiedz
~Hajimaru
-3 / 3

Blood for blood! a tak serio. chciałem oddać krew ale nie przyjęli bo bali się... że odlecę

Odpowiedz
W wojekendriu
+3 / 3

Pewnie nie spełniłeś wymagań i dlatego nie mogli pobrać... Gdyby pobrali i by Ci się coś stało to zaraz byś wszędzie latał jak to RCKiK pobiera krew od tych co nie mogą oddać i należy Ci się wielkie odszkodowanie..

~Domyśl_się
-4 / 4

Moja nie może bo mam nowotwór w rodzinie i według standardów nie mogę oddawać. A szkoda bo mam grupę 0.

Odpowiedz
W wojekendriu
+3 / 5

I co z tego, że masz grupę 0? Też mam 0 zapewne nawet nie wiesz czy Rh+ czy Rh- to raz a dwa to, że w rodzinie jest nowotwór to nie wyklucza Ciebie jako dawcy... Więc radzę się najpierw doinformować zamiast wypisywać takie farmazony.

Garndzilla
+1 / 1

Pewno chodziło mu o uniwersalnego dawcę. A co do tego kto może a kto nie może to lepiej iść się doinformować do stacji krwiodawstwa.

bastus1000
+2 / 2

Ej no to moje zdjęcie i moja ręka :) Oddawanie krwi jest super. Pozdro

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 December 2015 2015 17:57

Odpowiedz
B Browzy
0 / 0

@bastus1000 W jakim mieście wam takie woreczki przy oddawaniu krwi doczepiają? W białymstoku w RCKiK to taki woreczek to widziałem tylko przy oddawaniu płytek oO

~ddfsws
+1 / 3

Albo uzupełnić kieszeń dyrektora placówki bo nie tylko twoja krew idzie do ludzi ale jest również sprzedawana mało kto o tym wie!!!!!

Odpowiedz
B Browzy
+2 / 2

Mało? Wiesz, na formularzach na końcu jest sekcja do podpisu gdzie masz do wyboru jedno z dwóch ostatnich czyli:
wyrazić lub nie wyrazić zgody, aby rckik sprzedało Twoją krew w wypadku, gdy nie będzie im potrzebna/nie nada się do prowadzonych przez nich badań.
Jakby nie było, samo centrum też musi zarabiać, żeby funkcjonować

solembum
+2 / 2

Moja krew nie nadaje się do transfuzji. Nic nie znaczę :(

Odpowiedz
~Syl21
0 / 0

niestety przez ATS (atopowe zapalnie skóry) nigdy nie spełnie swojego marzenia o zostaniu krwiodawcą.

Odpowiedz
~Rhminus
+1 / 1

TROJE NOWORODKÓW, a nie trzy noworodki. Noworodki, to nie ptaszki!

Odpowiedz
~Twój_Nick_
+1 / 1

Grubo - ja mam HCV typ C i dostałem dożywotniego bana na oddawanie krwi - żeby było śmieszniej - zarazili mnie podczas oddawania krwi :)
Czy to znaczy, że jestem bezwartościowy??

Odpowiedz
A konto usunięte
-3 / 3

Dobrze że o tym mówisz. Może co niektórzy przejrzą w końcu na oczy i dostrzegą, że to tylko biznes nic więcej. Krew to ciało obce, tkanka miękka i transfuzja to nic innego jak tylko przeszczep. Pacjenci przy bardzo poważnych operacjach nawet przy bardzo niskim poziomie hemoglobiny, lepiej i szybciej dochodzą do siebie bez transfuzji aniżeli z transfuzją. Ile jeszcze ludzi zostanie zarażonych różnymi chorobami, bo coś tam takiego lub innego nastąpi. Ile jest zakażonej krwi w bankach, nikt tego nie jest w stanie stwierdzić, bo niektóre wirusy ujawniają się dopiero po trzech, sześciu lub więcej miesiącach. Wielu testów nawet się nie robi, bo za drogo kosztują, a ludzkie życie jest dla nich tak naprawdę nic nie warte. O paradoksie, rozmawiałem dzisiaj z młodą dziewczyną, w ciąży. Pobierano jej krew do badań, sześć jednostek. Niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że osoba która pobierała jej krew nie założyła nawet rękawiczek. Na jej sprzeciw, stwierdziła, że już ponad 30 lat pracuje w tym dziale i się nie zaraziła. Zaskoczona ciężarna odparła, że nie chodzi tu tyle o zdrowie pielęgniarki, ile o jej zdrowie i jej nienarodzonego jeszcze dziecka. Ta z kolei odpowiedziała, że nie ma odpowiednich rękawiczek, miała ale za duży rozmiar, dodatkowo powiedziała, że zawsze zakłada jak pobiera krew ludziom afrykańskiego pochodzenia, bo się boi. Przecież to jest skandaliczne. Dzisiaj stosowana jest nowoczesna chirurgia bezkrwawa, technologii 21 wieku. Ale krwiopijcy biznesu nie będą tego ani nagłaśniać, ani pochwalać.

B Browzy
+1 / 1

1. Ludzie tak się plujecie - osocze można przechowywać do trzech lat - Mówimy jednak o KRWI PEŁNEJ. Poza tym skąd wiesz, czy w przeciągu trzech lat nie zajdzie potrzeba wykorzystania akurat Twojego osocza? Nie wiesz i tyle.
2. Transfuzja krwi nie zawsze jest konieczna - i świetnie. Ale co z tymi, którzy jej wymagają? Wypadki zdarzają się codziennie, ofiarom często trzeba uzupełnić brakujący zapas krwi, z powietrza się on nie weźmie.
3. Samo RCKiK nie zaprzecza, że większość krwi może nie nadawać się do przytoczenia, ale zbierają ją również w celach BADAWCZYCH. Nigdy nie wiesz, czy w końcu nie znajdzie się jakiś mózgowiec, który nie opracuje nowej metody przetwarzania osocza.
4. Oddawanie jest dobrowolne, jeśli w banku mają nadmiar jakiejś grupy to co robią? Przestają ją pobierać. Więc pieprzenie o nabijaniu kabzy traci trochę na znaczeniu, bo przecież skoro tak na tym zarobić można, to czemu by po prostu nie ciągnąć zewsząd ile się da?
5. Zarażenia się przy oddawaniu krwi - dobra, jeśli widzisz, że w centrum pielęgniarki nie stosują się do powszechnych wymogów (higiena, rękawiczki, środki odkażające) - zwróć na to uwagę. Cholera to są kobiety, które pracują już trochę w zawodzie i niby mają już to wszystko wpisane w nawyk, ale to nadal ludzie. W końcu nawet w takim Macu czy KFC czy innym fast foodzie nigdy nie wiesz, czy Twój kucharz na pewno umył ręce przed zrobieniem Ci burgera.
@romana66 - super, tylko czy wyczytałeś dokładnie, która część krwi? Osocze. Najczęściej przytaczana jest KREW PEŁNA. Słowo "krew" w artykule odnosiło się przez cały czas do elementu krwi, który jest pobierany, nie do całej krwi, która jest używana do transfuzji przy operacjach

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 December 2015 2015 3:28

Odpowiedz
~Eggman888
0 / 0

Czyli tak, nic nie znaczymy, ale nasza krew i organy tak. Pocieszające

Odpowiedz
gudik
0 / 0

Oddać krew to nie problem. Dostać wolne z pracy żeby można było to zrobić- to jest wyczyn... Niestety pracodawcy są nastawieni wyłącznie na zysk własny, a jak chcesz pomóc innym to już jest problem. Niby klaszczą, chwalą postawę, ale jednego dnia nie dadzą, bo terminy gonią, albo wyjazd na delegację. Szlag by to... Jestem zasłużonym dawcą 3 stopnia, czyli parę razy już oddałem krew, i NIGDY ALE TO PRZENIGDY NIE SPOTKAŁEM SIĘ Z NIEPROFESJONALNYM PODEJSCIEM PERSONELU DO PACJENTA. Tak więc zachęcam tych co byli, jak o tych co chcą iść pierwszy raz. Chwilę poboli, ale za to czekolady i soczek wynagrodzą cierpienie :-D

Odpowiedz