Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
877 954
-

Zobacz także:


S szymekwollf
+10 / 14

@FuckYouLife Rzekłbym raczej, że to On będzie wybierał kogo zaakceptuje... nie na odwrót...

FuckYouLife
+1 / 9

"Nie rozumiem, ale dam minusa i skomentuję na wszelki wypadek"

Antymonachomachia
0 / 6

@Hellfiat trzeba pamiętać, że przed Nim przyjdzie fałszywy mesjasz i większość zwiedzie lub już zwiódł z dobrej drogi.

SzamanekXYZ
-2 / 36

Biorąc pod uwagę, że żydzi to Semici tak samo, jak Arabowie. To w Polsce zostałby okrzyknięty, brudasem, koziojebcą, terrorystą itp...​

Odpowiedz
~kk
+13 / 35

Kiedy przyjdzie następnych razem, to już nie jako Cierpiący Sługa Jahwe, tylko jako Sędzia Sprawiedliwy.

Odpowiedz
M Mirrond
0 / 0

Patrząc na to co się na tym świecie dzieje - oby się pośpieszył.

ellaella87
+8 / 26

Wtedy każdy zda 'raport' ze swojego życia i będzie osądzony ze swoich czynów.

Odpowiedz
~aj_waj
-1 / 9

@ellaella87 w cuda wierzysz? A potem co? Aniolki na chmurkach i diabel mieszajacy w garnku ze smola?

~gfdgdfgd
0 / 18

A może już siedzi w jakimś domu wariatów, bo tak traktuje się każdego kto mówi że jest prorokiem i synem bożym.

Odpowiedz
DearKnight
-2 / 10

Na pewno nie na bliskim wschodzie. Jest dziś tam gorzej niż 2000 lat temu

Odpowiedz
~Mastadizasta
-3 / 35

Niezwykła rzecz, że będąc tak zaawansowanymi istotami, potrafiącymi zrozumieć zachowanie cząstek elementarnych, dostrzec ciała odległe o setki tysięcy lat świetlnych, kontrolować procesy na poziomie atomowym, wciąż wierzymy w nadnaturalne moce, które "powtórnie przyjdą", ba, będą nas osądzać za nasze czyny. Nawet zakładając, że bóg rozumiany jako istota, która jest na tyle potężna, aby stworzyć wszystko, co dookoła widzimy, nie widzę najmniejszego powodu, dla którego miałby on interesować się moimi czynami. Dla tak rozumianej istoty bylibyśmy tylko "pchłą", uproszczając porównanie. Być może ta mucha, która lata wokół Twojego żyrandola wielbi Cię jako swego zbawcę. Ile razy zastanawiałeś się nad losem tej muchy? Odpowiadam: lata Ci ona.

Odpowiedz
J Java382
0 / 14

A na przykład z mojego punktu widzenia to niesamowite, że ludzie potrafiąc zrobić to wszystko nie potrafią dostrzec w tym wszystkim pewnego porządku, jakiejś siły wyższej, która jest wszędzie. Prawda jest taka, że zaglądamy coraz wyżej w niebo, a nie widzimy tego co jest tutaj, obok nas. Na koniec pozwolę sobie przytoczyć cytat z filmu "Teoria wszystkiego" kiedy Stephen Hawking mówi "Fizyk nie może pozwolić sobie na wiarę w Boga" pewna dziewczyna odpowiada mu "To brzmi bardziej jak argument przeciwko fizykom, a nie Bogu".

C CoaldPlay
-2 / 4

@Mastadizasta Bóg rozumiany jako istota taka jak człowiek, co ujmujesz w swoim porównaniu, byłby miał pewnie taki stosunek do ludzi jak my do muchy. Jeżeli jednak Bóg ciebie kocha, to ty sam w sobie jesteś powodem, dla którego Bóg się tobą interesuje. Trudno to przyjąć do siebie, dopóki się nie pojmie, że jak podzielimy nieskończoność przez 7 miliardów ludzi. to nadal wychodzi nieskończoność. Jesteśmy zaawansowani, nie przeczę, jednak tak naprawdę ludzkość jest coraz bardziej wypalona i smutna, co sama na siebie zresztą sprowadza. Człowiek traci nie nauką, nie rozwojem, nie grzesznym życiem, ale przez zatracenie się w samym sobie, co postępuje i co najpewniej postępować niestety będzie...
@Nate_River Prawda jest taka, że nie wszystko jest wytworem ludzkich rąk - zwierzęta, rośliny, życie samo w sobie. Technika natomiast rozwija się kosztem natury. Widać przecież ich sprzeczne interesy, a kompromis miedzy człowiekiem, a przyrodą świadczy o tym konflikcie. Ja widzę Boga w tym, co zły z natury człowiek próbuje zniszczyć. Przykład pierwszy z brzegu: ewolucja. A raczej indoktrynacja ewolucją, która jest podawana jako pewnik. Tymczasem pewnikiem wcale nie jest i według naukowej definicji ona spełnia jej wymogi jedynie na teorię, a nie na fakt "udowodniony" naukowo, co się próbuje wcisnąć.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2016 2016 15:32

~masta_dizasta
0 / 4

@Java382 ok, ja nie neguję Twojego prawa do wiary. Ale cytat, który został przez Ciebie podany jest poniżej poziomu. Argument przeciwko fizykom? Widziałaś/eś Ty kiedy argument? Przepraszam, ale cytat z filmu nie jest dla mnie dowodem czegokolwiek. Jednakowoż nie neguję istnienia boga, czy innej nadprzyrodzonej siły, która możliwe, że to stworzyła. Poddaję to w wątpliwość, ale nie neguję. Jednak istnienie takiej istoty, która nas stworzyła, i obserwuje każdą sekundę naszego życia, uznaję za zbyt mało prawdopodobne. Ktoś, kto miałby tyle władzy, i pożytkował ją na interesowanie się moimi sprawami lozkowymi, powiem wprost, nie zasługuje na mój szacunek. Pozatym czyż nie uważasz, że jest niezwykle samolubnym i zarozumialym twierdzenie, iż to właśnie naszemu gatunkowi dane było zrozumieć plan boży?

~mastadizasta
0 / 2

@coaldplay A czego brakuje Ci w teorii ewolucji? Nie mam ochoty walczyć na każdemu z nas dobrze znane argumenty. Przytoczę tylko malutką zabawę umysłową. Biorąc pod uwagę teorię kreacjonistow, wytłumacz mi, w jaki sposób z wilka, powstał chiuaua. Sorry za debilne uproszczenie, ale to najlepiej dla nas widoczny znak zmian w obrębie gatunku, mający na celu dostosowanie się do warunków.

iluminat
+1 / 3

@~Mastadizasta Bo jesteśmy pchłą, szarańczą, cieniem i przechodniem (Psalm 39:5-7 i 12-14, Księga Izajasza 40:22). I to nas właśnie różni, dlatego to Bóg jest Bogiem a nie człowiek, który gardzi mniejszymi. Poza tym, co ma nauka do wiary? Bóg nie zakazuje nauki, Biblia o tym nie mówi. Przeciwnie, Biblia mówi o tym, że gdyby ludzie zaczęli współpracować, to nic dla nich nie będzie niemożliwe (1 Księga Mojżeszowa 11:6). Co teraz mamy? Jeden przyjęty międzynarodowy język i współpracę wszystkich ludzi. Człowiek nierozumny w pysze swojej próbuje ściągnąć Boga do swojego poziomu, bo nic innego nie pojmuje i nie chce pojąć, on chce dalej mieć klapki na oczach. Eh ci dzisiejsi ateiści =)

M Mirrond
0 / 0

Teoria ewolucji pozostaje problemem, ponieważ nie tłumaczy pojawienia się nowych gatunków. Surprajs? Nie tłumaczy, ponieważ gdyby w populacji 10 000 gibonów jedno młode urodziło się z innym kolorem owłosienia, to ta cecha szybkoby się rozpłynęła w puli genów i zaniknęła. Stworzenie "gatunku" wymagałoby nagłej i spontanicznej mutacji tego samego genu w taki sam sposób u przynajmniej setek przedstawicieli w tym samym rejonie, tak by łącząc się ze sobą mogły utrzymać odmienność nowego gatunku od tego poprzednio istniejącego od którego się odłączyły. Próbuje się to na różne sposoby tłumaczyć, ale to trochę jak z chrześcijaństwem, milion teorii i nikt do końca nie wie. I nie, nie próbuję tutaj negować zjawiska ewolucji, tylko zaznaczam, że nasza wiedza na ten temat nie jest pełna, a sama teoria jest wciąż teorią.

~Nick20
-2 / 10

Jezus(5) Chrystus(8)
Conchita(8) Wurst(5)

Odpowiedz
~anioł123
-4 / 6

nie będą musieli bo gdy przyjdzie będzie napier..o.O.dalał czym popadnie

Odpowiedz
daeak
-2 / 8

Ale że jak ma powrócić? Rozumiem że to był bardzo mądry człowiek i głosił w miarę sensowne rzeczy, ale jak ma powrócić?

Odpowiedz
S szymekwollf
-3 / 7

@daeak
jeden mądry, który nie napisał, że Jezus to był bóg tylko człowiek. Szacun

C CoaldPlay
-1 / 3

@daeak Odpowiadam na twoje pytanie. Jak ma powrócić? Wedle teologii: apokalipsa św. Jana - Jezus powróci po prawdziwych chrześcijan, tych wtedy zabierze do nieba (nie, nie idzie się tam od razu po śmierci), a resztę, którzy nie zaufali mu i nie wyznali szczerze, że on jest Zbawicielem, w tym "chrześcijan" na pokaz, czeka piekło. EDIT: Tylko przed tym zdarzeniem będzie prześladowanie chrześcijan przez ludzi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2016 2016 15:38

daeak
-2 / 2

@CoaldPlay Ciekawa historia, tylko czy jej już nie było? (I wiek - V wiek naszej ery)

M Mirrond
0 / 0

@daeak Wtedy jakoś sobie chrześcijanie poradzili, a teraz są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie, a sama religia pod ciągłymi atakami się sypie. Więc... teoretycznie chwila obecna też podpada.

M mance010
+4 / 14

Biblia mówi, ze wtedy wiara będzie bardzo znikoma i jak przyjdzie ponownie będą działy się straszne zjawiska na ziemi i w niebie, których nikt nie chciałby doświadczyć, wtedy ci co nie wierzyli uwierzą ale juz będzie dla nich za późno, to będzie ostateczne rozliczenie każdego człowieka ze swoich czynów -> niebo/piekło

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2016 2016 9:42

Odpowiedz
K kminus
+1 / 1

@mance010 bo Bóg jest miłosierny i kochający ludzi, dla tego stworzył świat taki, żeby nie było wiadomo czy istnieje czy nie, ale jak ktoś nie uwierzy, lub urodzi się w złej wierze to pozostają tylko wieczne tortury w piekle - bo Bóg jest sprawiedliwy, tylko lubi się bawić w skur*ysyńskie gierki :)

M Multitvar099
-1 / 7

Mam nadzieję,że jak przyjdzie to w cudowny sposób porozmnaża wszystkie chleby w wielokrotne kopie by miłościwy Jezus Chrystus mógł wykarmić jakieś 850 milionów(lub więcej) głodnych na świecie.

Odpowiedz
sznib
+15 / 15

@Multitvar099 A rząd nałoży na Niego podatek od darowizny ;).

G Gorn221
+2 / 16

Czemu każda religia tak bezrefleksyjnie uważa, że cała reszta się myli, a sami w nią wierzą tylko dlatego, że się urodzili na terenie jej wyznawania.

Odpowiedz
O8s3rv3r
+3 / 11

@Gorn221 Bo na tym polega religia, na bezrefleksyjnej wierze. Taka droga na skróty. nie musisz szukać, sprawdzać, myśleć tylko łykasz prawdy objawione ojców.

C CoaldPlay
+2 / 8

@Gorn221 Z czysto ludzkiego punktu widzenia: religia religii nie jest równa. Jedna głosi morduj niewiernych, druga miłuj i módl się za swych nieprzyjaciół. Jedna głosi Yin i Yang, druga płaską Ziemię trzymaną przez kolosy. Natomiast ja wierzę w Jezusa, bo wiele mu w swym życiu zawdzięczam i widziałem sporo faktów, wydarzeń, które się dzieją np. w czasie nabożeństwa (jestem protestantem) albo w czasie ewangelizacji, które tak jakby mogły być wykonane tylko przez kogoś jak Bóg. Oczywiście, nikt mi nie musi wierzyć, ale ja wiem, co widziałem. Niech indoktrynacja religijna, której, jako sprzedajny katolom człowiek się oddałem, przejdzie na kolejnych ludzi!

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2016 2016 15:46

G Gorn221
-4 / 8

@CoaldPlay to śmieszne, że katolicy mówią o tym jak to Koran nawołuje do mordów, a nie wiedzą ile nawoływań do mordów jest w ich świętej książeczce. Mordowanie wiedźm, homoseksualistów oraz maltretowanie dzieci i niewolników to te lżejsze czyny.

RomekC
+1 / 3

@Gorn221 "...katolicy mówią o tym jak to Koran nawołuje do mordów, a nie wiedzą ile nawoływań do mordów jest w ich świętej książeczce." - Co w tym dziwnego? Ilu Katolików przeczytało Stary Testament? Biblia jest w każdym domu. Ładnie wygląda na półce.

A Andaluzja90
+1 / 9

raczej nikt nie będzie miał wyjścia. każdy stanie przed sądem Bożym

Odpowiedz
daeak
-2 / 4

@Andaluzja90 Aleś ty pewien tego... chyba go już spotkałeś na to wychodzi...

E everain
+7 / 7

Z tego co pamiętam za pierwszym razem świat też go nie zaakceptował.

Odpowiedz
~serio_serio
-5 / 7

a te miliony kościołów z jego wizerunkiem, to na znak braku akceptacji?

A ArcziN
+4 / 6

@~serio_serio tak, zwłaszcza ukrzyżowanie go było przejawem wielkiego wsparcia i otwartego przyjęcia jego nauk...

~serio_serio
-5 / 5

@ArcziN bez ukrzyżowania jego historia nie miałaby sensu!

~eGzu
-1 / 5

Żeby przyjść powtórnie trzeba przyjść choć jeden raz

Odpowiedz
belzeq
-5 / 7

Równie sensowne jest pytanie: "Czy w czwartym tomie Gandalf spotka Frodo?"

Odpowiedz
P pawel9
+4 / 10

Porównujesz Biblię do Lotra? Wracaj robić snapchaty i przeglądać joemonstera, bo nie masz o niczym pojęcia.

belzeq
0 / 6

@pawel9 "Władca Pierścieni" w przeciwieństwie do Biblii jest logiczny, spójny i sensowny. I o niebo lepiej się czyta. Wracaj na zakrystię zrobić proboszczowi, to co zwykle.

belzeq
-4 / 6

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec Dziękuję, już czytałem. Frodo jest jednakowoż sympatyczniejszy od Jezusa.

A amail
-1 / 5

Za II razem nie bedzie wśród nas jako miłosierny ale jako sprawiedliwy. Gdy Przyjdzie to już będzie za późno na akceptację, wybierze Tych którzy akceptowali Go za rzycia, czuwali, i kochali bliźniego.

Odpowiedz
M Molay5012
0 / 4

@amail masz racje przykre jest to ze patrzac po komentarzach jest tak nie wielu ludzi ktorzy pokladają w Jezusie nadzieje jesli nawet nie wierzą w porządku ale niech nie neguja jego istnienia a tym bardziej okazują szyderstwo.
Co im to da , to ze poczuja sie mądrzejsi ? bardziej na czasie ? ...ja sosbiscie nie wierze ze jestesmy tylko przypadkiem niezaplanowaną egzystencja ktora dzis jest jutro moze jej nie byc wierze w Jezusa a dowodem na to jest to ze jestem ze pozwolił mi zaistniec i za ten dar zycia jestem i bede mu wdzieczny do konca

A amail
-3 / 3

Ale to nam zapowiedział że szydzili z niego i z nas będą szydzili. Jest mi często bardzo przykro bo nie potrafię się do niego często przyznać w realu.

iluminat
0 / 2

@amail Przeczytaj Ew. Mateusza 10:32-33, List do Galacjan 1:10 i Pierwszy List do Tesaloniczan 2:4. Nie ma sensu zabiegać o zdanie ludzi, co o tobie będą sądzić. Pomyśl, co jest ważniejsze, uznanie ludzi czy uznanie Boga? Jasne, przykro się robi jak grupa ludzi szydzi z ciebie, ponieważ wierzysz w Boga, ale z drugiej strony wiesz, że musi tak być (Ew. Jana 15:18). Skoro wiemy to, zatem nie powinniśmy się przejmować zdaniem innych ludzi.

A amail
+1 / 3

NA pewno każy Go spotka, a czy z nim zostanie ?

~NieChcęAleMuszę
-1 / 1

Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby po "namacalnym" spotkaniu go ktoś mógłby mieć wątpliwości. . .

A ArcziN
+3 / 3

Gdyby przyszedł w takim charakterze jak przeszło 2000 lat temu (czyli pomijając nauki, że jego powtórce nadejście będzie końcem), księża zlinczowali by go i zniszczyli dokładnie tak samo jak ówczesna śmietanka duchowieństwa. Zresztą, ilekroć na mszy słyszę czytanie fragmentów pisma świętego opisujących jacy to zakłamani i oderwani od prawdziwej wiary byli faryzeusze, tylekroć przed oczami mam śmietankę polskiego kleru i ich praktycznie identyczne zachowanie. Aż czasem wstyd przyznawać się do własnej wiary...

Odpowiedz
iluminat
0 / 2

@ArcziN Pamiętaj, religia to nie wiara. KK jest zakłamany i niezgodny z Biblią. Prawdziwie wierzącym radzę odejść od największych religii tego świata. Jeśli ty jesteś katolikiem, to tak ci radzę. O Jezusie przeczytasz w Biblii, i nie musisz szukać Go w wybranych budowlach z ludzkich rąk, znajdziesz Go i na końcu świata. Nie ma co przystawać razem z zakłamanymi i obłudnikami, z takimi nawet nie należy jadać - Pierwszy List do Koryntian 5:9-11.

A ArcziN
0 / 0

@iluminat Jeśli uważasz, że do kościoła chodzi się dla księży, to raczej nie wiesz o co w tym chodzi. Co prawda dla wielu tzw. "dewot" ksiądz prowadzący mszę jest jej najważniejszym elementem, ale tu jednak chodzi o poświęcenie czasu dla Boga wraz z innymi wierzącymi. Osobiście do kościoła uczęszczam właśnie po to, by w skupieniu się pomodlić. No i to by tłumaczyło dlaczego na słowa "w ramach kazania będzie czytany list od arcybiskupów" moje uszy od razu przestają odbierać...

iluminat
0 / 0

@ArcziN No tak, ale ja mówię, że KK jest zakłamany i nie jest to prawdziwy Kościół Jezusa. Watykan to najbardziej zakłamane środowisko na świecie. Po co brać w tym udział? Po co przystawać z obłudnikami?

A ArcziN
0 / 0

@iluminat Pokuszę się o zabawę z przypowieścią. /// Ojciec pewnej dziewczyny leżał w szpitalu i nie zanosiło się na to, by szybko miał go opuścić. Dziewczyna w każdą sobotę odwiedzała chorego ojca, przynosiła mu owoce, zabawiała rozmową itd. Mężczyzna posiadał laptop, więc którejś soboty dziewczyna nie mogła się u niego zjawić, więc rozmawiała z nim przez Skype'a. Okazało się, że to wygodne dla niej rozwiązanie, bo oszczędza czas, który poświęcała na cotygodniowe dojazdy, więc przestała przyjeżdżać ograniczając się jedynie do internetowej rozmowy. Po pewnym czasie, jednej soboty nie była w stanie zjawić się przed kamerką, więc wysłała e-maila. Okazało się, że jest to bardzo wygodne, bo napisanie jednej wiadomości trwa kilka chwil, a zaoszczędzony czas można poświęcić na własne sprawy. Od tamtego dnia, każdej soboty chory ojciec otrzymywał jedynie krótkiego maila od córki. Mijały kolejne miesiące, aż któregoś dnia kobieta dostała telefon ze szpitala, że jej ojciec odszedł z tego świata. Odrzucając wszystko w kąt, zjawiła się w szpitalu by pożegnać chociaż jego ciało. Okazało się, że mężczyzna zmarł pisząc wiadomość. Dziewczyna przeczytała to, co jej rodzic zdążył napisać przed śmiercią i wpadła w rozpacz. Ostatnim zdaniem było bowiem: "chciałbym cie przytulić ten ostatni raz". Życzenie to nigdy się nie ziściło. /// Podobnie jest z wiarą: mógłbym zrezygnować z pojawiania się w kościele, gdzie msze prowadzą osoby (delikatnie mówiąc) ku temu niegodne, mógłbym zrezygnować z omijania hucznych imprez w czasie wielkiego postu, bo co niby jest złego w wesołej zabawie w doborowym towarzystwie czy podskakiwaniu pod sceną swojego ulubionego zespołu? Tyle tylko, że te rzeczy nie robię dla siebie, ale dla Boga, więc zrezygnowanie z nich dla własnej wygody byłoby wobec Boga zwykłym świństwem.

RomekC
0 / 0

@ArcziN Pozwolisz, że włączę się do rozmowy. iluminat jest moim znajomym z tego portalu. --- "Podobnie jest z wiarą: mógłbym zrezygnować z pojawiania się w kościele [...] te rzeczy nie robię dla siebie, ale dla Boga, więc zrezygnowanie z nich dla własnej wygody byłoby wobec Boga zwykłym świństwem." – Skąd wiesz, że robisz to dla Boga? Skąd wiesz, że Bóg tego chce? "Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie." (J 4.23-24) Jak ja rozumiem te słowa? Jezus chce aby każdy z nas miał osobistą relację z Bogiem, relację którą przeżywa w swoim sercu. Człowiekowi nie są potrzebni pośrednicy, specjalne miejsce, obrzędy aby być blisko Boga.

A ArcziN
+1 / 1

@RomekC Czas, jaki spędzam w kościele, poświęcam Bogu. Robiłem tak jako dzieciak, postępuje tak i teraz. Kościół to miejsce, gdzie skupiam się tylko na tym i nie obchodzi mnie nawet to, kto stoi za ołtarzem. Znacznie wygodniej byłoby dla mnie przez godzinę pomodlić się przy biurku pomiędzy kolejnymi rundami w Starcrafta, ale czy nie był bym wtedy jak ta córka, która zaczęła dla wygody pisać e-maile? Poza tym nie skupił bym się w domu tak, jak w świątyni, więc modlitwa byłaby zwyczajnie nieszczera.

RomekC
+1 / 1

@ArcziN Rozumiem Cię. Skupienie/modlenie się w kościele, czy podobnym miejscu, jest o wiele łatwiejsze niż przy biurku w domu. Niektórzy lepiej skupiają/modlą się w innych miejscach, jak polana w lesie, pusta kaplica, itp. Chcę zwrócić uwagę, że kościół do niczego nie jest konieczny, moim zdaniem.

iluminat
0 / 0

@ArcziN I co z tego, że ojciec nie przytulił córki ten ostatni raz? Ja tego nie rozumiem, nie mam bowiem upodobania w pustych gestach. Dla mnie śmierć to tylko przejście z jednego pokoju do drugiego. Przeczytaj Pierwszy List do Tesaloniczan 4:13-18. W KK kultywuje się śmierć, modli do zmarłych, modli za zmarłych, za dusze zmarłych - to wszystko jest niezgodne ze Słowem Bożym. KK w wielu względach nie jest zgodny z Biblią, nie widzę powodu by przystawać z zakłamanym kościołem. Ja tylko twierdzę, że religia jest fałszywa, a nie ludzie, którzy są częścią tej religii. Nie należy tego mylić. Ludzie zostali oszukani. Władca tego świata zrobi wszystko, by oszukać jak najwięcej ludzi, by skomplikować wiarę, by ludzie myśleli, że trudno jest być zbawionym. Trzeba uwierzyć, trzeba robić dobre uczynki, trzeba przejść eucharystię, trzeba być ochrzczonym, nie można tkwić w grzechu śmiertelnym, trzeba zabiegać o zdanie Marii i innych świętych, trzeba być we właściwym czasie, we właściwym miejscu, i wiele innych rzeczy trzeba robić. Możesz wierzyć całe życie ale jak umrzesz w grzechu śmiertelnym, to nie pójdziesz do Nieba. Gdzie tu nadzieja i obietnica? Tu jest brak nadziei, bo możesz całe życie czynić dobrze, a pod koniec życia zabłądzić jak Salomon, i co cię czeka? Piekło czy wymyślony czyściec? To bzdura. Biblia nam daje obietnicę: "Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił." - List do Efezjan 2:8-9. Wystarczy tylko uwierzyć, tyle trzeba, to proste, to najprostsze na świecie, i każdy może tego dostąpić, każdy na świecie. Nie trzeba przynależeć do żadnej religii, nie trzeba chodzić do żadnych miejsc, "uwierz a zbawionym będziesz". Poza tym, istnieją małe grupki ewangelickie na terenie całej Polski i świata. Tam głosi się Słowo Boże bez zmian, bez własnej interpretacji, bez dodawania albo odejmowania czegoś od siebie, bez kultu Marii, bez kultu obrazów i rzeźb, bez modlenia się do zmarłych. Tam szukaj, a nie tkwisz w największej religii tego świata, a przecież "niewielu będzie zbawionych". Nie należy przystawać z obłudnikami, nie chodzi o ludzi niewierzących, bo tych nie da się uniknąć, trzeba by było "wyjść z tego świata" by ich unikać, ale nie należy się zadawać z tym co mieni się twoim bratem a jest obłudnikiem, i wszetecznikiem, i kłamcą. Nie ma różnicy gdzie się będziesz modlił, czy w czasie przerwy w grze Starcraft, czy w ciszy przed snem w sercu swoim - Ewangelia św. Mateusza 6:5-8. KK nie głosi tej samej Ewangelii, która jest na kartach Pisma Świętego. Niektóre rzeczy, które są dobre dla Boga, zostały zamienione w szopkę, Kościół został sprowadzony do absurdu, ze zdrowaśkami, odpuszczaniem grzechów przez księży i innymi absurdami, których nie ma w Biblii, a powstały dla dobrego biznesu i po to by oszukać, zwieźć jak najwięcej ludzi. KK ile ma wyznawców? Ponad miliard? Jak to ma się do drogi "wąskiej"? Widzisz te zamiatanie pedofilii pod dywan, zakłamanie, obnoszenie się z bogactwem, mieszanie się w brudy tego świata, mieszanie się w politykę, poświęcanie samochodów, mieszkań, dyskotek, to jest ponad moje słowa, mówi to samo za siebie. Oprzytomniej.

A ArcziN
+1 / 1

@iluminat cóż, z tego co widzę, kompletnie nie zrozumiałeś, co chciałem przekazać w tej wymyślonej historyjce. Z Twojej zaś ostatniej wypowiedzi wywnioskować tylko mogę, że mam wierzyć wyłącznie tak jak Ty bo inaczej spłoniesz, sczeźniesz, zdechniesz itd. Rzucasz wieloma cytatami z pisma świętego kompletnie zapominając (nota bene podobnie jak krytykowany przez Ciebie kościół katolicki) o starotestamentowym przykazie by szanować wybór innych (nie jestem na tyle obeznany by go przytoczyć, ale jego oderwany od reszty fragment często cytują skrajni weganie usiłujący udowodnić, ze Jezus również promował dietę bezmięsna). Ponadto twierdzisz, że do zbawienia jest potrzebne m. in. znajdowanie się we właściwym miejscu i czasie. Czy w takim razie, dajmy na to mieszkaniec małej, chińskiej wioski, który przez całe swoje życie był człowiekiem dobrym, uczynnym, pomocnym i opiekuńczym, który nigdy nikogo nie skrzywdził a wielu pomógł, nie zostanie zbawiony tylko i wyłącznie z tego powodu, że żyjąc w małym, odciętym od świata społeczeństwie, nawet nie usłyszał o kimś takim jak Jezus Chrystus, a co dopiero o jego naukach? Jeśli nieświadomość będąca kompletnie nie jego winą ma sprawić, że mimo uczynków i dobrego serca zostanie skazany na wieczne męki, to wybacz, ale takiej niesprawiedliwości mówię stanowcze NIE i Bóg, który taką "sprawiedliwość" reprezentuje, na pewno nie będzie moim Bogiem. Poza tym władcą tego świata jest jego stworzyciel, czyli sam Bóg, a nie jakiś inny twór, więc twoja wypowiedź o oszukiwaniu jak największej ilości ludzi jest dość... kuriozalna na tle reszty...
@RomekC Dziękuje za wyrozumiałość :) Plusik za wypowiedź jak najbardziej zasłużony.

iluminat
0 / 0

@ArcziN Zrozumiałem: przez takie upraszczanie można coś ważnego przegapić. Lecz stwierdzam, że historia nie jest za bardzo na miejscu, przynajmniej według mnie, ponieważ gloryfikuje dzisiejsze rozumowanie i standardy dotyczące śmierci. Uważam, że dzisiejszy świat religijny nieprawidłowo podchodzi do tematu śmierci. Ponadto zwróciłem uwagę na to, że nie ma sensu przystawać z zakłamanymi ludźmi, księżmi, biskupami, papieżami, kardynałami. Nie pojmuję, widzisz co się dzieje ale dalej będziesz w tym kościele, ponieważ "nie jesteś tu dla nich, tylko dla Boga, czy dla innych wierzących ludzi". Wykazałem, że lepiej posiedzieć w samotności i modlić się, nie robiąc tego na pokaz. Dla mnie Kościół to społeczność, można spotkać się z innymi wierzącymi, posłuchać Słowa Bożego, może dowiedzieć się czegoś nowego, a do modlitwy podejść indywidualnie w samotności i spokoju, chyba, że o jakąś sprawę, w kilka osób. Ale widząc u duchownych obłudę, gdzie mają być dobrym przykładem, to nie wyobrażam sobie, do uczęszczania na takie nabożeństwa. Nie ma mojej zgody na taką zakłamaną społeczność. W sumie dobrze, że chociaż to zauważasz. Nie masz wierzyć mi, biskupowi, czy wujkowi Zbyszkowi, tylko Biblii i Panu. Jego Słowo jest prawdą, i jeśli jakiś Kościół czy religia czyni coś sprzecznego ze Słowem Boga, to znaczy, że trzeba tego unikać, odejść od tych ludzi, nie przystawać z nimi, nawet z nimi nie jadać. Nie mówię, że spłoniesz, nie osądzam, nie potępiam, nie moja to rzecz, nie ja jestem sędzią, ja tylko napominam. Gdy widzę kogoś, kto zadaje pytania, ja staram się dać odpowiedzi, gdy widzę kogoś, kto ma wątpliwości w jakiejś sprawie, to przychodzę ja i mówię, to co należy powiedzieć. I tak, cytuję Słowo Boże nie bez powodu. Wszystko co mówię o Bogu, mówię poprzez znajomość Pisma Świętego. A nie mówię niczego, co byłoby zaprzeczeniem Biblii. Wśród katolików znajomość Biblii jest znikoma, dlatego kler tak łatwo oszukuje ludzi. Potrafi im wmówić wszystko, nawet to, o czym Biblia nie wspomina nawet w jednym wyrazie. Nie wychodzę przed szereg, nie idę przed zgromadzenie katolickie i nie mówię do ludzi: "KK jest błędny, niesłuszny i obłudny, nie mówi prawdy, jesteście oszukani". Ale gdy widzę mały znak zapytania, małą wątpliwość, to chętnie napomnę, chętnie dam wskazówkę gdzie trzeba szukać - w Biblii. Czy chodzi ci może o List do Rzymian 14:1-23 albo Drugi List do Tymoteusza 2:14? Niestety nie znalazłem w Starym Testamencie tego czego szukasz. To co napisałem w poprzednim komentarzu, to wszystko co według KK trzeba robić, by być zbawionym. To wszystko co wypisałem i wiele więcej. A tak naprawdę to wystarczy uwierzyć. Co byś zrobił, gdybyś znalazł kogoś, kto zwiastuje inną ewangelię, niż tą co Paweł i apostołowie? Co byś zrobił, gdybyś znalazł w Biblii "nie róbcie tego", a potem spojrzał w stronę największej religii tego świata i zauważył, że oni mówią "róbcie to"? Czy biernie byś spoglądał z bezradnością jak wszyscy staczają się w dół, bo zostali oszukani? A gdybyś znalazł jednego, który zadaje pytania, który ma wątpliwości, to byś go upomniał? Pokazał gdzie leży błąd, gdzie leży kłamstwo? To jest dylemat wierzącego, który nie jest katolikiem. Czy wyjść przed szereg, czy zachować bierność, czy napomnieć wybrane osoby, które stoją na jego drodze. Przeczytaj Pierwszy List do Tymoteusza 3:1-13 i odpowiedz sobie czy to opis biskupów i księży, i jeśli to nie jest ich opis, czy faktycznie to KK jest słusznym. A potem przeczytaj 5 Księgę Mojżeszową 18:11, i zastanów się dlaczego Katolicy modlą się do zmarłych i za zmarłych, także do Marii i do papieża. [1/2]

iluminat
0 / 0

@ArcziN Następnie przeczytaj Ew. Mateusza 23:9, i porównaj to do nazywania papieża, i do tytułów papieża, i do jego roli w kościele. Potem wróć do 5 Księgi Mojżeszowej 4:15-19 i 5:8, i zwróć uwagę, że w każdym kościele katolickim są obrazy Pana i świętych, wszędzie są rzeźby, głównie na krzyżach, w każdym kościele na całym świecie, a ludzie podchodzą pod te rzeźby i obrazy, i uginają kolana, modląc się przy nich i do nich. Później odnajdź Ew. Jana 14:6, oraz Dzieje Apostolskie 4:12, oraz 1 List do Tymoteusza 2:5, i zwróć uwagę, że w KK współodkupicielką jest Maria, modlą się do niej, o jej wstawiennictwo, wynieśli ją niemal do równej Bogu, a księża są pośrednikami między wiernym a Bogiem, poprzez wyznawanie im swoich grzechów, a oni są zdolni odpuszczać te grzechy. Ponadto chciałbym znaleźć fragment o czyśćcu ale niestety, taki nie istnieje. Za to wiele fragmentów wspomina o niebie i piekle, chyba raczej Bóg by nie zapomniał o przekazaniu nam jasno, że jest trzecia opcja, nie uważasz? Na samym końcu, gdy przeczytasz już te przytoczone przeze mnie fragmenty, zajrzyj do Listu do Galacjan 1:7-9. Cały KK runie jak domino, jedna sprawa za drugą, a jest tego więcej, to co ja przytoczyłem to zaledwie początek, i mi godzin w dniu by zabrakło, gdybym chciał wypisać wszystkie różnice między KK a Biblią. Do zbawienia nie jest potrzebne nic poza wiarą, wyznaj, że Jezus jest Panem, i to wszystko. W tym rzecz. Nie przez uczynki będziesz zbawionym, nie przez chrzest, nie przez spowiadanie się księdzu, nie przez nietrwanie w grzechu śmiertelnym, nie przez bycie o określonym czasie, w określonym miejscu, nie przez sakramenty, nie przez jeszcze coś innego. Dostaliśmy to darmo, z łaski, to dar od Boga, nie jest to z nas, nie zależy to od zabiegów ludzkich - Ew. Jana 3:16-18 i 11:25, Dzieje Apostolskie 16:30-31, List do Rzymian 9:15-16, i 10:9-13, i 11:6, List do Efezjan 2:8-9, Drugi List do Tymoteusza 1:9, List do Tytusa 3:5. I jak te fragmenty mają się do "listy" rzeczy do zrobienia w KK by zdobyć zbawienie, które następnie można stracić poprzez to, że umrzesz w grzechu śmiertelnym? Ja nie chcę burzyć twojego światopoglądu, twojego świata, ja chcę cię tylko napomnieć, byś zwrócił się w dobrym kierunku, a nie tkwił otoczony kłamstwem. Na koniec odpowiem na twoje pytanie: można być usprawiedliwionym z uczynków, bez wiary. Mówi o tym List św. Jakuba 2:24. Jak widzisz, wszystko co mówię w tym temacie jest poparte Biblią, czy zatem mówię nieprawdę? Władcą i księciem tego świata jest zły, nie jest władcą ziemi, lasów, planety, gór i dolin, ale władcą rządów, pieniądza, banków, korporacji, religii i całego świata. Mówi o tym Jezus w Ew. Jana 12:31, potem w 14:30, następnie w 16:11, mówi też o tym Paweł w Liście do Efezjan 2:2. Nie ma się co oszukiwać, ten świat należy do złego, i on będzie manipulował, maczał palce we wszystkim, dla własnych korzyści. Myślisz, że ominąłby największą religię tego świata? Skoro bankierzy są tak bezczelni by finansować obie strony konfliktu zbrojnego, czy zatem władca tego świata nie chciałby oszukać obu stron? I świata ateistów, naukowców i doczesności, ale także religii i nadziei? Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na te pytania. Sam stwierdzić, czy woli być dalej oszukiwanym, czy przejrzeć na oczy. [2/2]

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 March 2016 2016 3:36

A ArcziN
+1 / 1

@iluminat nie sądzę, żeby szatan był na tyle potężny, by być nazywany władcą czegokolwiek. Jest kusicielem, to prawda, ale nazywanie go "władcą" jest jego przesadną gloryfikacją. Jest sprytnym kusicielem, na tyle sprytnym by wiedzieć, że tam, gdzie człowiek korzystając ze swej wolnej woli odsuwa się od Boga, wcale nie musi interweniować. Jak można wyczytać z mojego postu, który rozpoczął tą dyskusję, sam potępiam "wiarę na pokaz" i uważam, że wykorzystywanie jej do własnych, ziemskich (zwłaszcza finansowych) celów jest największym z możliwych grzechów. Jednak twierdzenie, że WSZYSCY duchowni reprezentujący KK są źli i zakłamani też jest przesadnym uogólnieniem. Ci "źli" są po prostu lepiej eksponowani, ci zaś porządni kompletnie nie dbają o popularność. Każdy, niezależnie od pozycji, ma własną wrażliwość i własne sumienie. Można rzecz jasna każdemu przedstawiać własne zdanie, ale też należy uszanować jego własne. "Upominanie" nie brzmi najlepiej...

iluminat
0 / 0

@ArcziN Nie na darmo Jezus tak właśnie go nazywa. Władca to nie ktoś, kto jest słaby i się ukrywa w kanałach. Zresztą to jeden z jego sukcesów, to, że ludzie nie traktują go poważnie, że wmówił ludziom, iż nie istnieje albo jest słaby w ukryciu. Ja nie mówię, że wszyscy duchowni KK są źli, ja nawet nie mówię, że chociaż jeden jest zły. Ja tylko wykazuję, że KK jest niezgodny z Biblią, przeczy Biblii. Podałem fragment, który mówi, by nie przystawać z obłudnikami, wszetecznikami, kłamcami, chciwcami wśród własnych braci. To czemu duchowni ukrywają pedofilię u księży, czemu zamiatają pod dywan takie coś, czemu przenoszą takich do innej parafii po takich wydarzeniach, by wszystko ucichło? Zło trzeba wyplenić. Jeśli by i chociaż 10% księży było chciwcami, obłudnikami, kłamcami, wszetecznikami, to znaczy, że cały Kościół jest niesłuszny, ponieważ ich broni, tuszuje, ukrywa, próbuje wybielić, nawet papieże ukrywają takich, pomijają kwestie pedofilii. Gdzie tam widzisz Jezusa wśród nich? Jezus z takimi nie przystaje. Ponadto uważam, że wiele porządnych ludzi jest w KK, spośród księży i biskupów także, z tym, że smutno się robi, ponieważ wiem, że zostali oszukani. Upominanie czy napominanie, to normalna rzecz, ani nie stawia upominającego w wywyższeniu, ani upomnianego w poniżeniu, Ew. Mateusza 18:15-18.

A ArcziN
0 / 0

@iluminat Kiedyś tak, jak teraz piszesz o duchownych, mówiono o celnikach. Byli, że tak to współcześnie ujmę, uważani za ludzi gorszego sortu. Każdy, kto parał się tym zawodem, był potępiany i odłączany od społeczeństwa, podobnie jak Ty teraz piszesz o KK. Tymczasem to właśnie z nimi jadał Jezus pokazując, że takie wyłączanie ze względu na wykonywany zawód jest zwyczajnym błędem. Ponadto, Mara Magdalena była określana jako cudzołożnica, a jednak Jezus potrafił zrobić z niej swą uczennice, potrafił jej wskazać właściwą drogę mimo, że wszyscy inni odrzucali ją od społeczeństwa. Oczywiście nie tłumaczę pedofilii i przesadnego zainteresowania dobrami materialnymi wśród duchownych, ale twierdzenie, że Jezus takie osoby odrzuca jest jak dla mnie kompletnym błędem. To właśnie przy takich osobach Bóg będzie czuwał najbardziej by starać się ich odwieźć od niewłaściwej drogi. Opieramy się na tym samym Piśmie Świętym, lecz jeśli według Ciebie Jezus z kimś nie przystaje, to przykro mi, ale reprezentujemy kompletnie innego Boga.

RomekC
0 / 0

@ArcziN "...to właśnie z nimi [celnikami] jadał Jezus pokazując, że takie wyłączanie ze względu na wykonywany zawód jest zwyczajnym błędem. Ponadto, Mara Magdalena była określana jako cudzołożnica, a jednak Jezus potrafił zrobić z niej swą uczennice..." - Zauważ, że celnik Mateusz i Maria Magdalena odwrócili się od tego co robili dotychczas.

A ArcziN
0 / 0

@RomekC Bo ktoś dał im szansę i wskazał drogę, a nie uznał za "niegodnych" odrzucając jakąkolwiek interakcje z nimi.

iluminat
+1 / 1

@ArcziN Doprawdy? Duchowni KK są zapraszani wszędzie, mają wpływy na całym świecie, Watykan wypowiada się na tematy całego świata, jest szanowany wszędzie, gdy papież umarł, to cały świat śledził z zapartym tchem ceremonię pogrzebu, są pytani o zdanie przez polityków, są wszędzie. I to są ludzie potępieni i odłączeni od społeczeństwa? To nie celnicy, tylko bardziej faryzeusze. Co Jezus o nich powiedział? Ew. Mateusza 23:13-15 (oraz cały rozdział 23). Co więcej, faryzeusze i uczeni w piśmie byli bardzo poważani w owych czasach, tak samo jak w dzisiejszych czasach duchowni KK. Cały świat patrzy w stronę Watykanu, a ty mi mówisz, że są oni uważani za ludzi gorszego sortu? Każdy zgrzeszył i każdy grzeszy dalej, dlatego Jezus przystawał z grzesznikami, to oczywiste. Gdyby chciał jadać z osobami bez grzechu, to całe życie musiałby jadać sam ze sobą, bo był jedyną osobą bez grzechu, która chodziła po tym świecie, w ludzkim ciele. Nie napisałem, że Jezus odrzuca kogoś. Ja tylko napisałem, że KK przeczy Biblii i jest to dlatego fałszywa religia. Podałem konkretne fragmenty biblijne na potwierdzenie moich twierdzeń. Myślisz, że Jezus przyzna się do wszystkich ludzi? "Zaprawdę powiadam wam, nie znam was." - Ew. Mateusza 25:12. Mylisz fakty, ponieważ każdy może być zbawionym, ci co zgrzeszyli bardziej czy mniej, i prostytutki i księża, i celnicy i politycy, ale jeśli ktoś wprowadza w błąd wiernych celowo lub mniej świadomie, ten sam ściąga na siebie swój los. Nie wszyscy będą zbawieni, większość pójdzie na spalenie. KK wprowadza w błąd setki milionów ludzi, zwodzi ich, miesza im w głowach, próbuje skomplikować wiarę, doprowadził wiarę do granic absurdu, tak, że zrobił wrogów z ateistów, którzy mylą wiarę z religią, i oskarżając czy śmiejąc się z wiary, tak naprawdę mają na myśli KK i jego absurdy i zakłamanie. Jeśliby kto celowo odciągał ludzi od Boga, tym surowszą karę dostanie - sam Jezus to powiedział w przytoczonych przeze mnie fragmentach. Czyż Biblia nie jest Słowem Boga? Czyż Jezus jest innym, niż Bogiem? Czyż Paweł nie pisał w natchnieniu Duchem Świętym w Pierwszym Liście do Koryntian 5:11?

A ArcziN
0 / 0

@iluminat Nie napisałem, że duchowni są potępieni i odcięci od społeczeństwa (w końcu czcigodny o. Rydzyk, patron mamony i rozpasania jest najlepszym przykładem, że tak nie jest). Napisałem, że Ty ich potępiasz, wystawiasz im jednoznaczną ocenę i stawiasz w określonym miejscu. Postępujesz nie jak ojciec syna marnotrawnego, który mimo roztrwaniania jego połowy majątku wyczekiwał z utęsknieniem na swego syna, ale jak jego brat, który pozostał przy ojcu i nawet nie chciał przyjść na zabawę z okazji jego powrotu. Możesz być przeciwny poczynaniom duchownych, które odbiegają od nauk Pisma Świętego - przyznam Ci w tym rację; możesz sprzeciwiać się kościołowi katolickiemu i jego naukom - to twój wybór, który uszanuję; ale wystawianie jednoznacznych ocen ludziom pozostaw Temu, który uczyni to na sądzie ostatecznym. Próbujesz przedstawiać swoje racje, nawrócić ludzi ze ścieżki, która uważasz za niewłaściwą, ale jeśli chcesz zmieniać ludzi, to wpierw zacznij od siebie. Wystawiając ocenę i potępiając grupę społeczną ze względu na to, co reprezentują sprawia, że choć wyznajesz inne idee, upodabniasz się do nich samych.

iluminat
0 / 0

@ArcziN Ja ich nie potępiam, tylko zauważam, obserwuję, stwierdzam, że w KK pomija się Słowo Boga, wręcz KK przeczy Biblii. Ja nie osądzam ludzi, katolików, tylko wykazuję, że religia jest niesłuszna. Czemu miałbym potępiać ludzi, księży, katolików, papieża? Przecież wiem, że to wszystko co się dzieje, musi nastąpić. A wiem też, że będzie coraz gorzej. Nie moja to rzecz by potępiać kogokolwiek. Jest napisane "po owocach poznacie ich", i ja poznałem po czynach kleru KK, że to nie jest ten Kościół, to nie te zgromadzenia z czasów Pawła. Przeczytaj Ew. Mateusza 7:13-23. Jeśli uznałeś mnie za tego, który atakuje twoją wiarę, to nie zrozumieliśmy się, ponieważ nie miałem takiego zamiaru. Nie miałem także zamiaru osądzać czy potępiać kogokolwiek z ludzi. Ja próbuję napomnieć, dać wskazówkę, dać temat do przemyśleń. Fakt, stwierdziłem z całkowitą pewnością, że KK przeczy Biblii, bo taka jest prawda. A choćby ktokolwiek czy nawet anioł z nieba głosił inną ewangelię od tej co Paweł i apostołowie "niech będzie przeklęty" - List do Galacjan 1:8-9. Jeszcze raz przeczytaj i rozważ Pierwszy list do Koryntian 5:11-13. Warto się zastanowić, warto rozważać - i do tego zachęcam.

A ArcziN
0 / 0

@iluminat Cóż, przykro mi to pisać, ale twój oszczerczy ton i urąganie ludziom z powodu tego w co wieżą, co gorsza argumentując to wyrwanymi z kontekstu cytatami Pisma Świętego, zdecydowanie nie zachęca mnie do podzielanie twoich opinii, a wręcz przeciwnie. Na pewno nie zamierzam "nie przystawać" z konkretnymi grupami ludzi, bo każdy ma prawo do własnych poglądów. Nie jest bowiem ważne to w co ludzie wierzą, ale to jakimi są. Mogę się z kimś nie zgadzać w kwestii wiary, lecz to nie sprawi, że nie siądę z nim do jednago stołu na wspólną wieczerzę. Każdy człowiek zasługuje na szacunek godny człowiekowi.

iluminat
0 / 0

@ArcziN Jaki oszczerczy ton czy urąganie ludziom? Przecież już w trzecim komentarzu napisałem, że ja tutaj nie mówię nic przeciwko ludziom, i jeszcze powtórzyłem to kilka razy w następnych komentarzach, dla pewności. Nic mi do tego, w co kto wierzy, czy Hindusi, czy Buddyści, czy Katolicy, czy ktokolwiek. Ja zwróciłem tylko uwagę na to, że KK mieni się tym prawdziwym Kościołem, a takim nie jest, ponieważ robi czasem nawet odwrotnie niż jest napisane w Biblii. Tam jest napisane "nie róbcie tego", a KK mówi "róbcie to". Biblia mówi "wystarczy to zrobić", a KK mówi "nie wystarczy to zrobić, musisz jeszcze to, musisz tamto, zrób to, nie pomijaj tego". Takich rozbieżności jest wiele, stąd moje przekonanie, że ta religia robi to celowo, założona została w określonym celu, by przekształcić nauki Chrystusowe, i ośmieszyć przed całym światem istotę wiary, doprowadzić ją do absurdu, babrania się w świecie, w politykę, w pieniądze. Książę tego świata wziął to co cenne i zrównał to z innymi religiami, tak, że ludzie myślą, iż wiara w Boga Abrahama to tylko jedna z opcji, jedna z wielu, a my nie możemy wiedzieć, który "bóg" jest prawdziwy, czy Zeus, czy Krishna, czy Mitra, czy Allah. Myślałem, że skoro zauważyłeś zakłamanie części kleru KK, to jest to ten znak zapytania, który szukam u katolików, by im powiedzieć gdzie leży kłamstwo, podać konkretne fragmenty wyjęte prosto z Biblii. Ktoś kto żyje całe życie w tradycji i kłamstwie może już nie odróżniać co jest dobre a co złe, kto chce mu pomóc a kto atakuje jego wiarę. Cóż, chyba niestety się pomyliłem. Mój błąd.

P preczzglupota
+1 / 7

To pytanie jest bez sensu. Jezus ma przyjść w chwałę i z wielkim hukiem, bez względu na to, czy to się komuś podoba czy nie. A czy mieszkańcy Hiroszimy zaakceptowali bombę, która na nich spadła? No, nie mieli nic do gadania. Powtórne przyjście Jezusa będzie dla jednych cudownym i wyczekiwanym wydarzeniem, ale dla większości będzie dniem sądu, wstydu i hańby n awieki.

Odpowiedz
A AnonimowyKatolik
+1 / 7

Święci przepowiadali, że Bóg powróci na ziemię, by ocalić ludzkość przed zagładą 3 wojny światowej, by ludzie nie zniszczyli się nawzajem. To wszystko co widzimy dzisiaj, jest stopniowym odsunięciem się od Boga, bo człowiek myśli sobie, że jest na tyle mądry i silny, że w życiu nie potrzebuje Go. Na miejscu Boga stawia człowieka, pokłada w nim zaufanie. Szatan specjalnie działa na ludzi tak by mówili "nie wierzę bo Bóg nie chciał ocalić mojej matki" albo "nie wierzę bo księża", szatan stara się nas, odsunąć jak najdalej od Boga na wszystkie sposoby. Sztuką jest nie go obśmiac tylko przy nim wytrwać. Przepowiadali też że będą wielkie prześladowania. Podobno w dniu gdy będzie się dokonywał koniec, na niebie ma być widoczny krzyż, z każdego widocznego miejsca na ziemi, by nikt nie mógł "nie wiedziałem ". Kurczę, trochę sie za bardzo rospisalem i odeszlem trochę od tematu... a mogę pisać o tym jeszcze dużo. Nieważne, i tak jakiś ateista to shejtuje. A propos, widzieliscie kiedyś katolika obrażającego ateistę?

Odpowiedz
M Molay5012
-2 / 2

@AnonimowyKatolik masz racje przykre jest to ze patrzac po komentarzach jest tak nie wielu ludzi ktorzy pokladają w Jezusie nadzieje jesli nawet nie wierzą w porządku ale niech nie neguja jego istnienia a tym bardziej okazują szyderstwo. Co im to da , to ze poczuja sie mądrzejsi ? bardziej na czasie ? ...ja sosbiscie nie wierze ze jestesmy tylko przypadkiem niezaplanowaną egzystencja ktora dzis jest jutro moze jej nie byc wierze w Jezusa a dowodem na to jest to ze jestem ze pozwolił mi zaistniec i za ten dar zycia jestem i bede mu wdzieczny do konca

~kcuyukfuvyof
+1 / 1

@AnonimowyKatolik "A propos, widzieliscie kiedyś katolika obrażającego ateistę?" Bardzo wielu, ba, nawet z takimi mieszkam. A jeszcze więcej jest takich co obrażają inne wiary - zwłaszcza rodzimowierców.

~Andziarrrr
-2 / 4

Ja tam nadal czekam na powtórne przyjście Marduka
A jeszcze nie przyszedł, lol

Odpowiedz
RadnyZDopiewa
-2 / 4

@PectoManiac W takim razie on także zapomni o twojej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 February 2016 2016 20:33

PectoManiac
0 / 2

@RadnyZDopiewa Powiedziałeś dokładnie to samo, co ja...

P PanJanuszTracz
-1 / 3

pewnie będą tacy dla których problemem największym w dniu sądu będzie to że nie ma neta i fb nie działa

Odpowiedz
L Longslaw
+2 / 2

Każdego dnia Przychodzi do wielu i kończy, jak wtedy.

Odpowiedz
~Marek_Jankowski
+1 / 1

Dzisiejsze czasy są takie , że kultura zachodu ludzi zniszczy telewizja ogłupiające programy .Żyjemy w pośpiechu zamiast na trochę zwolnić i zastanowić się po co to wszystko pracuje się aby utrzymać .Dobra jakie się kupuje szybko się psują i do kosza większość żyje na kredycie którego musi spłacać .Ci co chcą uwierzyć to uwierzą ,a ci którzy nie to ich wybór .

Odpowiedz
~ET
0 / 0

No Ciekawe czy go zaakceptują; ludzie głęboko wierzący na pewno tak ludzie żyjące wedle nakazań organizacji religijnej nie wiadomo a tak z innej beczki wszyscy chrześcijanie przyjmują apokalipsę a co jeśli tak naprawe to błąd i zajdzie coś innego np ragnarok albo krąg się zamknie i nastanie znowu stan chaosu co wtedy zrobią ci wszyscy ludzie

Odpowiedz
J johnnyg
+1 / 1

Oto odpowiedź (i nawet więcej w Dzienniczku) :
Fragment "Dzienniczka" św. Faustyny dotyczący ponownego przyjścia Pana Jezusa na Ziemię, czyli o Apokalipsie!

83. Napisz to: Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki. Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym.

Odpowiedz
Anubis_
0 / 4

Być może już przyszedł, lecz umieszczono go w szpitalu psychiatrycznym. ;)

Odpowiedz
A Agapito
+3 / 3

Kiedy On przyjdzie powtórnie, "świat" nie będzie miał nic do gadania...

Odpowiedz
Tuon
0 / 0

,,A kto umarł, ten nie żyje."

Odpowiedz
I IAMAIT
-2 / 4

Jezeli jezus kiedykolwiek pojawi sie na ziemi to powiem mu by mnie pocalowal w 4 litery

Odpowiedz
RomekC
-1 / 1

@IAMAIT "Na pieszczoty trzeba sobie zasłużyć".

~Scm
0 / 0

Jeśli chodzi o rozwój duchowy ludzkości, to ma on tendencję wzrostową. Wprawdzie bardzo powolną, ale jednak. Obecnie dla ogółu społeczeństwa kalibruje się on już powyżej 200, gdzie zaczynają się pozytywne wartości (zgodnie z mapą świadomości opracowaną przez D. Hawkinsa).

Odpowiedz
MINTOR_
-3 / 5

Gdybacie zupełnie tak, jakbyście realnie zakładali, że wasz wymyślony przyjaciel faktycznie ma przyjść. To urocze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Odpowiedz
costamzczymstam
0 / 2

Młodego faceta z bliskiego wschodu, o ciemniejszej karnacji, błąkającego się po okolicy z bandą innych facetów o ciemnej karnacji i do tego bezrobotnego? wątpie. W Polsce pierwszy lepszy Sebix by go pobił

Odpowiedz
Q Quant
-1 / 1

Gdyby Jezus ponownie zstąpił na ziemię, to by wylądował w psychiatryku. W najlepszym razie. W najgorszym razie wylądowałby w więzieniu pod zarzutem oszustwa, przy czym zawiadomienie o przestępstwie wniósłby kościół katolicki. Na szczęście Jezus głupi nie jest i się tu nie wybiera.

Odpowiedz
J jasiek220
-1 / 1

Nie możliwe, żeby przyszedł bo za ok 1-50 lat młode kobiety będą dziw*ami a reszta będzie za stara

Odpowiedz
~pawell198555
+1 / 1

Świat nie zdąży Go zaakceptować bo polscy katolicy Go wyklną nazywając heretykiem ....

Odpowiedz
LordX
0 / 0

Może już się zjawił i siedzi gdzieś w psychiatryku razem z Napoleonami i Hitlerami

Odpowiedz
~FKG
0 / 0

Jeżeli teraz wróci powrotne to już raczej nie będą mieli wyboru bo ma to zrobić przy okazji końca świata, żeby dokonać sądu ;p

Odpowiedz