Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
330 338
-

Zobacz także:


~SC
+1 / 3

A bo ja wiem? Wiesz jaka jest definicja Nagrody Darwina? Brutalna, ale szczera i prawdziwa.

Odpowiedz
avarashan
+7 / 9

Jak to mowia, jest ryzyko, jest zabawa. Ale jak dla mnie akurat fajerwerki sa nie potrzebne.... zbyt duze ryzyko, 5 min zabawy, a ryzykujesz kalectwem do konca zycia :)

Odpowiedz
survive
+3 / 3

@avarashan ryzyko jest wtedy jak petardy trafią do rąk kogoś kto nigdy nie powinien ich dostać, np. dzieci albo idioty, samo strzelanie petardami to nie bardziej niebezpieczne zajęcie niż inne.

R RealityVSDelusion
-3 / 5

Według mnie to nawet nie powinno być sprzedawane nigdzie, ani te petardy ani fajerwerki. Jak komuś urwie ręke, fakt można pogratulować i powiedzieć "dobrze mu", zgadzam się, tylko potem za takiego jak pójdzie na rentę, kto będzie płacił? A druga sprawa powinien być zakaz sprzedaży tego, nawet jak kupi dorosły to ile z nich tym potem strzela w stanie nietrzeźwości? Np nam dzisiaj w nocy taki jeden fajerwerk wybuchł nad głowami zaraz po 12, ktoś sobie bardzo umiejętnie puszczał i wybuch dosłownie miedzy nasza grupką znajomych, w odległości 70cm może od mojej twarzy, na szczęscie nic sie nie stało , ale o mały włos i ktoś by miał po twarzy, wzroku itp.. i potem pytanie kto za to by odpowiadał? Piromana, samowolki już dawno by nie było, bo by się biedny przeraził konsekwencji, a ktoś by miał "pamiątkę" do końca życia nawet, przecież tak też jest często, że osoby postronne dostają, za głupotę innych. Póżniej jakaś grupa 16-18latków, sobie puszczała i zrobili to również umiejętnie, ponieważ zaczęła seriami wybuchać między nimi (zamiast wystrzelić w górę oczywiście) nawet chojracy się nie odsunęli na bezpieczną odległość, bo po co? Przecież sylwester, yolo, pewnie kilka %o we krewi, kogo to obchodzi, bawimy sie!, Nie? No nie, dlatego powinno być to tylko robione przez profesjonalistów, takie jest moje skromne zdanie na ten temat..

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 1 January 2016 2015 11:57

Odpowiedz
Rafix5
0 / 2

@RealityVSDelusion Trzeba też doliczyć to tej grupy ludzi typowych idiotów, którzy sprzedaja dzieciakom (sam kupowałem kiedyś, miałem 15 lat) i tych co kupują i i dają swoim dzieciakom samopas się rozerwać...
a i jeszcze tych przygłupów co dla beki rzucają gdzie popadnie - śmietniki, studzienki, komuś pod auto jak jedzie, czy jeszcze lepiej rzuci w kogoś dla beki a trafi idealnie w kaptur albo za koszule... takim to trzeba by było za ryj wziąć i przetrzepać czymś ciężkim...

D daro97
0 / 2

I oto mamy człowieka, który uważa, że w naszym pięknym kraju mamy za dużo wolności i trzeba to zmienić. Co następne? Zakazać noży, bo może się znaleźć idiota, który da nóż dziecku, czy samochodów, bo znajdzie się kretyn, który będzie jeździć nie umiejąc, bądź nie będąc w stanie.

R RealityVSDelusion
0 / 0

@daro97 Własnie poprawnie wydedukowałeś, że do jazdy samochodem jest potrzebne "prawo jazdy" czyli kurs, szkolenie, dane osobowe, zezwolenie itp... a nie byle kretyn za kółkiem i to czego, nie potrafisz zrozumieć z mojej wypowiedzi, to, że tak jak w przypadku samochodu, nie chodzi o zakazanie jazdy czy "posiadania" auta, tylko o to, by byle kretyn nim nie jeździł, to samo z fajerwerkami, nie każdy kretyn powinen je kupić i puszczać.

D daro97
0 / 0

Nigdzie nie napisałem, że uważam, iż prawo jazdy jest potrzebne, bo nie można zakazywać czegoś normalnym osobom, tylko dlatego że znajdzie się paru idiotów. I pieknie pominałeś drugi argumet z nożem, a w pierwszym dodałeś własną interpretację.

amarantowe
+1 / 3

@RealityVSDelusion Nigdy nie lubiłam fajerwerków. Ludzie kupują w większości te głośne, niezbyt efektowne i śmierdzące niesamowicie siarką. W ogóle jestem zdania, że dawanie grupie ludzi do ręki czegokolwiek wybuchowego, gdzie jakieś 90% tej grupy jest w stanie spożycia, to wyjątkowo niemądry pomysł. I widać to - nie ma Sylwestra bez jakiegoś wypadku z udziałem fajerwerków. To są, jakby nie patrzeć, materiały pirotechniczne i powinno być naturalną sprawą, że dostęp do nich mają wykwalifikowane osoby. Fajerwerki - okej, ale niech będą puszczane podczas Sylwestra np. na rynkach miast, przez osoby, które po prostu umieją to robić i nie zrobią krzywdy ani sobie (pół biedy) ani innym. daro97 Pierwsza podstawowa różnica jaką dostrzegam pomiędzy nożami i samochodami a fajerwerkami jest taka, że te dwa pierwsze do czegoś służą. Raczej nikt nie kupuje noży, by sobie nimi po pijaku porzucać w ludzi, samochody czy zwierzęta, a jeśli juz ktoś by to zrobił, prawdopodobnie trafiłby do więzienia :P i nie zapominajmy, że fajerwerki powszechnie są uznane za zagrażające bezpieczeństwu na tyle, że prawnie zakazane jest puszczanie ich bez stosownych zezwoleń poza sylwestrem. Czemu istniejący już przepis nagle zaczął by godzić w Twoją wolność tylko dlatego, że byłby rozciągnięty o jeden dodatkowy dzień w roku? ;)

D daro97
0 / 0

@amarantowe Fajerwerki służą do odstraszania demonów i złych duchów ;), a tak na serio to ten argument jest idiotyczny, jak ci zabiją dziecko to będzie miało dla ciebie znaczenie czy przedmiot, którym zostało zabite służył do czegoś, czy nie?

R RealityVSDelusion
0 / 0

@daro97 Prosze, bilans sylwestra względem pożarów już mamy, 1500 pożarów, 2000 interwencji staży. Poczekajmy teraz na ten dot. uszczerbku na zdrowiu..

D daro97
0 / 0

@RealityVSDelusion Tyle że problemem nie jest, że idioci wywołali pożary i daj Boże zginęli, tylko to że straż pożarna interweniuje za nasze pieniądze. Jeśli komuś wykazali, że pożar wynikał tylko z jego głupoty, to powinni zażądać pieniędzy za usługę. No, ale gdzie takie rozwiązania w socjalistycznym świecie, przecież lepiej jak wszyscy płacą na to, że idiota chce się pobawić.

amarantowe
+1 / 1

@daro97 Chodzi mi wyłącznie o to, że sprzedaż samochodów i noży ma jakiś sens ponieważ - jak wcześniej napisałam - do czegoś służą ludziom i ich strata byłaby jakoś odczuwalna. Fajerwerki natomiast istnieją dla samego istnienia, a dodatkowo - co pokazują przykładowo wspomniane statystyki - dawanie ich grupce pijanych i rozbawionych osób jest po prostu słabym pomysłem. Zresztą z tego samego powodu nie można prowadzić auta po kieliszku. A bez fajerwerków co się zmieni w moim życiu? :P Oprócz tego, że prawdopodobnie zjedzą mnie złe duchy. :( Ogólnie rzecz biorąc przewaga minusów nad plusami jest tutaj chyba oczywista (nawet gdyby dodać do listy plusów funkcję obrony ludzkości przed demonami, proszę bardzo :P).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 January 2016 2015 21:59

D daro97
0 / 2

@amarantowe W normalnym kraju, dawanie idiotom niebezpiecznych przedmiotów, o ile nie ma dużych szans że skrzywdzą innych, jest genialnym pomysłem, a fajerwerki są takim przedmiotem, bo jest mała szansa, że osoba która świętuje: w domu, lokalu czy przypadkowy przechodzień zostanie trafiony fajerwerkom, więc jest ogromny plus dla społeczeństwa, wynikający z tego, że idioci eliminują się i nie przekazują swoich idiotycznych genów. Czysta selekcja naturalna. ( Choć jeśli mieszkamy już w tak idiotycznym kraju, że musimy płacić na leczenie idioty, który nie umie odpalić petardy to taki zakaz nie byłby zły, tym bardziej, że jak wcześniej zauważyłaś, i tak są zakazane przez 99% dni.

~gosc1234567
+2 / 2

Pirotechnicy kiedyś mawiali "Lepiej dodać metr lontu niż sobie ująć pół metra ręki"

Odpowiedz