Podnoszenie sobie ego chamstwem i brakiem kultury i lub brak wychowania w domu. Nie wiem jak się chowa takich buraków... podstawianiem wszystko pod nos i robieniem za służącego własnemu dziecku? Uczeniem, że jest lepszy od innych i ma ich traktować z pogardą? Skrajne lenistwo, popisówka przed znajomymi "odwagą', bo się łamie zasady współżycia z ludźmi? Po to są zasady społeczne, by społeczeństwo funkcjonowało... łamanie ich i przestrzeganie wg własnej interpretacji powoduje, że takie osoby są wykluczane, ale chamstwo się rozszerzały i zaczęło tworzyć własne "społeczeństwo". To raczej zmierz w kierunku anarchii.
@Wojtek1291 Kochani, a was tylko proszę... nie mieszajcie w to wszystko wsi. Takich buraków czy 'wieśniaków' jak w mieście to nigdzie nie spotkałem więc sorry ale na wiosce ludzi się lepiej chowa niż w mieście :P Wieśniak nikomu tu nie zawinił więc nie obrażajmy wieśniaków :)
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 14 February 2016 2016 9:38
drogi autorze co wlasciwie chcesz osiagnac? jesli chcesz tylko spuscic z siebie pare to brawo, zrobiles to doskonale. ale jesli twoim celem byla redukcja pozostawianych naczyn na stolikach w fast foodach, to podpowiadam ze wyzywanie ludzi przynosi zerowy efekt. nikt nie bedzie sluchal sie porad i wskazowek jesli zaczynaja sie od "wiesniaku i buraku". serio, przeciez to wrecz intuicyjna wiedza...
Najgorzej jak burak próbuje uczyć innego buraka. Ja odstawiam naczynia, kiedy widzę tabliczkę "prosimy o zwrot naczyń", a nie "spadaj do chlewa, wieśniaku". Jeśli nie podoba Ci się praca w restauracji, zawsze możesz znaleźć pracę, która bardziej odpowiada Twoim ambicjom.
Jeśli idę do restauracji ( a tak siebie mianuje m.in. McDonalds) to po to właśnie aby ktos mi przygotował jedzenie i za mnie posprzątał. I za to właśnie płacę.
@DarkDaro no dokładnie. Rozumiem, że w fast foodach wypada po sobie posprzątać, ale w restauracji? Skoro sami tak się reklamują to niech ponoszą tego konsekwencje. Z drugiej strony nie chodzę tam, bo jadanie w McDonalds to samobójstwo. Dobrowolne jedzenie tego gówna to niemądre postępowanie.
@DarkDaro Problem jest taki, że reklamuje się tak McDonald. Ale pracują pracownicy i im należy się szacunek. Wykorzystywanie pijarowych zagrywów firmy do wywyższania się nie jest dobre.
Szanuje pracowników McDonalds. To moja sprawa czy odniose tackę czy nie i nie obrzucajcie mnie inwektywami. Ktoś tam pracuje i ma obowiązek ssprzatania stołów i bierze za to pieniadze więc jak chcesz aby mógł posiedzieć i poczytać gazetę to idź i sprzątaj za niego albo zwracaj uwagę klientom aby po sobie sprzątali a najlepiej przychodzili z własnymi ściereczkami.
W tej tzw. RESTAURACJI w podziemiach przy Mariocie w Warszawie swego czasu nawet nie było ubikacji dla klientów a każda restauracja ma obowiązek udostępnienia toalety. I tutaj pytanie czy napewno McDonalsd szanuje swoich klientów w Polsce?
Byłem w kilku państwach Azji i USA i tam NIKT nie sprzata po sobie w restauracji. Jak chcesz możesz sprzątać, nic mi do tego i napeno nikogo nie będę obrażał z tego powodu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 June 2016 2016 22:17
Mnie też to wkurza. Widzę, że autor nawiązuje do Manufaktury,gdzie z takim buractwem ma się do czynienia.Siadasz przy stoliku a tu syf i musisz sprzątać po kimś. W Manufakturze obowiązuje zasada samoobsługi. Sam kupujesz, sam przynosisz sobie jedzenie i sam sprzątasz po sobie. Tym bardziej, że sprzątanie polega jedynie na odniesieniu tacki na półkę. Widocznie do buractwa trzeba przemawiać po buraczanemu!!
@Hajja Gdyby w Manufakturze wszyscy odnosili tacki to pani, która tam sprząta straciłaby pracę. Podłogę zamiatałaby pani, która zamiata wszystkie podłogi. Tam jest zatrudniona konkretnie dlatego, że ma sprzątać stoły. Ok, odstawiasz tackę ale szczerze: stolik myjesz? Nie? No to jesteś hipokrytą. Nie sprzątasz po sobie. Ktoś usiądzie i wsadzi łokieć w Twój keczup bo pomyśli, że stolik jest sprzątnięty....aaaaaa.....nie! Bo przecież stolik myje personel! A co personel ma za zadanie zrobić przed umyciem stolika?? A no właśnie! wywalić tackę :P TO ICH PSI OBOWIĄZEK I PO TO TAM SĄ!!! Wbijcie to sobie do główek zanim obrzucicie innych inwektywami. Mogę odstawić tackę ale to moja wolna wola.
~Mathrija Szczerze? W tym konkretnie miejscu myję stolik. Nie mówię, że ścieram na połysk wilgotną szmatką, ale przecieram serwetką plamy po sosach i ścieram okruszki na tackę. Być może jest odpowiedzialny za to personel, i nie chcę go usprawiedliwiać, ale osoby które tam przychodzą wiedzą, jak to wygląda i mogłyby pomyśleć trochę o innych. Chociażby odnosząc tackę. Wiele to nie kosztuje i nikomu korona z głowy nie spadnie. Dodam, że po zakończonym posiłku też sprzątam stolik po sobie, nie dlatego aby wyręczyć sprzątaczkę, ale dlatego, że jestem wychowana, posiadam jeszcze odrobinę empatii i tego samego oczekuję od innych. Możliwe, że należy to do obowiązków sprzątaczki, ale możliwe też, że jej obowiązkiem jest tylko zmycie stolika a nie odnoszenie tacki (bo bardzo często do mnie podchodzi pani i pyta czy przetrzeć stolik). Druga sprawa jest taka, że jak widzisz taki stolik to przy nim nie siadasz i w ten sposób liczony jest jako zajęty i czekasz kolejne 10 min aż zwolni się kolejny lub przyjdzie ktoś i posprząta.
Debilu jeden z drugim. Od tego są osoby sprzątające. A jak knajpa oszczędza na 1-2 etatach, z własnego skąpstwa. To hooy w doope. Ty konformistyczna kooorewko
Może to będzie ohydne ale to samo tyczy się publicznych toalet. .. i kobiety i mężczyzni... jak się coś robi w publicznej toalecie to chyba też powinno się sprzątać po sobie wszystkie ślady... chyba że nie ma szczotki albo ta jest tak brudna że nie można dotknąć.... wszędzie znajdzie się tego typu buractwo.
Podnoszenie sobie ego chamstwem i brakiem kultury i lub brak wychowania w domu. Nie wiem jak się chowa takich buraków... podstawianiem wszystko pod nos i robieniem za służącego własnemu dziecku? Uczeniem, że jest lepszy od innych i ma ich traktować z pogardą? Skrajne lenistwo, popisówka przed znajomymi "odwagą', bo się łamie zasady współżycia z ludźmi? Po to są zasady społeczne, by społeczeństwo funkcjonowało... łamanie ich i przestrzeganie wg własnej interpretacji powoduje, że takie osoby są wykluczane, ale chamstwo się rozszerzały i zaczęło tworzyć własne "społeczeństwo". To raczej zmierz w kierunku anarchii.
Odpowiedz@Wojtek1291 Kochani, a was tylko proszę... nie mieszajcie w to wszystko wsi. Takich buraków czy 'wieśniaków' jak w mieście to nigdzie nie spotkałem więc sorry ale na wiosce ludzi się lepiej chowa niż w mieście :P Wieśniak nikomu tu nie zawinił więc nie obrażajmy wieśniaków :)
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 February 2016 2016 9:38
drogi autorze co wlasciwie chcesz osiagnac? jesli chcesz tylko spuscic z siebie pare to brawo, zrobiles to doskonale. ale jesli twoim celem byla redukcja pozostawianych naczyn na stolikach w fast foodach, to podpowiadam ze wyzywanie ludzi przynosi zerowy efekt. nikt nie bedzie sluchal sie porad i wskazowek jesli zaczynaja sie od "wiesniaku i buraku". serio, przeciez to wrecz intuicyjna wiedza...
OdpowiedzMam wrazenie, ze to przeslanie zrozumieja w wiekszosci ludzie majacy doswiadczenie w pracy w gastronomii.
OdpowiedzZa to autor demota błysnął kulturą... Obym miał jak najmniej do czynienia z takimi gentlemanami...
OdpowiedzCi ludzie sobie wtedy myślą: "Od tego są sprzątacze".
OdpowiedzT nie chodzi o wygodę, po prostu wieśniaki tak rozumują. To ci sami co zostawiają syf w marketach.
Chamski tekst nawołujący do kultury. Wow! A moze tak daj najpierw sobą przykład?
OdpowiedzNajgorzej jak burak próbuje uczyć innego buraka. Ja odstawiam naczynia, kiedy widzę tabliczkę "prosimy o zwrot naczyń", a nie "spadaj do chlewa, wieśniaku". Jeśli nie podoba Ci się praca w restauracji, zawsze możesz znaleźć pracę, która bardziej odpowiada Twoim ambicjom.
OdpowiedzJeśli idę do restauracji ( a tak siebie mianuje m.in. McDonalds) to po to właśnie aby ktos mi przygotował jedzenie i za mnie posprzątał. I za to właśnie płacę.
Odpowiedz@DarkDaro no dokładnie. Rozumiem, że w fast foodach wypada po sobie posprzątać, ale w restauracji? Skoro sami tak się reklamują to niech ponoszą tego konsekwencje. Z drugiej strony nie chodzę tam, bo jadanie w McDonalds to samobójstwo. Dobrowolne jedzenie tego gówna to niemądre postępowanie.
@DarkDaro Problem jest taki, że reklamuje się tak McDonald. Ale pracują pracownicy i im należy się szacunek. Wykorzystywanie pijarowych zagrywów firmy do wywyższania się nie jest dobre.
Szanuje pracowników McDonalds. To moja sprawa czy odniose tackę czy nie i nie obrzucajcie mnie inwektywami. Ktoś tam pracuje i ma obowiązek ssprzatania stołów i bierze za to pieniadze więc jak chcesz aby mógł posiedzieć i poczytać gazetę to idź i sprzątaj za niego albo zwracaj uwagę klientom aby po sobie sprzątali a najlepiej przychodzili z własnymi ściereczkami.
W tej tzw. RESTAURACJI w podziemiach przy Mariocie w Warszawie swego czasu nawet nie było ubikacji dla klientów a każda restauracja ma obowiązek udostępnienia toalety. I tutaj pytanie czy napewno McDonalsd szanuje swoich klientów w Polsce?
Byłem w kilku państwach Azji i USA i tam NIKT nie sprzata po sobie w restauracji. Jak chcesz możesz sprzątać, nic mi do tego i napeno nikogo nie będę obrażał z tego powodu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2016 2016 22:17
Mnie też to wkurza. Widzę, że autor nawiązuje do Manufaktury,gdzie z takim buractwem ma się do czynienia.Siadasz przy stoliku a tu syf i musisz sprzątać po kimś. W Manufakturze obowiązuje zasada samoobsługi. Sam kupujesz, sam przynosisz sobie jedzenie i sam sprzątasz po sobie. Tym bardziej, że sprzątanie polega jedynie na odniesieniu tacki na półkę. Widocznie do buractwa trzeba przemawiać po buraczanemu!!
Odpowiedz@Hajja Gdyby w Manufakturze wszyscy odnosili tacki to pani, która tam sprząta straciłaby pracę. Podłogę zamiatałaby pani, która zamiata wszystkie podłogi. Tam jest zatrudniona konkretnie dlatego, że ma sprzątać stoły. Ok, odstawiasz tackę ale szczerze: stolik myjesz? Nie? No to jesteś hipokrytą. Nie sprzątasz po sobie. Ktoś usiądzie i wsadzi łokieć w Twój keczup bo pomyśli, że stolik jest sprzątnięty....aaaaaa.....nie! Bo przecież stolik myje personel! A co personel ma za zadanie zrobić przed umyciem stolika?? A no właśnie! wywalić tackę :P TO ICH PSI OBOWIĄZEK I PO TO TAM SĄ!!! Wbijcie to sobie do główek zanim obrzucicie innych inwektywami. Mogę odstawić tackę ale to moja wolna wola.
~Mathrija Szczerze? W tym konkretnie miejscu myję stolik. Nie mówię, że ścieram na połysk wilgotną szmatką, ale przecieram serwetką plamy po sosach i ścieram okruszki na tackę. Być może jest odpowiedzialny za to personel, i nie chcę go usprawiedliwiać, ale osoby które tam przychodzą wiedzą, jak to wygląda i mogłyby pomyśleć trochę o innych. Chociażby odnosząc tackę. Wiele to nie kosztuje i nikomu korona z głowy nie spadnie. Dodam, że po zakończonym posiłku też sprzątam stolik po sobie, nie dlatego aby wyręczyć sprzątaczkę, ale dlatego, że jestem wychowana, posiadam jeszcze odrobinę empatii i tego samego oczekuję od innych. Możliwe, że należy to do obowiązków sprzątaczki, ale możliwe też, że jej obowiązkiem jest tylko zmycie stolika a nie odnoszenie tacki (bo bardzo często do mnie podchodzi pani i pyta czy przetrzeć stolik). Druga sprawa jest taka, że jak widzisz taki stolik to przy nim nie siadasz i w ten sposób liczony jest jako zajęty i czekasz kolejne 10 min aż zwolni się kolejny lub przyjdzie ktoś i posprząta.
Autor demota daje niestety popis chamstwa i wulgarności. NIKT nie zmieni swojego zachowania pod wpływem takich rynsztokowych argumentów.
OdpowiedzDebilu jeden z drugim. Od tego są osoby sprzątające. A jak knajpa oszczędza na 1-2 etatach, z własnego skąpstwa. To hooy w doope. Ty konformistyczna kooorewko
Odpowiedza ja jako taki burak powiem że trzeba było się uczyć a nie potem płakać jaki to biedny bo tależ musi odnieść
Odpowiedzja jak mam czas, to odnoszę nawet jak nie muszę.
OdpowiedzRekord pobiła jakaś klientka Galerii, która przylepiła pod blatem zużytą podpaskę.
OdpowiedzTak jest! Wracaj chamie do Warszawy!
OdpowiedzMoże to będzie ohydne ale to samo tyczy się publicznych toalet. .. i kobiety i mężczyzni... jak się coś robi w publicznej toalecie to chyba też powinno się sprzątać po sobie wszystkie ślady... chyba że nie ma szczotki albo ta jest tak brudna że nie można dotknąć.... wszędzie znajdzie się tego typu buractwo.
OdpowiedzPrzecież w restauracjach wszystko jest robione przez obsługę, więc nie do końca rozumiem tego "chamstwa", że nie posprząta się po sobie.
OdpowiedzPukałem swoją eks na tym stoliku o 3 w nocy. Łódź pozdrawia i smacznego
Odpowiedzdlaczego wieśniaku na ogól to takie miejska szlachta zostawia taki syf
Odpowiedz