pewnie, że głupi. normalny facet bierze do szarlotki babę, mówi ile chcę cukru i cynamonu i do czasu upieczenia wycofuje się na bezpieczną pozycję na kanapie
To samo mi automatycznie przyszło do głowy. Coś mi się jednak w tym wszystkim nie zgadzało.
Chwilę potem zrozumiałem mój błąd, do argumentacji chciałem użyć logiki.
tak tak śmiejcie sie, a ja potrafie zaje*biscie gotowac i piec ciasta i wiele kobiet mi tego zazdrosci :p. Fajnie poczytac takie cos z humorem ale w rzeczywistosci jest inaczej --------
U Ciebie jest inaczej, a nie w rzeczywistości. Całej rzeczywistości przecież nie znasz. To nie znaczy, że reszta facetów też potrafi gotować. Mój ojciec np. robi najlepsze biszkopty u nas w domu. Nie wiem dlaczego, ale po prostu zawsze mu wychodzą. Za to mój brat jest straszną lebiodą jeśli chodzi o gotowanie. Ja za to w miarę umiem gotować, potrafię zrobić fajnie ciasta, ale jestem bardzo nieogranięta.. Ile już razy zdarzyło mi sie gotowac kaszę i zamiast po 20 min to po 1,5 h gdy dojdzie już zza dwóch pokojów smród smalenizny wyczuć, o ja pier.... zapomniałąm wyłączyć! Albo kiedyś chciałam sobie na szybko zrobić płatki z mlekiem. Więc nalałam mleka do miski i wstawiłam do mikrofalówki. Aha, no tak. Wydawało mi się, że wlałam tam mleko. Tak naprawdę byłam tak zaspana i rozkojarzona, że wstawiłam tam... pustą plastikową miskę. I zorientowałam sie dopiero gdy ta pękła na pół w tej mikrofalówce. Także takie rzeczy nie są niczym niezwyłym. Gdyby np. mojemu bratu przydarzyły się jakieś rzeczy z podpunktów 2-6 to bym się nie zdziwiła. Może też w dużej mierze dlatego, że on za bardzo nie gotuje. Nie ma wprawy w tym, gdyby wziął się do roboty, to by się pewnie nauczył. Tak samo jak gdybym ja zrobiła punkt 17 czyli zapomniała włączyć piekarnika też bym nie była zdziwiona.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 December 2015 2015 3:15
Śmiałem jak głupi. Dzięki
Odpowiedzpewnie, że głupi. normalny facet bierze do szarlotki babę, mówi ile chcę cukru i cynamonu i do czasu upieczenia wycofuje się na bezpieczną pozycję na kanapie
Rozumiem, że ten przepis jest dla autora tego kretynizmu?
Odpowiedz@Kiciulek90 Ten przepis jest dla kobiet. Mężczyzna wie, że pisze się "dag" zamiast "dkg".
Drogie kobiety, nie zapominajmy że najlepsi kucharze na świecie są mężczyznami...
OdpowiedzTrue, po za tym zabawne to było jak się pojawiło pierwszy raz na demotach. A ja to widzę chyba już po raz piąty.
No to powiedz teraz jak tam ci idzie prowadzenie pięciogwiazdkowej restauracji?
heheeh Kobiety gotują dla rodziny, faceci są kucharzami jeśli to przynosi sławę i zysk.
Nie podwyższaj swojej samooceny w taki sposób. ;v
To samo mi automatycznie przyszło do głowy. Coś mi się jednak w tym wszystkim nie zgadzało.
Chwilę potem zrozumiałem mój błąd, do argumentacji chciałem użyć logiki.
Z tego przepisu stosuje tylko punkt 19
OdpowiedzPoradnik dla facetów pokroju "kochanie czy mogę iść na piwo z kolegami"
OdpowiedzEeeeej mężczyźni wcale nie są tacy słabi w kuchni.
Odpowiedztak tak śmiejcie sie, a ja potrafie zaje*biscie gotowac i piec ciasta i wiele kobiet mi tego zazdrosci :p. Fajnie poczytac takie cos z humorem ale w rzeczywistosci jest inaczej --------
OdpowiedzU Ciebie jest inaczej, a nie w rzeczywistości. Całej rzeczywistości przecież nie znasz. To nie znaczy, że reszta facetów też potrafi gotować. Mój ojciec np. robi najlepsze biszkopty u nas w domu. Nie wiem dlaczego, ale po prostu zawsze mu wychodzą. Za to mój brat jest straszną lebiodą jeśli chodzi o gotowanie. Ja za to w miarę umiem gotować, potrafię zrobić fajnie ciasta, ale jestem bardzo nieogranięta.. Ile już razy zdarzyło mi sie gotowac kaszę i zamiast po 20 min to po 1,5 h gdy dojdzie już zza dwóch pokojów smród smalenizny wyczuć, o ja pier.... zapomniałąm wyłączyć! Albo kiedyś chciałam sobie na szybko zrobić płatki z mlekiem. Więc nalałam mleka do miski i wstawiłam do mikrofalówki. Aha, no tak. Wydawało mi się, że wlałam tam mleko. Tak naprawdę byłam tak zaspana i rozkojarzona, że wstawiłam tam... pustą plastikową miskę. I zorientowałam sie dopiero gdy ta pękła na pół w tej mikrofalówce. Także takie rzeczy nie są niczym niezwyłym. Gdyby np. mojemu bratu przydarzyły się jakieś rzeczy z podpunktów 2-6 to bym się nie zdziwiła. Może też w dużej mierze dlatego, że on za bardzo nie gotuje. Nie ma wprawy w tym, gdyby wziął się do roboty, to by się pewnie nauczył. Tak samo jak gdybym ja zrobiła punkt 17 czyli zapomniała włączyć piekarnika też bym nie była zdziwiona.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 December 2015 2015 3:15
To nie przepis dla mężczyzn tylko dla niedorajdów życiowych.
OdpowiedzPopłakałam się ze śmiechu! :-)
Odpowiedz