@Agnen67 - a czego oczekujesz od gimbazy? On nie musi zarobić na swoje utrzymanie, a tym bardziej utrzymać rodzinę, więc marzy mu się być listonoszem za 1,5 tysiąca miesięcznie.
@Agnen67 Dokładnie tak. Praca marzeń. Plus umiejętność pokonywania maratonów 30 km dzień w dzień. I mógłbyś patrzeć z politowaniem na kożeniowskiego co to parę razy w roku na zawody jeździł :P
Zawsze można z tego wybrnąć, zatrudniając pracowników na 0,7 lub 0,95 etatu;-) Jest to całkowicie dozwolone i właśnie Poczta Polska tak robi:-) Nikt nie będzie tyrał za 1000 zł netto (albo i mniej).
Nie zrozumieliście żartu, zwróćcie uwagę na te kasety VHS i zastanówcie się co na nich mogło być:). A co do zarobków listonoszy to nie mają tak źle, drugą pensję mogą nazbierać z napiwków.
Co się dziwić skoro Poczta Polska zatrudnia listonoszy na 0,7...0,8...0,9 lub nawet 0,95 etatu(!!!). Wszystko po to, żeby płacić mniej niż minimalna krajowa. W ten sposób listonosz nie zarabia te 1355 zł na rękę a na przykład 1287 zł, przy zatrudnieniu właśnie na te 0,95 etatu. Jest oszczędność? Jest. I to aż 100 zł brutto na miesiąc przy zabraniu zaledwie 0,05 etatu. Ziarnko do ziarnka aż zbierze się miarka. Co prawda pracownik może sobie to jakoś odebrać, najczęściej przychodząc pół godziny lub godzinę później do pracy. Ale co z tego jak musi roznieść taką samą ilość przesyłek i ma mniejszy czas na posortowanie sobie ich w Urzędzie. Kiedy robią obowiązkowe szkolenia BHP dla pracowników, to od razu informują, że na zebraniu nie będzie poczęstunku ani nawet kawy czy herbaty (potwierdzone info). Ludzie serdecznie dziękują za takie warunki, szczególnie w wielkich miastach, typu Wrocław, gdzie jest pełno dużo lepszych ofert pracy. Poczta Polska uruchomiła aż program, dający 600 zł nagrody pracownikowi, który nakłoni do pracy kogoś z rodziny:-))) Ale oczywiście pensja na najwyższych szczeblach musi się zgadzać.
I co? Ktoś ci bronił zostać?
Odpowiedz@Agnen67 - a czego oczekujesz od gimbazy? On nie musi zarobić na swoje utrzymanie, a tym bardziej utrzymać rodzinę, więc marzy mu się być listonoszem za 1,5 tysiąca miesięcznie.
@Agnen67 Dokładnie tak. Praca marzeń. Plus umiejętność pokonywania maratonów 30 km dzień w dzień. I mógłbyś patrzeć z politowaniem na kożeniowskiego co to parę razy w roku na zawody jeździł :P
Robiłem na poczcie, fakt dziesięć lat temu, i zdziwilibyście się ile listonosze zarabiają na końcówkach rent...
tak działa wolny rynek że jak płacisz pracownikowi choojowo a praca jest nieciekawa to on tylko czeka by znaleźć lepszą pracę z tą ten niedobór
OdpowiedzTak działa wolny rynek. Dopóki nie podniosą płac to nie znajdą chętnych.
OdpowiedzZawsze można z tego wybrnąć, zatrudniając pracowników na 0,7 lub 0,95 etatu;-) Jest to całkowicie dozwolone i właśnie Poczta Polska tak robi:-) Nikt nie będzie tyrał za 1000 zł netto (albo i mniej).
Nie zrozumieliście żartu, zwróćcie uwagę na te kasety VHS i zastanówcie się co na nich mogło być:). A co do zarobków listonoszy to nie mają tak źle, drugą pensję mogą nazbierać z napiwków.
OdpowiedzI ostatnio listonosze robią za inkasentów, skandal !!
OdpowiedzCo się dziwić skoro Poczta Polska zatrudnia listonoszy na 0,7...0,8...0,9 lub nawet 0,95 etatu(!!!). Wszystko po to, żeby płacić mniej niż minimalna krajowa. W ten sposób listonosz nie zarabia te 1355 zł na rękę a na przykład 1287 zł, przy zatrudnieniu właśnie na te 0,95 etatu. Jest oszczędność? Jest. I to aż 100 zł brutto na miesiąc przy zabraniu zaledwie 0,05 etatu. Ziarnko do ziarnka aż zbierze się miarka. Co prawda pracownik może sobie to jakoś odebrać, najczęściej przychodząc pół godziny lub godzinę później do pracy. Ale co z tego jak musi roznieść taką samą ilość przesyłek i ma mniejszy czas na posortowanie sobie ich w Urzędzie. Kiedy robią obowiązkowe szkolenia BHP dla pracowników, to od razu informują, że na zebraniu nie będzie poczęstunku ani nawet kawy czy herbaty (potwierdzone info). Ludzie serdecznie dziękują za takie warunki, szczególnie w wielkich miastach, typu Wrocław, gdzie jest pełno dużo lepszych ofert pracy. Poczta Polska uruchomiła aż program, dający 600 zł nagrody pracownikowi, który nakłoni do pracy kogoś z rodziny:-))) Ale oczywiście pensja na najwyższych szczeblach musi się zgadzać.
Odpowiedz