No jak ktoś nie pamięta pradawnych czasów służby zasadniczej, gdzie na początku nie wypuszczano z jednostki to się dziwi. Chodziło się wtedy chętnie w niedzielę do kościoła, nie z powodu wiary , ale po to , żeby chociaż pooddychać cywilnym powietrzem , oraz popatrzeć na niewiasty. Wyjście po mszy do dyskontu było dodatkowym bonusem , pozwalającym kupić sobie niedostępne na co dzień rarytasy ( czekolady , chipsy, wafelki , napoje gazowane itp ) . Oczywiście gimby nie pamiętajo :)
I co związku z tym? Ja codziennie widzę pokraków chodzących krzywo w rurkach z torbami modnych marek :P A jak twórcy demota boli tyłek to niech zaciągnie się do NSR, każdy może. I fakt za zasadniczej, to robiło się wszystko by tylko można było wyjść poza mur.
a teraz tym zdjęciem powinna zająć się Żandarmeria Wojskowa: raz że jaskrawe torby(których żołnierzowi w mundurze nosić nie wolno), dwa że pasy się gdzieś zapodziały, trzy to gdzie się podziały czarne marynarskie pagony?
takimi konfiturami jak ty sie zajac powinno gowno wiesz jak zolnierz powinien chodzic.
PS zolnierze w sluzbie przygotowawczej sa w stopniu szeregowy/ marynarz... czyli? bez pagonu piep..rzony geniuszu
żołnierze MW noszą(a przynajmniej jeszcze kilka lat temu nosili)na mundurze polowym czarne pagony, w przypadku marynarzy bez oznaczenia stopnia(zauważ różnicę pomiędzy pagonem a oznaczeniem stopnia, bo to są dwie różne rzeczy, wsuwka na naramiennik z oznaczeniem stopnia nie jest pagonem, na pagonie stopnia być nie musi, przykład armii carskiej, gdzie każdy żołnierz miał zdobione pagony, nawet szeregowiec)
normalka, masz wybór: palisz - masz przerwe, nie palisz - zapieerdalasz; idziesz na mszę - wychodzisz i odwiedzasz sklep, nie idziesz na mszę - zostajesz w koszarach i walisz konia
Na przedzie dwóch w odblaskowych kamizelkach... podobne pochody widzę gdy na spacer wychodzą niepełnosprawne intelektualnie dzieci z ośrodka Tulipan. Choć te chore dzieci wyglądają dużo lepiej.
No jak ktoś nie pamięta pradawnych czasów służby zasadniczej, gdzie na początku nie wypuszczano z jednostki to się dziwi. Chodziło się wtedy chętnie w niedzielę do kościoła, nie z powodu wiary , ale po to , żeby chociaż pooddychać cywilnym powietrzem , oraz popatrzeć na niewiasty. Wyjście po mszy do dyskontu było dodatkowym bonusem , pozwalającym kupić sobie niedostępne na co dzień rarytasy ( czekolady , chipsy, wafelki , napoje gazowane itp ) . Oczywiście gimby nie pamiętajo :)
Odpowiedzświęta racja. Pamiętam te czasy i miło wspominam. Kiedyś to norma,dziś wielkie łał.... szkoda że czasy ZSW minęły
netto :D
Odpowiedzchu..wo ale jednakowo
OdpowiedzI co związku z tym? Ja codziennie widzę pokraków chodzących krzywo w rurkach z torbami modnych marek :P A jak twórcy demota boli tyłek to niech zaciągnie się do NSR, każdy może. I fakt za zasadniczej, to robiło się wszystko by tylko można było wyjść poza mur.
OdpowiedzTworca demota tak samo jak autorzy zdjec i tego glupiego wywodu w radiu zet sa zwyklymi fajami. Gowno wiedza jak jest ;)
Normalny widok. Optymistycznie. Przeciez to polskie zolnierze ida polskim miastem. I dlaczego niecodzienny widok?
Odpowiedz2*0,7*50 osób... ło matko 70 litrów wódki maszeruje!
OdpowiedzFaktycznie wielkie halo ze pododzial mogl sobie raz w tygodniu wyjsc przy okazji do sklepu? Maja jak zwierzeta siedziec w jednostce?
OdpowiedzAle ku..... demotywator.
OdpowiedzPochlastać się maszynką do golenia.
Autor.....ty głąbie.
a teraz tym zdjęciem powinna zająć się Żandarmeria Wojskowa: raz że jaskrawe torby(których żołnierzowi w mundurze nosić nie wolno), dwa że pasy się gdzieś zapodziały, trzy to gdzie się podziały czarne marynarskie pagony?
OdpowiedzTeraz się chodzi bez pasów. Śmiesznie to wygląda fakt,ale takie przepisy mundurowe :(
takimi konfiturami jak ty sie zajac powinno gowno wiesz jak zolnierz powinien chodzic.
PS zolnierze w sluzbie przygotowawczej sa w stopniu szeregowy/ marynarz... czyli? bez pagonu piep..rzony geniuszu
żołnierze MW noszą(a przynajmniej jeszcze kilka lat temu nosili)na mundurze polowym czarne pagony, w przypadku marynarzy bez oznaczenia stopnia(zauważ różnicę pomiędzy pagonem a oznaczeniem stopnia, bo to są dwie różne rzeczy, wsuwka na naramiennik z oznaczeniem stopnia nie jest pagonem, na pagonie stopnia być nie musi, przykład armii carskiej, gdzie każdy żołnierz miał zdobione pagony, nawet szeregowiec)
Ale siara
Odpowiedznormalka, masz wybór: palisz - masz przerwe, nie palisz - zapieerdalasz; idziesz na mszę - wychodzisz i odwiedzasz sklep, nie idziesz na mszę - zostajesz w koszarach i walisz konia
Odpowiedza na granicy wschodniej tylko jednostka remontowa i 10 cięzarówek (120 km od granicy Kalingradu). Reszta wojsk na granicy z Niemcami.
OdpowiedzDowódca: ŻOŁNIERZE !!!! NA ZAKUPY MARSZ!!!
OdpowiedzŻołnierze: TAK JEST PANIE KAPITANIE!!!
To netto jest w niedzielę otwarte? :o
Odpowiedztak
większość nie zna stopni wojskowych ale bez problemu rozpozna siatkę z hipermarketu ... :(
OdpowiedzStop handlowi w niedzielę. To grzech.
OdpowiedzNa przedzie dwóch w odblaskowych kamizelkach... podobne pochody widzę gdy na spacer wychodzą niepełnosprawne intelektualnie dzieci z ośrodka Tulipan. Choć te chore dzieci wyglądają dużo lepiej.
Odpowiedzteż tak chodziłem, ale wtedy nie było jeszcze internetów
Odpowiedz