Punkt pierwszy - i już nie chce się dalej czytać. Napiszcie w tytule, że to zleżałe suchary a nie "historyjki z życia wzięte" (swoją drogą lekarz, który uprzedza się do pacjenta bo ma jakiśtam znaczek byłby pozbawiony profesjonalizmu).
A czy był dla niego z tego powodu niemiły? Nie. Czyli jest profesjonalny w 100%. Wybacz, ale lekarze to też ludzie, niektórzy mają takie poglądy a nie inne. Być może już kiedyś jakiś pacjent z takim znaczkiem był dla niego nie miły czy upierdliwy, więc chcąc nie chcąc takie coś źle mu się kojarzy :) Żeby nie było, cała moja rodzina to lekarze i takie sytuacje dość często się zdarzają... Chociaż mało kto o nich mówi :P
Co do toalety, to pamiętam tylko jedno. Znany profesor pewnej uczelni wyższej, uchodzący za wzór dżentelmena, pokazujący się w mediach, zawsze mówiący dyplomatycznie, elegancko, nienaganna kultura, ubiór i zachowanie.
Podczas wykładu miał przypięty mikrofon i nadajnik, w takim rynsztunku czym wyszedł do toalety. A tam kultura objawiła się już słowami "lej no, lej, no czego nie lejesz b*cu!".
Zapomniała baba stanika ubrać to już feministka? Zresztą to jakaś bzdura, że feministki bielizny nie noszą. One cenią wygodę, a machanie biustem wygodne nie jest.
Punkt pierwszy - i już nie chce się dalej czytać. Napiszcie w tytule, że to zleżałe suchary a nie "historyjki z życia wzięte" (swoją drogą lekarz, który uprzedza się do pacjenta bo ma jakiśtam znaczek byłby pozbawiony profesjonalizmu).
OdpowiedzA czy był dla niego z tego powodu niemiły? Nie. Czyli jest profesjonalny w 100%. Wybacz, ale lekarze to też ludzie, niektórzy mają takie poglądy a nie inne. Być może już kiedyś jakiś pacjent z takim znaczkiem był dla niego nie miły czy upierdliwy, więc chcąc nie chcąc takie coś źle mu się kojarzy :) Żeby nie było, cała moja rodzina to lekarze i takie sytuacje dość często się zdarzają... Chociaż mało kto o nich mówi :P
Same bajki.
OdpowiedzChyba pierwsza galeria, której nie znałem ^^
OdpowiedzJak zwykle grafomańskie wypociny
OdpowiedzA wszystko z joemonstera, jak każda galeria zresztą...
OdpowiedzCo do toalety, to pamiętam tylko jedno. Znany profesor pewnej uczelni wyższej, uchodzący za wzór dżentelmena, pokazujący się w mediach, zawsze mówiący dyplomatycznie, elegancko, nienaganna kultura, ubiór i zachowanie.
OdpowiedzPodczas wykładu miał przypięty mikrofon i nadajnik, w takim rynsztunku czym wyszedł do toalety. A tam kultura objawiła się już słowami "lej no, lej, no czego nie lejesz b*cu!".
Też oglądałem ten film, Leslie Nielsen lał chyba z dwie minuty.
Zapomniała baba stanika ubrać to już feministka? Zresztą to jakaś bzdura, że feministki bielizny nie noszą. One cenią wygodę, a machanie biustem wygodne nie jest.
Odpowiedzpostinor w apteczce? już widzę te tłumy walące na izbę przyjęć ;p
Odpowiedzdniu dzisiejszym...
Odpowiedz