Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Za każdym razem jak oglądam "Jak rozpętałem II Wojnę Światową" to rośnie mi serce

Dziękuje za tę rolę. Spoczywaj w spokoju

www.demotywatory.pl
+
2188 2210
-

Zobacz także:

H habits
+13 / 43

Ci co dali minus powinni dostać pałka w łeb ...

Odpowiedz
S sila1989
+17 / 35

@habits o widzę, że towarzysz Stalin jest wśród nas... albo myślisz tak jak ja albo kulka w łeb...

Cookofski
-1 / 9

tĘ rolĘ. Tylko tak... skoro tak lubimy język ojczysty...

Odpowiedz
Cookofski
0 / 0

Ooo! I poprawione :)

Tybaltvirtus
-2 / 10

TĘ rolĘ. Tak razi w oczy, że aż weszłem (:D) w komentarze i skomentowałem.

Odpowiedz
~Wowa_Koszkin
+4 / 10

@Tybaltvirtus Nie jestem Polakiem i język polski nie jest moim ojczystym, ale i tak wiem, że właśnie "tę" (dlatego weszłem w komenterze, by o tym napisać, a tu już Pan napisałeś). Zauważyłem, że to najbardziej rozpowszechniony błąd.

Paszeko
0 / 2

@Tybaltvirtus WESZŁEŚ?

Tybaltvirtus
-2 / 6

@Paszeko No weszłem, a potem dałem emotikon w nawiasie. To może oznaczać sarkazm i ironię, żart lub po prostu kpinę z błędów w pisowni Teraz dotarło czy będę musiał tłumaczyć dalej?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 March 2016 2016 18:28

Paszeko
0 / 8

@Tybaltvirtus Skoro razi cię jakakolwiek nieprawidłowość w pisowni to jesteś śmieszny, jak piszesz coś w tym stylu nawet "żartem". Mało śmiesznym nawiasem mówiąc. Nic mi nie musisz tłumaczyć dalej, ja po prostu nie cierpię szeryfów zarówno na forach jak i na drodze. Jesteście ludzkim śmieciem czepiającym się każdego za najdrobniejszy błąd. Gardzę takimi ludźmi. Możesz się produkować dalej jak chcesz, ja mam to gdzieś.

Tybaltvirtus
+2 / 6

@Paszeko Wiedziałem, że napiszesz. Uświadamiam Ci tylko, że zaprzeczasz samemu sobie. Najpierw się mnie czepiasz o pisownię, a potem mówisz, że gardzisz ludźmi czepiającymi się pisowni. Mam wrażenie, że jesteś człowiekiem zmiennej opinii. Konformistą. Dostosowujesz poglądy do sytuacji byle nie wyjść na idiotę. A niestety wychodzisz na takowego. I, masz rację, też niezbyt mnie obchodzi pisownia. Jak ktoś nie umie pisać to jego problem. Ale jeśli tworzy plakat, jakim jest demotywator, dla szerokiego grona ludzi to powinien przygotować go z głową i przynajmniej raz przeczytać przed udostępnieniem.

Paszeko
-2 / 2

@Tybaltvirtus Miałem nie odpisywać ale nie lubię jak jakiś szeryf do mnie się czepia. Na drodze też taki jesteś i zastawiasz swoim trójkołowym rowerkiem wejście do piaskownicy? ZAUWAŻYŁEŚ ZNAK ZAPYTANIA PO WYRAZIE "WESZŁEŚ" czy jesteś w dodatlku ślepy.Miało to pokazać ci jaki jesteś żałosny w swoim szeryfowaniu. Nie mam ochoty na dyskusję z tobą, więc nie licz na jakąkolwiek odpowiedź. Bez pozdrowień.

Tybaltvirtus
0 / 0

@Paszeko Nie oczekuję dyskusji, tym bardziej na poziomie. Z ludźmi nieumiejącymi się wyrażać i obrażającymi innych z braku innej argumentacj (alias @Paszeko). Wszystko co chciałem napisać jest w poprzednim komentarzu. Dziękuję bardzo za uwagę.

~Valermet
-2 / 10

Taa, teraz sobie nagle wszyscy o Dolasie przypomnieli, gdy Kociniak zmarł. Kto o nim myślał tydzień temu? Czasem mam wrażenie, że ostatnią wielką rolą każdego aktora jest umrzeć.

Odpowiedz
~Co_on_gada
0 / 0

O co Ci chodzi? Przecież często (nawet 2 tygodnie temu widziałem) pokazywano tę pamiętną scenę z filmu. O Franku Dolasie ludzie pamiętali i bez żadnej tragedii...

~Valermet
0 / 0

O Franku Dolasie i owszem - o Kociniaku bynajmniej.

szczerbus9
+2 / 2

ciebie to bawi w filmie, a mnie w realnym życiu, zdarzały się wyjazdy w delegacje do niemiec (budowy itp), zarówno ojciec jak i ja (moje imię Grzegorz, a ojciec Edward więc łatwiej) mieliśmy takie sytuacje na bramie, na początku trzeba było odklepać się z listy, więc reakcja ciecia na szczerbate nazwisko bezcenna, dobrze, że nie podawaliśmy miejsca zamieszkania, niby tylko 2 sylaby, ale jedna to ŁĘ

Odpowiedz
szczerbus9
0 / 0

raczej ludzie mylą się z niwami zielonymi, barwnym kwieciem umajonymi

Q qqp
+1 / 1

mi też rośnie... poziom adrenaliny, jak widzę radosne witanie "oswabadzających" towarzyszy radzieckich

Odpowiedz
V vdk1991
0 / 0

@qqp Ale poza tą sceną ten film jest świetną komedią wojenną.

grzesiek1981
0 / 0

@qqp film kręcony za komuny to niby kogo mieli witać? wojska amerykańskie czy cichociemnych? Tak samo mozemy się przyczepić klosa lub 4 pancernych.

Q qqp
+1 / 1

@grzesiek1981: tak! obejrzałem niedawno 4 pancernych (nie byłem pewien, czy w dzieciństwie obejrzałem wszystkie odcinki) i szlag mnie trafiał, jak potwornie propagandowy (i to w wielu aspektach) był to serial.

~humanista453426
+1 / 1

Spokojnie ludzie, forma ,,tą'' również jest dopuszczalna, ale bardziej w wymowie. Jednakże zgadzam się, że autor powinien napisać ,,tę'', ponieważ tej formy używamy w pisowni. A tak poza tym to kocham TĘ scenę :D

Odpowiedz
~dcsikjc923hj4c
+3 / 3

To jest z CK Dezerterów.

Serio. Z książki, którą zna dużo mniej ludzi niż film. Ponieważ bon mot został wykorzystany w "Jak rozpętałem..." scenarzyści CK Dezerterów pominęli ten jakże smaczny kąsek w wykonaniu - kogóż by innego - Kani.

Odpowiedz
~cz
+3 / 3

Tak właśnie:
"- Diabeł pana raczy wiedzieć dlaczego í ja bym też chciał wiedzieć. Jak nazwisko?
- Brzęczyszczewski...
Cugsfirer pogrzebał palcem w uchu.
- Jak?
- Szczepan Brzęczyszczewski. Podoficer podniósł oczy do góry.
- No ja... (No tak...) Przenszyszeski... język sobie można wykręcić na takim nazwisku."
Kazimierz Sejda "C.K. Dezerterzy"

F filipleszek
+2 / 2

przepraszam autora demota, że przez pomyłkę wcisnąłem słabe, a to przecież jest MOCNE jak cho...

Odpowiedz
~kaczulla
+2 / 2

Ech... straszna szkoda, ze już odszedł. ale ta komedia jest nieśmiertelna. Oglądałem ze 100 razy.

Odpowiedz
szerszen9
+1 / 1

Róża czerwono, biało kwitnie bez.. aż łezka się w oku kręci, że Polacy już długi czas nie zrobili żadnej tak dobrej komedii.

Odpowiedz
N notop
0 / 0

Za kazdym razem jak widze w programie"jak rozpetalem 2 wojneswiatowa" mam uczucie podobne jak gdy widze na polsacie kevin sam w domu,zalosne tv xhce kase a go..o nadaje ktorego wszyscy maja juz dosc.

Odpowiedz
Mikor_
0 / 0

Tylko dzisiaj ten filmik obejrzałem już dwa razy :-)

Odpowiedz
B baczupl
0 / 0

Moja "przygoda" z Frankiem Dolasem
Historia ciut długa ale wywołuje u mnie uśmiech na twarzy za każdym razem jak zobaczę w tv Franka Dolasa.
Miało to miejsce bodajże w 98/99 roku (nie pamiętam dokładnie) już pod wieczór. Wracaliśmy z kumplem autostopem z wakacji w Hiszpanii (wyjazd był liczniejszy ale wracaliśmy po 2 osoby). Przez Niemcy przedostaliśmy się polskim tirem i dosłownie przed samą granicą gdy kierowca musiał stać w kolejce, kilka metrów przed nami miała miejsce stłuczka (dwie osobówki). Pojawiła się niemiecka policja itd. Nasz kierowca powiedział, że będzie stał paręnaście godzin - wiec stwierdziliśmy ze przejdziemy pieszo (to było nowe przejście w Jędrzychowicach) Kierowca podpytał jeszcze na cb - i okazało się że to nowe przejście to tylko dla samochodów i ze pieszo nie przejdziemy. Jako ze ta stłuczka była o krok od nas na innym pasie i wiele osób wyszło z samochodów - podszedłem do niemieckiego policaja - i zapytałem czy możemy tędy przejść pieszo do Polski. Powiedział - Nein, nur auto. Wiec wzięliśmy plecaki i chcieliśmy się zabrać z jakąś osobówką. Wtedy machnął do nas i łamaną polszczyzną powiedział "chodzcie ze mna". Domyśliliśmy się że nas przewiezie przez granice. A ten "skurczybyk" zabrał nas do ich budy (bo tam wtedy takie blaszaki stały) i tam dostaliśmy mandat za "chodzenie po autostradzie".
Ale do sedna - zaczęto nas spisywać - bo w paszportach brak adresu itd
(mam nadzieje ze mój kumpel się nie obrazi za przytoczenie nazwiska):
Uwaga cytat naprawdę prawdziwy: (P) - policjant (K) kumpel
P- Name und vorname?
K - Grzegorz Brożyna
P - Wie?!
K - Grzegorz Brożyna
P - zaczął literka po literce jednym palcem wystukiwać na klawiaturze dane
i literować głośno "łamaną półpolszczyzną"
Tu jak boga kocham nie wytrzymaliśmy! Obaj pomyśleliśmy o tym samym fragmencie filmu i parsknęliśmy gromkim śmiechem - ale to nie był koniec.
P dodał - Adress?
K - Plac wolności trzydzieści cztery. (celowo nie piszę cyframi tylko dwuznakami)
Dalej już był tylko jeden wielki śmiech z naszej strony, a oni nic z tego nie rozumieli.
Dostaliśmy po 20 marek mandatu i niemal wykopano nas na polską stronę
Mandat mam do dziś w pamiątkach - był wart tych pieniędzy ;) - mina niemca - bezcenna
FRANEK DOLAS WIECZNIE ŻYWY

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 March 2016 2016 15:43

Odpowiedz
B betisu08
0 / 0

Nie doczytalam sie w komentarzach. ALE czy ktos zauwazyl, ze BYK jest tez w pisowni "w spokoju"? Pisze sie " SPOCZYWAJ W POKOJU" !

Odpowiedz