Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Oto nowy spot kampanii Ojczysty, który w świetny sposób zachęca do używania polszczyzny

Takich kampanii przydałoby się znacznie więcej

www.demotywatory.pl
+
717 732
-

Zobacz także:


I iorweth333
+2 / 6

Faktycznie fajna, więcej takich.
Czy dobrze rozumiem, że został zacytowany tekst jakiegoś rapu?

Odpowiedz
~Miri1
+1 / 9

@iorweth333 Tak. Tekst napisał Wilku. Tutaj można go usłyszeć w kawałku Molesta Ewenement "Takie zycie ziomek" :)

~Er
0 / 8

Molesta Ewenement - Takie życie ziomek

Odpowiedz
~Lorrrddd
-1 / 7

EXTRA!!!! :)))))) Marian Dziędziel rapujący teksty Molesty!!! Fantastyczne! :)))

Odpowiedz
tytusz
+3 / 11

Nie słucham rapu. Pewnie dlatego ziomek dla mnie to przede wszystkim rodak, ktoś pochodzący z tego samego regionu, miasta, dzielnicy. Zdaje się, że takie jest główne znaczenie słowa ziomek. W spocie promującym znajomość polszczyzny warto byłoby o tym nie zapominać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 April 2016 2016 15:39

Odpowiedz
tytusz
+2 / 2

@watchyouback To bardzo miłe, że potrafimy znaleźć płaszczyznę porozumienia pomimo, a może nawet ponad podziałami ideologicznymi. Które, gdyby tak bliżej się temu przyjrzeć, pomimo wywoływania niepotrzebnych emocji, wcale nie są sprawą aż tak kluczową. Polityka się zmienia, ideologie przychodzą i odchodzą, a np. troska o czystość polszczyzny pozostaje. Mocno rozbudowałeś to, co chciałem przekazać, ale tak, podpisuję się pod Twoją wypowiedzią wszystkimi czterema łapkami. Pozdrawiam.

~Historias
0 / 8

Czekam tylko na obrońców poprawnej polszczyzny z czasów Pana Tadeusza. Zrozumcie, że język z czasem ulega drobnym przemianom, których nic nie zatrzyma - wystarczy spojrzeć na dzisiejszy i porównać go z tym z dzieł sprzed setek lat.

Odpowiedz
V Vaiper
+5 / 5

Tak, masz rację. Jednakże czasami ludzie po prostu używają angielskiego, zamiast swoje ojczystego języka. Widać to choćby w telewizji, gdzie używa się angielskich nazw programów jak np. "voice of poland". Jesteśmy w Polsce, jesteśmy polakami, więc mówmy po polsku.

avantt_
0 / 0

Ależ takie przemiany występowały zawsze! Pozostałości po nich nazywamy dziś zapożyczeniami. Język się stale zmienia i coraz to nowsze słowa wchodzą w obieg. Większość z nich umrze śmiercią naturalną, bo słowa niepotrzebne zawsze wymierają, a część zostanie utrwalona w języku i tak już zostanie. To nie jest zanikanie języka, tylko właśnie jego rozwój! :)

~Moolester
-1 / 7

Aż pozwolę sobie na mój pierwszy komentarz, tekst Molesty w tym wykonaniu bardzo mi zaimponował.

Odpowiedz
stokro5
-2 / 4

Szok ! Czym Wy się podniecacie ???? Ludzie, zacznijcie żyć jak normalni ludzie, a nie jaracie się niby-sobą sprzed lat. A to husaria, a to wykleci, a to coś takiego. Rozczulacie się nad sobą, zamiast od siebie wymagać, a nauka np. fizyki to dla was bzdura.

Odpowiedz
Swear90
+4 / 4

Nie widzę tutaj nawoływania do używania polszczyzny ("dragi", "mega"?), lecz bardziej nauki slangów innych grup (tutaj pokoleniowych). Spot może też zwracać uwagę na fakt ewolucji języków.

Odpowiedz
miksus
+1 / 1

Co do jasnej cholery znaczy ziomalinio i co ma wspólnego z językiem polskim? I co ma znajomość polszczyzny ze szczęściem zawodowym i osobistym?

Odpowiedz
Kosterox
0 / 0

@miksus no jeżeli będziesz pisał jak połowa ludzi na fb podanie o pracę, listy do rodziny to przyps

miksus
0 / 0

@Kosterox Jeśli napiszę lepiej to nie będę miał szczęścia tylko faktycznie będę miał lepsze podanie. Szczęście jest jak wygrasz w totka. Jak uda ci się zdobyć coś mając takie same szanse jak inni. Gdy przypadkowo coś trafisz. Jeśli będziesz dobrym budowniczym to twoje budynki nie będą się zawalać nie dlatego, że masz szczęście tylko jesteś w tym dobry.

Kosterox
0 / 0

@miksus to negatywna definicja szczęścia, jest druga, lepsza - po prostu radość. a poprawna wymowa daje radość, bo nie powoduje raka spowodowanego niezrozumieniem itp xD wyluzuj raku

~Krestoo
+1 / 1

Wszechobecna angielszczyzna na polskim rynku to zabieg marketingowy. Sklepy chcą być bardziej światowe i nawet najwikęsze polskie marki np. odzieżowe również są po angielsku. Gdy wchodzą na rynek globalny klientom z innych krajów łatwiej zaufać takiej marce. No bo przyznajmy, że z chęcią powiemy, że mamy coś z Reserved czy Avon niż ze Sklepu u Halinki czy szmateksu u Stasia

Odpowiedz