Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Kiedy zobaczysz jak kierowca BMW używa kierunkowskazu

www.demotywatory.pl
+
754 788
-

Zobacz także:


W WooziePL
+7 / 13

@canooo
Debilny argument. Skądś musi się brać ten cały ''hejt'', prawda? Większość kierowców tych pięknych aut jeździ jak chce i mają gdzieś zasady.

~Boryseeeek
+1 / 5

@canooo A ile kosztuje najtańsze bmw?

C canooo
0 / 4

sprawdź w salonie BMW

C canooo
-1 / 1

10 letnie nie składane z dwóch E90 kosztuje 30 000 zł, tyle to niektórzy chcieliby dać za nowy samochód. Za kilka tysięcy kupisz trupa 25 letniego więc nie zmyślaj bo takie rzeczy to dziecko może sobie sprawdzić i się skompromitujesz.

~daeu
-1 / 1

@canooo Sorry, za archeologię. Ale to prawda. Wypożyczyłem na chwilę BMW i coś w tym jest. Nie używałem kierunkowskazów.

C canooo
+3 / 13

Kierowcy Reanult, Citroen czy Ford również nie używają kierunkowskazów, wiem bo jeżdżę samochodem po ulicach i widzę co się dzieje. Nie zależy to od posiadanego samochodu. Hejt na kierowców BMW jest już nudny i nie modny.

Odpowiedz
rafik54321
0 / 8

@canooo W praktyce temat wygląda tak - im bardziej prestiżowy samochód tym większe prawdopodobieństwo że jedzie nim burak... Dodatkowo prawdopodobieństwo rośnie jeśli jest to auto marki BMW, mercedes lub audi... Osobiście nie widzę ŻADNEJ zalety aut z bawarii. Ani to tanie, ani mocne, ani solidne, ani nawet wygodne. Wygląd - mi się nie podobają, to jednak kwestia gustu. Za to znam wiele osób które przesiadały się na auta japońskie - z tych już nikt nie wraca do żadnych innych marek (europejskich lub amerykańskich)...

C canooo
+1 / 5

No widzisz, ja znam ludzi którzy przesiedli się z japońskich "plastik bombastik" zabawek i wątpię, że szybko do nich wrócą. Jeżdżę samochodami japońskimi i niemieckimi, dla mnie japońskie skończyły się już dawno.

rafik54321
-3 / 5

@canooo Japońskie gorsze niż niemiecki? W czym? Blachy już takie same (niemieckie się pogorszyły), silniki? Japońskie są mocniejsze (trwalsze), dodatkowo lubią obroty co mi bardzo odpowiada :) . Japońskie auta są zwinniejsze, zwrotniejsze... Lekko się prowadzą. Niemieckie auta to istne czołgi, toporne i ociężałe, jednak wygodne - zależy co kto lubi...Jeździłem VW, oplami, skodami - wszystko na jedno kopyto... A ile osób porzuca japończyki, a ile porzuca niemieckie wozy. Jednak ten transfer jest prawie że w jedną stronę :) . Kumpel był zachwycony oplem (po sypiącej się hondzie civic V), przez miesiąc... Potem płakał za jeżdżącym złomem XD

W wiesiors4
+1 / 3

@rafik54321 "...ani mocne, ani solidne, ani nawet wygodne...".
Tyle mi wystarcza, żeby stwierdzić że kompletnie nie wiesz o czym mówisz i nie masz pojęcia o tych autach a tym bardziej nimi nie jeździłeś.
"Za to znam wiele osób które przesiadały się na auta japońskie - z tych już nikt nie wraca do żadnych innych marek (europejskich lub amerykańskich)..."
A ja za to znam wiele osób, które przesiadły się na auta szwedzkie lub niemieckie z japońców...
"Japońskie auta są zwinniejsze, zwrotniejsze... Lekko się prowadzą."
"Jeździłem VW, oplami, skodami"
Matko, i przez pryzmat kilku samochodów oceniasz całą niemiecką motoryzację? Współczuję.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 January 2016 2016 2:32

rafik54321
-1 / 1

@wiesiors4 przez pryzmat kilku oceniam - bo przecież wszystkimi się nie da... Jeździłem astrą, kadetem, passatem, 2 golfami, polo, vectrą, felicią... To już daje jakiś ogląd na niemiecką motoryzację... Jednak wyczuwam w tobie niemieckiego "fan boy", który gloryfikuje niemiecką motoryzację nie umiejąc docenić zalet japończyków. Wielu znajomych ma niemieckie wozy (w tym osławione B-olidy M-łodzieży W-iejskiej) i jednak często szwankują. Sam osobiście mam Civica i nie siada w nim nic. Aż się znajomi dziwią... Jak auto może nie szwankować co parę miesięcy. A może ty oceniasz japońską motoryzację tylko po przez pryzmat rozklekotanej "elki" (suzuki swift)? Japońskie auta mają wiele zalet nad europejskimi (te zalety bardzo cenię), jednak też mają pewne wady (które mi nie przeszkadzają). Dlatego uwielbiam japońce... Jeśli ktoś woli wysokie miękkie zawieszenie - kup francuza... Jednak będzie się psuł, bo jest delikatny. Ja wolę wybitnie solidne auto, które nie koniecznie musi być full komfortowe, wolę niższe auta bo lepiej się trzymają jezdni. Wolę wysokoobrotowe silniki z mocnym "dołem", niż wolnossącego golfa.. Bo lubię trzymać auto na obrotach. Takie stawiam wymagania - niemieckie wozy są DLA MNIE gorsze. Co nie znaczy że są w ogóle do kitu...

C canooo
+1 / 1

Gdybyś miał okazję przejechać się "prawdziwym" niemieckim wozem to byś może nie był tak sceptyczny, z tych wszystkich co wymieniłeś to żaden nie jest godny uwagi bo to zwyczajne auta dla ludu, podobnie jak większość japońskich. Z japonskich mógłbym jedynie kupić lexusa nic poza tym. Gdybyś przejechał się nową m5 a później najmocniejszą i najbardziej wypasioną wersją nowego Avensisa (porównuję tą samą klasę auta) to wątpię że byś zdania nie zmienił. Kreć sobie tego Avensisado czerwonego pola jak lubisz ale przy wypasionym BMW tylko się wstydu najesz.

W wiesiors4
+1 / 1

@rafik54321
Niemiecki fanboy? Cóż za zero-jedynkowe myślenie z twojej strony. Nie jesteś z nami, to jesteś przeciwko nam. Tak naprawdę, to w ogóle nie biorę pod uwagę pochodzenia auta, bo nie jestem idiotą i wiem, że są ważniejsze kwestie w tym temacie (wiem, to nie do pomyślenia dla większości polaków, bo przecież najbardziej liczy się to czy to niemiec, francuz czy japoniec!).
Auta, którymi jeździłeś to najniższej klasy dupowozy. Gloryfikowanie niemieckich aut? Bitch, please. Z niemieckich aut, którymi jeździłem pasują mi jedynie Porsche i niektóre BMW. Większość Audi mi nie podchodzi, tak samo jak Mercedesy nie mówiąc o Oplach czy VW. A zaliczenie Felicii do aut niemieckich pokazało tylko ile wiesz o motoryzacji. Wszak Skoda była już wtedy w grupie VW, lecz konstrukcyjnie Felicia to Favoritka (a i projekt powstawał jeszcze za czasów "czeskiej" Skody). Tym bardziej, że mówiąc o tym z jakiego kraju jest marka bierzemy pod uwagę jej pochodzenie, a Skoda jest CZESKA!
Zalety japońskich? Prostota i trwałość mechaniki. Tylko tyle. A że nie tego szukam w autach to przykro mi, ale większość japońców nie ma u mnie szans. Tym bardziej, że muszę mieć komfort, nie mogę mieć tandetnego wnętrza, a z wysokich obrotów korzystam tylko wtedy kiedy mam ochotę na zabawę, a nie "bo muszę, bo z dołu nie jedzie".
Dalej uogólniasz, że francuzy mają wysokie, miękkie zawieszenie i do tego się psują, bo są delikatne. Nie dość że uogólnienie to jeszcze stereotypowe myślenie. Spróbuj przejechać się DS5 i powiedz mi jak miękkie ma on zawieszenie. Kup Lagunę 1 po lifcie z silnikiem dTi i powiedz mi jakie to delikatne i jak bardzo się psuje.
"Wolę wysokoobrotowe silniki z mocnym "dołem", niż wolnossącego golfa.. Bo lubię trzymać auto na obrotach." To stwierdzenie przekonało mnie wybitnie, że ni huk nie znasz się na motoryzacji. Pleciesz piąte przez dziesiąte, bo coś słyszałeś, bo ktoś coś powiedział, bo taka jest obiegowa opinia. Nie trzymasz się w ogóle faktów.
Wysokoobrotowe silniki z mocnym dołem? Błagam... Nie istnieje coś takiego a tym bardziej w japońskiej motoryzacji! Nawet, jeśli silnik ma moc i moment w szerokim zakresie obrotów to albo jest on bardziej w dole albo w górze! Jeżeli silnik ma mocny dół, to nie ma potrzeby wkręcania go na obroty (cały czas mam tu na myśli silniki spalinowe o zapłonie iskrowym lub samoczynnym, motory elektryczne to już inna baja). Poza tym wolnossącego golfa trzeba trzymać na obrotach, żeby jakoś w miarę się odpychał (no chyba, że mówimy np o VR6 czy GTI).
"Wielu znajomych ma niemieckie wozy (w tym osławione B-olidy M-łodzieży W-iejskiej) i jednak często szwankują. Sam osobiście mam Civica i nie siada w nim nic."
A moi znajomi mają Hondy. Ich wspólne przypadłości to: korozja, rozszczelnienia silnika, przekręcanie panewek i żarcie oleju. Sam osobiście mam Volvo i nie siada w nim nic. Podajesz jednostkowe przypadki, wiesz co mam na myśli i do czego zmierzam? Bo według Ciebie Syfik lepszy od każdego BMW, bo twoi znajomi mają i się psują a tobie nie. A gdybym ja miał takie myślenie jak Ty to napisałbym, że: "Volvo najlepsze na śfiecie bo ja mam i nic a moi znajomi majo hondy i sie psujo!!!".
I obiema "rencyma" podpisuję się pod tym co napisał kolega canooo.
Na przyszłość polecam zagłębić się trochę, poczytać, zdobyć trochę wiedzy zamiast powielać utarte przekonania które mijają się z prawdą albo miały rację bytu w pierwszej połowie lat 90-tych. Pozdrawiam.
P.S. nie znoszę szlifierek. I choć czasy, kiedy VTEC w Hondach zaczynał działać powyżej 5500 RPM minęły, to nadal nawet nowsze auta japońskie z silnikami ZI którymi jeździłem potrzebują trochę obrotów żeby jechać.
P.S.2. W kwestii prowadzenia: AR 156 jeździło mi się lepiej niż Civiciem VI.

Zmodyfikowano 6 razy Ostatnia modyfikacja: 18 January 2016 2016 3:16

rafik54321
0 / 0

@wiesiors4Fakt skoda BYŁA czeska - teraz jest w grubie VW, tak samo jak kiedyś hiszpański seat... Skoro japońce to tylko auta dla "ludu" to z takimi niemieckimi przeba je porównywać. Np civic to ta sama klasa co astra - który lepszy? Civic. To że japońce nie robią zbytnio aut klasy super sport, czy premium to druga sprawa. Zwyczajnie nie ma japońskiego odpowiednika M5...
A jeżeli ty mówisz tylko o autach klasy premium czy super sport to wiadomo że ta rozmowa nie ma sensu - pomyliłeś półki... Czyli masz inne wymagania - pisałem o tym. Skoro nie cenisz zalet japończyków to wiadomo że będą słabe DLA CIEBIE - ja cenię te zalety i są DLA MNIE świetne... Facet, jeździłem na warsztacie różnymi autami - uśredniając francuzy są takie jak opisałem. Z japońca też mógłbym ci opisać jeden godny wóz lexusa LFA, który wymiata... Ale to wyjątek. Nie rozumiesz o co mi biega - nie chce mi się tłumaczyć... Mam wypisać wady opla? KAŻDY WÓZ ma wady... Bez wyjątku. Jednak japońce mają ich mniej... Druga sprawa że te civici które mają wady przez ciebie wypisane mają już po 18-22 lata, mają prawo już się wysłużyć. Ciągle mylisz klasy... Ty robisz ze mnie ignoranta który całkowicie neguje inne auta. Jednak to ty NA SIŁĘ szukasz wad w japońcach tylko po to aby nie przyznać mi racji iż japoniec ma zalety.

C canooo
0 / 0

Ogólnie, to mylisz mnie z użytkownikiem wiesiors4. Ja Ci napiszę tak.. kupuj co chcesz, co się podoba i na co masz ochotę wydać kasę. Pracując w warsztacie z pewnością odkryłeś już jedną, najważniejszą prawdę... wszystkie samochody się psują! Nie wciskaj mi, że japońskie się nie psują, bo albo się nie znasz albo powtarzasz mity podobne do tego, że VW jest bezawaryjny. Napisałem Ci wcześniej o samochodach typu M5 dlatego, bo narzekałeś, że BMW nie ma mocy. Po Twoich wypowiedziach widzę, że jesteś typowym człowiekiem, którego nie stać na BMW i po zakupie tańszego samochodu wylewa żale i hejty w internecie. Nie wiem czy zauważyłeś, ale kierowcy japońskich szlifierek również bywają na memach i są tematem do żartów, tuning rodem z Szybcy i Wściekli itp. więc nie pisz, że im bardziej prestiżowy samochód tym większe prawdopodobieństwo że jedzie nim burak, bo ci co lubią kręcić do czerwonego pola te mniej prestiżowe Hondy i Toyoty również są wozami tzw. buraków.

S Semiq
+2 / 4

Kolejne gówno, które było już na jbzd. Nie róbcie z demotywatorów kwejka; czyli wysypiska zerżniętych obrazków z innych stron internetowych.

Odpowiedz
~łdz
+6 / 8

Ja jeżdżę BMW i jakoś zawsze korzystam z kierunkowskazów, natomiast o tym cudownym wynalazku zapomina co raz więcej ludzi....NIESTETY i to w każdej marce samochodu!

Odpowiedz
~rsfrgser
0 / 0

W każdej marce, pod warunkiem, że jest to marka BMW.

~yakuu87
0 / 4

nie pierwszy demotywator o kierowcach BMW. kiedyś myślałem, że są wyssane z palca te informacje ale muszę przyznać, że byłem w błędzie...

Odpowiedz
~E90
+1 / 5

Jako szczęśliwy posiadacz BMW (nie pierwszego i mam nadzieję nie ostatniego) miałem coś napisać o tym jak bardzo jesteś w błędzie ale naprawdę to juz jest ku*wa męczące. Więc wsiądź na swój rowerek albo pojeździj sobie po pokoju.

Odpowiedz
Xylar
+1 / 1

Jurassic Park?

Z zjedzbut
0 / 0

Nie zauważyłem żeby się ktoś na mnie tak patrzył

Odpowiedz
M mankiva
-1 / 1

to włącz kierunkowskaz

~lunap
+2 / 2

Jak zawsze stereotypy. To tak jakby wsadzić tego demota z napisem "Widząc w Niemczech Polaka, który nie kradnie aut".

Odpowiedz
W wiesiors4
0 / 0

Napisz coś stereotypowego o BMW nikogo to nie obchodzi. Napisz coś stereotypowego o VW, Audi, Hondzie lub o trzyliterowych tablicach rejestracyjnych i wszystkim odwala...

Odpowiedz
Ziemniak111
+1 / 1

Mówicie tak jak wjeżdżali by tak tylko kierowcy BMW. Nie prawda. Wczoraj tym ścierwem, octavią wjechał przede mnie (wcisnął się) kierowca jakiegoś starego ścierwa i jeszcze był oburzony że trąbie. A najlepsze jest to że najwięcej hejtu tworzą ci, których nie stać nawet na zwykłego golfa II. Wkur*** mnie już ta gimbusiarnia...

Odpowiedz
~ZbyszkoLewy
0 / 0

Jak to już kiedyś było pięknie podsumowane: Nie każdy kierowca BMW to burak, ale każdy burak jeździ BMW. Chce się czy nie, ale ta marka stała się firmową marką dresów i prostaków, którzy myślą, że zimny łokieć i gazowanie na czerwonym to szczyt umiejętności. Miałem BMW, samochód jak każdy inny, dlatego nie hejtuje marki, tylko idiotów, którzy wyrabiają jej taką ''renomę''.

Odpowiedz