Bzdura.. 10 lat w pracy n azakładzie. Z reguły koleś się zacina, bryzga krwią we wszystkie strony, wszystko brudne a on na żywca zakleja rękę papierową taśmą klejącą. U nas raz był przypadek, że facet uciął sobie palca i nie chciał jechać na pogotowie. Faceci panikują i ubolewają tylko gdy w pobliżu są kobiety... tylko..
Ooooo tak. Specjalnie robią minę zbitego pieska by go przytulić i pożałować :D zresztą jak ja się zatnę czy zranię to robią to samo. Mówię to nic takiego, polewam zimną wodą by krew przestała lecieć, a on panikuje po bandaże chce biec. :D
Bo niestety przed kobieta trzeba trochę pobiadolić, bo jak nie to jest wojna, znam to z autopsji. "Przestań nic mi nie jest"- "Tobie nic niegdy nie jest!! Uspokój się i dawaj palec, bo Ci walne!":D
@Hoaaw prawda.Mój ojciec bo urazie kolana(nie pamiętam co mu się stało)i chwilowym pobycie w szpitalu,wrócił tego samego dnia do pracy i pracował dalej jakby nigdy nic.
@tomkosz Jakoś w praktyce to kobiety częściej mdleją na widok krwi. Nierzadko jak się skaleczę nie idę nawet po plaster.. Po prostu krew się leje aż przestanie :/
prawdziwa feministka a te kobiety które w ostatnich latach nazywają się feministkami i są obecne w mediach, to dwie różne kobiety które niewiele mają ze sobą wspólnego
A jakaż to sfrustrowana feministka to nawypisywała? Moje przeszło 40 - letnie życie mówi, że jest akurat na odwrót. Chociaż ... teraz, po tych kilku - kilkunastu latach obowiązywania ostro lansowanych przez "yntelygentne" Panie Psycholożki metodach wychowywania dzieci doczekamy się właśnie takich chłopców - pi**usiów.
Niestety panowie, autor tego demota ma ogrom racji. W poprzednich komentarzach opisujecie mężczyzn, a o takowych coraz trudniej. Metromultigenderolgbt'owcy są tego idealnym przykładem. A są dziś niestety w miażdżącej większości...
Mieszkam w mieście,w którym mieszka ponad 20 tys osób i jeszcze mi się nie zdarzyło spotkać takiej osoby.Takie osoby to tylko w internecie lub telewizji widzę.
Widać, że pisała kobieta. O ile dziewczyny są odporniejsze na bóle wewnętrzne jamy brzusznej (miesiączka, poród, takie sprawy) to faceci są nieporównywalnie odporniejsi na ból związany ze skaleczeniami i uderzeniami. Serio? Facet robi aferę przy najmniejszym skaleczeniu? Kobieto! Myślisz, że zacięcia przy goleniu są tylko w filmach? Ja kiedyś goliłem się na szybko, niepotrzebnie docisnąłem, ściąłem sobie kawałek skóry. Zużyłem 2 paczki chusteczek, bo nie miałem plastra. Zrobiło to na mnie mniejsze wrażenie niż zatwardzenie. Mam kilka blizn na ciele, byłem pogryziony do krwi. wbiłem sobie zardzewiały gwóźdź w nogę i łaziłem tydzień ze złamaniem bo nie zauważyłem, że je mam.
@SCrowPragnę zauważyć, że kobiety golą większe powierzchnie ciała a wydepilować sobie kolano, na którym włoski również się pojawiają tak by się przy tym nie zaciąć to niezła sztuka. Do tego dochodzą te wszystkie dziwne zabiegi pielęgnacyjne, których ja sama czasami nie potrafię wymówić: wosk , usuwanie laserowe, depilacje na sto sposobów. Poza tym umówmy się, blizny może mieć każdy, niezależnie od wieku czy płci więc to żaden wyczyn. Jeśli chodzi o złamania to już chyba wiem czemu mężczyźni umierają szybciej, przez takie hojrakowanie i unikanie lekarzy jak ognia jak w końcu coś się stanie to albo nóżka do amputacji albo po dwudziestoletniej przerwie od badań na zdjęciach rentgenowskich guzy błyszczą jak choinka. Demotywator wnerwia panów tak mocno jak nas demotywatory o tym jak sprawnie parkuje mężczyzna a jak się guzdrze kobieta. Te wojny płci i tak są bezsensu bo ludzie są różni i przy takiej różnorodności łatwiej uogólnić pod względem kulturowym niż płciowym i będzie większa
Dla obrazu drugiej strony napiszę, że widziałem jak pijana laska w wywołanej przez siebie bójce dostała lekkiego kopniaka w d*pę. Zrobiła aferę, że ją pobili.Obok niej facet dostał pięścią w szczękę. Nie wiem jak się poczuł, bo nie podzielił się przemyśleniami na ten temat.
Jezu, ludzie. Zluzujcie. Jak są nagminne żarty o kobietach, to każecie im nabrać do siebie dystansu, a jak raz na ruski rok pojawi się coś o naszej płci męskiej, to macie ból wiadomej części ciała jakbyście przez cały rok uprawiali jeden, ciągły stosunek homoseksualny. Osobiście uśmiechnąłem się pod nosem, bo znam przypadki, gdzie właśnie mężczyźni nawet przy najmniejszym zadrapaniu nieźle panikują i przyznam, że zachowanie przedstawione na obrazku jest dosyć podobne ;). Przyznajmy, robimy czasem z igły widły i stereotyp umierającego z powodu przeziębienia mężczyzny jest dość często prawdziwy ;).
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 29 March 2016 2016 8:10
jak patrze na mlodszych od siebie o 20 lat p***dusiow to mysle ze troche racji w tym democie jest - co drugi nie podniesie wiecej niz 5 kilo bo ma chory kregoslup, wlaczajac w to pedalkow z silowni, ktorzy tylko potrafia cwiczyc pojedyncze miesnie - nioslem kiedys z takim 110 kg "miesniakiem" szafke to sie malo nie zesral z wysilku po 10 metrach, spuchl na ryju i sczerwienial jak burak, no i fryzurke musial poprawic bo sie zburzyla
Powiem tak 2 dni temu zaciąłem się w palec bardzo głęboko i kobieta musiała mi pomóc bo krew bryzgała we wszystkich kierunkach.
Nie wiem kto wymyślił tak głupiego demota w ogóle taki typ faceta nie istnieje...
Kobieta: "OOOO Ty krwawisz!!! (głos podchodzący pod panikę, pokaznie na ranę palcem)"
Facet: "Co?... (sprawdza wzrokiem/dotykiem) O rzeczywiście (wzruszenie ramion)"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 29 March 2016 2016 12:35
Feministki zniknijcie z naszego świata, nie jesteście nam w ogóle potrzebne. Szerzycie propagange, w której ukazujecie, że mężczyźni nic nie potrafią. Może okresu nie przetrwamy, ale wy nie przetrwałybyście naszego życia. Nie wytrzymałybyście dnia ze sobą będąc facetem.
Potrąciło mnie auto, widziałem dziurę w swojej nodze i wystające kości. Podwójne wieloodłamowe otwarte złamanie kości strzałkowej oraz piszczelowej. Nie dramatyzowałem, byłem przytomny i bezproblemowo udzieliłem wszystkich potrzebnych informacji policji. Jestem facetem, jestem dzielny.... Coraz bardziej wnerwiają mnie takie bezsensowne i po prostu DURNE! demoty. Zero sensu tylko jad i stereotypy. Powiem wam tylko tylko szanowni autorzy takich bzdetów, WALCIE SIĘ!, wy i wasza ograniczona mózgownica.
Co to za pier*olenie? Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby jakikolwiek mężczyzna tak dramatycznie przeżywał skaleczenie. A nie takie rany mężczyźni odnoszą, w porównaniu do kobiet. Za to wy, jak złamiecie paznokietek, to ajajajaj.
na szczęście to żart głupawej feministki, inaczej nie wpisał bym się na żadną ze stron, 1. myślę (czasem powiem, ale cicho) k0rwm; 2. daje krwi spokojnie kapać, by nie musieć tego dezynfekować (garaż pewnie niedługo będzie wyglądać jak miejsce krwawej zbrodni); 3 gdy krew sama przestanie kapać wycieram ręce i po chwili znowu działam normalnie (zwykle szybko zabliźniają mi się rany)
Ale mnie wkurzają takie demoty. Mój mąż całkiem niedawno miał bliskie spotkanie z sierpem, wszedł do domu, palec prawie wisiał a On jak gdyby nigdy nic mówi że palca skaleczył. Jak to zobaczyłam to zamarłam, zaraz odkaziłam i założyłam opatrunek, tylko syknął przy odkażaniu i poszedł dalej pracować na naszym ogródku :D
Ludzie wy w sobie w ogole nie macie poczucia humoru :) przeciez to wszystko jest sarkazmem i nie ma po co ubolewac nad tym ze "ohoho pisala to jakas feministka". Po prostu zwykly zart taki sam jak zarty z jasiem. :)
Mam dziwne wrażenie, że autor/autorka tego posta nigdy nie spotkał/a na swojej drodze faceta, co najwyżej chłopca w rurkach. Mojego kuzyna przejechał traktor. Otrzepał się i dokończył pracę w polu. Nazajutrz pojechał do szpitala - i czas był po temu najwyższy, bo jak się okazało, miał pogruchotane żebra i pękniętą miednicę. Drugi zleciał z dachu z ok 3 metrów na stertę drzewa, kiedy dekorował dom na święta. Twarz jak tatar (takie danie, nie przynależność etniczna). Ponieważ na pogotowie trzeba było poczekać, w międzyczasie odkurzył i umył podłogi w domu (skończyłby wieszać lampki na dachu, ale mu się w głowie kręciło, więc na drabinę przezornie nie właził). Takich historii na pęczki. Kontuzjowany facet zachowuje się częściej jak debil (woli udawać, że nic mu nie jest, niż iść do lekarza) niż jak mała dziewczynka, płacząca, że boli. Oczywiście wyjątek od tej reguły stanowi przeziębienie - wtedy wszyscy, jak jeden mąż, umieramy. Prawda panowie?? :D
Zgadzam sie z demotem, zapomnieli dodac o rentgenie, badaniu krwi czy nie ma zakazenie i kilku workach krwi do transfuzji w razie operacji/ryzyka wykrwawienia sie.
Ja sobie kiedyś na młynkach uwaliłem palec i nawet do apteczki nie poszedłem chyba z 3h mi krew się lała(serio)/ Później zeszedł pazur wygoiło się i żyje. Pierdzielenie o Chopinie jakby to była prawda to na wojnie walczyły by tylko feministki.
wow, patrząc po komentarzach to bym wam się taka specjalna maść przydała, na "bul" :D
to śmieszne ma być - heheszki, śmieszki, niepoważnie tak bardzo, wyjmijcie kije z tyłków.
Ostatnio rozciąłem sobie 4 palce na raz chwytając ostrą oprawkę od lampy jarzeniowej - 4 rany na 4 palcach, krew.. i to? Wytarłem w ręcznik i tyle, dalej pracowałem. A demot opisuje jakiegoś totalnego niemotę, ciotę szczególny przypadek, albo fikcja zmyślona przez jakąś feministyczną babę.
@AvengedMiałem podobnie 3 palce przecięte nożem do płyt gipsowych :-) siostra pomogła opatrzyć (dosyć głębokie ) bo trzeba było robić dalej. Do dziś mam bliznyNastępnego dnia do szkoły na zajęcia wszyscy się interesowali czemu rękę trzymam w kieszeni
To jest głupota. PRAWDZIWY facet nie przejmuje się takimi drobnostkami, chwile poboli i przestanie. JA nie znam takich mężczyzn co mają problem z hemofobią. Co innego z kobietami bo takich znam wiele...
Wreszcie stereotypowy i przesadzony demotywator o mężczyznach! Zbyt wiele tutaj tych o kobietach :) Za to burza w komentarzach potwierdza tylko meską wrażliwość :D
Dorabiając sobie w wolnym czasie z tatą robiliśmy zadaszenie nad balkonem u pewnych ludzi. Robiłem taki mały klinik używając do tego siekiery i w pewnym momencie trafiłem siekierą w palec wskazujący.. niewiele sie przejmując przymierzyłem klin, potem jeszcze go poprawiłem bo był ciut za duży i spasowałem go. Dopiero po tym zobaczyłem, że na balkonie jest pełno krwi, miałem palec rozcięty do połowy włącznie z paznokciem, a siekiera po prostu zatrzymała isę gdzieś na kości, ale zdążyłem w tym "szoku" opatrzyć sobie jeszcze palec i zetrzeć balkon, dopiero potem zrobiło mi się słabo i musiałem usiąść, ale niestety nikt nie usmażył mi steku, nie podał piwa, a nawet w TV nie leciał żaden mecz. Co ze mnie za facet...
Bzdura.. 10 lat w pracy n azakładzie. Z reguły koleś się zacina, bryzga krwią we wszystkie strony, wszystko brudne a on na żywca zakleja rękę papierową taśmą klejącą. U nas raz był przypadek, że facet uciął sobie palca i nie chciał jechać na pogotowie. Faceci panikują i ubolewają tylko gdy w pobliżu są kobiety... tylko..
OdpowiedzOoooo tak. Specjalnie robią minę zbitego pieska by go przytulić i pożałować :D zresztą jak ja się zatnę czy zranię to robią to samo. Mówię to nic takiego, polewam zimną wodą by krew przestała lecieć, a on panikuje po bandaże chce biec. :D
Bo niestety przed kobieta trzeba trochę pobiadolić, bo jak nie to jest wojna, znam to z autopsji. "Przestań nic mi nie jest"- "Tobie nic niegdy nie jest!! Uspokój się i dawaj palec, bo Ci walne!":D
WTF? Powinno być: ON - zacina się w palec, ignoruje i pracuje dalej.
Odpowiedz@Hoaaw prawda.Mój ojciec bo urazie kolana(nie pamiętam co mu się stało)i chwilowym pobycie w szpitalu,wrócił tego samego dnia do pracy i pracował dalej jakby nigdy nic.
od razu widać że pisała to feministka która facetów zna z tylko opowieści innych, chorych z nienawiści do płci męskiej, kobiet.
Odpowiedz@tomkosz Jakoś w praktyce to kobiety częściej mdleją na widok krwi. Nierzadko jak się skaleczę nie idę nawet po plaster.. Po prostu krew się leje aż przestanie :/
@tomkosz
Co to ma wsólnego z feminizmem? Radzę ci poczytać co to jest nim się wypowiesz następnym razem, bo tak to tylko robisz z siebie głupca.
@tomkosz Feministka, która nienawidzi mężczyzn, to nie jest prawdziwa feministka.
prawdziwa feministka a te kobiety które w ostatnich latach nazywają się feministkami i są obecne w mediach, to dwie różne kobiety które niewiele mają ze sobą wspólnego
@tomkosz
A jakaż to sfrustrowana feministka to nawypisywała? Moje przeszło 40 - letnie życie mówi, że jest akurat na odwrót. Chociaż ... teraz, po tych kilku - kilkunastu latach obowiązywania ostro lansowanych przez "yntelygentne" Panie Psycholożki metodach wychowywania dzieci doczekamy się właśnie takich chłopców - pi**usiów.
OdpowiedzW pełni popieram
facet używa plastra? Przecież one są dla kobiet, zamiast taśmy klejącej/szkota
OdpowiedzNiestety panowie, autor tego demota ma ogrom racji. W poprzednich komentarzach opisujecie mężczyzn, a o takowych coraz trudniej. Metromultigenderolgbt'owcy są tego idealnym przykładem. A są dziś niestety w miażdżącej większości...
OdpowiedzMieszkam w mieście,w którym mieszka ponad 20 tys osób i jeszcze mi się nie zdarzyło spotkać takiej osoby.Takie osoby to tylko w internecie lub telewizji widzę.
Nie są w większości tylko bez przerwy starają się zwrócić na siebie uwagę i dlatego wydaje ci się że jest ich tak dużo.
Pomyliłaś to "coś" z czym mieszkasz z mężczyzną. Twoja wieś - twój cały kolorowy tolerancyjny świat gdzie co chwilę ktoś krzyczy "cio to...?"...
Odpowiedz...a kobiety tak zakompleksione...
OdpowiedzOj to takie troszkę przerysowane jest :). Ale prawda jest taka, że w obecności Kobiety facet potrafi z igły zrobić widły :P i o to tylko chodzi :)
Odpowiedz@strawwberry W obecności przystojnego faceta niektóre laski potrafią z ziewnięcia zrobić atak serca.
Widać, że pisała kobieta. O ile dziewczyny są odporniejsze na bóle wewnętrzne jamy brzusznej (miesiączka, poród, takie sprawy) to faceci są nieporównywalnie odporniejsi na ból związany ze skaleczeniami i uderzeniami. Serio? Facet robi aferę przy najmniejszym skaleczeniu? Kobieto! Myślisz, że zacięcia przy goleniu są tylko w filmach? Ja kiedyś goliłem się na szybko, niepotrzebnie docisnąłem, ściąłem sobie kawałek skóry. Zużyłem 2 paczki chusteczek, bo nie miałem plastra. Zrobiło to na mnie mniejsze wrażenie niż zatwardzenie. Mam kilka blizn na ciele, byłem pogryziony do krwi. wbiłem sobie zardzewiały gwóźdź w nogę i łaziłem tydzień ze złamaniem bo nie zauważyłem, że je mam.
Odpowiedzpodziwiam twoja ignorancje wzgledem samego siebie.
@SCrowPragnę zauważyć, że kobiety golą większe powierzchnie ciała a wydepilować sobie kolano, na którym włoski również się pojawiają tak by się przy tym nie zaciąć to niezła sztuka. Do tego dochodzą te wszystkie dziwne zabiegi pielęgnacyjne, których ja sama czasami nie potrafię wymówić: wosk , usuwanie laserowe, depilacje na sto sposobów. Poza tym umówmy się, blizny może mieć każdy, niezależnie od wieku czy płci więc to żaden wyczyn. Jeśli chodzi o złamania to już chyba wiem czemu mężczyźni umierają szybciej, przez takie hojrakowanie i unikanie lekarzy jak ognia jak w końcu coś się stanie to albo nóżka do amputacji albo po dwudziestoletniej przerwie od badań na zdjęciach rentgenowskich guzy błyszczą jak choinka. Demotywator wnerwia panów tak mocno jak nas demotywatory o tym jak sprawnie parkuje mężczyzna a jak się guzdrze kobieta. Te wojny płci i tak są bezsensu bo ludzie są różni i przy takiej różnorodności łatwiej uogólnić pod względem kulturowym niż płciowym i będzie większa
Dla obrazu drugiej strony napiszę, że widziałem jak pijana laska w wywołanej przez siebie bójce dostała lekkiego kopniaka w d*pę. Zrobiła aferę, że ją pobili.Obok niej facet dostał pięścią w szczękę. Nie wiem jak się poczuł, bo nie podzielił się przemyśleniami na ten temat.
OdpowiedzKto to napisał? Typowa feministka. Tyle w temacie.
OdpowiedzJa często dowiaduję się po fakcie, że się poharatałem...hmmm chyba nie jestem prawdziwym "menszczyznom"
OdpowiedzJezu, ludzie. Zluzujcie. Jak są nagminne żarty o kobietach, to każecie im nabrać do siebie dystansu, a jak raz na ruski rok pojawi się coś o naszej płci męskiej, to macie ból wiadomej części ciała jakbyście przez cały rok uprawiali jeden, ciągły stosunek homoseksualny. Osobiście uśmiechnąłem się pod nosem, bo znam przypadki, gdzie właśnie mężczyźni nawet przy najmniejszym zadrapaniu nieźle panikują i przyznam, że zachowanie przedstawione na obrazku jest dosyć podobne ;). Przyznajmy, robimy czasem z igły widły i stereotyp umierającego z powodu przeziębienia mężczyzny jest dość często prawdziwy ;).
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 29 March 2016 2016 8:10
Odpowiedz@Riis ja takie osoby nie nazywam facetami.I tak się spytam:co było modyfikowane?
@wiktoryk Literówki. Psuje mi się klawiatura, a nie wszystko zauważyłem od razu ;).
No a co myślałaś? Zadraśniecie to poważna sprawa, a nie jakaś tam drobnostka jak postrzał...
OdpowiedzJak się umawia z typami w rurkach to tak jest.
OdpowiedzZamiast on powinno pisać pedał
Odpowiedzjak patrze na mlodszych od siebie o 20 lat p***dusiow to mysle ze troche racji w tym democie jest - co drugi nie podniesie wiecej niz 5 kilo bo ma chory kregoslup, wlaczajac w to pedalkow z silowni, ktorzy tylko potrafia cwiczyc pojedyncze miesnie - nioslem kiedys z takim 110 kg "miesniakiem" szafke to sie malo nie zesral z wysilku po 10 metrach, spuchl na ryju i sczerwienial jak burak, no i fryzurke musial poprawic bo sie zburzyla
Odpowiedzmam 14 lat i jakoś pedałem nie jestem.Myślę że to wina wychowania,że takie pedały są teraz
Ale mAcie ból dupy, tekst jest starszy niż większość z was
OdpowiedzJak masz takiego faceta w domu, to pilnuj swoich rzeczy, bo za chwile zacznie je przymierzać.
OdpowiedzPowiem tak 2 dni temu zaciąłem się w palec bardzo głęboko i kobieta musiała mi pomóc bo krew bryzgała we wszystkich kierunkach.
OdpowiedzNie wiem kto wymyślił tak głupiego demota w ogóle taki typ faceta nie istnieje...
Kobieta: "OOOO Ty krwawisz!!! (głos podchodzący pod panikę, pokaznie na ranę palcem)"
Facet: "Co?... (sprawdza wzrokiem/dotykiem) O rzeczywiście (wzruszenie ramion)"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 March 2016 2016 12:35
OdpowiedzGratulujemy prawdziwego mężczyzny w rurkach i wielbiącego bibera :P
OdpowiedzBardzo seksistowski demot.
OdpowiedzKobiety... ech. Nawet w sporcie macie oddzielne kategorie, żebyście też mogły wygrać.
OdpowiedzFeministki zniknijcie z naszego świata, nie jesteście nam w ogóle potrzebne. Szerzycie propagange, w której ukazujecie, że mężczyźni nic nie potrafią. Może okresu nie przetrwamy, ale wy nie przetrwałybyście naszego życia. Nie wytrzymałybyście dnia ze sobą będąc facetem.
OdpowiedzChyba kolejność "On/Ona" się pomyliła autorowi demotywatora.
OdpowiedzFajnie masz na chacie
OdpowiedzTo jest opis "mężczyzny" w rurkach czy jak bo nie rozumiem?
OdpowiedzWróciła!!! Jeszcze raz powtórzymy: wracaj do kuchni!
OdpowiedzPotrąciło mnie auto, widziałem dziurę w swojej nodze i wystające kości. Podwójne wieloodłamowe otwarte złamanie kości strzałkowej oraz piszczelowej. Nie dramatyzowałem, byłem przytomny i bezproblemowo udzieliłem wszystkich potrzebnych informacji policji. Jestem facetem, jestem dzielny.... Coraz bardziej wnerwiają mnie takie bezsensowne i po prostu DURNE! demoty. Zero sensu tylko jad i stereotypy. Powiem wam tylko tylko szanowni autorzy takich bzdetów, WALCIE SIĘ!, wy i wasza ograniczona mózgownica.
OdpowiedzCo to za pier*olenie? Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby jakikolwiek mężczyzna tak dramatycznie przeżywał skaleczenie. A nie takie rany mężczyźni odnoszą, w porównaniu do kobiet. Za to wy, jak złamiecie paznokietek, to ajajajaj.
Odpowiedzna szczęście to żart głupawej feministki, inaczej nie wpisał bym się na żadną ze stron, 1. myślę (czasem powiem, ale cicho) k0rwm; 2. daje krwi spokojnie kapać, by nie musieć tego dezynfekować (garaż pewnie niedługo będzie wyglądać jak miejsce krwawej zbrodni); 3 gdy krew sama przestanie kapać wycieram ręce i po chwili znowu działam normalnie (zwykle szybko zabliźniają mi się rany)
OdpowiedzU mnie wygląda to tak
Odpowiedz1. Skaleczenie
2. o ku**a
3. Owinięcie taśmą malarską
4. Kręcimy silnik dalej ;D
To ty chyba myślisz o męskich piz dach, pierdo lona feministko
OdpowiedzNo właśnie tacy są ci "mężczyźni" w rurkach. Prawdziwy za bardzo się tym nie przejmie, ba nawet może nie zauważyć że brudzi wszystko dookoła...
OdpowiedzAle mnie wkurzają takie demoty. Mój mąż całkiem niedawno miał bliskie spotkanie z sierpem, wszedł do domu, palec prawie wisiał a On jak gdyby nigdy nic mówi że palca skaleczył. Jak to zobaczyłam to zamarłam, zaraz odkaziłam i założyłam opatrunek, tylko syknął przy odkażaniu i poszedł dalej pracować na naszym ogródku :D
OdpowiedzZnając życie tekst wyciągnięty z głębin Internetów i na odwrót przetłumaczona płeć :)
OdpowiedzLudzie wy w sobie w ogole nie macie poczucia humoru :) przeciez to wszystko jest sarkazmem i nie ma po co ubolewac nad tym ze "ohoho pisala to jakas feministka". Po prostu zwykly zart taki sam jak zarty z jasiem. :)
OdpowiedzEeee tam ja sie ostatnio "zaciąłem" piłą spalinową w kark, na pogotowie 5 szwów, a na drugi dzień do pracy. Tak jestem drwalem
OdpowiedzMęzczyzna co najwyżej zaklei rane jakąś tasmą i dalej robi swoje.Co innego ci pka w rurkach albo taki modny ostatnio drwal..
OdpowiedzMam dziwne wrażenie, że autor/autorka tego posta nigdy nie spotkał/a na swojej drodze faceta, co najwyżej chłopca w rurkach. Mojego kuzyna przejechał traktor. Otrzepał się i dokończył pracę w polu. Nazajutrz pojechał do szpitala - i czas był po temu najwyższy, bo jak się okazało, miał pogruchotane żebra i pękniętą miednicę. Drugi zleciał z dachu z ok 3 metrów na stertę drzewa, kiedy dekorował dom na święta. Twarz jak tatar (takie danie, nie przynależność etniczna). Ponieważ na pogotowie trzeba było poczekać, w międzyczasie odkurzył i umył podłogi w domu (skończyłby wieszać lampki na dachu, ale mu się w głowie kręciło, więc na drabinę przezornie nie właził). Takich historii na pęczki. Kontuzjowany facet zachowuje się częściej jak debil (woli udawać, że nic mu nie jest, niż iść do lekarza) niż jak mała dziewczynka, płacząca, że boli. Oczywiście wyjątek od tej reguły stanowi przeziębienie - wtedy wszyscy, jak jeden mąż, umieramy. Prawda panowie?? :D
Odpowiedzco to ma być ? zapraszam do mnie na sor :D zobaczymy kto więcej płacze:)
OdpowiedzChyba sie pomylil ktos z Ona i On xD
OdpowiedzTo jest opis pedała nie faceta nie mylić pojęć!!!
OdpowiedzPowinno być 3. odkłada gąbkę do mycia naczyń
OdpowiedzZgadzam sie z demotem, zapomnieli dodac o rentgenie, badaniu krwi czy nie ma zakazenie i kilku workach krwi do transfuzji w razie operacji/ryzyka wykrwawienia sie.
OdpowiedzPiwo, stek, mecz, brak roboty, taki facet to DYPLOMATA
OdpowiedzWidać że osoba która to pisała ma taką wiedzę o facetach jak Tusk o nie kłamaniu.....
OdpowiedzAutorka to pewnie jakaś sfrustrowana singielka, która domniemanym "zdziecinnieniem" facetów tłumaczy sobie, że w sumie dobrze, iż nikt jej nie chiał.
OdpowiedzPowiedziałbym raczej że takie zachowanie jest odwrotnie niż przedstawione :)
OdpowiedzMatko co za chory demot :D nie wiem czy sie śmiać czy p,amac nad głupota tego co to wymyślił :D
OdpowiedzJa sobie kiedyś na młynkach uwaliłem palec i nawet do apteczki nie poszedłem chyba z 3h mi krew się lała(serio)/ Później zeszedł pazur wygoiło się i żyje. Pierdzielenie o Chopinie jakby to była prawda to na wojnie walczyły by tylko feministki.
OdpowiedzSprawdźcie moją autorską gre na Androida i oceńcie
Odpowiedzhttps://play.google.com/store/apps/details?id=com.fokus.color.kuba.colorfokus
co za brednie, w domu bez plastra, w pracy super glue... slowo do autora: jesli to nie zart to sie w glowe puknij...
OdpowiedzJa to dopiero na drugi dzień zauważę albo wieczorem :)
OdpowiedzNie wiem gdzie Ty żyjesz autorko...
Odpowiedzwow, patrząc po komentarzach to bym wam się taka specjalna maść przydała, na "bul" :D
Odpowiedzto śmieszne ma być - heheszki, śmieszki, niepoważnie tak bardzo, wyjmijcie kije z tyłków.
Kto to ku*** pisał?
Odpowiedzpisala to jakas idiotka, ktora se chyba znalazla ciote a nie faceta
OdpowiedzOstatnio rozciąłem sobie 4 palce na raz chwytając ostrą oprawkę od lampy jarzeniowej - 4 rany na 4 palcach, krew.. i to? Wytarłem w ręcznik i tyle, dalej pracowałem. A demot opisuje jakiegoś totalnego niemotę, ciotę szczególny przypadek, albo fikcja zmyślona przez jakąś feministyczną babę.
Odpowiedz@AvengedMiałem podobnie 3 palce przecięte nożem do płyt gipsowych :-) siostra pomogła opatrzyć (dosyć głębokie ) bo trzeba było robić dalej. Do dziś mam bliznyNastępnego dnia do szkoły na zajęcia wszyscy się interesowali czemu rękę trzymam w kieszeni
a to nie na odwrót xD?
Odpowiedztl;dr
OdpowiedzRóżnica zacięcia się piłą tarczową w pracy, a nożem przy kuchni. ;D
OdpowiedzTo jest głupota. PRAWDZIWY facet nie przejmuje się takimi drobnostkami, chwile poboli i przestanie. JA nie znam takich mężczyzn co mają problem z hemofobią. Co innego z kobietami bo takich znam wiele...
OdpowiedzG prawda zrobiłem sobie szlifierka dziurę do kości i do brata z tekstem " te patrz kość" i bawiłem się palcem by zobaczyć lepiej kość:D
Odpowiedzpózniej tylko opłukałęm rane i zawinełem w ręcznik papierowy
Wreszcie stereotypowy i przesadzony demotywator o mężczyznach! Zbyt wiele tutaj tych o kobietach :) Za to burza w komentarzach potwierdza tylko meską wrażliwość :D
OdpowiedzW calej tej opowiesci moge sie zgodzic z punktem pierwszym u "NIEGO" xD reszta... no coz... nie wymaga komentarza
OdpowiedzAutor(ka) chyba nigdy nie oglądał(a) meczów męskiej piłki ręcznej ;)
OdpowiedzBzdura jakich mało.
OdpowiedzKoledzy trochę dystansu do siebie, z kobiet żartujemy to dajmy im się troszkę też pośmiać.
OdpowiedzWidać ze pisała to kobieta!
Odpowiedzte kłamstwa bardzo dobre :) ,ponieważ jest zupełnie inaczej :)
OdpowiedzDorabiając sobie w wolnym czasie z tatą robiliśmy zadaszenie nad balkonem u pewnych ludzi. Robiłem taki mały klinik używając do tego siekiery i w pewnym momencie trafiłem siekierą w palec wskazujący.. niewiele sie przejmując przymierzyłem klin, potem jeszcze go poprawiłem bo był ciut za duży i spasowałem go. Dopiero po tym zobaczyłem, że na balkonie jest pełno krwi, miałem palec rozcięty do połowy włącznie z paznokciem, a siekiera po prostu zatrzymała isę gdzieś na kości, ale zdążyłem w tym "szoku" opatrzyć sobie jeszcze palec i zetrzeć balkon, dopiero potem zrobiło mi się słabo i musiałem usiąść, ale niestety nikt nie usmażył mi steku, nie podał piwa, a nawet w TV nie leciał żaden mecz. Co ze mnie za facet...
Odpowiedzostatnio na czasie w necie jest ten bełkot
Odpowiedzto samo z tym panikowaniem jak facet ma juz 39 stopni
pierd...loenie...
OdpowiedzA ta historyjka jest oparta na...?
Odpowiedz