Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
544 743
-

Zobacz także:


C citizen222
+10 / 40

@adraxer
1- nie ma czegoś takiego jak zbawienie
2- Biblia to zbiór żydowskich bajeczek
3- Nie ma czegoś takiego jak grzech pierworodny- to również jest wymysł jakiś żydków z urojeniami
4- "A to, że Bóg chce byśmy ponosili konsekwencje swojej głupoty wydaje się być normalne" jak palisz papierosy i w wieku 50 lat masz raka płuc to nie przez to że bóg tak chciał, tylko przez to że paliłeś, jak zginiesz w wypadku samochodowym to nie przez to że bóg tak chciał tylko przez różne czynniki np: słabo jeździsz, kierowca z naprzeciwka wjechał w Ciebie, łoś wybiegł z lasu, czy przez sms, albo oblodzoną drogę.

sraka12
+7 / 21

Biblia to przepisane historie z wedów jak już, a poza tym w bibli nie ma zmianki o polakach, czy to w starym, czy nowym testamencie, więc modlicie się do kogoś kto was nie chce. A to, że jest napisane dla całego świata, to dopiska watykanu, który to palił ludzi jak twierdzili, że ziemia jest okrągła. o wiele bardziej przypisuję sobie wiarę w religię dawnych słowian, tam jest wszystko bardziej logiczne

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2016 2016 9:09

stachuW
+6 / 16

@Adraxer
Konsekwencje naszej głupoty?? Czyli to wina Bartka, że zachorował na raka? Dobrze wiedzieć...
I jeśli chodzi o tych pierwszych ludzi i ogólnie zła. Bóg według biblii jest wszechmogący i wszechwiedzący tak? W takim razie wiedział, że jak stworzy diabła to on się odwróci od niego i stanie się wrogiem ludzi. Po co też wszelkie próby na człowieku skoro Bóg i tak zna odpowiedź?

J jonaszewski
+7 / 11

@~Adraxer Dlatego największym zbawicielem świata będzie człowiek, który naciśnie atomowy guzik. Skoro Niebo jest tak cudowne, trzeba wyabortować ludzkość, żeby od razu świętą windą poleciała do Bozi. (I właśnie dlatego tak bawi mnie religia: zgodnie z nią człowiek, który wysadzi się w pełnym ludzi kościele, będzie ich zbawcą i dobroczyńcą, a sam stanie się męczennikiem, bo poświęci dla cudzego szczęścia to, co sam ma najcenniejszego, czyli zbawienie).

O okolioza77
-4 / 6

@jonaszewski - czy Ty na prawdę myślisz, że to takie proste? Czy ty w ogóle wiesz, kto to jest męczennik? Podpowiem- jeśli ci ludzie w kościele nie mieliby w sobie wiary, byli by tylko "niepraktukującymi katolikami" to wysadzeni przez jakiegos zbrodniarza byliby ofiarami ataku zabójcy a nie meczennikami. Takze- cała Twoja misterna teoria i beczka smiechu okazuje sie byc błedem logicznym z powodu nieznajomości pojęć i istoty religii, ktorą krytykujesz :( Smutne ale prawdziwe.

O Oczekujacy_Zbawienia
-3 / 3

@Adraxer Nie martw się, płaski umysł nie zrozumie złożonych rzeczy, tak już jest. Niektóre rzeczy nie są konsekwencją naszych czynów. Np. Jak urodzi się dziecko z downem. To nie jest kara za grzech, ale Bóg przez to dziecko próbuje przypomnieć wam abyście się wzajemnie miłowali itp. I nie, nie musisz być wierzący, modlić się codziennie aby być zbawionym. "Nie z wiary lecz z uczynków sądzeni będziecie"

J jonaszewski
-1 / 1

@okolioza77 Oni nie muszą wierzyć; wystarczy że umrą za to, że są katolikami. I kolejna rzecz: Twój papa mówi, że każdy może iść do nieba, jeśli jest dobrym człowiekiem, ateiści też. Więc dobrzy poszliby do nieba, źli do piekła, a przecież właśnie o to chodzi.

RomekC
0 / 2

@stachuW @Adraxer ma tak dobrze poukładany świat, Bóg się wszystkimi opiekuje, jeśli dzieje się jakieś zło, to jest to wina człowieka. A Ty zadajesz pytania podważające ten "poukładany świat". Jak możesz?

J jonaszewski
+9 / 9

@amomimowy Dla ludzi wierzących Hitler był dobroczyńcą ludzkości; nikt nie wysłał do Nieba tylu ludzi, co on.

O okolioza77
-2 / 2

@amomimowy Ty także byłeś częścia jego planu. Czy wiec, skoro teraz siejesz fermęt na Boga i odrzucasz Go, to Bóg nie powinien cie unicestwić, skoro Jest taki okrutny i bezwzględny?

N Naxemar
0 / 0

@amomimowy Bożej kary, dla grzesznej ludzkości

~he_he
+1 / 1

@amomimowy no przecież Hitler z KK się lubili bardzo, foty Hitlera z papieżem bez problemu dostępne w necie...

O Oczekujacy_Zbawienia
+1 / 1

Jprdl, zapomnieliście że szatan też działa na ziemi? A wojny nadal będą dopóki nie nastanie nowe niebo i nowa ziemia

J jonaszewski
+3 / 11

@0bcy Racja. Może się na przykład okazać, że częścią Bożego planu jest torturowanie ludzkości. Ponieważ wszystko, co wiemy o Bogu, pochodzi od niego samego oraz z obserwacji, można śmiało postawić wniosek, że Bóg to tak naprawdę Szatan: przekonuje o swojej miłości do ludzi, ale jednocześnie zsyła na nich morze cierpienia, jak dzieciak z lupą siedzący nad mrowiskiem. Idźmy dalej: za szatańskie uznawane są w religii wszelkie pokusy prowadzące do przyjemności: seks, używki, beztroskie życie. Wszystko, co uwalnia od cierpienia. A zatem może to Szatan jest prawdziwym miłosiernym Bogiem, a Bóg - Szatanem, który pragnie trzymać ludzkość z daleka od wszelkich radości życia? Pomyślcie sobie o tym. A najlepiej - dajcie sobie spokój z religią, bo jest ich tak wiele, że wszystkie nie mogą mieć racji.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2016 2016 10:26

~RealRealist
+6 / 6

@0bcy skoro bóg zsyła na nas tylko takie cierpienia, które możemy znieść, to dlaczego tyle osób popełnia samobójstwa, lub/i załamuje się nerwowo i ląduje w psychiatrykach?

RomekC
0 / 2

@~RealRealist Jesteś kolejnym, który próbuje zburzyć "poukładany obraz świata" osobie wierzącej.

0bcy
0 / 0

~RealRealist - dlatego że Bóg nie jest jedynym który zsyła cierpienia. Cierpienia dostarczają też ludzie i oni mogą przeważyć szalę.

0bcy
0 / 0

@jonaszewski Po pierwsze - nie wiem czy wiesz ale... seks nie jest zakazany - co więcej - zadaj sobei pytanie - kto ostatecznie jest bardziej szcz ęliwy - np kobieta która się puszcza i ma nie wiadomo ile chorób czy wierna żona która kocha swojego faceta i tylko z nim współzyje... ta pierwsza ma o wiele więcej seksu ale czy jest w życiu szczęśliwsza? I czy jej życie jelst lepsze (mówię w kontekście puszczania się). nie wiem dlaczego stawiasz chwilową przyjemność ponad jej konsekwencje na całe życie. I nie wmawiaj komuś że to uwalnia od cierpienia. Nie rozumiem też ostatniego zdania... daj sobie spokój z relgią bo jest ich tak wiele że wszytskie nie mogą być prawdziwe... to tak jakbym ja ci powiedział abyś zrezygnował npo z dziweczym bo z każdą się nei ożenisz.

J jonaszewski
0 / 0

@0bcy @0bcy Dorabiasz dalszą ideologię (choroby itp.) do prostej sprawy: więcej seksu to więcej radości. Wszelkie moralne rozterki związane z seksualnością nie są wynikiem naszego wbudowanego kompasu moralnego, tylko zostały wpojone kulturowo. Seks bez zobowiązań i za zgodą obydwu stron nikogo nie krzywdzi i niewątpliwie sprawia, że człowiek jest szczęśliwy, bo seks tak działa. Owszem, ludzie na ogół łączą się w pary i wybierają wierność, a raczej tzw. seryjną monogamię - są wierni temu, z kim aktualnie są, ale nie muszą z nim być do końca życia. To religia ma fizia na punkcie seksu. A co do przykładu z religią i dziewczynami: jest beznadziejny, bo dotyczy różnych spraw. Chyba że traktujesz religię jako coś, co można sobie wybrać. Oświecę Cię: każda religia uważa, że to ona ma rację, a inne są ślepymi uliczkami. Nie możesz więc "wybrać". Chcesz analogii? Otóż jest na całym świecie jedna dziewczyna, z którą masz się ożenić. Nie możesz spojrzeć na inne. Nawet jeśli ta Ci się nie podoba, bo ma aparycję Anny Grodzkiej, to trudno - to jest "ta właściwa", bo ona sama tak mówi. Ale jest problem! Pięć tysięcy innych kobiet, pięknych, brzydkich, młodych i starych, mówi Ci to samo: "to ja jestem ta jedyna, ja jestem ci przeznaczona". Której wierzyć? Wszystkie nie mogą mieć racji, ale jeśli źle wybierzesz, teoretycznie nie zostaniesz "zbawiony". Rozumiesz teraz?

0bcy
0 / 0

@jonaszewski Ale czy ja mówię że sam seks nie jest przyjemny? Jak zażywasz narkotyki to też ci jest dobrze i też możesz mówić że im więcej narkotyków tym więcej przyjemności. Różnica polega na tym, że ja mówię w kontekście całego życia a ty tylko w chwili w której jest przyjemnie. Zadam ci takie pytanie - chcesz żeby twoja mama była szczęśliwa i było jej dobrze? Czy chciałbyś aby co wieczór przychodziło do niej na "odwiedziny" 15 obcych za każdym razem innych panów? I analogicznie do twojej żony i córki... przecież sam twierdzisz że "więcej seksu to więcej radości" a czybva chcesz aby twoja mama i żona i córka miały w życiu radośc co nie? Co zaś do religii - religie wynikają ze światopoglądu i na światopoglądach są budowane - podobnie jest z ateizmem - ateizm też jest budowany na konkretnym światopoglądzie... a tylko jeden światopogląd jest prawdziwy... więc jeżeli mówimy o analogii to dlaczego ty wybrałeś światopogląd odrzucający religię? Przecież jest masa światopoglądów z których wynika wiara w jakiegoś Boga? Dlaczego odrzuciłeś tyle światopoglądów a tego jednego akurat się trzymasz?

J jonaszewski
0 / 0

@0bcy Nie odróżniasz wolności indywidualnej od interakcji społecznych. Człowiek jest zwierzęciem społecznym uwikłanym w sieć pewnych zależności. Żona, matka czy córka nie istnieją w próżni, bo muszą brać pod uwagę swoją rodzinę - jest to konsekwencja zobowiązania, którego się podjęły, lub warunek procesu wychowawczego. Ale samotna dziewczyna, która lubi co noc przespać się z innym chłopakiem... Cóż, jakie mam prawo dyktować jej, co ma robić, jeśli nikogo nie krzywdzi? Ba, powinienem jej to ułatwiać, na przykład nie zakazując antykoncepcji. Musi jedynie być świadoma, jak to robić, by czerpać same pożytki, a nie ponosić straty. / / Ateizm nie jest "światopoglądem", ponieważ z samego faktu negacji istnienia Boga nie wynika żaden system moralno-etyczny. Chrześcijaństwo czy islam wyraźnie definiują pewien kanon wartości; ateizm tego nie robi. Jedyną cechą łączącą ateistów jest to, że nie wierzą w istnienie metafizycznych bytów; podobnie jak cechą wspólną dla (prawie?) wszystkich ludzi na ziemi jest niewiara w istnienie latających talerzy zupy pomidorowej. Nie możesz jednak powiedzieć, że jestem wyznawcą światopoglądu ludzi niewierzących w latającą zupę pomidorową. Natomiast moja personalnie niewiara wynika z faktu, że Bóg nie jest mi potrzebny do objaśniania świata ani jako źródło systemu wartości. Nie dostrzegam jego interwencji, a z mnogości sprzecznych ze sobą systemów religijnych wnoszę, że żaden nie może być prawdziwy (agnostyk powiedziałby natomiast, że być może jeden z nich jest prawdziwy, ale i tak nie można stwierdzić, który). Religia jest nieracjonalna i nie wytrzymuje starcia z logiką, chociaż rozumiem, że niektórzy lubią się nią pokrzepiać. Ich sprawa. Wara im jednak od dyktowania innym, jak mają postępować; właśnie dlatego, że ich system wartości jest oparty na religii, która wcale nie musi mieć racji. Trochę głupio kogoś spalić na stosie za jego przekonania, a potem odkryć, że to jednak on miał rację, co?

0bcy
0 / 0

@jonaszewski ale wiesz że przeczysz sam sobie? Każdy system MUSI wymuszać jakieś rzeczy na innych czy się to nam podoba czy też nie... napisałeś "Wara im jednak od dyktowania innym, jak mają postępować;" - a powiedz mi czym jest to zdanie jeżeli właśnie nie dyktowaniem tego co komu wolno? Co do światopoglądu... religie bazują na światopoglądach tak samo jak ateizm bazuje na światopoglądzie - ty mówisz że ateizm nie ma z góry narzuconych wartości... ale przecież wartości WYNIKAJĄ ze światopoglądu a nie je determinują. Mylisz przyczynę ze skutkiem. Jeżeli ja mam taki światopogląd że Bóg istnieje i jest to Bóg katolicki to mój światopogląd determinuje mi system wartości - jeżeli ty masz taki światopogląd że wiat sam się pojawił i że nie ma żadnego absolutu to z tego wynika że nie ma żadnych nadrzędnych wartości. Ateizm NIE jest religią ale ateizm TAK SAMO WYWODZI się ze światopoglądu jak z niego wywodzą się religie. Co do logiki to akurat jeżeli przestudiujesz historię filozofii nauki to zobaczysz że nauka zawsze prowadzi do Boga a jak ktoś tak próbuje stworzyć założenia żeby na pewno wykluczyć Boga... to taka koncepcja zaczyna w końcu wykluczać samą siebie (najlepszy przykład pozytywizmu Netonowskiego). Są nielogiczne religie - często sekty są nielogiczne (akurat czytam książkę o sektach średniowiecznych więc coś na ten temat wiem) zaś moja religia jest bardziej logiczna niż mogłoby się wydawać - co jak co ale teizmem się interesuje i zdumiewa mnie wręcz logika tego co się działo na przestrzeni tysięcy lat i tego jak wszystko do siebie pasuje - tego że nie ma żadnych sprzeczności (bo zakłądając że religia jest prawdziwa to przecież nawet mimo to wchodzi czynnik omylności ludzkiej która powinna tam co nieco namieszać) - zaś co do pierwszego zdania - to nie ja ale ty od tak pisałeś że więcej seksu to więcej radości bez żadnej determinacji okolicznościami... więc jak ktoś tu ma problem to nie ja z rozróżnieniem tylko ty z przesłaniem. Pozdro!

J jonaszewski
0 / 0

@0bcy Jaki system? Religijny? Niech wymusza od wyznawców, ale czemu tykać innych? Wikłamy się interesujący filozoficzny spór: czy zabranianie komuś ograniczania mojej wolności jest ograniczaniem jego wolności w imię moich przekonań, czyli sprzeniewierzaniem się temu, co sam głoszę. To byłby jednak paradoks. Stoję na stanowisku, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Czyli "wolnoć Tomku w swoim domku". Na tej samej zasadzie nie karzemy za myśli o morderstwie, tylko za czyny. Gdyby wyjść poza tę regułę, każdy mógłby legalnie dać drugiemu w ryj w imię swoich przekonań - bo przecież ma prawo narzucać je innym. ______ Skoro twierdzisz, że ateizm jako światopogląd ma jakieś wartości, to słucham: jakie one są? Spisz mi, proszę, dekalog ateisty uniwersalny dla wszystkich ateistów, tak jak dekalog katolicki jest deklaratywnie uniwersalny jako system wartości dla wszystkich katolików. Popełniasz podstawowy błąd, uważając, że wartości mogą być narzucone wyłącznie przez Siłę Wyższą, wobec czego odmawiasz ich niewierzącym. To oczywista nieprawda. Wśród niewierzących będą zarówno altruistyczni lewicowcy, jak i skrajni egoiści. Wyznawcy rozmaitych humanistycznych systemów wartości. Na tym polega etyka. ____ Nauka nigdy nie prowadzi do Boga; ba, nauka Boga wypiera. Objaśniając kolejne zjawiska, pozostawiamy coraz mniej miejsca teologii. Minęło wiele czasu, odkąd ludzie wierzyli, że pioruny miota ludzik z nieba. Powtarzając za Lemem, a raczej za jedną z jego opowieści: w przypadku skrajnego rozwoju nauki o Bogu będzie można powiedzieć co najwyżej tyle, że istnieje, a i to będzie podyktowane wyłącznie wiarą. Całą resztę przymiotów odbierze mu nauka, objaśniając świat w najdrobniejszych szczegółach. _____ O seksie pisałem w kontekście ograniczeń religijnych, czyli narzuconych człowiekowi wbrew jego woli, bo w ramach jakiegoś holistycznego systemu. Wyłączywszy religię, to tylko kwestia stosunków (!) międzyludzkich. Przecież są pary szczęśliwych swingersów, którzy sami określili, co dopuszczają, a czego nie. Gdyby się na to nie godzili, mogliby się po prostu rozstać bez konsekwencji. Natomiast kto się nie godzi na system religijny, tego teoretycznie czeka piekło, czyż nie?

~wdaesfrgdthf
-1 / 15

To jest durne, nieprawdziwe i żałosne. Bogu chodzi o zbawienie człowieka i owszem-nieraz choroba ma człowiekowi w tym "pomóc". Sam jestem niepełnosprawny i widzę jak wiele łaski Bóg daje mi przez tą chorobę i mogę się przekonać jak wiele miłosierdzia przy tym mi daje.

Odpowiedz
O okolioza77
-3 / 9

@PM11- zrobił imprezę? chłopie- widzałeś coś Bożego na jakiejś imprezie (tak powyżej trzeciej klasy podstawówki)? Bo ja nie :)
Acha, i jescze jedno, Bóg nie pozwala złemu totalnie na nic. Szatan już poległ- przegrał ostatecznie.
Niestety, choć Bóg nie pozwala szatanowi na atakowanie kogokolwiek, to sam człowiek już jak najbardziej.

Bóg zsyłą na nas cierpienie tylko w dwoch sytuacjach- żebyśmy mogli uniknąć kary czyśćcowej, albo zeby te cierpienia, które nas spotykaja ofiarować za tych, ktorzy np. maja Go w nosie. I w obudwu przpadkach to człowiek ma ostateczny głos i musi podjac decyzję że chce się poswiecić dla drugiego cżłowieka/ swojego zbawienia. Gdzie tu brak miłosierdzia?

X xGoldenSoulx
0 / 0

@okolioza Cierpienia ofiarować za tych, którzy mają go w nosie. Komu ofiarować? :) No sobie

O Oczekujacy_Zbawienia
-1 / 3

@Pm11 Prawda jest taka że Bóg chce abyśmy podjeli decyzje czy on czy grzech, przemyśl to. A piekła nigdy nie było i nigdy nie będzie, to jest kłamstwo papieża i wogóle całego kleru. W Biblii jest mowa o ogniu wiecznym. O śmierci wiecznej, nie zabijaniu, nie torturowaniu. Wiecznej bo z niej nie ma powrotu tak jak z pierwszej śmierci

MauraVe
-5 / 11

Codziennie ten sam temat, codziennie podobny demot na głównej, a ich poziom już dawno przekroczył dno!
Jesteś ateistą, nie wierzysz w Boga, nie lubisz katolików, kleru, moherów - proszę bardzo, Twoje prawo, ale na Buga Wielkiego weź nie wypisuj durnych farmazonów bez krzty sensu, pod równie durnymi i żałosnymi obrazkami, bo to nie tyle obraża ludzi wierzących, co inteligencję wszystkich istot żywych odwiedzających tę stronę. Ament.

Odpowiedz
O okolioza77
-1 / 11

Kocham takie memy/obrazki itp. kompletnie wypaczające sens i realia działania tzw. Bożego planu. Kompletnie nie znacie Boga a wypowiadacie sie w Jego imieniu, pokazujac Go jako jakiegoś okrutnika albo tyrana. A jest całkowiecie odwrotnie.

Pozwolę sobie tylko krótko wyjaśnić:

Bóg nie zsyła na nas chorób, cierpień, wojen, wyższych podatkow i reszty tego syfu.

Sami sie o nie prosimy idąc w ideologie, zachowania, uzależnienia, ktore daje nam szatan.Mam wrażenie, że ateiści, agnostycy, albo po prostu antykatolicy są tak skupieni hejtem na Boga, że zapominają o istnieniu tego, który za tym wszystkim stoi- czyli właśnie szatana.

Teraz zobaczcie- ludzie grzeszą na potęgę (sam niestety także grzeszę), istnieje na świecie kult władzy, pieniadza, pogardy dla drugiego człowieka, wyuzdanie, hiperseksualizacja dzieci, miliony rozwodów, zdrad, masa uzależnień...
I to niestety wpływa na naszą ochronę. To wszystko powyższe to takie wirusy w naszym (w sensie- ludzi) systemie odpornosciowym. I jezeli nasza odporność spada, to na świecie będzie coraz wiecej wojen, śmierci, chorób, uzaleznień itd.

Wiec czy mozna sie jakos obronić? Jasne że można.
BÓG JEST JAK ACTIMEL! :D Wzmacniajmy swoja odporność poprzez kontakt z Bogiem. Sam wam mówie- nie jedną osobę z mojego otoczenia Bóg uchronił przed smiercia/ chorobą/ uzaleznieniem. Sam już nie pownienem był żyć kilka razy.

Także ogarnijcie się ateisci i zobaczcie w swych absurdach wiary takze działąnie złego.:)

Odpowiedz
~Ja
+4 / 8

@okolioza77 Nie znasz boga a wypowiadasz się w Jego imieniu, pokazując go jako kogoś dobrego. Nic nie wiesz. Nie wiesz nawet czy on istnieje, ty w niego wierzysz. Na pewno Bóg uchronił ich i ciebie przed śmiercią, Na pewno jakbyśmy nie grzeszyli to nie byłoby wysokich podatków.

X xGoldenSoulx
+2 / 2

Czyli Bóg stworzył szatana tylko w celu gnębienia nas do tego stopnia, aż w Niego uwierzymy. Sprytne, sam bym lepiej nie wymyślił

O Oczekujacy_Zbawienia
-2 / 2

Ja znam Boga. Odkryłem że istnieje bo spełnia moje prośby itp. Jego imienia nie znam, bo Bóg imienia nie potrzebuje (każdy go rozpozna). Jakbyśmy nie grzeszyli to byłby jeden podatek - dziesięcina. Szatan nas nie gnębi tylko kusi, a naszym grzechem zmusza Boga do ukarania (piekło nie istnieje, zamiast tego jest śmierć na zawsze , patrz na mój komentarz wyżej)

Ilyla
-1 / 1

@okolioza77 Pięknie powiedziane.

Industrialny
+1 / 1

@okolioza77 A jak wyjaśnisz to, że Bóg wystawił Hioba na próbę? Gdzie to miłosierdzie i wszechwiedza? Przecież skoro Bóg wie, co będzie jutro, za tydzień, za tysiąc lat, to po co ten zakładzik z Szatanem? Za małe ego czy jak?

J jonaszewski
-1 / 1

@okolioza77 Uważasz, że nie możemy twierdzić, że Bóg jest zły, ponieważ go nie znamy. Z tego samego powodu Ty nie możesz jednak twierdzić, że jest dobry. Co gorsza, osoba dobra czyniłaby wszystko dla poprawy bytu ludzkości, natomiast osoba zła czyniłaby wszystko to, co obserwujemy wokół siebie, dodatkowo wmawiając wszystkim, jaka to jest cudowna i miłosierna.

R Robcio84
+1 / 3

od kiedy bóg chce aby ludzie umierali, chorowali, ginęli w wypadkach... takie przekonania to totalna bzdura. Ludzie są tak omamieni tym kościołem że brakuje słów. Wierzą w coś co nie jest i nie będzie nigdy udowodnione. Do kogo oni się modlą, komu się spowiadają, dlaczego pieniądze wrzucają na tacę w kościele a nie chleb i kiełbasę??? dary dla pana boga ? czy na kościół ktory nie jest opodatkowany??? nigdy złodziejom nie wrzucę pieniędzy!! k...y się wzbogacają a male dzieci w domach dziecka chodzą w obdartych ciuchach, w schroniskach dla zwierząt potrzebne są takie datki a nie dla kościoła. Ludzie ogarnijcie się bo ze zwykłej wiary przechodzicie w FANATYZM!. AMEN

Odpowiedz
O okolioza77
-1 / 7

@Robcio84 nie muszę wierzyć. Sam doswiadczyłem Bożego istnienia w moim życiu. Nikt mi nie musi niczego udowadniać, bo sam widzę, jak On działa we mnie i ze mną. A udowodnić to można, tylko nikt z niewierzących sie nie porwie na to, żeby to sprawdzić u źródła. Czyli u Boga. Niech taki agnostyk, albo ateista sprobuje przez rok- tylko rok- naprawdę wejść w relacje z Bogiem. Prawdziwą, a nie taką stereotypową jak myślą, że tak jest. Jeżeli zrobili by to szczerze, to nie mieliby wątpliwości, czy Bóg jest, czy Go nie ma.

Niestety, 99% takich sprawdzajacych nie dotrwa nawet do kliku miesiecy, bo już po kilku dniach całkowitego otwarcia sie na Boga szatan by was tak sponiewierał, nasłał na was, wasze rodziny albo choroby, albo masę cierpienia. Zniszczyłby was tak, że odpuścilibyście zaufanie Bogu, bo "jak On może być dla nas tak okrutny". A dla mnie to jest kolejny dowód na istnienie Boga. To, co sie dzieje ZAWSZE, kiedy chcesz pójść za Bogiem. Nagle spotyka cie ogrom zniechęceń, cierpień i walki duchowej. To właśnie działanie "złego". Na własnej skórze sie o tym przekonuję i wiem, że skoro szatan istnieje, to Bóg tym bardziej.

O Oczekujacy_Zbawienia
+1 / 1

@okolioza Właśnie to chciałem napisać, podaj e-maila albo coś bo mało nas, z otwartymi oczami

N Naxemar
+4 / 14

Ten co robił tego demota nie ma bladego pojęcia o Bogu i istocie cierpienia.

Odpowiedz
iluminat
+4 / 8

@Naxemar Powiem więcej, głupota większości ludzi komentujących pod tym demotem jest tak wielka, że aż odechciewa się odpowiadać na nie.

~Vladimir_Vapnik
+1 / 1

Nudny już jest ten motyw "boskiego planu". Najbardziej przejmują się nim chyba ateiści :D

Odpowiedz
J jonaszewski
0 / 0

@~Vladimir_Vapnik Tylko wtedy, kiedy w imię tego "boskiego planu" człowiek wierzący zmusza do cierpienia człowieka niewierzącego lub kreuje się na "wiedzącego więcej", a więc i "mogącego więcej".

0bcy
0 / 0

jonaszewski - przykład?

~anonimmmmmm
+1 / 3

Proponuje nie wypowiadać się na tematy, o których nic nie wiecie :) Wielcy teolodzy i uczeni się znaleźli :)

Odpowiedz
K khartus
+2 / 4

nasępny, który p...erdoli trzy po trzy, nie wierzysz, w Boga, masz do Niego żal, to twoja zas.rana sprawa ale dlaczego cię siurku boli, że inni wierzą, nie wierzysz, to dlaczego o Nim piszesz? w końcu nie wierzysz

Odpowiedz
K kostkalodu
0 / 2

Jaki boski plan ? to jest zycie, przykre, ale takie rzeczy się po prostu dzieją... to czy ktos wierzy, czy jest takiego czy innego wyznania przed tym nie chroni. Zaskakujace jak niektorzy maja na wszystko wytlumaczenie, a w ostatecznosci argument, ze to wina czlowieka i kara za jego grzechy. Dziwie sie, ze niektorzy naprawdę chcą wierzyć w takiego Boga.

Odpowiedz
~to_smutne
+2 / 2

Kolejna ściema stworzona przez wojujących ateistów. Dlaczego tak bardzo boli ich, że ludzie mają prawo sami decydować o swoim swiatopoglądzie? Wszędzie muszą atakować swoją agitacją. Kiedyś na demotach można było odpocząć od katolsko ateuszowskiej wojny. Teraz nawet tutaj się wciskają. To smutne.

Odpowiedz
0bcy
0 / 0

Arcticfrost - że co? Nie wiem czy wiesz ale top teoria ateistów sprowadza się do tego że to ateiści nie mogą decydować o własnymn wypróżnieniu bo wszystko zalezy od tego jaki mają układ elektronów w mózgu na który nie mają żadnego wpływu i to kiedy się wypróżnią nie jest efektem ich woli tylko układem elektronów - zaś co do katolików top nie wiem czy wiesz ale ich podstawowym atrybutem jest wolna wola która może być inna niż Boży plan... mogę spytać gdzie zdobywałeś swoją wiedzę na temat religii?