Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2055 2151
-

Zobacz także:


mareczek00713
-2 / 30

@Krait Chłopie, z odległości półtora metra celowanie nie jest ci do niczego potrzebne, zanim gościu nie wyciągnie spluwy z kolei nie wiesz że jest zagrożeniem i nie uciekasz. A w pół sekundy to ja ci sam mogę wyjąć czarnoprochowca.

J Janek17
+63 / 113

Przestępca jak się postara, zdobędzie broń, nawet nielegalnie. Ograniczając dostęp ogółu do broni, ograniczamy TYLKO OFIARY PRZESTĘPCÓW, bo PRZESTĘPCA I TAK BĘDZIE MIAŁ BROŃ

Odpowiedz
K Krait
+15 / 65

@Janek17 Skoro przestępca tak łatwo zdobywa broń to dlaczego u nas dresy biegają z maczetami, a w USA z bronią palną?

K Krait
+5 / 35

@dcpc Nie należę do żadnej organizacji przestępczej więc jest mi obojętne to że "biznesmeni" mają broń. Prawdopodobieństwo że ucierpię z tego powodu jest kilkukrotnie mniejsze niż wygranie w totka. Dla mnie problemem będzie jeśli uliczne dresiki wejdą w posiadanie broni. Powiedz mi skąd w USA jest tyle nielegalnej broni? Mają nielegalną broń bo kradną legalną broń. U nas nie mają bo nie ma czego kraść. Rynek broni nielegalnej jest wprost proporcjonalny do runku legalnego. Czy naprawdę tak trudno przeanalizować statystyki?

K Krait
+10 / 18

@dcpc Można prosić o dane wejściowe które dały Ci 0.03%? W 2014 mieliśmy 32 zabójstwa (w tym usiłowania) z użyciem broni palnej. Niestety nie znalazłem rozbicia na broń krótką i broń myśliwską bo wynik mógł by być jeszcze ciekawszy.

T therosiu
+2 / 18

@dcpc rzuca procentami od tak, widzi mi się. Proszę bardzo, to dopiero dyskutant. Czyli 0,03%, a ok. 0,0000869% to właściwie to samo? Właśnie dlatego były tylko 32 próby zabójstwa z broni palnej, bo jest nielegalna, niepopularna, nie ma jej na rynku i w obyczaju. ...a USA to najlepszy przykład żeby tego nie zmieniać.

DonAlbertino
+5 / 17

@Krait ponieważ w Polsce średnie zarobki to 3600zł, większość tych dresów raczej nie pracuje a żyje z zasiłku, albo na koszt rodziny. Jest dodamy do tego fakt że broń z czarnego rynku jest droższa to wychodzi ze taki dres nie może sobie pozwolić na zakup broni, bo jego fundusz nie wystarczył by już na dwudziestoletnie BMW

ANIMAVILISIUS
+5 / 19

@Krait Co za różnica czy cię zabije maczetą, czy zastrzeli?

A Agasayan
-1 / 13

Ciekawe ile w tym usa napadow z bronia palna przeprowadzaja biali ludzie. W stanach maja przerabane z bronia palna, bo wpuscili patologie do siebie. Dlatego dopoki nie zrobimy tego samego u siebie, bede czuc sie bezpiecznie. W rezultacie jestem za legalizacja broni, gdyz wiele razy moze nam zycie uratowac albo komus innemu. Dajmy na to ostatni Paryz. Nikt na 1000 osob nie mial broni, w zwiazku z czym umarlo tyle, ze szkoda gadac. Poza tym, jak wielka jest roznica, czy zginiesz od broni legalnej czy nielegalnej?

K Krait
+2 / 4

@Agasayan Cierpisz na Schizofrenię? W jednym zdaniu podajesz że u nas nie będzie problemu bo są sami biali. W drugim zdaniu twierdzisz że potrzebna jest broń aby nie było jak w Paryżu. Zdecyduj się.

~Boryseeeek
+2 / 8

@Janek17 Najgłupsze wciąż powielane stwierdzenie to, że przestępca i tak ma broń. Bandziory szlajające się po mieście mają broń? Bzdura. Przestępcami zostają przygłupy spod bloku i tych się należy bać, jak będą mieli ułatwiony dostęp do broni. Zawsze ktoś z ziomali będzie miał klamkę. A już któryś stary to na pewno.

J johndoe_
+2 / 2

@Krait W USA jest dużo nielegalnej broni nie dlatego że uczciwym ludziom łatwo ją kupić, tylko dlatego że nie ma żadnego systemu rejestracji broni i żadnych konsekwencji za jej utratę. Do tego system weryfikacji niekaralności jest dziurawy i często szwankuje. Nie ma też żadnych wymagań na bezpieczne przechowywanie.

~Spades
0 / 2

@Janek17 Owszem. Nie rozumiem logiki niektórych osób. Każdy wie, że broń jest dostępna czarnorynkowo. Od biedy jakby nawet było ciężko to są samoróbki. A jak nie to są noże. Mało kto nosi ze sobą nóż, a nawet z nim ciężko się obronić przed 2. nożem, nie mówiąc o walce gołymi rękami (to jest dobre na filmach, albo jak faktycznie nie masz wyjścia, inaczej oddaj portfel, albo wiej). Dobra, dostępność załatwiliśmy. więc co? Nie kupi, bo prawo zabrania? Za rozbój minimalna kara to 2 lata, maksymalna (licząc już kwalifikowany) to 15. Za bieganie z pistoletem po dzielni dostaniesz 6 m-cy do 8 lat, wiec połowę tego. Za bieganie z nożem, czy bejsbolem nie dostaniesz nic, bo prawo tego nie zabrania. Możesz biegać w centrum miasta z mieczem na plecach.

~Spades
-2 / 4

@Krait Uliczny dresik nie wejdzie w posiadanie broni. W Krakowie chodzą z maczetami? Maczeta kosztuje od 25 zł. Pistolet w legalnej sprzedaży kosztuje od 1500 zł (najtańszy, mało takich, przeciętna cena to 2500-3500). Już widzę jak koleś utrzymujący się z zasiłku, albo dorywczej pracy typu "noszę kartony w osiedlowym jak w pośredniaku mi każą" tyle uzbiera.
A co do Paryża to w Polsce właśnie mamy napływ imigrantów. Którzy nie dostana legalnie broni, bo w każdym cywilizowanym państwie do jej nabycia potrzeba obywatelstwa danego państwa.

~Grelr
-2 / 4

@mareczek00713 z odległości półtora metra nim wyjmiesz broń i wycelujesz we mnie, zdążę z 3 razy cię rozbroić, a jakbym miał akurat przy sobie nóż to jeszcze wyfiletuję i zrobię sashimi. Przewaga broni palnej polega na jej zasięgu, jeśli wyjmujesz broń kiedy już jesteś w zasięgu rąk lub broni białej przeciwnika to jest po tobie. Wielu wyszkolonych strzelców zginęło, ponieważ w obliczu ataku z bliskiej odległości zamiast chwycić za nóż lub użyć broni do walki wręcz, próbowało strzelać.

Jarl_Sidek
+2 / 2

@Krait Jakie prawo takie państwo. U nas nadal są zabory. W Stanach jest tradycją noszenie broni, nawet kiedy nie umiesz z niej korzystać. My nadal kontynuujemy sposób wali z Powstania styczniowego.

~endryju01
0 / 0

@Janek17 ale nie będzie jej miał głupi sebek z osiedla który zastrzeli przypakową osobę bo się kolegą chwalił pistoletem

T therosiu
-1 / 1

@dcpc rzeczywiście się pomyliłem (to jest 0,0086956% dokładnie), ale Twoje 0,0115% to jest w ogóle z kosmosu. Musisz poćwiczyć działania na procentach.

V Venom999
0 / 0

@Janek17 "Nawet legalnie" - CIekawe, nie słyszałem żeby przestępcy używali legalnej broni do swoich przestępstw :) ... raczej odrazu by ich zamknięto :)

~anoonymus
-1 / 1

@Janek17 Jeżeli każdy będzie miał dostęp do broni to kto wie co może się wydarzyć ... Moim zdaniem lepiej nie kusić losu bo kto wie ilu świrów chodzi po ulicy. Ułatwiając dostęp do broni z pewnością nie zmniejszy się przestępczości ....

K Krait
+9 / 33

Jesteś kolejnym geniuszem który myśli że jak będzie łatwy dostęp do broni palnej to będą ją mieć tylko porządni obywatele.

mareczek00713
+3 / 13

Krait - to nawet nie o to chodzi. Chodzi o to że będzie łatwy dostęp do ZAREJESTROWANEJ broni palnej. Przecież jak kogoś stukniesz własną bronią to nie będziesz mu kombinerkami wyciągać pocisku, co nie? A identyfikacja broni po pocisku taka trudna nie jest.

K Krait
-1 / 15

@mareczek00713 Jak dostanę kulkę, to to że ktoś ją wyciągnie i zidentyfikuje broń mam tam gdzie światło nie dochodzi.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 1 February 2016 2016 11:42

K klon81
+4 / 10

@mareczek00713
Co dla Ciebie oznacza ZAREJESTROWANEJ? Bo jeśli oznacza, że każda sprzedana legalnie broń ma zrobione szczegółowe badanie balistyczne, które pozwalają dopasować pocisk do konkretnej broni z której został on wystrzelony, to się niestety mylisz.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 February 2016 2016 19:31

J johndoe_
0 / 0

@klon81 Owszem, nie ma, ale post factum policja może takie badania zrobić jeżeli kogoś sprawdza, dlatego żaden posiadacz legalnej broni nie zaryzykuje. Poza tym większość broni krótkiej w PL i całej EU to pistolety, a polska policja zawzięcie kolekcjonuje łuski z każdej sztuki wprowadzanej na rynek.

K klon81
0 / 0

@johndoe_
A co się stanie jeśli kogoś zabijesz, pozbędziesz się broni i zgłosisz jej kradzież ?W taki sposób w USA pojawia się nielegalna broń na koncie której jest kilkanaście morderstw i z każdym kolejnym jej wartość jest coraz mniejsza, a broń rozpoczyna swoją podróż do Ameryki Środkowej.

J johndoe_
0 / 0

@klon81 W Polsce stanie się to, że pójdziesz do więzienia za utratę broni. Jako bonus zapłacisz grzywnę, stracisz pozwolenie a zaalarmowana tym zbiegiem okoliczności policja tak Cię weźmie w obroty że jest duża szansa że po innych śladach coś znajdą. Praktyka polskiej prokuratury i sądów jest taka, że jedyna kradzież broni za którą posiadacz nie ma sprawy karnej to taka, kiedy włamią mu się do mieszkania i rozprują przepisowy sejf klasy S1. Nie muszę Ci chyba mówić że coś takiego jest baardzo trudno w przekonywujący sposób upozorować. Pod tym akurat względem polskie prawo jest paranoidalne, ale zadziwiająco skuteczne, i kradzieże legalnej broni prawie się u nas nie zdarzają. Jeżeli już to z policji i wojska, a od osób prywatnych bardzo, bardzo rzadko. USA to inna bajka i tu całkowicie się z Tobą zgadzam, co zresztą napisałem w innym wątku powyżej. Ale po co my mamy naśladować ich błędy?

K klon81
0 / 0

@johndoe_
W najgorszym wypadku grozi rok pozbawienia wolności, a wydaje mi się, że w 90 % przypadkach zasądzana jest grzywna lub wyrok w zawiasach, więc mimo wszytko brzmi lepiej niż 25 lat lub dożywocie.
Ciesze się, że wierzysz w skuteczność działania Polskiej policji oraz prokuratury i w sumie dane rzeczywiście też to potwierdzają. Ja również zgadzam się z Tobą, że należy wyciągać wnioski z dostępnych informacji i dzięki temu nie powielać błędów innych..

J johndoe_
0 / 0

@klon81 Maks dwa lata, z art. 50 UoBiA. Rzeczywiście nie jest to dużo, ale powoduje że "normalne" (tzn. nie będące próbą ukrycia czegoś) przypadki utraty broni praktycznie się nie zdarzają. Dlatego policja do każdego podchodzi bardzo, bardzo podejrzliwie. O policji i prokuraturze nie mam przesadnie dobrego zdania, ale jak im zależy to potrafią być skuteczni. A w poważnych sprawach zazwyczaj im zależy.

K klon81
0 / 0

@johndoe_
Przytoczona przez Ciebie kara dotyczy :
Art. 263§3 Kto, mając zezwolenie na posiadanie broni palnej lub amunicji, udostępnia lub przekazuje ją osobie nieuprawnionej,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
A ja mówię o:
Art. 263§4 Kto nieumyślnie powoduje utratę broni palnej lub amunicji, która zgodnie z prawem pozostaje w jego dyspozycji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Ale w sumie zgadzam się z Tobą, że policja traktuje takie sprawy poważnie i w Polsce trudno jest w ten sposób ukryć swoje przestępstwo.

~mi_89
+1 / 5

@Fragglesik @Fragglesik I jeszcze jeden argument ode mnie, nawet jeżeli jest tak jak w democie, bo tak zresztą jest, to jak ofiara ma byc szybsza od przygotowanego przestępcy? Nikt nie będzie trzymał broni cały czas przy sobie. Ot, grzeczni chłopcy chca się poczuc męsko, więc wymysla, ze w każdej chwili moze ich zaatakowac bandyta z bronią. A ofiara która będzie mogła się obronć to tak osoby typu dresy, kinole tec bo zwykły facet miałby problem by dobrze wpier*ć innemu, niechodzi o siłe a o charakter i tzw jaja.

~mi_89
-1 / 3

@Fragglesik Masz racje też, że w POlsce nie wielu przestępców posiada broń, znacznie częsciej słyszy o pobiciach, zaczepkach, więc facetom proponuje jakies sztuki walki, poprawe postawy i mulkulatrury na poczatek, wyrobienie charakteru co także odstrasza przestępców.

~suhy199
0 / 4

@Rhz no rzeczywiście prawdziwy pistolet :D a raczej prototyp pistoletu ktory nigdy nie wszedl do produkcji. dlatego wole juz starą tetetke mimo ze ma beznadziejne przyrządy celownicze

F frycurasta
+1 / 1

A nie zgodzę się fajnie ze pojawił się Fb ale TT to jeden z lepszych pistoletów tani i strzela mocnym pociskiem

Wolfi1485
-4 / 20

To może powiem inaczej. Można się zastanowić nad prawem do posiadania broni, ale tylko we własnym domu, naprawdę do obrony w razie wyższej konieczności. Natomiast chodzenie po ulicy z odbezpieczonym i naładowanym pistoletem należy traktować jak usiłowanie zabójstwa i karać wyrokiem z przedziału 15-25 lat.

Odpowiedz
~Spades
+2 / 4

@Wolfi1485 Ta. Teraz m i pan geniusz odpowie na jedno pytanie: "KOGO?" Skoro chcesz kogoś oskarżyć o usiłowanie zabójstwa musisz określić cel. Poza tym nikt poza niektórymi służbami specjalnymi nie chodzi z odbezpieczoną bronią, bo to niebezpieczne. A odbezpieczenie nie jest zbyt trudne. Poza tym co mi da pistolet w domu, jak mnie na ulicy napadną? W domu mam psa, drzwi antywłamaniowe, firmę ochroniarską na zawołanie i brygadę antyterrorystyczna jakby zaszła taka konieczność (takie są procedury, jeśli domownicy zostaną wzięci jako zakładnicy). I kibel, gdzie mogę się zamknąć od biedy. Okradliby mnie, ale nic by mi nie zrobili. Na ulicy, jak to na ulicy. Banda drechów ci spuści wpi#rdol, bo im się twoje buty nie spodobają.
Poza tym broń działa głównie jako czynnik psychologiczny. Tak naprawdę bardzo mało przypadków użycia broni palnej w samoobronie kończy się strzelaniną.

T tajniak4
0 / 0

@Wolfi1485
Ostanie zdanie właściwie wyklucza cię z grona ludzi inteligentnych i cywilizowanych. Proszę, NIGDY nie chodź na żadne wybory.

Wolfi1485
0 / 0

@tajniak4 Masz pecha, jestem jednym z tych zmotywowanych wyborców, którzy zawsze chodzą, I nigdy nie jest to głos na jedną z dwóch największych partii - tyle Ci powiem.

T tajniak4
0 / 0

@Wolfi1485 "chodzenie po ulicy z odbezpieczonym i naładowanym pistoletem należy traktować jak usiłowanie zabójstwa i karać wyrokiem z przedziału 15-25 lat."... to cała ludzkość ma pecha, że idioci wypisujący takie bzdury biorą udział w jakichkolwiek poważnych sprawach.

~Aster22
0 / 20

Jesli przestepca ma bron palna to juz ja ma w rece w chwili napadu. Na nic ci twoja.

Odpowiedz
~nostro24
+2 / 8

Ta, ale przestępca będzie wiedział, że wtedy ludzie na około wyciągną swoją broń i go zastrzelą

t1ger
-3 / 9

Czyli mówisz, że przestępca ma oczy dookoła głowy, widzi co robią ludzie za nim i z refleksem godnym samych fotonów jest w stanie ich dostrzec i zastrzelić? :)

K klon81
-1 / 1

@t1ger
A skąd Ci ludzie będą mieli pewność, że strzelają do przestępcy, a nie do policjanta w cywilu?

t1ger
-4 / 4

@klon - a skąd policja wie, że strzela do przestępcy, a nie tajniaka BOR?

K klon81
-1 / 1

@t1ger
Nie wie tego, ale wole mimo wszystko żeby to policjant był osobą, która w takim wypadku podejmie decyzje o zasadności użycia broni niż 25 mln ludzi, którzy pod wpływem emocji mogą równie dobrze zabić 4 osoby, które starały się pomóc.

t1ger
-4 / 4

@klon81 - A ja zamiast mieć nadzieję, że w razie napaści zdążę jakimś cudem zadzwonić na policję i pobiegać w kółko aż nie przyjadą w ciągu 30 minut wolę jednak się obronić. "Po co ci broń, skoro jest policja" - mówisz. Więc odpowiem "Po co ci gaśnica w samochodzie i systemy przeciwpożarowe w marketach, skoro jest straż pożarna?" Otóż - to zwiększa poziom bezpieczeństwa. P-poż można włączyć fałszywie i zniszczyć masę towaru, gaśnicą mogę ci w łeb przywalić i zostanie miazga, bronią mogę zastrzelić. Tyle, że jednostek zdolnych do bezpośredniego ataku na inne osoby jest maleńki odsetek - i te osoby i tak wolą zrobić sobie domowej roboty materiał wybuchowy ;) Wyżej podałeś abstrakcyjne przykłady z kradzieżą broni. Ale wiesz, że policjantowi też ją można równie łatwo ukraść? Wystarczy chwila nieuwagi i masz w ręce broń. Zakładasz, że policja jest nieomylna, zakładasz, że nie popełnia błędów. To są ludzie i też popełniają błędy. Twoim błędem zaś są przykłady które nie mają jakiegokolwiek odbicia w rzeczywistości, są nazbyt abstrakcyjne i wyrwane z realiów.

K klon81
-3 / 3

@t1ger
Realia są takie, że w Polsce nie mamy przypadków strzelanin w szkołach, przestępczość rok do roku się zmniejsza, a poziom napadów i morderstw z użyciem broni palnej jest jednym z najniższych na świecie.
Ja w Polsce czuje się bezpiecznie chodząc w nocy po mieście i jakoś nie sądzę żeby świadomość, że każda mijana przeze mnie osoba na ulicy będzie miała pistolet mogło sprawić, ze to poczucie bezpieczeństwa wzrośnie..Fakty są takie, że w Arizonie przestępczość w poszczególnych kategoriach jest od 5 do 15 razy większa niż w Polsce, a broni palnej jest wystarczająco ilość żeby każdy mieszkaniec miał swoja sztukę.
Biorąc wszystkie te dane pod uwagę, Twoje porównanie broni palnej do gaśnicy by było zasadne gdyby gaśnice służyła nie tylko do gaszenia pożarów, ale również każdy szanujący swoją prace podpalacz korzystał by z niej do wzniecenia pożaru.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 4 February 2016 2016 19:34

K klon81
-2 / 2

@t1ger
W 2012 roku było w USA 190 000 przypadków "abstrakcyjnych" kradzieży i utraty broni palnej przez ich właścicieli.
Jasne, ze można broń ukraść policjantowi, a nawet żołnierzowi GROM, ale mimo wszystko jakoś mam większe zaufanie, że on bardziej dbają o swoją broń niż zwykły Kowalski.
Większa ilość legalnej broni palnej zawsze oznacza większą ilość nielegalnej i chyba jest to bardzo logiczne.
W przytoczonym przeze mnie przykładzie z kradzieżą chciałem w sumie przedstawić jak łatwo można uniknąć konsekwencji zabijając kogoś z własnej legalnie kupionej broni, której potem możemy się pozbyć i zgłosić jej kradzież lub zagubienie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 February 2016 2016 19:25

t1ger
-3 / 5

@klon - realia są takie, że USA ma najwyższy na świecie poza Brazylią i wskaźnik przestępczości. W Brazylii większość strzelanin odbywa się za pomocą broni nielegalnej.

~Tchórz_Anonim
+10 / 20

No dobra, uznajmy że ten przestępca wyciągnął tą swoją broń w te pół sekundy i celuje do mnie. Przypomnijcie mi w czym mi teraz pomoże to że ja też mam broń? Uda mi się ją wyciągnąć, odbezpieczyć i wycelować zanim on pociągnie za spust? Bo jakoś tego nie widzę.

Odpowiedz
Azon
+3 / 3

O wprowadzeniu pocisku do komory zapomniałeś.

S SfinksF
0 / 0

To teraz uświadom mnie, w czym moja sytuacja będzie lepsza jeśli nie mam broni? W niczym. Mając broń mogę jej użyć lub nie. Zależnie od sytuacji. Jeśli jej nie mam, to nie mam tego komfortu działania.
A jak to działa w praktyce to sobie zobacz na yt. Jest mnóstwo filmików z monitoringów na których widać jakim cudem ludzie obronili się przed napadem mimo tego że przestępca miał już wyjętą broń. Mnóstwo sytuacji, mnóstwo możliwości. Jeśli żadna z tych możliwości się nie pojawi, to nei wyciągasz broni. Proste.

Mną osobiście wstrząsnął jeden film z Francji. Nakręcony telefonem z jakiegoś balkonu. Facet z pistoletem maszynowym (źródło nielegalne, bo nei da się takiego kupić legalnie w eu) zastrzelił kilka osób które właśnie wysiadły z samochodu. Jeden z ludzi przeżył, leżał na ulicy i płakał. Facet z pistoletem, spacerkiem, spokojnie, podszedł do niego, spokojnie sobie wycelował i strzelił. Ten leżący gość nie mógł zrobić nic. Wyraz jego twarzy był po prostu straszny, gdy patrzył jak ktoś chce go zabić. Bezradność, przrażenie, nadzieja że może jednak się rozmyśli. Nie miał gdzie uciekać, nie był na tyle blisko żeby się na niego rzucić. Mógł tylko patrzeć. Gdyby miał broń, miałby przynajmniej jakąkolwiek szansę. Może agresor pod presją i z kilkunastu metrów by w niego nei trafił, może nawet nei zdążyłby strzelić pierwszy. Nie mówię że na pewno by się obronił. Ale miałby jednak tą szansę żyć. Bezbronny - mógł tylko czekać na kulkę w łeb.

Z Zozlik
-1 / 17

@tytusz A kto jest przeciwny posiadaniu broni mówi "niech umierają miliony bo tak "bezpiecznej" i wygodniej". Zresztą USA które ma ponad 300 mln obywateli. Dla nich utrata 1 mln ludzi to tylko "mały wypadek" a co dopiero jakieś śmieszne 34000 osób.

tytusz
-3 / 19

@Zozlik Nie. Nie umierają miliony, gdyż nie umierają. W Polsce notuje się 32 przypadki USIŁOWANIA zabójstwa z bronią. Jeden na 2 tygodnie. W USA - jedno zabójstwo co kwadrans, we dnie i w nocy. Prawie sto trupów dziennie, dzień w dzień, świątek piątek.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 15:14

Z Zozlik
-2 / 12

@tytusz "nie umierają miliony, gdyż nie umierają" widzę że zbyt inteligentny. Powiedz mi czy Obama leci jak "biedny amerykanin" umrze od tej ZUEJ broni? Mówię śmierć 1 mln w USA to takie jakby nic. Oni takie "straty" w ludziach uzupełniają np imigrantami. No ale lepiej zakażmy broni,noży,młotków,wody( bo można się utopić) lekarstw i powietrza. Najlepiej żyjmy w socjalistycznym świecie gdzie ludzie żyją pod kloszem dla ich "dobra i bezpieczeństwa". Poza tym zobacz gdzie amerykanie się "mordujom". Zobacz w jakich stanach i jakie są tam prawa do posiadania broni bo nie w każdym stanie można mieć broń. Bo te stany gdzie nie można mieć broni to ludzie najwięcej umierają.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 15:27

D dbgoku
+1 / 7

@tytusz ile morderstw jest w Szwajcarii?

tytusz
-2 / 10

@Zozlik "nie umierają miliony, gdyż nie umierają" - dostosowuję po prostu poziom komunikacji i argumentacji do poziomu, który reprezentujesz swoją wypowiedzią. Daruj, ale pisanie, że utrata miliona Amerykanów to dla USA "mały wypadek" z inteligencją czy choćby rozsądkiem ma niewiele wspólnego ;) Prócz głupoty posługujesz się wyłącznie demagogią - typu zakazywanie wody. Demagogia zaś ma swoje źródło bądź w całkowitym braku argumentów, bądź w ostatecznej głupocie stosującego ją. W których stanach Amerykanie się mordują - nie gra roli, skoro w lezącej wioskę dalej stanie można legalnie nabyć broń. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, by dokonać rzezi w innym stanie. Wiem jedno. W przeciwieństwie do USA - mordowanie ludzi bronią palna jest niezwykle rzadkie W CAŁEJ POLSCE. Dzięki, a nie pomimo, ograniczeniu w dostępie do broni palnej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 15:40

tytusz
-3 / 11

@FilozofNaKoksie Cieszyć się z większej ilości trupów spowodowanych wolnym dostępem do broni mogą co najwyżej jego promotorzy, gdyż de facto swoją działalnością, gdyby okazała się skuteczna, spowodują śmierć wielu ludzi. Nazwij się filozofem (z greki: miłośnikiem mądrości), dziw się głupio, że porównuje się dwa różne kraje (zamiast jednego i tego samego? ;) ). @dgboku Dwa czynniki - 1. większość broni w rękach Szwajcarów to broń wojskowa - a od 2007 roku żołnierze NIE MAJĄ w domu do niej amunicji! 2. Mentalność Szwajcarów drastycznie, naprawdę drastycznie różna od naszej. Tu ktoś ładnie opisał ten fenomen: http://szwajcarskie-blabliblu.blog.pl/2014/04/10/szwajcarska-masakra-bronia-automatyczna/

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 15:53

Z Zozlik
-3 / 9

@tytusz Tytusz debilu,jeśli ty uważasz że broń i prawo do posiadania broni jest "złe i niemoralne" to może jeszcze mi powiesz że komunizm nie zamordował ANI JEDNEGO człowieka? Tak idioto porównaj USA gdzie rocznie przez granice przechodzi kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset uchodźców z a.łacińskiej a do Polski do której nikt nie przyjeżdża a nawet jeśli to tylko na wakacje. W USA (powtarzam) nawet jak zabiją 2 mln to Ameryka powie "zdarza się " bo na ich miejsce są następni ludzie. Ale nie, idiota powie że "broń zabija i wogule jak można być zacofanym".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 18:32

K4mil
+5 / 5

Na szybko, na podstawie zaprezentowanych danych - Polska 38 mln - 32 osoby. USA 318 mln - 34 000 osób.
W Polsce na 1 milion - trochę ponad 1 zgon. W USA - 93.
Jeżeli chodzi natomiast o statystykę ogólną, to w USA z powodu zabójstwa umiera 3,8 osób na 100 tys rocznie, a w Polsce 0,8. Zaiste jest do czego dążyć.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 20:10

V Ventogon
-3 / 5

@tytusz Nie istnieje zależność między liczbą legalnie posiadanej broni a liczbą zabójstw z jej użyciem. USA mają najwyższy wskaźnik posiadania broni na świecie: 88 sztuk na 100 obywateli. Jednocześnie są dopiero na 28. miejscu pod względem liczby zabójstw z jej użyciem. Amerykańskie Biuro Statystyk Kryminalnych (BJS) podaje, że posiadanie broni zapobiega dziennie 550 gwałtom, 1100 morderstwom i 5200 innym brutalnym przestępstwom, no ale ty przecież wolisz uchronic 34tyś osób zamiast 400 tyś rocznie...

tytusz
+2 / 6

@FilozofNaKoksie Statystyka nie jest kłamstwem, ale sprawdza się jedynie na dużych zbiorach i wymaga odpowiedniej interpretacji. Ale to nie oznacza, że możesz rzucać liczbami bez sensu, by udowadniac dowolna tezę. Najspokojniejsze pod względem zabójstw stany USA, Hawaje i Massachusetts, mają współczynnik zabójstw z bronią w ręku na 100 000 mieszkańców odpowiednio: 2,71 i 3,18. Polska ma 0,26, a więc kilkanaście razy mniej. Najbardziej niespokojne stany - Alaska i Louisiana odpowiednio 19,59 i 19,15 czyli kilkadziesiąt razy wyższa niż w Polsce. Dodajmy, że zarówno na Alasce jak i w Louisianie broń jest dostępna bez problemu i pozwoleń. Dane za 2013 rok. Nie masz więc, Filozofie, racji. @Zozlik Zapewne zdajesz sobie sprawę, że wulgarnie nazywając mnie "debilem" na własne życzenie własnie zakończyłeś dyskusję. Wracaj więc do odrabiania zadania domowego z zetpetów i więcej nie wcinaj się do dyskusji ludzi dorosłych. Bajo.

tytusz
-1 / 3

@Ventogon Przyjmuję Twój argument. Żeby nie był on żałosną manipulacją, podaj jeszcze statystyki BJS na temat tego, ile dzięki broni (z bronią w ręku) dokonuje się w USA gwałtów, morderstw i innych brutalnych przestępstw. I dopiero wtedy wyciągaj wnioski - prawdziwe, nie błędne. Zakładam Twoją dobrą wolę a to, że podałeś jednostronne, niepełne dane, to zapewne jedynie Twoje niedopatrzenie ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 20:24

K4mil
-1 / 3

@FilozofNaKoksie - z tego co się zorientowałem, to z rąk policjantów ginie w USA trochę ponad tysiąc osób rocznie. Samobójstwa nie są natomiast wliczane do statystyki zabójstw bo... i tu cię zaskoczę - nie są zabójstwami. Tak więc twoje "zmienne" w zasadzie niewiele w całej sprawie zmieniają. Zmniejszają dysproporcję między Polską, a USA o co najwyżej 1/30, jeżeli chodzi o zabójstwa z użyciem broni palnej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 20:30

K4mil
+2 / 2

@FilozofNaKoksie - masz rację, to na pewno przypadek, że w kraju z powszechnym dostępem do broni i na podobnym etapie rozwoju cywilizacyjnego jest ok. 100-krotnie więcej zabójstw z użyciem broni palnej i ponad 4-krotnie więcej zabójstw ogółem niż w kraju w którym tego powszechnego dostępu do broni nie ma. Wniosek ten ze wszech miar brzmi sensownie. To się nazywa zaklinanie rzeczywistości.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 20:49

~Spades
0 / 2

@tytusz A tytusz jak zwykle świeci inteligencją. Podstawy psychologii. Przestępca w sytuacji zagrożenia ucieka. Stawianie oporu przez minutę, czy ileś podczas gwałtu zazwyczaj powoduje zaprzestanie próby i ucieczkę. Niemożność włamania się do auta w określonym czasie zazwyczaj powoduje ucieczkę. Przestępcy kalkulują ryzyko. W strzelaninie z bliskiej odległości niemal nie ma szans na wyjście bez szwanku. Mało kto zaryzykuje życiem i zdrowiem dla paru drobnych. Poza tym manipulujesz statystykami. Raz, że w USA mieszka wielokrotnie więcej ludzi.Twoja statystyka brzmi jak: "W mieście A jest 20 piekarzy,a w dzielnicy B jest jeden.". Po drugie powiększ statystyki o liczbę pobić, gwałtów, rozbojów, napadów z użyciem broni białej i bez broni, bo wg. zwolenników posiadania broni wszystkie te przestępstwa i wykroczenia zdarzają się rzadziej, jeśli ofiara mogłaby mieć bron palną i wzrasta ryzyko związane z ich popełnieniem. I, tak jak pisze Filozof. Od przypadków zgonów w USA odejmij samobójstwa i przypadki użycia broni przez osoby mundurowe w ramach wykonywania przez nich obowiązków służbowych. A najlepiej również przypadki uzasadnionej obrony.

F F0rce0fWill
0 / 2

@tytusz Skąd wy bierzecie te dane statystyczne. W każdym roku w stanach od broni ginie po paręnaście tysięcy a nie ponad 30. Nie wliczając samobójstw oczywiście, ale wliczając wypadki, obronę własną i użycie broni przez Policję.
Co prawda artykuł z 2013 roku, ale dużo się od tamtego czasu nie zmieniło:
http://www.pewsocialtrends.org/2013/05/07/gun-homicide-rate-down-49-since-1993-peak-public-unaware/
"Looking at the larger topic of firearm deaths, there were 31,672 deaths from guns in the U.S. in 2010. Most (19,392) were suicides" - gdyby komuś nie chciało się szukać.
A tu też jakiś starszy dokument,ale bardziej szczegółowy:
http://www.bjs.gov/content/pub/pdf/htus8008.pdf#page=27

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 23:17

V Ventogon
0 / 2

@tytusz Porównanie roku 1993 (restrykcyjne przepisy dot. posiadania broni w USA) a 2011 (po liberalizacji)
18253 morderstw przy użyciu broni w 1993r, 11101 w 2011r. Zbrodnie niezakończone zgonem (z użyciem broni palnej) 1,5mln w 1993r, 467,3 tyś w 2011r, Z dostępnych badań socjologicznych wynika, że 60 proc. ankietowanych skazanych przestępców przyznaje, że rezygnuje z popełnienia zbrodni, jeśli wie, że ofiara jest uzbrojona, a 40 proc. wycofuje się, jeśli jedynie podejrzewa, że ofiara może mieć broń.
Dane potwierdzają jedynie tezę, że jak ktoś chce kogoś zabić, to go zabije i nie musi mieć do tego broni palnej.

Czcibor512
+1 / 1

@Ventogon Wskaż kraj pierwszego świata, który ma więcej zabójstw na 100 000 mieszkańców niż USA. ;)

tytusz
-1 / 1

@spades Odwołując się do żałosnego argumentu typu "inteligencja dyskutanta" jasno pokazujesz, jak bardzo na gruncie faktów nie masz racji, jak rozpaczliwie błędna jest teza o zbawiennym wpływie broni na mniejszą liczbę pomordowanych ofiar. I te twoje dalsze "argumenty" - skoro LICZBY pokazują, jak bardzo łatwy dostęp do broni wpływa na rosnące stosy trupów zabitych właśnie dzięki temu (przypomnę: codziennie w USA blisko setka martwych ofiar!) to przeszedłeś nad tym do porządku dziennego, bajdurząc o miękkich, słabo weryfikowalnych i gotowych obronić każdą dowolną tezę, niepotwierdzonych żadnym źródłem opowieściach o psychologii. Masz rację - od liczby zabójstw za pomocą broni należy odjąć liczbę samobójstw, zabójstw przez Policję itp - . ALE! W zamian trzeba DOLICZYĆ zabójstwa, gwałty, rozboje i inne przestępstwa dokonywane za pomocą łatwo dostępnej broni. Śmiało, podaj te liczbę, tylko nie pomyl się w niemałej ilości zer. A w Polsce liczba takich przestępstw jest absolutnie śladowa. Warto podkreslić, że podawana przez nas liczba zabójstw z bronią w ręku w Polsce (32 przypadki) obejmuje równiez USIŁOWANIA. Faktyczna liczba tych zabójstw w kraju gdzie dostęp do broni jest limitowany - jest jeszcze mniejsza.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 February 2016 2016 8:57

S sidian
0 / 2

@tytusz
Ja chromolę, jak Ty nic o życiu i statystyce nie wiesz. Ale postaram się wyjaśnić prostymi słowy, pokrótce, bo błądzisz i to srogo. Po pierwsze 34 tysiące osób GINIE od broni palnej. Nie jest mordowanych, widzisz różnicę? 2/3 z tej liczby to samobójcy. Czy USA ma wysoki wskaźnik samobójstw? Nie, przeciętny. W Polsce to śmierci przez powieszenie, przedawkowanie leków, skok z wysokości itp. Broń jest najbardziej humanitarnym sposobem odebrania sobie życia, bo nie boli. Czapka natychmiast i na żalnik.

Zostaje więc jakieś 11 tysięcy rocznie. Po przeliczeniu przez populację w Polsce będzie to ok. 2400 osób. Ile tam w Polsce mamy morderstw rocznie? Coś koło 400-500. Wciąż dużo, nie? Dobra, sprawdzamy statystyki FBI. 91% ofiar broni palnej stanowią, UWAGA, przestępcy. Czyli to nie morderstwo chyba? Sprawdzamy, jak Amerykanie widzą morderstwa. Każdy przypadek odebrania życia drugiej osobie, niezależnie od tego, czy a) sprawca został wykryty, b) sprawa wylądowała w sądzie, c) sprawca został skazany. A to ciekawe, czyli oni inaczej liczą morderców?

No dobra, w 91% przypadków giną przestępcy. Zabijani przez a) innych przestępców, b) obywateli, c) policję. Policja zabija wyłącznie z broni palnej, nieco ponad tysiąc osób rocznie. Zostaje nam 9% przypadków, kiedy to są faktycznie morderstwa. Przecież gdyby było inaczej, to jakim cudem przy 93% skuteczności zasądzania i 63% rozwiązywalności przestępstw w USA jest tylko 721 tysięcy więźniów osadzonych za WSZYSTKIE brutalne przestępstwa (gwałt, morderstwo, napad z bronią, usiłowanie zabójstwa, nieumyślne spowodowanie śmierci)? Zostaje zatem 9%. To jakieś 250 osób. Ledwie połowa mordowanych rocznie w Polsce ludzi. Wiesz, ile by musiało być w Polsce sztuk broni palnej, żeby było tak samo jak w USA? 40 milionów give or take. Mamy osiemdziesiąt razy mniej. I widzisz, jak myślenie zmienia statystyki?

Dodam jeszcze, że po wprowadzeniu w Wielkiej Brytanii zakazu posiadania broni w 1997 roku liczba morderstw na liczbę mieszkańców podskoczyła z 11.5/mln do 18/mln rosnąc nieprzerwanie przez sześć lat z rzędu. Dopiero w 2011 roku liczba morderstw spadła do poziomu z 1997 roku, ale to generalny trend w państwach rozwiniętych, nikogo zatem nie powinien dziwić.

A teraz coś jeszcze ważniejszego. Jest coś takiego jak inne przestępstwa. Według statystyk FBI rocznie ok. 800 tysięcy do miliona dwustu tysięcy Amerykanów ratuje życie lub zdrowie używając lub grożąc użyciem broni palnej napastnikowi. Napastnikiem może być człowiek lub zwierzę, mind you. We włamaniach rozróżniamy dwa podstawowe rodzaje, a ten, który nas interesuje, to hot burglary (obecnie częściej home invasion), czyli wejście, kiedy właściciel jest w domu celem sterroryzowania go i okradzenia jego oraz mieszkania. W USA ledwie 10% włamań to hot burglaries. W Wielkiej Brytanii przed wprowadzeniem w 1997 roku zakazu posiadania broni palnej statystyka wyglądała podobnie. Dzisiaj hot burglaries w Wielkiej Brytanii to około 50% włamań. Jak widać posiadanie broni wpływa na wiele statystyk, a nie tylko na "morderstwa".

I na koniec jeszcze jedna, krótka rada: porównywanie krajów to apples and oranges. Według USA każda śmierć z ręki drugiej osoby prócz obrony koniecznej liczy się do morderstw. Według Wielkiej Brytanii do statystyk zaliczane są tylko te morderstwa, które zakończą się wyrokiem skazującym. Nie ma więc w statystykach spraw, w których nie wykryto sprawców. I jak tu porównać statystyki? Apples and oranges.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 February 2016 2016 11:42

S SfinksF
-1 / 1

@tytusz Tyle tylko, że wbrew temu co mówisz, giną właśnie w większości agresorzy a nie ludzie którzy się bronili. Te roczne statystyki zabitych to 2/3 samobójcy. Z pozostałej części ponad połowa to przestępcy zastrzeleni przez policję a reszta to większości udana samoobrona.

~Miranda1
+1 / 1

Amerykanie za morderstwa uznają każde zabójstwo, nie tylko to osądzone i skazane? To źle? Skoro tak, to dlaczego bez problemu uznajesz za przestępcę 2/3 zastrzelonych ludzi mimo, że nie zostali skazani? A nawet za przestępcę uznajesz człowieka zabitego przez "innego" bandytę?

V Ventogon
-1 / 1

@Czcibor512 Rosja... Poza tym ten wskaźnik nic nie oddaje bo nie uwzględnia liczby mieszkańców danego państwa. Wedle niego nawet Grenlandia ma większą ilość zabójstw na 100tyś niż USA i Rosja.

T tajniak4
-1 / 1

@tytusz
Ten, kto chce zakazu broni palnej, ten mówi: chce, by ofiary przestępstw nie miały prawa do skutecznej obrony. Popieranie zakazu posiadania broni jest poglądem niemoralnym, obrzydliwym, nieludzkim i głupim. Traktowanie ludzi w ten sposób jest po prostu nieakceptowalne, niegodne i zasługuje na pełne potępienie.

Czcibor512
+1 / 1

@Ventogon Rosja? W kategorii "kraj pierwszego świata"??? Z Grenlandią dałeś ciekawszy przykład, natomiast formalnie nie jest krajem. Do tego pozostaje niewygodna kwestia jej rozmiaru: 50 000 mieszkańców, czyli jedno małe, mordercze miasteczko.

~Bruk
+1 / 1

Ah się chłopaki rozpisaliście. Myślę jednak, że za bardzo się rozdrobniliście w kwestii konkretnych przypadków ze zbyt dużą ilością gdybania. Bo faktycznie statystyka kuleje jak zaczynacie opisywać konkretne przypadki. Nie zmienia to jednak znaczenia, że w rozrachunku ogólnym, a o takim jest mowa, sprawdza się doskonale. Od siebie dodam tylko kwestię Chichago. Problem w USA jest taki, że restrykcyjne prawo jest w tylko kilku stanach, a pomiędzy nimi nie ma żadnej kontroli granicznej. Dochodzi do sytuacji gdy na czarnym rynku łatwiej zdobyć broń (np. sprowadzając z innego stanu) niż legalnie. Stąd anomalia statystyczna.

tytusz
0 / 0

@tajniak4 Mylisz się. W Polsce ofiary przestępstw z reguły NIE GINĄ z powodu postrzału. O USA nie można tego powiedzieć. Ofiary mają prawo do skutecznej obrony i co więcej, do skutecznej ochrony. Ochroną jest tez i to, że bandyta w Polsce z zasady nie ma broni palnej, co znakomicie podnosi przeżywalność ofiar przestępstw. Postulując wprowadzenie w Polsce porządków takich jak w stanach - nieograniczony dostęp do broni dla byle kogo - masz krew na rękach - krew tysięcy ofiar, które zginą z powodu tej niemoralnej decyzji. Która zasługuje na pełne potępienie.

K klon81
0 / 0

@sidian
Z danych dotyczących 2013 roku w USA jest rzeczywiście 11 208 ofiar morderstw, ale uzasadnionych ( w obronie własnej ) przypadków śmierci napastnika jest tylko 681, więc jakoś trudno mi uwierzyć patrząc na te dane w ten wskaźnik 91% podany przez Ciebie. Samych strzelanin o których było głośno i w których z rąk przestępców zginęło 4 lub więcej osób było pod koniec tamtego roku około 356, więc biorąc pod uwagę minimalna liczbę ofiar przekraczamy spokojnie 13%. No dobrze uznajmy, że to 91% przestępców jest poszkodowanych w tych zabójstwach, ale co w takim razie w innymi przestępstwami jak gwałty, rabunki czy ciężkie uszkodzenia ciała, czy tutaj też 91% przestępców zostaje poszkodowanych? Posiadanie broni powinno istotnie wpływać na zmniejszenie się tych przestępstw, ale czy tak jest istotnie? Statystyki Arizony, która jest w środku stawki(gwałtów,rabunków i ciężkich uszkodzeń ciała) są od 6 do 20 razy gorsze niż w rozbrojonej Polsce, a w Nowym Meksyku czy w Teksasie sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Dobrze, ze chociaż te 800 000 przestępstw jest udaremnianych, ale pozostaje pytanie dlaczego w Polsce pomimo tego, że mało jest przypadków udaremniania przestępstwa to wskaźniki przestępczości są o wiele niższe..

T tajniak4
0 / 0

@tytusz
Każdy przeciwnik prawa do posiadania broni ma krew na rękach - krew tych wszystkich, którzy obroniliby się przed napastnikami, gdyby mogli mieć broń, ale nie mogli i nie mieli, bo im zabroniliście, "dla ich dobra". Niestety statystyki tego, ilu ofiar udało się UNIKNĄĆ dzięki posiadaniu broni, nikt nie prowadzi, a szkoda. Popieranie zakazu posiadania broni to popieranie istnienia odgórnej przewagi przestępców nad ich ofiarami - i to jest wysoce niemoralne i obrzydliwe.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 February 2016 2016 12:02

tytusz
0 / 0

@tajniak4 Otóż jesteś w błędzie, który mógłby być tragiczny w skutkach dla wielu Polaków. To w USA piętrzą się stosy REALNYCH trupów, zastrzelonych z powodu dostępu do broni dla byle kogo. Do tego nawołujesz, do powtórzenia tego w Polsce, więc do mordowania Polaków. Tymczasem co do obrony - są dziesiątki innych sposobów obrony przed bandytą, niekoniecznie spluwa. Szczególnie, że w Polsce, z uwagi na ograniczenia w dostępie do broni również bandyci w znakomitej większości przypadków - nie posługują się bronią palną.
Popieranie możliwości posiadania broni przez byle kogo to popieranie śmierci setek Polaków w imię interesów koncernów zbrojeniowych. Przehandlowywanie życia ludzi za pieniądze -i to jest wysoce niemoralne i obrzydliwe.

T tajniak4
-1 / 1

@tytusz Wypisujesz brednie - i tyle w tym temacie. Poczynając od tej czarnej propagandy pustych sloganów o "stosach trupów w USA", czy "nieograniczonym dostępie do broni" tamże, co jest oczywiście bzdurą totalną. W USA jest wiele miejsc w których posiadanie albo noszenie broni jest zakazane (tamteż dochodzi do strzelanin i masakr - np. na kampusach, bo tylko tam człowiek z bronią ma automatyczną przewagę nad wszystkimi dookoła). Nie ma też żadnego "nieograniczonego dostępu" i nikt do tego nie nawołuje w Polsce. Chodzi o sformułowanie przepisów w taki sposób, żeby dać ludziom REALNĄ możliwość zdobycia broni do obrony, przy spełnieniu ściśle określonych warunków - bo w tej chwili prawo jest takie, że wydanie pozwolenia jet de facto uzależnione od kaprysów policjanta. Powinno być tak, że po spełnieniu określonych warunków pozwolenie JEST wydawane (nie "może być", tylko "jest", obowiązkowo). Coś jak prawo jazdy. Z końcówką też pojechałeś - może jeszcze napisz, że broń chca rozpowszechnić Żydzi żeby powybyjać gojów, bo tyle są warte te teksty o "koncernach zbrojeniowych". Pieniądze tu w ogóle nie mają nic do rzeczy, tu chodzi o wolność jednostki, racjonalne prawo oraz prawo do skutecznej obrony przed przestępcami.

G grzywa6
-1 / 9

Legalizacji? Broń jest legalna (chyba że to wyrób "Janusza" zrobiony w garażu o sile ponad 17 J ), może być nielegalnie zdobyta. A powszechny dostęp do broni jest, powiem wprost, głupi ponieważ nasz naród jest (przepraszam za stwierdzenie, nie mam na myśli wszystkich ) za głupi. Wcale nie chodzi o to że każdy zacznie łazić z bronią. Owszem zgodzę się z użytkownikiem Janek17 ale tylko w stwierdzeniu że przestępca i tak będzie miał broń. Drogi Janku potrafisz się bronią posługiwać, rozłożyć ją chociaż częściowo, zadbać o jej "czystość" (dla niewiedzących broni nigdy nie wyczyścimy do końca, no chyba że kąpiel chemiczna) i sprawność jeśli nie to prędzej czy później zrobiłbyś sobie sam krzywdę. Wracając do dostępu ogółu do broni, czy nie ułatwi to zdobycia broni przestępcy, który "jak się postara to ją zdobędzie nawet nielegalnie" ? Odpowiedź brzmi tak. Kupi ją legalnie.

Odpowiedz
~Michał_2016
0 / 16

Szanowni Państwo, pieprzycie wszyscy jak potłuczeni. Czasy gdy Milicja nie dawała pozwoleń się skończył parę lat tamu. Obecnie wystarczy zebrać wymagane dokumenty i złożyć podanie. Po otrzymaniu pozwolenia idziemy do sklepu i kupujemy sobie karabin, pistolet i strzelbę ;) Każdy kto chce mieć legalnie broń ją ma. Nie mają jej tylko ci, którzy jej nie chcą, bo gdyby chcieli to by wiedzieli, że mogą ją mieć. Czytanie ma wielką przyszłość ;)

Odpowiedz
~reasumując
-4 / 10

Michał_2016 - jednym słowem - bzdury

centurionek
0 / 2

Anonimie drogi, samo szkolenie kosztuje sporo biorąc pod uwagę zarobki przeciętnego Kowalskiego, a co dopiero świstek poprzedzony szeregiem badań psychologicznych, za które trzeba zapłacić z własnej kieszeni. Żeby było ciekawie, ostateczna decyzja jest w rękach komendanta policji i jeśli będzie w złym humorze, to pozwolenia na broń nie dostaniesz mimo pozytywnego wyniku we wszystkich testach (rekomendacje od kół łowieckich i strzeleckich nie zawsze pomagają). Najczęściej odrzucane są wnioski od osób, które, uwaga, nie zgłaszały do tej pory na komisariacie napaści, próby zabójstwa itp. Według logiki tych zastrzeżeń, jeśli nigdy nie zanotowano w raportach policyjnych o Twoim zagrożeniu, jesteś bezpieczny i nikt Ci nic nie zrobi. Czarnoprochówki można nabyć bez pozwolenia, jednak one są dobre dla kogoś, kto ma czas regularnie chodzić na strzelnicę. I mają kilka innych wad.

F frycurasta
-1 / 3

Hahaha i jeszcze jeden warunek o którym zapomniałeś masz wszystko co Ci potrzeba tzn dokumenty i badania a i potrzebny ci dowód że ta broń jest Ci potrzebna i zgoda komendanta wojewódzkiego, czyli teoretycznie możesz nabyć broń ale nie dostaniesz pozwolenia

Czcibor512
+1 / 3

Jak widzę niektóre wpisy, to mam wrażenie, że niektóre osoby tutaj to obleją testy psychologiczne ;)

~Michał2016
+1 / 3

To Wy piszecie bzdury i nie macie pojęcia o tym o czym piszecie. Ja już mam pozwolenie, Jeszcze raz powtarzam - Policja nie może odmówić wydania pozwolenia na broń jeżeli wnioskodawca dostarczy określone w ustawie dokumenty. Naprawdę. Spróbujcie czerpać swoją widzę ze źródeł trochę bardziej wiarygodnych niż wikipedia, pan Henio lub ciocia Basia ;)

T tajniak4
+1 / 1

To proszę przytocz przepis, zgodnie z którym policja "nie może odmówić" pozwolenia na broń, jeżeli wnioskodawca spełnia wymagania. Sam pie*****sz jak potłuczony - nawet te "wymagania" nie są jasno sprecyzowane.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 February 2016 2016 19:01

~123456tg
0 / 6

Jakoś mi się nie widzi abym chciał za każdym razem wychodząc z domu na miasto, czy do sąsiada zabierać pistolet, a tak nie chciał bym trać pieniędzy na niepotrzebne ustrojstwo. A tak przestępca mógłby łatwiej zdobyć broń kradnąc ją sąsiadowi który kupił ją legalnie w innym celu. Co i tak jest bezpieczniejsze dla przestępcy, niż pytanie obcych ludzi czy nie mają przypadkiem na odsprzedanie nielegalnej broni którzy mogą być z policjantami w cywilu i mogli by go zamknąć.

Odpowiedz
J johnnyg
+7 / 13

Kiedy jesteś za legalizacją broni, to wiedz że przestępca umie strzelać lepiej i celniej od ciebie i jak już to autorze demotka napisałeś : samo wyjęcie broni zajmuje mu niecałą sekundę, czyli ile masz czasu na reakcję ? Mniej niż niecałą sekundę ? I co zanim przestępca do ciebie strzeli to serio zamierzasz wyjąć broń, odbezpieczyć i jako pierwszy strzelić do przestępcy bez pudła ?
Hah, dobre jaja.
Jak chcesz mieć broń to złóż wniosek, poczekaj na decyzję i tyle.

Odpowiedz
~Spades
0 / 2

@johnnyg Ta. Już widzę jak pijany żul, który ledwo trzyma się na nogach strzela kurna ja Deadshot z Batmana. Spoko. Zatrzymam kule ręką, rzucę się na bullet timie do tyłu i rozwalę gnoja w akimbo. a, nie to nie gra z pijanymi snajperami i Neo z Matrixa. Poza tym dwie rzeczy: 1. Przed znakami zapytania nie daje się spacji. 2. Nie, nikt nie zamierza strzelać do przestępców. Zamierza pokazać im broń, odbezpieczyć i niech idą spokojnie do domu. A jak trzeba to na odległość przeciętnej napaści rabunkowej każdy trzeźwy trafi. Słyszałem tylko o 2 pudłach z przyłożenia. Oba dotyczyły samobójców.

S SfinksF
0 / 0

@johnnyg Nie. Przestępca nie umie strzelać lepiej i celniej ode mnie. Przestępca raczej nie ćwiczy na strzelnicy strzelania dynamicznego, choćby dlatego żeby nie figurować w rejestrze z godzinami ćwiczeń. A poza strzelnicą przestępca nie ma gdzie zdobyć umiejętności posługiwania się bronią. Większość napadów z bronią w Polsce robią o prostu oszołomy, zbyt głupie żeby ćwiczyć, oni myślą że sam fakt posiadania wystarczy, bo przecież nikt inny broni miał nie będzie. Żeby dostać legalnie broń sportową, trzeba się udzielać w klubie. Siłą rzeczy, ćwicząc do zawodów, nabierzesz zdecydowanie lepszej umiejętności posługiwania się nią niż typowy dres, a nawet lepszej niż służby.
A jak już się nauczysz posługiwania bronią, to bedziesz wiedział żeby nie wyciągać jej wtedy kiedy nie masz czasu na reakcję. To narawdę jest proste. Skoro nie zdążysz strzelić pierwszy, to nie strzelasz. Nie ma obowiązku. Za to jeśli wiesz że możesz strzelić pierwszy, to masz taką możliwość.
Co to w ogóle za argument, że mając broń nie jestem bezeizniejszy bo nei zawsze mogę jej użyć? Niby w jaki sposób w takij sytuacji brak broni ma mi pomóc? Jeśli mam broń, to mam do dyspozycji wszystkie środki które miałbym bez broni plus _dodatkowo_ możliwość użycia broni jeśli sytuacja na to pozwoli. Możliwość, nie konieczność. To że mam broń nei oznacza że koniecznie muszę robić samobójcze ataki. Jeśli będę chciał uciekać, krzyczeć o pomoc albo negocjować, to mogę to zrobić. Naprawde. Sam fakt posiadania broni nie oznacza od razu że jedyne co mogę zrobić to ją wyjąć.

H haba1255
+3 / 9

Super pomysł stańmy sie jak USA ze strzelaniną co tydzień

Odpowiedz
~Ssgq
0 / 6

Pragnę zauważyć, że w tym całym boom na dostęp do broni palnej nie chodzi tylko o to. Chodzi o to, żeby zmienić prawo dotyczące jej używania. Teraz można postarać się o pistolet, lecz gdy przyjdzie nam go użyć w obronie własnej to i tak to my jesteśmy winni.

Odpowiedz
~szeryw
+3 / 11

A kto z was wie, ze broń palna jest 5 razy skuteczniejsza przy napadzie niż w obronie? I pytanie pomocnicze: Jakim trzeba być idiotą aby wprowadzenie powszechności broni motywować możliwością obrony. ( w skali 1-10)
P.S. Wiecie, ze widelcem się je 5 razy dłużej zupę niż łyżką. Ilu z was je zupę widelcem? ;)

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 0

To bzdura co napisałeś. Nie ma to żadnego poparcia w faktach. A to że tobie sie tak wydaje ... no to tylko ci sie tak wydaje. Broń znacznie lepiej nadaje się do obrony niż do napadów. Napady z bronią są zbyt ryzykowne dla napadającego, bo stawia kogoś pod ścianą i ten ktoś już nei walczy o majątek tylko o zycie.
Ponadto zgodnie ze statystykami z USA, gdzie takie coś jest częste, znacznie więcej ginie agresorów niż atakowanych, co całkowicie zaprzecza twojej tezie.

~tex1234
+1 / 5

Ja wolę oddać już ten portfel ale nie doprowadzić do strzelaniny...

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 0

No to oddasz. Fakt posiadania broni nie zobowiązuje cię do strzelania do każdego kto cię atakuje. Serio. Nie ma obowiązku. Nie chcesz, nie strzelasz. Jakbym miał broń i ktoś by mnie napadł, to też bym wolał oddać portfel niż do niego strzelać. Przecież nie zabiję człowieka dla parudziesięciu czy paruset złotych. A niech ma, trudno. Tylko nie rozumiem, czemu miałoby to być argumentem za zakazem posiadania broni.

L lo1leg4a_2002
+1 / 5

mam pytanie, zna ktoś przestępcę (nie mówię o nie których policjantach i o ludziach którzy mieli pozwolenie na broń ale podczas obrony własnej i tak zwanego miru domowego przekroczyli, w świetle prawa, granicę obrony koniecznej) którzy posiadają broń legalnie? Zakup broni też nie będzie dla każdego czymś normalnie dostępnym. A to pytanie od mojego kolegi. "Ile razy słyszeliście o morderstwach z użyciem broni w Texasie?"

Odpowiedz
~zeus89
+4 / 10

Ja jestem przeciwnikiem broni palnej i mógłbym ci całe litanie wypisywać dlaczego. Tylko po co.

W skrócie. W USA np. często się zabija okradane osoby na wszelki wypadek. By nie zdążyły sięgnąć po broń. W Polsce praktycznie nie istnieje coś takiego jak "Zabójstwo na tle rabunkowym" Odpowiedz sobie sam dlaczego.

I strzelaniny w szkołach. W Polsce nie pamiętam. W USA nie ma roku bez strzelaniny. Czemu? Sam sobie odpowiedz.

I mogę wymieniać jeszcze bardzo długo.

Odpowiedz
~ds
-2 / 2

strzelaniny są bo są napięcia społeczne, popatrz na Kanadę albo Izrael tam mają niemal identyczne przepisy.

~Spades
0 / 2

W Polsce każdy, kto napada robi to z nożem, albo bejsbolem. Myślisz, ze trudno jest zasztyletować człowieka? No dziecko daje radę sądząc po ostatnich procesach. Tylko widzisz. W Polsce za pojedynczy napad z bronią masz 2 lata jak dobrze pogadasz. Pewnie wyjdziesz wcześniej. I tu pojawia się wątek tego, że kłamiesz.
Kodeks Karny artykuł 148 paragraf 2 punkt 2 "Kto zabija człowieka w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem podlega karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności." Sugerujesz, że: 1. W Polsce nie obowiązuje polski KK
2. Tłumy drechów chciałyby zamienić widmo 2 lat z opcją wcześniejszego zwolnienia na 25 lat? pomyślmy. Mamy młodego człowieka lat 25. Napada na dziewczynę, ona oddaje mu torebkę i ucieka. I co on robi. Myśli sobie "Hm... Jeśli mnie szłapią to jako wcześniej niekarany mogę pójść na dobrowolne przyznanie się do winy, obiecać poprawę, w więzieniu poddać się resocjalizacji i wyjść za 1,5-2 lat... Lepiej ją zabiję udowadniając, że jestem psycholem, dzięki czemu stracę szanse na wyjście przed 50-tką i spędzę całe swoje dorosłe życie w pierdlu"? No ja wiem, że drechy za inteligentne nie są, ale nie aż tak. Nikt nie jest tak głupi. Zawsze przy napadach robi się wszystko tak, zęby było jak najmniej komplikacji i zbędnego ryzyka. Tym bardziej, że jeśli nie byłeś notowany, a ukradniesz z 5 dych, czy stówę, to policja za pilnie cie nie będzie szukać (będą, o to się nie martw, ale to będzie jedna z setek spraw o napaść, jakie prowadzą. nie rzuci się na ciebie pół miasta jak w GTA)*. Może kobiecie nawet nie będzie się chciało tego zgłaszać. A przy trupie będzie cię szukać pół Polski, bo media nagłośnią.
*mimo wszystko radze nie napadać na ludzi. Maksymalny wyrok to nadal 15 lat pozbawienia wolności.

S SfinksF
+1 / 1

Powodem strzelanin nie jest fakt posiadania broni, tylko duże zróżnicowanie majątkowe i etniczne społeczeństwa. To prowadzi do napięć społecznych itd. Zauważ że taka Szwajcaria, kraj dość jednolity kulturowo o wysokim średnim poziomie życia, nie ma strzelanin, chociaż nasycenie bronią ma dużo wyższe niż USA. Szukasz po prostu fałszywych korelacji. Przestępczość z użyciem broni nijak, w żadnej statystyce, nie wykazuje korelacji z ilością tejże broni. Za to wykazuje korelację z ilością ludzi niedostosowanych społecznie, poziomem edukacji, jednolitością społeczeństwa, liczbą ludzi o zarobkach poniżej minim socjalnego i paroma innymi czynnikami społecznymi. Doskonałym przykładem w drugą stronę jest UK. W przeliczeniu na mieszkańca, ma proporcjonalnie dużą przestępczość z użyciem broni. A przecież oni mają najbardziej restrykcyjne prawo jej posiadania. U nich np broni krótkiej nei wolno posiadać w ogóle. Nawet policja nie ma.
Podobnie niestety będzie we Francji, w ostatnich latach społeczeństwo znacznie się zróżnicowało, przybyło bardzo dużo osób z poza kultury europejskiej, bez zawodu i wykształcenia, potworzyły się getta i przestępczość rośnie lawinowo, chociaż prawo co do broni, ani liczba legalnie posiadanej broni się nie zmieniły. Podobnie w Belgii. W tym roku będziesz mógł to zaobserwować w Niemczech.

T tajniak4
-1 / 1

Przypadkiem te strzelaniny w USA zawsze mają miejsce tam, gdzie wprowadzono zakaz posiadania broni - jak w szkołach i na kampusach uniwersyteckich. Jeszcze nie słyszałem o strzelaninie na zjeździe NRA

~g17
0 / 4

Po pierwsze zawsze mnie zastanawiało dlaczego podczas rozmowy o broni padają argumenty USA?
Bo w Ameryce to ludzie do siebie strzelają na morgi itd..statustyki.
Czy ktokolwiek z Was zastanawiał się na tym, że w USA żyje ok 10x tyle ludzi co w Polsce. Czy rozumiecie, że dzięki temu w Polsce porównywalnie powinno ginąc oko 7000 ludzi w wyniku kłótni domowych w wyniku użycia ostrego narzędzia? ostatnio usłyszałem, że w USA w wyniku użycia broni palnej w ciągu 45 zginęło więcej ludzi niż we wszystkich wojnach jakie prowadzili -ok 1,5 mil. Tylko, że wliczono w to też samobójstwa, i tu pytanie, ile to jest 6150 samobójstw w Polsce w roku 2014 x 10mieszkańców x 45 lat=2767500. I co, jak to jest z tą statystyka? Wiecie gdzie w USA jest najwieksza przestępczość z użyciem broni palnej? W Stanach gdzie nie można praktycznie jej posiadać. Tak mozna bez koca, i zanim cokowiek napiszecie to przytocze pewien cytat:
Fred: No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek. Byłeś w Stanach?
Bolec: Nie.
Fred: No właśnie, a ja... znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz, skąd przyjechali czarni do Ameryki?
Bolec: Z Afryki.
Fred: No właśnie, handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę zwinnego, silnego Murzyna i wywieźć go za ocean?

Odpowiedz
~zeus89
+2 / 4

Żyje 10x ponad ludzi niż w Polsce, a mimo to w Polsce i tak mordów proporcjonalnie od zarypania mniej niż w USA mimo że nie mamy czym się bronić przed tą armią morderców czychającymi za każdym rogiem

K4mil
+3 / 3

W Polsce, zachowując proporcje związane z populacją, jest ok. 100-krotnie mniej zgonów z powodu użycia broni palnej i ponad 4-krotnie mniej zabójstw.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 20:17

~Spades
-1 / 3

@K4mil Nadal jest pytanie: Czemu akurat ten kraj? Stany to nie jedyny kraj dość swobodnym dostępie do broni. W sumie USA to najgorszy przykład, bo do głębi fałszywy. Ich prawo jest niejednolite, wiec powinno się rozpatrywać poszczególne stany z uwzględnieniem różnic dotyczących regulacji odnośnie dostępu do broni w prawie stanowym każdego z nich. Odnoszenie prawa stanu Teksas do strzelanin w Waszyngtonie to trochę tak jakbyś powiedział "Romek zabił, bo Tomek miał nóż" I nie, prawo federalne nie zezwala na swobodny przemieszczanie broni pomiędzy stanami bez stosownych pozwoleń.

C czarnyniggas
0 / 6

Jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych krajów świata.
Uzyskanie pozwolenia na broń to droga przez mękę, z reguły bez "pleców" i tak nie dostaniesz "bo nie".
Zabić człowieka można również krzesłem, może zdelegalizujmy również prawo do posiadania krzeseł?

Odpowiedz
D daclaw
+2 / 2

Aż się odechciewa od takich banałów, ale niech tam, spróbuję jeszcze raz... Człowieka można zabić krzesłem i wieloma innymi przedmiotami a także gołymi rękami. Rzecz w tym, że trzeba się do niego zbliżyć na odległość krzesła lub wyciągniętych ramion i dysponować zdecydowaną przewagą siły fizycznej i sprawności. A i tak można oberwać, jak ofierze skoczy adrenalina. Broń palna nie bez powodu nosi nazwę "wielkiego wyrównywacza szans", jednak to wyrównanie działa po obu stronach - może nią skutecznie zabić nawet paralityk, przykuty do łóżka, z jedną sprawną ręką i wcale nie musi się zbliżać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 February 2016 2016 20:01

~nicknicknick
+2 / 2

@czarnyniggas @daclaw Celne strzelanie, zwłaszcza z broni krótkiej, nie jest wcale takie proste (chyba, że ma się jakieś wrodzone wyczucie), wymaga praktyki i wbrew pozorom dobrze jest, jeżeli taką broń trzyma się obiema rękami. Więc ja bym nie wyjeżdżała tu z paralitykiem z jedną sprawną ręką. Co do reszty masz rację.

~Spades
-1 / 1

@daclaw Nie, nie działa po obu stronach. Przestępcy maja bron. No i widać, że w życiu nie strzelałeś. W większego, porządniej wykonanego pistoletu-wiatrówki dzieżko się strzela jedna ręką, nie mówiąc o strzelaniu z pozycji lezącej, z broni palnej jeszcze przez osobę osłabioną.

~fsdfsd1
0 / 4

jak tam z tym referendum co wystosował Kolonko do prezydenta? pykło te 100 tysięcy podpisów ? poszło do wielmożnego Andrzejka?

Odpowiedz
~Vadlken
+4 / 6

A wy się zachowujecie tak, jakby prawo dostępu do broni miało być wręcz obowiązkiem i że tylko skomplikowane przepisy powstrzymują typowego Kowalskiego przed zrobieniem sobie w domu zbrojowni. Nie mylcie prawa z obowiązkiem.

Odpowiedz
T tellchar
+1 / 3

Może ktoś znajdzie statystyki z Czech, a nie tylko USA i USA?

Odpowiedz
~gdsgsdfgs
0 / 8

jeszcze brakuje tego żeby każdy obszczymur miał dostęp do broni. Nie ma większego idiotyzmu niż dać broń Polakowi.

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 0

To nie bierz. Nie ma obowiązku, nie musisz mieć.

D daclaw
+3 / 5

O czym ty bredzisz? Ile jest obecnie w Polsce napadów z bronią w ręku na przypadkowe osoby? Nie mówię o porachunkach gangsterskich - gangsterka to niech się strzela, byle częściej i byle celniej.

Odpowiedz
J konto usunięte
+2 / 6

Mhm, tylko ile tych napadów w Polsce masz z bronią palną w ręku? A ile w USA? Ile napadów w Polsce kończy się śmiercią napadniętego, a ile w USA? Ile rocznie jest ofiar wypadków z bronią w Polsce, a ile w USA? Jak wypada to w przedziałach wiekowych do 18 i od 18 lat? Tak więc po co komu broń? Jak konar nie płonie, to są na to inne środki niż narzędzia do zabijania.

Odpowiedz
Dawid_93
+3 / 5

Ja jestem przeciwny. Gdybym chciał broń to zrobiłbym sobie pozwolenie. Wole być nieuzbrojony, ale żeby każdy osiedlowy chłystek też nie był. Wiedząc, że każdy pełnoletni obywatel może kupić broń nie czułbym się bezpiecznie

Odpowiedz
Malinator
+2 / 6

Jeśli jesteś za legalizacją broni to wiedz, że przestępca wyciągnie broń w niecałą sekundę... Czy to, że ja też będę miał broń coś zmieni? Raczej nic...
Jestem ZA legalizacją broni, po prostu uważam ten argument za głupi.

Odpowiedz
H heniekzpoczty
+4 / 8

A teraz wyobraźcie sobie armie sebixów naćpanych/pijanych pod blokiem szpanujących swoimi sprzętami... Mieszkam na zyebanej dzielnicy i wiem ile potrafią robić bez pistoletów. Strach pomyśleć co by było gdyby dostęp do broni byłby łatwy.. Wiadomo, że ludzie mieszkający na wiosce nie znający takich ludzi, którym odwala powiedzą że dostęp powinien być powszechny, dla mnie to głupota

Odpowiedz
~Spades
0 / 2

@heniekzpoczty Wyobraź sobie naćpanego Sebixa, który zbiera ponad 10 tysięcy na STI DVC (taki gnat), żeby zaszpanować przed kolegami.

Hcumok
0 / 2

@Spades Skąd wiesz, że legalizacja nie doprowadzi do tego, ze powstana tańsze rodzaje broni?

O optymistka
+2 / 8

Dla mnie zagrożeniem są ludzie którzy, jak autor tego demota, za wszelką cenę chcą mieć broń. Na cholere wam to?? Jakos nie przypominam sobie żeby w Polsce był z tym problem. Po co na siłę go tworzyć??

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 0

@optymistka A jestem jak najbardziej za posiadaniem broni, ale też nie rozumiem takich ludzi i takich demotów. Przeciez już od kilkunastu lat każdy może mieć broń (poza karanymi i wariatami). Egzamin, psychiatra i już. Nie rozumiem problemu. Że egzamin? Ja bym jednak wolał żeby ludzie bez egzaminu nie mieli zezwolenia. Fakt, przepisy dla ludzi którzy już mają zezwolenia, są ostre i upierdliwe. I to bym zmienił. Ale to nie jest ułatwianie dostępu, tylko ułatwianie posiadania. "Próg wejścia", czyli sama droga do uzyskania zezwolenia nie powinna być ułatwiana. Tutaj moim zdaniem jest dobrze jak jest.

O optymistka
0 / 0

@SfinksF a możesz napisać dlaczego jesteś za? Do czego ta broń ma ci służyć? Chcesz mieć ją zawsze przy sobie?
Broń to narzędzie do zabijania, wg mnie to wgl nie powninno istnieć, a skoro już istnieje to powinno być zakazane. Serio byś się czuł/czuła bezpieczniej wiedząc, że ludzie chodzą po ulicy z pistoletami?

S SfinksF
0 / 0

@optymistka Odpowiem od końca. Serio czułbym się bezpieczniej wiedząc że ludzie chodzą po ulicach z bronią. To naprawdę zwiększa bezpieczeństwo bo zwiększa szansę że ktoś zareaguje gdy coś bardzo złego się dzieje. Drugie - broń wymyślono jako narzędzie do zabijania, owszem, ale tylko wymyślono. W drodze ewolucji wykształciły się różne rodzaje, do różnych celów. Chociazby takie, popularne w czechach tzw. flobertki. Tym raczej trudno kogoś zabić, to wymyślono do bezpiecznego strzelania poza strzelnicą, ma energię jak wiatrówka. Kolejne - broń typowo sportowa jest wyspecjalizowana raczej do strzelania do celów. Fakt, można nią zabić, ale nie w tym celu jest zaprojektowana i zoptymalizowana. Wszystkim można zabić chociaż jest projektowane w innym celu. No i wreszcie broń i amunicja typowo obronna, projektowana specjalnie po to żeby właśnie nie zabić. Niska energia, pociski ze śrutem w woreczkach lub specjalnym żelu, ewentualnie gazem i inne wynalazki obezwładniające (to z kolei legalne na Litwie, dawniej też w Polsce). Więc stwierdzenie że broń to narzędzie do zabijania nie jest prawdziwe. Jest dużym uproszczeniem. Broń typowo wojskowa owszem, ją projektuje się żeby skuteczniej zabić, ale nie o takim czymś mówimy. Dalej - do czego mi? Nie. Nie nosiłbym przy sobie. Osobiście uważam że to kiepskie narzędzie do obrony na ulicy. Nie czuję się zagrożony śmiercią, a obrona przed kradzieżą lub pobiciem za pomocą pistoletu to jednak gruba przesada. Jeśli w moim mieście na ulicach pojawią się uzbrojone bandy, to wtedy zmienię zdanie, ale na razie uważam że nie ma sensu nosić. Przy czym, przypominam że w Cains też było spokojnie i gdybyś 2 lata temu powiedziała mieszkańcom, że uzbrojone w noże bandy będą sobie swobodnie rabowały mieszkania to pukali by się w głowę. Niestety, obecnie to się właśnie tam dzieje. Więc nie wykluczam że kiedyś przyjdzie taki dzień że będę uważał broń jako narzędzie samoobrony. Na razie wykluczam. A potrzebna mi, bo strzelam sportowo. Po prostu to lubię. Ćwiczenie koncentracji, oddechu itd. To relaksuje i naprawdę jest fajną zabawą. Poza tym fascynuje mnie historia, głównie lokalna i głównie z punktu widzenia rozwoju technologii. Chciałbym mieć kolekcję broni z naszego regionu, od 16 wieku po przed i powojenne produkcje radomskiego Łucznika. Tu mnie głównie finanse ograniczają. Bardzo droga zachcianka niestety. Z tych raczej bym nie strzelał bo szkoda zużyć :) Inne urządzenia poza bronią też mam, więc to nie tylko broń.

Jestem za posiadaniem właśnie dlatego, bo wbrew stereotypom, obserwuję że ludzie jednak mają broń i wcale nie biegają z nią po ulicach, więc nie ma sensu im tego prawa zabierać.A uważam że z zasady nie powinno się zabraniać czegoś co nei jest problemem. Nawet zaborcy zezwolili na posiadanie przez Polaków broni żeby zmniejszyć przestępczość (zadziałało). Co więcej, nawet zsyłani na sybir dostawali gładkolufowe strzelby, bo zsyłanie ich bez broni w dzicz uważano za zbyt okrutne. Poza tym, historia nauczyła że rozbrajanie społeczeństwa nie przynosiło nigdy pozytywnych efektów, a czasem kończyło się dla niego źle. Z punktu widzenia obronności to już możnaby książkę napisać z argumentami za i przeciw.

~bvsvvcwvws
+3 / 3

Ja jestem za uproszczeniem dostępu do broni, ale już teraz wcale nie jest tak źle. Można przecież kupić legalnie pistolet gazowy lub na kulki pieprzowe i każdemu bandycie się odechce. Bo jak bandyta ma już maskę gazową to i broń nie pomoże.

Odpowiedz
S SfinksF
+1 / 1

A ja jestem przeciw. Przy obecnych warunkach, statystyczny posiadacz broni potrafi się nią doskonale posługiwać (inaczej by nei zdał egzaminu), jest raczej bogaty i nie ma ciągot do przestępstw z powodów majątkowych (trzeba mieć kasę żeby przebrnąć przez całą ścieżkę do zezwolenia), zna prawo (znowu bo egzamin) i nie jest oszołomem (bo psychiatra). I bardzo dobrze, niech tak zostanie. Niech się uczą strzelać, przepisów i pokażą że mają kasę jak chcą mieć broń. To eliminuje dresiarstwo, debili i wariatów. Więc po co upraszczać? Za to jestem za uproszczeniem przepisów dla tych którzy już mają zezwolenie. Bo utrudnianie życia sportowcom i kolekcjonerom nikomu nie służy. Oni już mają broń i wszelkie póżniejsze formalności i restrykcje sa bezsensowne.

~niejj
+1 / 3

Tyle, że jak napadnie cię przestępca to nie będziesz miał przy sobie broni tylko w domu w schowku. Pszypau

Odpowiedz
~fesfesg
+4 / 8

Ilu z was przez całe swoje życia doświadczyła napadu z bronią w ręku na was? No ile razy? no właśnie, moze to nie jest tak do konca z tym, ze bandyta jak bedzie chcial to bedzie mial bron. a juz napewno nie taki osiedlowy dres z ktorym macie najczesciej doczynienia. Legalizacja broni sprawi, że masowo ludzie będą mieli broń, w tym wlasnie te łyse dresy z blokowisk. Za to co wam pomoże wasza bron jak dres wyciagnie swoja w sekunde? No co zrobicie? Nic nie zrobicie.

Odpowiedz
~Spades
-2 / 4

Po co broń? Mnie zaczepił głowę wyższy, szerszy ode mnie w barach facet z 2 kolegami. Wątpię, żeby miał kiedykolwiek wystarczająco kasy na pistolet, bo one nie są tanie (kocham jak ludzie, którzy w życiu nie spojrzeli nawet na ofertę sklepów internetowych z bronią mówią o drechach kupujących tony pistoletów), ale tez wątpię, żebym dał radę 3 większym od siebie typkom w walce na gołe ręce.

Hcumok
0 / 2

@Spades Aha. Ale popatrzmy z drugiej strony. Jak kogoś nie stać na broń to może mu się dziać krzywda. Po raz kolejny burżuazyjna wolność ( w tym wypadku do posiadania broni) będzie tak na prawdę fikcją prawną, bo osoby najuboższe, które są najbardziej narażone napaść nie będą mogły się bronić. Na przemy cie narkotyków, płatnych morderstwach, innych ryzykownych działaniach można nawet sporo zarobić. Dresów można ominąć, udać że się nie widzi. Nawet jak Cię zauważą i zaczną Cię gonic to możesz uciec w bezpieczne miejsce.

midnight123
0 / 4

A mnie wkurzają ludzie, którzy cały czas powtarzają, że nie ma co się obawiać, że drech będzie miał pistolet, bo jest biedny. A alkohol i papierosy ? Jakoś mają na to codziennie a pistolet to zakup jednorazowy. Jak ktoś chce to uzbiera, nawet bezrobotny. A dla takich drechów to będzie hit i będą się zrzucać, nawet gdyby melii nie jeść. Jak cię drech od tyłu zajdzie to nie wyciągniesz swojego pistoleciku, szczególnie jak pierwsze co zrobi to cię przeszuka. A no tak : drechy będą też kraść pistolety, po co kupować jak sam wiesz - drogi sprzęt. Bałabym się żyć w Polsce gdyby był powszechny dostęp do broni. Większość przestępstw na zwykłych ludziach dokunje zwykła patologia, a nie mafia , która ma dostęp do nielegalnej broni. Jakoś nie widzę jak Sebik drech kupuje nielegalnie broń i napada ludzi - raczej bierze co ma pod ręką.

T tajniak4
0 / 2

Człowieku, czy ty wiesz ile kosztuje broń palna? Ceny pistoletów idą gdzieś od 3 tysięcy złotych w górę. Już widzę jak dresy i żule spod monopolowego kupują sobie broń.

Cysiek1991
-1 / 5

Idę po popcorn bo widzę niezłe argumenty lewaków.

Odpowiedz
~nicknicknick
+3 / 3

Drażni mnie twierdzenie "legalizacja broni". Powtórzę pewnie to, co napisało już w internetach wielu użytkowników, ale broń palna jest legalna, tylko jej posiadanie wymaga odpowiednich zezwoleń. Ja sądzę, że zanim zacznie się dyskusję o powszechnym dostępnie do broni, należy zacząć dyskusję o tym, jak uczyć Polaków zasad jej użytkowania. Co z tego, że przeciętny Kowalski kupi broń, bo będzie miał do tego prawo, skoro nie będzie wiedział, jak z niej prawidłowo korzystać, żeby nikogo nie zabić albo nie zranić? Demot mówi o tym, że przestępca wyjmuje broń w sekundę, więc my powinniśmy w tej sytuacji wyciągnąć swoją, żeby strzelić lub nastraszyć (prędzej strzelić), bo policja i tak nam nie pomoże. Pomijając kwestie prawne, chcę zaznaczyć, że strzelanie to nie jest tylko pociągnięcie za spust, to także technika (jak ktoś nie umie, to z odległości 25 m z broni krótkiej może nie trafić w cel, tylko obok, co już może być niebezpieczne dla innych). Ponadto ciekawi mnie, dlaczego w tej dyskusji mówi się tylko o posiadaniu broni w obronie własnej, a nie hobbystycznie czy w celach sportowych. Istnieje wiele związków strzeleckich, które propagują sportowe strzelanie wśród amatorów. Gdyby dostęp był uproszczony, może osobom zainteresowanym tym zajęciem byłoby łatwiej?

Odpowiedz
Hcumok
+1 / 3

Jak w społeczeństwie nie będzie patologii to nie widzę nic przeciwko powszechnemu dostępowi do broni. Problem pojawia się wtedy gdy przestępczość jednak jest.

Odpowiedz
~Spades
0 / 2

@Hcumok Jakby nie było przestępczości to po co nam byłyby środki obrony?

Hcumok
0 / 2

broń nie tylko służy do obrony przed przestępczością. Można strzelać dla sportu, polować czy sobie grzebać w nosie. Z lewicowego punktu widzenia jeśli użytkowanie przedmiotu nie wpływa na otaczające społeczeńśtwo w sposób negatywny (bardzo upraszczam) to nie ma powodów żeby go nie używać. Jeśli będą istnieć elementy wywrotowe, które będą mogły kupić broń, to powinna nie być powszechnie dostępna.

Delta1985
+3 / 3

Kto ma cię w Polsce odstrzelić ?!! Kolejny durny demot z serii "legalizacja broni" przecież wystarczy wyrobić sobie pozwolenie a trzeba tylko zdać testy i zapłacić czy to jest takie trudne ? wolicie by było jak w USA gdzie kazdy biega z pistoletem ? głupi ludzie....już wystarczy,że źle spojrzysz na kogoś i dostaniesz w mordę.

Odpowiedz
~Spades
+1 / 3

@Delta1985 Dla ciebie zasady interpunkcji są za trudne. Na mój gust ty być psychologicznych nie zdał.

~Spades
+1 / 3

@Delta1985 Nie, żebym oskarżał cię o choroby psychiczne. Powiedź mi jaki 30-latek nie potrafi poprawnie używać spacji i przecinka? TY pod względem języka polskiego jesteś na poziomie nauczania zintegrowanego, a chcesz nam tłumaczyć jak dostać pozwolenie na bron od ręki? Nie mówiąc o tym, że raz: to brednia. Dwa: To o USA to też brednia. Dostęp do broni reguluje prawo stanowe i w niektórych stanach jest ostrzejsze niż w Polsce, a ty piszesz, że "każdy biega z bronią".

~Spades
0 / 2

Dobra, przepraszam, trochę za bardzo na ciebie naskoczyłem za spacje. Połowa na nie nie zwraca uwagi. Co nie zmienna faktu, że piszesz brednie zarówno o łatwości dostępu do broni w Polsce, jak i USA.

~Spades
0 / 2

@Delta1985 Przepraszam, mój błąd, z tego co piszesz w innym miejscu masz pozwolenie. No cóż, widocznie zboczenie na punkcie poprawności języka wypacza mi światopogląd. Byłbyś tak miły i wyjaśnił mi jak je uzyskać? Spotkałem się z wieloma opiniami,ze komendy robią sztuczne problemy przy ubieganiu się o broń.

Delta1985
+1 / 1

@Spades Nic się nie stało wiem,że piszę jakoś koślawo ale mnie to nie rusza :)
Co do pozwolenia o broń to też słyszałem opinie jakoby komendy robiły problemy a prawda jest taka,że jak zdałeś poprawnie testy psychologiczne to nie mają się do czego przyczepić lecz trzeba się liczyć z miesiącem zanim dostaniesz pozwolenie ponieważ zrobią ci wywiad środowiskowy,przetrzebią kartotekę nawet mogą się dobrać do papierków ze szkoły.
Jak uzyskać to proste musisz się zgłosić do komendy wojewódzkiej potem zgłaszają cię na badania by mieć orzeczenia: lekarskie i psychologiczne, z których wynika, że dana osoba może dysponować bronią w myśl ustawy z dnia 21 maja 1999 roku o broni i amunicji,następnie jeśli przeszłeś już etap psychologiczny potrzebny im dokument potwierdzający wniesienie opłaty skarbowej w wysokości 242 zł jak i kopie dowodu osobistego i masz już egzaminy teoretyczne i praktyczne za nie też płacisz lecz to zależy od komendy i wtedy jeśli zdasz wszystko uzyskujesz pozwolenie na broń.

~Spades
-1 / 1

@Delta1985 No opłaty wysokie, ale broń też nie jest tania, wiec wiadomo. I akurat dobrze, bo to powoduje zmniejszenie ryzyka, że typowy drech uzbiera kasę i faktycznie będzie ludzi nachodził. No nie wiem jak u mnie byłoby z praktycznym, bo mam słaby wzrok. Co do testów to nigdy nie byłem za ich zniesieniem. Człowiek dysponujący bronią musi być człowiekiem zdrowym na umyśle. Nie może być tak, że facet bez żadnych badań, albo wręcz ze stwierdzoną chorobą psychiczną pójdzie do sklepu i kupi AK.

Delta1985
+1 / 1

@Spades Dlatego właśnie cieszę się z Polskiego prawa ponieważ normalnym obywatelą umożliwia zdobycie broni i przestrzegam przed takimi demotami by "złagodzić dostęp" pod pretekstem mitycznych komendantów którzy nie chcą ci dać pozwolenia :)
Wzrok hmm jeśli masz mniej niż 3 dioptrie to spokojnie możesz robić lecz wymóg to okulary.

Wed
0 / 2

Przyszło mi i wielu rozumiejącym żyć w świecie gdzie duża większość widzi rozwiazanie tylko przesz krzywdzenie drugiego, osobiście uważam ze jeszcze jedno może dwa pokolenia wyrżnie sie do cna aby obecna mniejszość mogła w końcu żyć w spokoju i szacunku do drugiego. A póki co powtarzamy stare błędy, kto by pomyślał ze kilka osób których nazwisk i i imion nikt nie zna potrafiły za sprawa klaunów, pajaców (rządy) tak zlemingowac w ten matrix rozumne boskie istoty..

Odpowiedz
~ASYGVGE
+2 / 4

Prawie wszyscy popełniacie jeden zasadniczy błąd! Odnosicie prawo do posiadania broni do obecnej sytuacji! BŁĄD! Ta sytuacja może się bowiem radykalnie zmienić już za lat kilka/naście! Pamiętajmy co się wydarzyło na Wołyniu w 1943 r.! I nie pozwólmy aby się to kiedykolwiek powtórzyło! Nie pozwólmy aby polskie dzieci i kobiety były mordowane tysiącami! I dlatego należy zliberalizować prawo do posiadania broni! Nawet kosztem zwiększenia się liczby wypadków i zabójstw z użyciem broni! Tak samo jak kosztem korzystania z samochodów przez miliony jest kilka tysięcy ofiar wypadków samochodowych!

Odpowiedz
~hardko
+2 / 4

Wiedz, że jeżeli przestępca wyjmie broń i wtedy ty wyjmiesz swoją to najprawdopodobniej któryś z was zginie. I raczej to będziesz ty bo przestępca będzie miał mniej skrupułów i większe doświadczenie....

Odpowiedz
t1ger
-2 / 8

Przytaczając klasykę... "Po co ci broń? Możesz w razie potrzeby zadzwonić na policję!" - Więc po co mi gaśnica w samochodzie? W razie potrzeby mogę zadzwonić po straż pożarną!

Odpowiedz
~tfujhuj
-2 / 4

Jeśli z kolei jesteś idiotą to wiedz, że jak przestępca wyciągnie na ciebie pukawke to gówno zrobisz mając broń bo on już do ciebie celuje, spóbujesz kiwnąć palcem i giniesz matole. A jak dobrze pójdzie to twoje, dziecko, młodszy brat czy siostra się pozabijają niechcący albo sam sobie walniesz w łeb czyszcząc broń bo będziesz to robił rutynowo i w końcu zdarzy się zapomnieć usunąć tej kulki z komory kiedyś ;)

Odpowiedz
A adawo
+1 / 1

Przestępca z reguły ma już broń wyciągniętą i albo celuje do Ciebie, albo już strzela...

Odpowiedz
t1ger
-5 / 5

@adawo A zanim zastrzeli 2gą czy 3cią osobę, ktoś zastrzeli jego. I proszę - dwa trupy zamiast masakry.

~Bruk
0 / 2

@t1ger chyba na zlocie policjantów. Przestępca nie napada w miejscach publicznych w biały dzień tylko nocą w odosobnionych miejscach, wykorzystuje okazję. A masakry dokonywane są w miejscach, gdzie są tłumy ludzi kompletnie niczego się nie spodziewających. W momencie gdy ktoś zaczyna strzelać wybucha panika i trafienie napastnika może się stać na początku niemożliwe. Nie wspominam o momencie, w którym obrońcy zaczynają strzelać do samych siebie, bo nie są w stanie zlokalizować i rozpoznać napastnika w całym rozgardiaszu.

M MegaAerox
+1 / 1

Jestem za legalizacja broni zachęcam do strzelectwa sportowego. Ja posiadam broń glock gen. 1 , 17.

Odpowiedz
rafdan50
+2 / 2

O jednym trzeba pamiętać. Jak już broń do obrony wyciągniesz, to musisz umieć jej użyć. Musisz mieć świadomość, że możesz zabić.

Odpowiedz
J jonaszewski
+1 / 3

Zaraz, zaraz... Gdzieś tu miałem swoją... Do licha, tej kabury nigdy nie można odpiąć.... Pan poczeka, dobrze? Nigdy nie odbezpieczam wcześniej, żeby się przypadkiem nie postrzelić. Szlag, nie napełniłem wczoraj magazynka.... Jeszcze momencik, dobrze? Zaraz pana zastrzelę, o ile trafię, bo ostatni raz strzelałem... tak, to chyba było na szesnaste urodziny... Może niech się pan nie rusza? Jak mam trafić, do cholery? Teraz dobrze. Jeszcze troszkę w prawo, drzewko pana zasłania. Oj, pudło. No dobra, pańska kolej.

Odpowiedz
~anty32
-2 / 4

Idiotyzm, prosta statystyka, w USA więcej ludzi ginie od broni na ulicy niż na wojnie !

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 2

Owszem, tylko zapomniałeś dodać, że wg. statystyk, to właśnie przestępcy przeważnie giną.

~qqqetrjr6ym78n_4
-2 / 4

Wziąć pod uwagę należy fakt, że społeczeństwo jest głupie. Ludzie są głupi. Zaczną zaraz wymachiwać bronią bez powodu, a nawet może dojść do katastrofy. Czasami lepiej po prostu dostać po mordzie...

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 2

Nie. Nie są aż tak głupi i nie zaczną bez powodu wymachiwać bronią. Większość obecnych posiadaczy broni, nosi ją tylko na strzelnicę. Na co dzień jakiś niewielki pomijalny odsetek. Znam kilkanaście osób z pozwoleniem na broń. Nosi tylko jeden, ale on służbowo więc się przyzwyczaił. Ja wiem że moi znajomi to nie jest grupa reprezentatywna, ale niby czemu reszta społeczeństwa miałaby robić dokładnie odwrotnie?

~nidrien
+2 / 2

Inteligencja polska na kwejku. Są różni przestępcy, uzbrojeni w broń palną i białą. Gdzie facet ma jeszcze szanse nawiać takiemu co ma broń białą, tak kobieta w szpilkach raczej mu nie nawieje. Jeżeli przestępca ma broń palną to nawet facet nie nawieje. Tu chodzi o obronę osobistą, a nie odbieranie dosłowne każdego jednego słowa na memie. Jeżeli dostęp do broni byłby powszechny to nie tylko wasi "przestępcy" mieliby "łatwiejszy" dostęp do broni, ale również obywatele. Teraz macie powszechny dostęp do broni białej. Gdzie zwykły obywatel pod kurtką maczety nie nosi. Mając dostęp do broni palnej też nie musi nosić od razu klamki przy sobie.
Różnica polega na tym, że osoba napadająca musi liczyć sie z tym, że może napadany nie będzie sie bronił, ale może się znaleźć osoba trzecia która właduje mu kulkę gdy będzie zajęty ofiarą.
Można tak dyskutować, czy to jest dobre czy złe, ale stanami zjednoczonymi nie jesteśmy i jedynie jakiś eksperyment społeczny może pokazać tak naprawdę czy to by się przyjęło. Bez eksperymentu obie strony racji nie mają bo brak na nasze wypociny dowodów.

Odpowiedz
~Nestor69
0 / 2

Jeśli jesteś za legalizacją broni, to wiedz, że przestępca wyjmuje broń z kieszeni w niecałą sekundę. Zanim dojdziesz do miejsca, w którym będziesz miał schowaną własną, zdąży Cię zastrzelić 50 razy. Nawet jeśli jakimś cudem miałeś ją przy sobie, co Ci to da? On swoja wyciągnie wciągu sekundy, ty dopiero w reakcji na jego działanie. Gdybyś nie miał broni - pewnie byś stracił mienie, ale zachował życie. Widok twojej broni uruchomi jego strach i agresję - nie żyjesz, a on ma twoje fanty i twój pistolet - świetne wyjście z sytuacji. Trzeba mieć wyjątkowo daleko do łba, żeby tego nie widzieć.

Odpowiedz
G gumstg
+1 / 1

Mareczek no to super trzymac born nabita w domu zero zagrozenia. Zanim bys przeladowal czarnoprochowca to jestes juz trupem bo chyba nieznasz procedur jakie obowiazuja przy czarnoprochowcach

Odpowiedz
S SfinksF
-1 / 1

@gumstg Fakt. Czarnoprochowce do obrony to się nadadzą w sytuacji takiej jak obecnie panuje w Cains. Do obrony "na ulicy", albo w razie nagłego napadu są zupełnie nieprzydatne jeśli używasz ich zgodnie z prawem i z zasadami bezpieczeństwa.
Za to jeśliby doszło u nas do tego co obecnie dzieje się we Francji, to i owszem, będą świetną obroną. W Cains miasteczko nielegalnych imigrantów rozpełzło się mieście, mają noże i pałki i atakują ludzi w ich własnych domach, a policja tylko ich rozpędza i nikogo nie aresztuje. W takiej sytuacji to i owszem, zdążysz nabić zanim wyważą drzwi i się obronisz. Ale do tego w Polsce jeszcze nieprędko dojdzie, a do obrony "na codzień" znacznei lepszy jest gaz pieprzowy niż czarnoprochowiec, bo nie jest zbyt bezpiecznie przechowywać go i przenosić nabitego a nie da się rozładować. Można tylko wystrzelać, więc trzeba iść na strzelnicę (a tam z kolei złamiesz przepisy wchodząc z naładowaną bronią). Nie da się nimi bronić postępując zgodnie z prawem i rozsądkiem, to nie dziki zachód

V Vesmil
0 / 2

Jak wyjmie broń w niecałą sekundę to i tak po swoją nie zdążysz sięgnąć.A jak masz broń to cię korci żeby jej użyć, nawet jak nie ma takiej potrzeby

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 2

@Vesmil Nie korci. Uwierz. Jak sobie postrzelasz i zobaczysz w praktyce "jak to się je", to od razu wyparują z głowy pomysły o kozakowaniu. No chyba że jesteś nie do końca stabilny psychicznie, ale nawet najbardziej liberalne projekty przepisów nie przewidują wydawania cywilom zezwolenia na broń bez badań psychiatrycznych.

~Praktyczny
0 / 2

To nie jest takie proste , nawet gdybym miał dostęp do broni palnej to w tym momencie gość który zaczepia mnie z nożem również miałby do niej dostęp i nic go nie powstrzymuje... Nie czułbym się bezpieczniej mając świadomość że każda osoba w pobliżu może mieć przy sobie broń , nawet jeśli to byłbym ja.

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 2

Ale już tak jest. Każdy może mieć broń. Przestępca zazwyczaj nielegalną. Każdy może też mieć legalną. Wbrew temu co myśli autor demota, uzyskanie zezwolenia jest proste i każdy może je mieć.
Mimo to obawiasz się niesłusznie. Każdy może mieć broń (legalną lub nie) a mimo to większość jej nie nosi. Ani ludzie do obrony, ani przestępcy do napadów.
Wbrew temu co myślicie, taka już nasza narodowa mentalność. Przestępcy chcą zazwyczaj coś ukraść lub kogoś pobić, a nie zabijać, za duże ryzyko, za duża kara w razie wpadki. Nieprzestępcy albo nie chcą mieć broni, albo mają i zdają sobie sprawę z komplikacji, więc tez unikają stosowania jej do obrony. Społeczeństwo wbrew pozorom nie jest takie debilne, ani ta praworządna ani nawet ta przestępcza część.

~Elektron115
+1 / 3

No świetnie barany, tylko że legalizując broń, przestępcą będzie mógł się stać każdy. I szczerze mówiąc wątpię, że liczby przestępstw by się zmniejszyły. Dobrze jest jak jest, można zdobyć pozwolenie na broń krótką po odpowiednich testach i przy podaniu konkretnego powodu dlaczego akurat my chcemy posiadać broń, np "Czuję się zagrożony w swoim otoczeniu".

Odpowiedz
S SfinksF
0 / 2

Stałbyś się przestępcą gdybyś dostał broń? Serio? Jeśli nie, to dlaczego zakładasz że jesteś wyjątkiem?
Ale poza tym argumentem to i owszem, zgadzam się, że dobrze jest jak jest. Konieczność egzaminu powinna zostać.

~jafo
+1 / 1

Policja w pół godziny to chyba jak bedzie gdzies obok posterunku.
kiedyś czekałem na policje 6h

Odpowiedz
~No_Comment
+1 / 1

A co wy wszyscy gadacie za głupoty? Broń nielegalna droższa od legalnej? Trudno dostępna? W moim mieście które ma nie całe 17 Tys mieszkańców więc nie jest to metropolia a zaledwie małe miasto. Glocka można mieć za 800zł Berette jeszcze taniej bo za jakieś 700. Więc proponuję aby ludzie którzy nie wiedzą o czym mówią nie zabierali głosu.

Odpowiedz
~ScienceGuy
+1 / 1

Przestępca wyjmuje broń w niecałą sekundę. Załóżmy, że ty też. Ale zawsze i tak jesteś wtedy tą niecałą sekundę do tyłu (przynajmniej). On jest przygotowany i wie, co chce zrobić. Ty nie. On wie, ilu ich jest - Ty nie. Posiadanie broni niewiele Tobie da, jeśli nie jesteś regularnie trenującym jej używanie policjantem, żołnierzem jednostek specjalnych, itp. Strzelaniny w krajach, gdzie broń jest nielegalna zdarzają się niezwykle rzadko (Paryż czy Breivik? Kropla w morzu statystyk!). Natomiast w krajach, gdzie broń jest legalna wypadki z bronią (i napady) zdarzają się o wiele częściej. Ponadto jest jeszcze taki mały problem związany z bronią. Tam, gdzie jest ona popularna i dużo osób nosi ją przy sobie, policja nie wie (przynajmniej nie od razu) podczas strzelaniny, który ogień jest "przyjazny" a który "wrogi", co może skończyć się "przypadkową" jadką zakładników. Tak samo mogą pomylić się inni "obrońcy". Nostalgia za prawem do noszenia broni to wymysł religijnie upośledzonych republikanów w USA i nie potrafiących odróżnić rzeczywistości od hollywoodzkiej fikcji kanapowych mitomanów. Choroba ta dotyka najczęściej matematycznych głąbów (statystyka i prawdopodobieństwo), oraz zwolenników teorii spiskowych.

Odpowiedz
~MossbergJestSuper
-1 / 1

To się właśnie nazywa ostatni podmuch komunizmu, jeśli chodzi o broń i wszystko co broń choć trochę przypomina społeczeństwo polskie ma prawie idealnie wyprany mózg... Posłuchajcie sami siebie... Już? No to teraz pora na fakty. Powołujecie się cały czas na USA w ogóle nie biorąc pod uwagę, że jest tam prawie 10 razy więcej ludności. Po drugie w stanach prawo do posiadania broni jest zagwarantowane każdemu obywatelowi, chyba, że sądownie to prawo zostało komuś odebrane (I to właśnie Ci ludzie nabywają i używają broni nielegalnie, a nie przeciętny Xiński, któremu broń jak sama nazwa wskazuje służy do obrony) I to właśnie tu jest sedno sprawy: bandzior zawsze znajdzie broń, jeśli nie palną to białą, którą będzie mógł zrobić komuś krzywdę problem w tym, że nasze prawo pozwala jedynie na ucieczkę, nie daje możliwości obrony siebie i bliskich. Dlatego tych co to uważają, że broń jest taka zła i wszyscy posiadacze broni to przestępcy, proszę: ZEJDŹCIE NA ZIEMIĘ I ZACZNIJCIE UŻYWAĆ MÓZGU A NIE TELEWIZORA. Myślicie, że czemu pokazuje się tylko "masakry"? A nie pokazuje się jak np. ktoś zatrzymał złodzieja albo mordercę lub jak ochronił kogoś przed gwałtem przy pomocy swojej broni. Właśnie dlatego, żebyście myśleli tak jak myślicie (czyli nie myśleli).

W tym wywodzie pominąłem strzelanie jako sport, co de facto jest super sprawą i podejrzewam, że po jednej wizycie na strzelnicy większość przeciwników broni zmieniła by zdanie, więc zanim się wypowiecie w temacie to sprawdźcie o czym mówicie.

Pozdrawiam

Odpowiedz
K klon81
+1 / 1

@johndoe_
Możesz kogoś zabić, pozbyć się broni i zgłosić jej kradzież za którą grozi Ci max 1 rok więzienia, a bez broni nie ma żadnego dowodu.

Odpowiedz
B BioNano
+1 / 1

Jak żyje 30 lat i mieszkałem w dwóch miastach i kilku dzieleniach tych miast w Polsce to nigdy jeszcze nie widziałem/nie słyszałem by kogoś w mojej okolicy okradli przy użyciu broni tym bardziej zastrzelili.

Przede wszystkim zanim się da ludziom dostęp do broni palnej trzeba zmienić konstytucję i prawo w Polsce!

Odpowiedz
~dgdfgdfh
0 / 0

skoro wyciąga w sekundę to i tak gówno ci da broń :)

Odpowiedz