Taaa, zazdroszczę tym którzy od razu trafili na tą miłość swojego życia. U niektórych ten demot powinien się zaczynać: "Któregoś dnia obudzisz się w niedziele, obok jedenastej miłości swojego życia, zrobisz kawę, jajecznicę, ona Ci powie że to jednak nie ma sensu i po prostu nie będzie w porządku" Tak wiem, z tym "jedenastej" to lekka przesada, ale chce po prostu nawiązać tylko do treści tego demota :)
Tak jest niestety, że tych miłości ludzie mają kilka w życiu. Żyją z nowymi, a wzdychają do starej, przychodzą i odchodzą od siebie. Demot przedstawia jakiś idealistyczny obraz, który rzadko się trafia w życiu. Dla niektórych to jest tak możliwe jak obudzenie się obok miliarda dolarów na Karaibach. Ja wiem, że nigdy nie zaznam tego uczucia w wersji odwzajemnionej, więc takie demoty i pozytywne teksty tylko mnie śmieszą.
@RealRealist Jeśli jesteś brzydki to poszukaj równej sobie, nawet możesz lepszą. Ja nie raz widuję totalnego paszteta który ma ładniejszą dziewczynę od siebie, ona nie jest żadna miss ale ładniejsza od faceta po prostu...
@Mattian23374 Tylko czym do niech zagadać niby? "hej mała jedziesz na melanż/miasto/centrum"? "fajna pogoda co nie?"? Wiele bym przykładów napisał, ale one wcale nie działają, z czym do dziewczyny zagadać? O grach? płaskiej ziemi, niebocentryźmie, kosmosie, fizyce kwantowej, intormatyce programowaniu, polityce, o NWO???
@Rafallinformatyk Wiesz u mnie to co bym nie powiedział to i tak będzie źle... Nie wiem jak z nimi rozmawiać ... Nie mam tego czegoś, żeby ich zainteresować.
Któregoś dnia później, obudzisz się i stwierdzisz, że to już przeszłość, bo "Twoja" kobieta oczekuje byś zapewniał jej przez całe życie tyle emocji, ile zapewniają jej ci wszyscy flirtujący z nią codziennie faceci, którzy robią co mogą, by choć raz nią sobie ulżyć. Nie wygrasz z tym. Możesz jedynie opóźnić porażkę.
Kontynuacja demotywatora: Od tego czasu za rok w sobote pojdziesz ze swoja miloscia do klubu o jedenastej wieczorem, nie zdazycie tramwaj i nastepny pojedzie az za pol godziny. Ty zaproponujesz zaczekac bo masz szpilki a godzine isc na piechote do klubu by bylo samobojstwo, a twoja milosci ci powie ze pojdzie sam i zostawi cie na przystanku w nocy a ty krzyczysz na twoja milosc ze jest skonczonym kretynem i kazdy idzie w swoja strone. Nad ranem sie twoja milosc wroci po tym co sobie przetanczył wszystkie laski w klubie, a patrzy sie na ciebie nie rozumiejac co cie tak zirytowalo a ty rozmyslasz zerwac czy nie zerwac?
Pozdrawiam kretynow z rozowymi okularami, oby scie je nigdy nie zrzucili bo potem bedzie pieklo.
I tym optymistycznym akcentem koncze swoj komentarz z autopsji wziety.
No wlasnie dzis tak mam:) tylko kawy nie pijemy
OdpowiedzTaaa, zazdroszczę tym którzy od razu trafili na tą miłość swojego życia. U niektórych ten demot powinien się zaczynać: "Któregoś dnia obudzisz się w niedziele, obok jedenastej miłości swojego życia, zrobisz kawę, jajecznicę, ona Ci powie że to jednak nie ma sensu i po prostu nie będzie w porządku" Tak wiem, z tym "jedenastej" to lekka przesada, ale chce po prostu nawiązać tylko do treści tego demota :)
OdpowiedzTak jest niestety, że tych miłości ludzie mają kilka w życiu. Żyją z nowymi, a wzdychają do starej, przychodzą i odchodzą od siebie. Demot przedstawia jakiś idealistyczny obraz, który rzadko się trafia w życiu. Dla niektórych to jest tak możliwe jak obudzenie się obok miliarda dolarów na Karaibach. Ja wiem, że nigdy nie zaznam tego uczucia w wersji odwzajemnionej, więc takie demoty i pozytywne teksty tylko mnie śmieszą.
Nie, w moim przypadku to się nigdy nie zdarzy, brzydcy ludzie nie mają szans na coś takiego. Na szczęście są ludzie, którzy lubią samotność.
Odpowiedz@RealRealist Jeśli jesteś brzydki to poszukaj równej sobie, nawet możesz lepszą. Ja nie raz widuję totalnego paszteta który ma ładniejszą dziewczynę od siebie, ona nie jest żadna miss ale ładniejsza od faceta po prostu...
Wygląd, wyglądem. gorzej jak nie masz w ogóle gadki do dziewczyn, tak jak na przykład ja. To jest już tragedia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 April 2016 2016 10:36
@Mattian23374 Tylko czym do niech zagadać niby? "hej mała jedziesz na melanż/miasto/centrum"? "fajna pogoda co nie?"? Wiele bym przykładów napisał, ale one wcale nie działają, z czym do dziewczyny zagadać? O grach? płaskiej ziemi, niebocentryźmie, kosmosie, fizyce kwantowej, intormatyce programowaniu, polityce, o NWO???
@Rafallinformatyk Wiesz u mnie to co bym nie powiedział to i tak będzie źle... Nie wiem jak z nimi rozmawiać ... Nie mam tego czegoś, żeby ich zainteresować.
Albo tak się nie stanie.
OdpowiedzNie ?
OdpowiedzKtóregoś dnia później, obudzisz się i stwierdzisz, że to już przeszłość, bo "Twoja" kobieta oczekuje byś zapewniał jej przez całe życie tyle emocji, ile zapewniają jej ci wszyscy flirtujący z nią codziennie faceci, którzy robią co mogą, by choć raz nią sobie ulżyć. Nie wygrasz z tym. Możesz jedynie opóźnić porażkę.
OdpowiedzCholera, w takim razie muszę wreszcie nauczyć się robić jajecznicę...
Odpowiedzpieeeeeerdolisz głupoty :D
Odpowiedzqrwa a mi pies nie pozwala do 11 spac
OdpowiedzObiecujesz?
OdpowiedzKontynuacja demotywatora: Od tego czasu za rok w sobote pojdziesz ze swoja miloscia do klubu o jedenastej wieczorem, nie zdazycie tramwaj i nastepny pojedzie az za pol godziny. Ty zaproponujesz zaczekac bo masz szpilki a godzine isc na piechote do klubu by bylo samobojstwo, a twoja milosci ci powie ze pojdzie sam i zostawi cie na przystanku w nocy a ty krzyczysz na twoja milosc ze jest skonczonym kretynem i kazdy idzie w swoja strone. Nad ranem sie twoja milosc wroci po tym co sobie przetanczył wszystkie laski w klubie, a patrzy sie na ciebie nie rozumiejac co cie tak zirytowalo a ty rozmyslasz zerwac czy nie zerwac?
OdpowiedzPozdrawiam kretynow z rozowymi okularami, oby scie je nigdy nie zrzucili bo potem bedzie pieklo.
I tym optymistycznym akcentem koncze swoj komentarz z autopsji wziety.
Masz u mie duzego plusa za ten koment. :) Nic mnie bardziej nie bawi niz idealizowanie rzeczywistosci. To domena idiotow.
Coraz częściej myślę, że może w przyszłym życiu, bo obecne widzę w coraz ciemniejszych barwach.
OdpowiedzDawno żaden demot tak mnie nie ubawił :)))
OdpowiedzObiecujesz?
Odpowiedz