Kiedy szczupła koleżanka z pracy ma na lunch kanapkę, kawę i ciasto czekoladowe – ty masz sałatkę
Kiedy po tygodniu restrykcyjnej diety i ćwiczeń waga nawet nie drgnęła
Kiedy po pół roku wylewania potów, by zrzucić zbędne kilogramy, Twój facet nadal nazywa cię „swoją Kluseczką”
Kiedy idziesz na zakupy z koleżanką, która strasznie dużo je i ona prosi o mniejszy rozmiar spodni, niż ty – w dodatku bez problemu się w nich mieści
Kiedy starasz się nie ulegać pokusom, a babcia nakłada ci dokładkę na talerz ze słowami: „Nie gadaj głupstw”
Kiedy twój facet maca twoje fałdki. To po prostu niedopuszczalne!
Kiedy cieszysz się, że mieścisz się już w 38, a inna klientka pyta o ten sam ciuch, czy zostały już tylko takie duże rozmiary
Kiedy po siłowni byłaś tak wyczerpana, że wsunęłaś 2 pączki
Kiedy znowu nie miałaś motywacji, by pójść na siłownię lub pogimnastykować się w domu – zresztą tak, jak przez cały tydzień
Kiedy jesteś w gościach i wszyscy jedzą ciasto imieninowe gospodarza, a ty tylko patrzysz
Kiedy ulegasz pokusom i dręczy cię poczucie winy. Tak jak wczoraj. I przedwczoraj… Wiesz, że zajadasz emocje
Kiedy wypiłabyś sobie do śniadania kawę z mlekiem i cukrem, a wiesz, że lepiej pić wodę
Kiedy zjadasz śniadanie i nawet po nim czujesz się diabelsko głodna…