Demotywatory.pl

Drzwi toalety można łatwo otworzyć z drugiej strony

Nie wierzcie filmom, w których stewardesy rozpaczliwie próbują otworzyć drzwi toalety, gdzie zatrzasnęło się dwóch pilotów lub jedyny na pokładzie specjalista od rozbrajania ładunków wybuchowych. Co ciekawe, mechanizm pozwalający otworzyć drzwi często znajduje się pod tabliczką z napisem „toaleta”. Jeśli widzicie zadrapania, to znaczy, że pewnie już nie raz korzystano z tego rozwiązania.

Nie używaj samolotowych słuchawek

To, że są zapakowane w torebkę jeszcze nie znaczy, że są jednorazowe. Po każdym locie są one czyszczone i ponownie pakowane dla kolejnych pasażerów. Innymi słowy, tymi słuchawkami już ktoś się posługiwał, być może nawet nie ktoś, a setki lub i tysiące pasażerów. Dlatego jeśli jesteś czyściochem totalnym, lepiej weź swój sprzęt.

Nie bierz kawy z wózka

Prawdziwi kawosze nie piją kawy oferowanej w samolocie z racji jej wątpliwego smaku, a pozostali śmiertelnicy powinni jej unikać z zupełnie innego powodu. Otóż filiżanki nie zawsze są dokładnie myte z racji braku odpowiednich środków czyszczących. Pracownicy odpowiedzialni za mycie naczyń ograniczają się często jedynie do płukania filiżanek. Oprócz tego obsłudze płaci się mało, więc swoją pracę mogą wykonywać adekwatnie do wynagrodzenia.

Bagaż do łatwego przeglądu

Zgodnie z zapewnieniami pracowników lotniska, większość zamków w walizkach można łatwo otworzyć z pomocą zwykłego długopisu, a potem ponownie zamknąć. Ponoć tak właśnie postępuje się, by łatwo zidentyfikować właściciela pakunku. Oczywiście mówimy o sytuacji, w której nie podejrzewamy, że owa walizka zawiera coś bardziej wybuchowego niż brudną bieliznę i pamiątki z wakacji.

Tutaj można zobaczyć jak to się odbywa:

Tlenu starczy na 12 minut

Widok spadających masek tlenowych to stała scena każdego szanującego się filmu o katastrofie lotniczej. Jednak nie wszyscy wiedzą, że zapas tlenu podawanego pasażerom w przypadku nastąpienia rozszczelnienia kabiny oszacowany jest na około 12 minut. Z ziemskiej perspektywy może się to wydawać tragicznie krótkim czasem, ale w powietrzu jest to aż 12 minut, czyli wystarczająco długo, by piloci obniżyli pułap lotu do bezpiecznych 3 tysięcy metrów.

Psy są przerażone

Wiele psów odbywających lot samolotem jest przerażonych jeszcze zanim dotrą na pokład, a co dopiero mówić o samym locie. Obsługa bagażowa zwykle stara się jakoś uspokoić zwierzaka, więc napisanie jego imienia na klatce może sporo pomóc. Co ciekawe, tak reagują tylko psy – koty mają jak zawsze wyjebane.

Panikarze najgroźniejsi

„Leciałem kiedyś z Japonii, nad oceanem przytrafiły się nam koszmarne turbulencje, nawet obsługa usiadła na swoich miejscach i zapięła pasy. Jeden członek obsługi powiedział mi wtedy, że nawet gdyby wszystkich podrzucało do sufitu, z samolotem nic złego się nie stanie. Jednak czasem trzeba wykonywać nieplanowane przymusowe lądowanie tylko po to, by uspokoić przerażonych pasażerów”.

Bądź miły

„Melduje się steward. Im bardziej jesteś dla nas miły, tym więcej możemy dla ciebie zrobić. Skończyła się wołowina, a masz na nią ochotę? Poproś grzecznie, a załatwimy ci najlepszy stek z pierwszej klasy. Twój sąsiad jest hałaśliwy? Powiedz nam to uprzejmie, a poszukamy dla ciebie innego miejsca. Jesteś tysiące metrów nad ziemią, a chcesz poznać wynik meczu? Poproś, a wyślemy zapytanie na ziemię i dowiemy się dla ciebie”.