@cinex0 Jak coś jest do wszystkiego, to jest DO NICZEGO. Wyobrażasz sobie lekarza operującego wyrostek robaczkowy, robiącego przeszczep skóry i stawiającego diagnozę w chorobach wenerycznych? Ten twój tato może i potrafi naprawić lampkę i omalować drzwi. Napisałem "omalować" bo tak się nazywa właśnie malowanie przez wszystkoumiejącego "Janusza".
@Paszeko Mimo, że nie do mnie się zwrócono, odpowiem. Wyobrażam sobie kogoś zarówno operującego wyrostek robaczkowy, stawiającego diagnozę dotyczącą chorób wenerycznych, związanych z każdym innym układem i jeszcze wykonującego przeszczepy. Właśnie kogoś takiego nazwałbym lekarzem, a nie pseudospecjalistą, który nie dostrzega powiązań między układami. Odnosi się to też do innych zawodów. Można potrafić znacznie więcej niż jedną rzecz, co więcej dobrze potrafić.
Wieloletnie doświadczenie milionów Polaków (od kilkunastu lat już nie tylko Polaków) mówi, że jak ktoś maluje ściany, "robi z prądem i hydrauliką" a także odnawia antyki i naprawia telewizory to jest cienki w tych WSZYSTKICH dziedzinach. Nie ma ludzi omnibusów a jeżeli się taki trafi to jest rzadszy niż magnolia na pustyni.
@Paszeko Nie zgodzę się z twoim zdaniem, a z @dsffdfsd jak najbardziej. Doskonale wiem co mój ojciec potrafi, widziałem doskonale wszystko jak remontował całe mieszkanie od gołego cementu. Także co chwilę słyszę jak dostaje różne propozycje remontu i to po kilka razy od jednej osoby. Więc doskonale wiem co potrafi.
Też się nie zgodzę. Miałam kiedyś fachowca,który w dwa tygodnie mieszkanie że stanu deweloperskiego wyszykował pod zamieszkanie. Ze zmianą elektryki,hydrauliki,kładzeniem kafelków,paneli,wyburzaniem ścian,szpachlowaniem i malowaniem,a pewnie jeszcze coś pominęłam. Mieszkam tam już 8 lat i do dziś nic się nie zepsuło. Facet był jedną z najlepiej zorganizowanych osób,jakie w życiu spotkałam i w życiu bym nie dała na niego złego słowa powiedzieć.
@GaleScud Paszeko chyba nigdy na budowie nie robił. Nie masz pojęcia, co potrafią majstrowie po fachu, bez żadnych studiów. Wystarczą dwie prawe ręce, łeb na karku i lata doświadczenia.
@GaleScud Niestety uroki pracy w naszym kraju są takie że nie umiejąc przynajmniej 10 zawodów jesteś do niczego. Też pracuje na budowie i niestety tak to wygląda w niektórych firmach trzeba robić dosłownie wszystko, a dodatkowo sami pracownicy pozwalają a nawet zachęcają do takiego działania, bo przecież "ja nie zrobię. Ja pracuje jako elektryk i na tym się znam ale zdarzało się że trzeba było robić wykończeniówkę. Zresztą coraz gorzej jest z fachowcami, elektrycy kończąc szkołę (zawodową) nie potrafią dosłownie nic, zdarzają się tacy że nie wiedzą jak połączyć włącznik nie mówiąc już o rozdzielni.
@GaleScud @cinex0 Bo dzisiaj z ludzi trzeba robić idiotów!! Żebyś umiał malować to musisz skończyć 5-letnie studia, żeby robić prąd to też 5-letnie studia, żeby rury robić to też 5-letnie studia, żeby się prawidłowo wysrać to też musisz mieć 5-letnie studia z dyplomami!! Kiedyś ludzie wszytko robili i niczego nie potrzebowali, teraz wymyślili "studia" i inteligencja POleciała łeb na szyję, dzisiaj taki studencik młotka nie umie podnieść bo jest studencikie-licealistą jutuberowcem banderowcem-nieudołem, takie stare Janusze jak poumierają a młodzi nie będą samodzielnie się kształcić to co będzie? Nędza!! Dlatego trzeba się uczyć właśnie od starszych, ojców dziadków wujków itd
@rafallinformatyk Dlatego biorę z niego przykład, jak są wakacje to sam proponuje żebym mógł pojechać z nim do roboty przynajmniej się czegoś nauczę na przyszłość.
Miałam do czynienia z takim Januszem, gdy remontowałam mieszkanie. Zaraz po skończonej robocie musiałam wzywać drugą ekipę, bo tak było fachowo zrobione.
Maluje i robi to porządnie i na czas. "polskiego budowlańca" z grupy tych, co potrafią wszystko jak jego szef jest byle jaki, trzeba pilnować przez cały dzień. Wiem z własnego doświadczenia.
No nie da się powiedzieć nic w sposób kulturalny bo zaraz się znajdzie ktoś z bólami dupy i innymi pierdołami. No dobrze, przypier.....lę się do czegoś innego w twojej poprzedniej wypowiedzi. Czy podeprzesz geniuszu swoją teorię jakimiś dowodami czy dalej będziesz ssał brudny palec?
tam malarz tylko maluje bo gdy zajmuje się jedna "profesja" to nie ma obowiązku płacić"zusu" gdy maluje i szpachluje juz musi. my pracowaliśmy 10 godzin i robiliśmy wszystko a niemieć który potrafił tylko jedna rzecz pracował 5 godzin a zarabiał 2 razy więcej. taka sytuacja
2 skrajnosci. Tam tylko maluje ale dobrze, u nas robi wszystko na "odczep sie" i ciezko polskich robotnikow nazywac 'fachowcami', predzej 'pijaczynami'
Mój wujek pracował w Niemczech, dokładnie to w Polskiej firmie która czasem miała zlecenia w Niemczech. Potwierdza. Tam czekają pół dnia aby przyszedł elektryk i połączył kilka kabli. Co Polakom wydawało się absurdalne. Cóż, jednak to Niemcy mają jedną z najsilniejszych gospodarek świata.
Ludzie skoro za remont łazienki każdy chce zapłacić Góra 2 tys zł a wymagać cudów ja mam spojrzenie na to z drugiej strony 12 lat robię remonty i tylko raz autentycznie popełniłem błąd i wyszedł problem ale za pracę muszę wziąść dobra zapłatę. A ludzie znajdą ekipę prawie 3 razy tańsza a później o jej jak oni spieprzyli bo ku*wa myślą że robol to wół za parę groszy będzie robił
Są różni budowlańcy- jedni bardzo dobrzy, inni nie powinni niczego dotykać, bo więcej zepsują niż zbudują. To niejednolita grupa zawodowa, tak samo jak nauczyciele, lekarze itp.
I tak ludzie, którzy niczego w życiu związanego z budowlanką nie zrobili, powiedzą, że: " Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego" Oczywistym jest , że murarz może i nie będzie tańczył w balecie ale w branży budowlanej ma szansę być bardzo dobry w innych pracach, niż w samej tylko murarce... Chociażby jako glazurnik czy tynkarz. Mówimy tutaj o fachowcach a nie żulach z rowu... Nie jestem budowlańcem ale mam wyobraźnię i trochę już w swoim krótkim życiu widziałem..
Dokładnie, taki pseudo fachura zabiera robotę innym . Jeżeli byłby to dobry pomysł to w zawodówkach i innych szkołach profilowanych byłby kierunek robotnik ogólnobudowlany. Zresztą co by było gdyby inżynier budowlany zajął by się budową dróg ?
@merfi1977 - a myślisz, że kto zajmuje się budową dróg? Poza tym są w zawodówkach takie zawody jak: specjalista ds robót wykończneniowych - czyli i malarz i glazurnik i dekorator itd Myślisz, że na budowach gdziekolwiek na świecie są specjaliści od wbijania gwoździ i inni od wkręcania wkrętów. Jak tobie samemu wbicie gwoździa nie wychodzi to nie myśl, że ten co tę "sztukę" opanował nie nadaje się do czego innego. A tak z innej beczki to budowlańcy to ludzie z mega-wyobraźnią. Poczytaj kim z zawodu był Jelcyn, kim był Jefferson...
Znam takiego fachowca od siedmiu boleści . Podejmuje się dosłownie wszystkiego , nawet jak się nie zna ... Ją kupię wszystko co potrzeba; nie potrzeba ? to nic będzie na inną robotę klient i tak zapłaci ...
Polscy budowlańcy są bardzo niedoceniani szczególnie profesjonaliści którzy mają wyższe wykształcenie a do tego konkretne doświadczenie w branży a zarabiają marne stawki.
Tak jak np. ja. Własnie zacząłem drugi stopień czyli magisterkę oczywiście zaocznie przez całe studia pracowałem i zdobywałem doświadczenie a zarabiam ZGADNIJCIE ILE (jestem hydraulikiem)
Taaa. A wymieniałeś kiedyś metalowe futryny, osadzane przez murarzy - obskurne i krzywe, ale zalane betonem, jak w schronie? A betonowe parapety? A przyszło ci może naprawiać żeliwną kanalizację, łączoną na kielichy zalewane betonem? A widziałeś 40-letnią łazienkę z kafelkami klejonymi na zaprawę i fugowanymi zaprawą? Szczere kondolencje dla tych, co muszą takie rzeczy remontować. Pół dnia można spędzić, wykuwając jeden głupi syfon, zabetonowany na amen w rurze kanalizacyjnej. A nie ma wyjścia, bo patrzeć na to w dzisiejszych czasach się już nie da.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 21 December 2015 2015 11:01
Polaczki wrzucają i lajkują takie demoty, a potem zachodzą w głowę, dlaczego bezrobocie w Polsce jest 2x większe niż na Zachodzie… Oczywiście, żadnego związku nie dostrzegają.
Fakt! kazek spieprzy wszystko!
OdpowiedzMalarz maluje, elekryk robi instalacje, hydraulik rury, a Janusz zrobi wam wszystko ;D
OdpowiedzDziwny zbieg okoliczności mój tato ma na imię Janusz i potrafi elektrykę, malować, murować itd. dalej nie pamiętam co on potrafi;)
@cinex0 Jak coś jest do wszystkiego, to jest DO NICZEGO. Wyobrażasz sobie lekarza operującego wyrostek robaczkowy, robiącego przeszczep skóry i stawiającego diagnozę w chorobach wenerycznych? Ten twój tato może i potrafi naprawić lampkę i omalować drzwi. Napisałem "omalować" bo tak się nazywa właśnie malowanie przez wszystkoumiejącego "Janusza".
@Paszeko Mimo, że nie do mnie się zwrócono, odpowiem. Wyobrażam sobie kogoś zarówno operującego wyrostek robaczkowy, stawiającego diagnozę dotyczącą chorób wenerycznych, związanych z każdym innym układem i jeszcze wykonującego przeszczepy. Właśnie kogoś takiego nazwałbym lekarzem, a nie pseudospecjalistą, który nie dostrzega powiązań między układami. Odnosi się to też do innych zawodów. Można potrafić znacznie więcej niż jedną rzecz, co więcej dobrze potrafić.
Masz rację, taki lekarz potrafi te czynności zrobić, ale każdą zrobi tak sobie.
Wieloletnie doświadczenie milionów Polaków (od kilkunastu lat już nie tylko Polaków) mówi, że jak ktoś maluje ściany, "robi z prądem i hydrauliką" a także odnawia antyki i naprawia telewizory to jest cienki w tych WSZYSTKICH dziedzinach. Nie ma ludzi omnibusów a jeżeli się taki trafi to jest rzadszy niż magnolia na pustyni.
@Paszeko Nie zgodzę się z twoim zdaniem, a z @dsffdfsd jak najbardziej. Doskonale wiem co mój ojciec potrafi, widziałem doskonale wszystko jak remontował całe mieszkanie od gołego cementu. Także co chwilę słyszę jak dostaje różne propozycje remontu i to po kilka razy od jednej osoby. Więc doskonale wiem co potrafi.
Też się nie zgodzę. Miałam kiedyś fachowca,który w dwa tygodnie mieszkanie że stanu deweloperskiego wyszykował pod zamieszkanie. Ze zmianą elektryki,hydrauliki,kładzeniem kafelków,paneli,wyburzaniem ścian,szpachlowaniem i malowaniem,a pewnie jeszcze coś pominęłam. Mieszkam tam już 8 lat i do dziś nic się nie zepsuło. Facet był jedną z najlepiej zorganizowanych osób,jakie w życiu spotkałam i w życiu bym nie dała na niego złego słowa powiedzieć.
@GaleScud Paszeko chyba nigdy na budowie nie robił. Nie masz pojęcia, co potrafią majstrowie po fachu, bez żadnych studiów. Wystarczą dwie prawe ręce, łeb na karku i lata doświadczenia.
"Wystarczą"*
@GaleScud Niestety uroki pracy w naszym kraju są takie że nie umiejąc przynajmniej 10 zawodów jesteś do niczego. Też pracuje na budowie i niestety tak to wygląda w niektórych firmach trzeba robić dosłownie wszystko, a dodatkowo sami pracownicy pozwalają a nawet zachęcają do takiego działania, bo przecież "ja nie zrobię. Ja pracuje jako elektryk i na tym się znam ale zdarzało się że trzeba było robić wykończeniówkę. Zresztą coraz gorzej jest z fachowcami, elektrycy kończąc szkołę (zawodową) nie potrafią dosłownie nic, zdarzają się tacy że nie wiedzą jak połączyć włącznik nie mówiąc już o rozdzielni.
@GaleScud @cinex0 Bo dzisiaj z ludzi trzeba robić idiotów!! Żebyś umiał malować to musisz skończyć 5-letnie studia, żeby robić prąd to też 5-letnie studia, żeby rury robić to też 5-letnie studia, żeby się prawidłowo wysrać to też musisz mieć 5-letnie studia z dyplomami!! Kiedyś ludzie wszytko robili i niczego nie potrzebowali, teraz wymyślili "studia" i inteligencja POleciała łeb na szyję, dzisiaj taki studencik młotka nie umie podnieść bo jest studencikie-licealistą jutuberowcem banderowcem-nieudołem, takie stare Janusze jak poumierają a młodzi nie będą samodzielnie się kształcić to co będzie? Nędza!! Dlatego trzeba się uczyć właśnie od starszych, ojców dziadków wujków itd
@rafallinformatyk Dlatego biorę z niego przykład, jak są wakacje to sam proponuje żebym mógł pojechać z nim do roboty przynajmniej się czegoś nauczę na przyszłość.
Miałam do czynienia z takim Januszem, gdy remontowałam mieszkanie. Zaraz po skończonej robocie musiałam wzywać drugą ekipę, bo tak było fachowo zrobione.
Odpowiedzta , a najlepsi są ci z polecenia ...
"Może i robimy chu*owo, ale kto robi dobrze?!" ~ Bogusław Łęcina
Odpowiedz@AnalnyPenetrator "jak komuś nie pasuje, to niech wraca na studia"
Maluje i robi to porządnie i na czas. "polskiego budowlańca" z grupy tych, co potrafią wszystko jak jego szef jest byle jaki, trzeba pilnować przez cały dzień. Wiem z własnego doświadczenia.
Odpowiedz"Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego"
Odpowiedzdokladnie
Właśnie. A prawda jest taka, że im węższą ktoś ma specjalizację tym większa szansa, że naprawdę się na tym zna.
"Specjalistą".
Nie denerwuj się. To tylko potwierdza TWOJĄ teorię. Więcej luzu.
No nie da się powiedzieć nic w sposób kulturalny bo zaraz się znajdzie ktoś z bólami dupy i innymi pierdołami. No dobrze, przypier.....lę się do czegoś innego w twojej poprzedniej wypowiedzi. Czy podeprzesz geniuszu swoją teorię jakimiś dowodami czy dalej będziesz ssał brudny palec?
tam malarz tylko maluje bo gdy zajmuje się jedna "profesja" to nie ma obowiązku płacić"zusu" gdy maluje i szpachluje juz musi. my pracowaliśmy 10 godzin i robiliśmy wszystko a niemieć który potrafił tylko jedna rzecz pracował 5 godzin a zarabiał 2 razy więcej. taka sytuacja
OdpowiedzUniwersalny Ze względów ekonomicznych...,do wszystkiego czyli do niczego... zostań bohaterem w swoim domu....
Odpowiedz2 skrajnosci. Tam tylko maluje ale dobrze, u nas robi wszystko na "odczep sie" i ciezko polskich robotnikow nazywac 'fachowcami', predzej 'pijaczynami'
OdpowiedzNo, to jest majster
OdpowiedzJak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego - Jakiś mądry człowiek.
OdpowiedzMój wujek pracował w Niemczech, dokładnie to w Polskiej firmie która czasem miała zlecenia w Niemczech. Potwierdza. Tam czekają pół dnia aby przyszedł elektryk i połączył kilka kabli. Co Polakom wydawało się absurdalne. Cóż, jednak to Niemcy mają jedną z najsilniejszych gospodarek świata.
OdpowiedzZałoży ogród i rozpali grilla na parapetówie
OdpowiedzRaczej nietrzeźwy a nie niedoceniany.
OdpowiedzCzy autor ma jakieś kompleksy?
OdpowiedzLudzie skoro za remont łazienki każdy chce zapłacić Góra 2 tys zł a wymagać cudów ja mam spojrzenie na to z drugiej strony 12 lat robię remonty i tylko raz autentycznie popełniłem błąd i wyszedł problem ale za pracę muszę wziąść dobra zapłatę. A ludzie znajdą ekipę prawie 3 razy tańsza a później o jej jak oni spieprzyli bo ku*wa myślą że robol to wół za parę groszy będzie robił
OdpowiedzSą różni budowlańcy- jedni bardzo dobrzy, inni nie powinni niczego dotykać, bo więcej zepsują niż zbudują. To niejednolita grupa zawodowa, tak samo jak nauczyciele, lekarze itp.
OdpowiedzNie tu chodzi o polską cechę. Szef chce wykorzystać pracownika aby sam robił wszystko. Zaczyna się od szkół gdzie się uczy wszystkiego i niczego.
OdpowiedzI tak ludzie, którzy niczego w życiu związanego z budowlanką nie zrobili, powiedzą, że: " Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego" Oczywistym jest , że murarz może i nie będzie tańczył w balecie ale w branży budowlanej ma szansę być bardzo dobry w innych pracach, niż w samej tylko murarce... Chociażby jako glazurnik czy tynkarz. Mówimy tutaj o fachowcach a nie żulach z rowu... Nie jestem budowlańcem ale mam wyobraźnię i trochę już w swoim krótkim życiu widziałem..
OdpowiedzI właśnie dlatego u nas taka powalona sprawa z rynkiem pracy;/
OdpowiedzDokładnie, taki pseudo fachura zabiera robotę innym . Jeżeli byłby to dobry pomysł to w zawodówkach i innych szkołach profilowanych byłby kierunek robotnik ogólnobudowlany. Zresztą co by było gdyby inżynier budowlany zajął by się budową dróg ?
@merfi1977 - a myślisz, że kto zajmuje się budową dróg? Poza tym są w zawodówkach takie zawody jak: specjalista ds robót wykończneniowych - czyli i malarz i glazurnik i dekorator itd Myślisz, że na budowach gdziekolwiek na świecie są specjaliści od wbijania gwoździ i inni od wkręcania wkrętów. Jak tobie samemu wbicie gwoździa nie wychodzi to nie myśl, że ten co tę "sztukę" opanował nie nadaje się do czego innego. A tak z innej beczki to budowlańcy to ludzie z mega-wyobraźnią. Poczytaj kim z zawodu był Jelcyn, kim był Jefferson...
Znam takiego fachowca od siedmiu boleści . Podejmuje się dosłownie wszystkiego , nawet jak się nie zna ... Ją kupię wszystko co potrzeba; nie potrzeba ? to nic będzie na inną robotę klient i tak zapłaci ...
OdpowiedzPolscy budowlańcy są bardzo niedoceniani szczególnie profesjonaliści którzy mają wyższe wykształcenie a do tego konkretne doświadczenie w branży a zarabiają marne stawki.
OdpowiedzTak jak np. ja. Własnie zacząłem drugi stopień czyli magisterkę oczywiście zaocznie przez całe studia pracowałem i zdobywałem doświadczenie a zarabiam ZGADNIJCIE ILE (jestem hydraulikiem)
@Bartek262 2500-3000 zł na rękę? :D
Za 40 godzin tygodniowo obecnie biorę 800zł i jestem zarejestrowany
@Bartek262 Kurdę, trochę strzelałem i miałem nadzieję, że moje przypuszczenia będą jednak mocno zaniżone. Życzę rychłego potrojenia tej stawki :)
polski budowlaniec umie nawet demota zrobić.
OdpowiedzTaaa. A wymieniałeś kiedyś metalowe futryny, osadzane przez murarzy - obskurne i krzywe, ale zalane betonem, jak w schronie? A betonowe parapety? A przyszło ci może naprawiać żeliwną kanalizację, łączoną na kielichy zalewane betonem? A widziałeś 40-letnią łazienkę z kafelkami klejonymi na zaprawę i fugowanymi zaprawą? Szczere kondolencje dla tych, co muszą takie rzeczy remontować. Pół dnia można spędzić, wykuwając jeden głupi syfon, zabetonowany na amen w rurze kanalizacyjnej. A nie ma wyjścia, bo patrzeć na to w dzisiejszych czasach się już nie da.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 December 2015 2015 11:01
OdpowiedzWszystko sie robi a nawet wiecej ..
OdpowiedzSytuacja, że jeden człowiek zrobi wszystko generuje tylko bezrobocie.
OdpowiedzPolaczki wrzucają i lajkują takie demoty, a potem zachodzą w głowę, dlaczego bezrobocie w Polsce jest 2x większe niż na Zachodzie… Oczywiście, żadnego związku nie dostrzegają.
Odpowiedz