Co "Zabawniejsze" jeśli palący maryśkę nie przejdzie na twarde, albo nie trafi na naprawdę g*wniany towar (którego istnienie jest skutkiem nielegalności i wynikającego z niej braku kontroli) to nic mu się nie stanie z powodu palenia zioła. Jedyne możliwe konsekwencje to pierdel. No oczywiście, maryśka uzależnia psychicznie, ale komp też. Tak samo telewizja, seks, zakupy, czytanie, masturbacja, słodycze... Zakazujemy WSZYSTKIEGO "Bo uzależnia"?
No taak, bo marihuana wcale nie uzależnia... Pewnie dostanę setkę minusów od ludzi, którzy bez zapoznania się z faktami krzyczą, że marihuana jest świetna, jednakże po odstawieniu marihuany występują objawy zespołu abstynencyjnego, co znaczy, iż ta substancja uzależnia fizycznie, wbrew powszechnie panującej opinii. Palenie marihuany szkodzi szczególnie w okresie dojrzewania, może nawet doprowadzić do regresu w rozwoju umysłowym, ale i na dorosłych nie wpływa najlepiej, bo jak każda uzależniająca substancja czyni z zażywającego niewolnika. Nałogowi palacze według statystyk, częściej mają problemy z bezrobociem czy problemy finansowe. Mają też skłonność do izolacji od społeczeństwa, ale to tak samo jak w wypadku np. alkoholików. A co ciekawe to zioło, które większość młodych z radością pali nie ma nic wspólnego z marihuaną leczniczą. No dobra, ma, ale bardzo niewiele... Leczniczo podaje się ekstrakty w olejkach czy pigułkach, po których nie ma się "jazd", czy jak to się na to mówi. A teraz można mnie znienawidzić, pozwalam, jednak piszę to, bo ludzie, trochę rozsądku. Jeśli coś nas uzależnia psychicznie i fizycznie to nie różni się od innych narkotyków, a często to od marihuany zaczyna sie narkotykowa podróż na samo dno.
@TheNiku Pod wpływem alkoholu też można spowodować. Już nie mówiąc o przedawkowaniu np imbuprofenu czy jedzenia, albo braku zrobienia kupy przez bardzo długi czas, przez co nie wytrzymamy, stracimy kontrole nad sobą i bum wypadek. Opowieści o dziwnych psychozach to brednie albo reakcje gimbazalistów chcących popisać się przed kolegami.Chyba że ktoś palił syf z ulicy z domestosem to wszystko możliwe. Ale i tak ci co nie znają tej rośliny z doświadczenia, będą na sile nam wmawiać że to zuooo wcielone przejdziemy potem na helupy albo kwas i skończymy w psychiatryku ;D Wy sobie lubicie wypić piwko czy kawę rano. Ja lubię wieczorem zapalić blanta od czasu do czasu. Żyj i daj ludziom żyć póki nie szkodzą swoim życiem innym.
@TheNiku To może dajmy szanse idiotom, żeby przekonali się że wcale nie jest taka dobra, po co zakazywać? Natura funkcjonuje niewspółmiernie dłużej od państwa, o jakieś 3, 5 mld lat dłużej, czyli co najmniej 350000 razy dłużej i naprawdę, życie bez państwa się rozwijało. Nikt nie zakazywał zwierzętom nie jeść trujących rzeczy, a jednak nie wszystkie jadły, czy ludzie są głupsi od zwierząt? Naprawdę po co zmieniać coś co funkcjonuje od miliardów lat. Jeśli jakiś debil chce zniszczyć sobie życie to co za problem? Jedyną konsekwencją, będzie zdrowsze społeczeństwo tzw. naturalna selekcja. (Jakby co to nie znam Twojego poglądu na ten temat, a napisałem to bardziej jako dopełnienie, niż sprowokowanie do dyskusji czy coś w tym stylu)
@TheNiku No tylko troszkę zeszłaś z tematu. Nie wiem jakie podejście ma do marihuany twórca demota, ale sam demot nie gloryfikuje marihuany. On zwraca uwagę na problem niedorzeczności polityki antynarkotykowej. Żeby chronić ludzi przed marihuaną, konfliktuje się ich z wymiarem sprawiedliwości. Wytłumacz mi, jak więzienie ma pomóc osobie uzależnionej? Oczywiście większość, wyroków za posiadanie kończy się zawiasami, ale i taki wyrok może przekreślić młodemu człowiekowi przyszłe życie, ponieważ do niektórych zawodów, wymagane jest zaświadczenie o niekaralności, a wcześniejszy wyrok za posiadanie uniemożliwi okazanie się takim dokumentem. Coś co miało chronić ludzi przed zażywaniem marihuany, jest tak na prawdę gorsze w skutkach od niej. Lekarstwo stało się gorsze od choroby.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 February 2016 2016 19:18
Gdyby marihuana była legalna, to jej zażywanie byłoby na pewno dużo bezpieczniejsze, bo byłaby kupowana w miejscach, które są cały czas kontrolowane. Obecnie kupienie marihuany bez chemii, jest niemożliwe, głównie przez zakaz posiadania, a ta obecnie sprzedawana jest dużo groźniejsza.
Wsadzimy cię to więzienia i zniszczymy ci życie żebyś sobie nie zepsuł życia.
OdpowiedzCo "Zabawniejsze" jeśli palący maryśkę nie przejdzie na twarde, albo nie trafi na naprawdę g*wniany towar (którego istnienie jest skutkiem nielegalności i wynikającego z niej braku kontroli) to nic mu się nie stanie z powodu palenia zioła. Jedyne możliwe konsekwencje to pierdel. No oczywiście, maryśka uzależnia psychicznie, ale komp też. Tak samo telewizja, seks, zakupy, czytanie, masturbacja, słodycze... Zakazujemy WSZYSTKIEGO "Bo uzależnia"?
Najniebezpieczniejszą rzeczą w marihuanie jest olbrzymia niewiedza jej fanatyków.
OdpowiedzPowiedział ten co wie o niej wszystko bo przeczytał parę bzdur na sraktopedi i kilka memów.
No taak, bo marihuana wcale nie uzależnia... Pewnie dostanę setkę minusów od ludzi, którzy bez zapoznania się z faktami krzyczą, że marihuana jest świetna, jednakże po odstawieniu marihuany występują objawy zespołu abstynencyjnego, co znaczy, iż ta substancja uzależnia fizycznie, wbrew powszechnie panującej opinii. Palenie marihuany szkodzi szczególnie w okresie dojrzewania, może nawet doprowadzić do regresu w rozwoju umysłowym, ale i na dorosłych nie wpływa najlepiej, bo jak każda uzależniająca substancja czyni z zażywającego niewolnika. Nałogowi palacze według statystyk, częściej mają problemy z bezrobociem czy problemy finansowe. Mają też skłonność do izolacji od społeczeństwa, ale to tak samo jak w wypadku np. alkoholików. A co ciekawe to zioło, które większość młodych z radością pali nie ma nic wspólnego z marihuaną leczniczą. No dobra, ma, ale bardzo niewiele... Leczniczo podaje się ekstrakty w olejkach czy pigułkach, po których nie ma się "jazd", czy jak to się na to mówi. A teraz można mnie znienawidzić, pozwalam, jednak piszę to, bo ludzie, trochę rozsądku. Jeśli coś nas uzależnia psychicznie i fizycznie to nie różni się od innych narkotyków, a często to od marihuany zaczyna sie narkotykowa podróż na samo dno.
Odpowiedz@TheNiku Pod wpływem alkoholu też można spowodować. Już nie mówiąc o przedawkowaniu np imbuprofenu czy jedzenia, albo braku zrobienia kupy przez bardzo długi czas, przez co nie wytrzymamy, stracimy kontrole nad sobą i bum wypadek. Opowieści o dziwnych psychozach to brednie albo reakcje gimbazalistów chcących popisać się przed kolegami.Chyba że ktoś palił syf z ulicy z domestosem to wszystko możliwe. Ale i tak ci co nie znają tej rośliny z doświadczenia, będą na sile nam wmawiać że to zuooo wcielone przejdziemy potem na helupy albo kwas i skończymy w psychiatryku ;D Wy sobie lubicie wypić piwko czy kawę rano. Ja lubię wieczorem zapalić blanta od czasu do czasu. Żyj i daj ludziom żyć póki nie szkodzą swoim życiem innym.
@TheNiku To może dajmy szanse idiotom, żeby przekonali się że wcale nie jest taka dobra, po co zakazywać? Natura funkcjonuje niewspółmiernie dłużej od państwa, o jakieś 3, 5 mld lat dłużej, czyli co najmniej 350000 razy dłużej i naprawdę, życie bez państwa się rozwijało. Nikt nie zakazywał zwierzętom nie jeść trujących rzeczy, a jednak nie wszystkie jadły, czy ludzie są głupsi od zwierząt? Naprawdę po co zmieniać coś co funkcjonuje od miliardów lat. Jeśli jakiś debil chce zniszczyć sobie życie to co za problem? Jedyną konsekwencją, będzie zdrowsze społeczeństwo tzw. naturalna selekcja. (Jakby co to nie znam Twojego poglądu na ten temat, a napisałem to bardziej jako dopełnienie, niż sprowokowanie do dyskusji czy coś w tym stylu)
@TheNiku No tylko troszkę zeszłaś z tematu. Nie wiem jakie podejście ma do marihuany twórca demota, ale sam demot nie gloryfikuje marihuany. On zwraca uwagę na problem niedorzeczności polityki antynarkotykowej. Żeby chronić ludzi przed marihuaną, konfliktuje się ich z wymiarem sprawiedliwości. Wytłumacz mi, jak więzienie ma pomóc osobie uzależnionej? Oczywiście większość, wyroków za posiadanie kończy się zawiasami, ale i taki wyrok może przekreślić młodemu człowiekowi przyszłe życie, ponieważ do niektórych zawodów, wymagane jest zaświadczenie o niekaralności, a wcześniejszy wyrok za posiadanie uniemożliwi okazanie się takim dokumentem. Coś co miało chronić ludzi przed zażywaniem marihuany, jest tak na prawdę gorsze w skutkach od niej. Lekarstwo stało się gorsze od choroby.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 February 2016 2016 19:18
alkoholizm też zaczyna się od zwykłego piwa. Na zdrowie
Ewentualnie spowodowanie wypadku pod jej wpływem.
OdpowiedzGdyby marihuana była legalna, to jej zażywanie byłoby na pewno dużo bezpieczniejsze, bo byłaby kupowana w miejscach, które są cały czas kontrolowane. Obecnie kupienie marihuany bez chemii, jest niemożliwe, głównie przez zakaz posiadania, a ta obecnie sprzedawana jest dużo groźniejsza.
OdpowiedzOprócz tego co mówi psychiatria nt wpływu kanabinoidow na człowieka... Jak np wyzwalanie reakcji podobnych do schizofrenii
Odpowiedz