Tata: Bądź dla mnie milsza. Nie będziesz miała innego tatusia. Pięciolatka: Nie byłabym taka pewna, mama jest całkiem ładna.
Pięciolatka: Chłopiec w przedszkolu powiedział, że mnie lubi. Mama: A ty go lubisz? Pięciolatka: Maluje poza liniami. Musi dorosnąć.
Pięciolatka: Dziewczyny nudzą się szybciej niż chłopcy… Tata: Dlaczego? Pięciolatka: Bo używają mózgu cały czas.
Mama: Wiesz, dlaczego masz karę? Pięciolatka: Bo zjadłam wszystkie babeczki. Mama: Czego się nauczyłaś? Pięciolatka: Że potrafię szybko jeść babeczki.
Pięciolatka: Czy ja też kiedyś będę miała dziecko w brzuchu? Mama: Jeśli będziesz chciała. Pięciolatka: Racze nie, zje mi wszystkie cukierki.
Pięciolatka: Gdzie idą ludzie po śmierci? Tata: Do nieba. Pięciolatka: Nie chcę tam iść! Tata: Dlaczego? Pięciolatka: Tam jest pełno martwych ludzi!
Pięciolatek pociera głowę. Mama: Co ci się stało? Pięciolatek: Myślę, że naciągnąłem mięśnie mózgu. Mama: Mózg nie ma mięśni. Pięciolatek: Może twój nie ma…
Pięciolatka: Nie lubię tej zupy. Mama: Dlaczego? Pięciolatka: Bo smakuje jak zupa!
Pięciolatka: Chciałabym być księżniczką! Tata: Jesteś moją księżniczką! A to twoje królestwo! Pięciolatka: (Rozglądając się po mieszkaniu) Moje królestwo jest do bani!
Tata: Chodź, zrobimy coś, żeby dom ładnie wyglądał. Pięciolatek: Mamy nie obchodzi, czy coś ładnie wygląda. Tata: Dlaczego tak myślisz? Pięciolatek: Wyszła dla ciebie!
Pięciolatek: Kupisz mi to? Mama: Nie, nie mam pieniędzy. Pięciolatek: To zapłać kartą.
Mój kuzyn też był całkiem niezły.
OdpowiedzRodzice: Chciałbyś mieć braciszka, albo siostrzyczkę?
Czterolatek: Nie (rodzice chwilowa konsternacja)
R: Dlaczego? Miałbyś się z kim bawić.
C: Mam kolegów w przedszkolu. Wystarczą mi.
Dziecko się bawi, po chwili...
C: Poza tym co byśmy z nim zrobili gdybyśmy jechali na wycieczkę?
Gramy w kalambury. Dzieciak pokazuje 3 słowa i zaczyna coś robić. Zgadujemy, zgadujemy. Nagle ktoś rzucił ,,betoniarka''. Jak się gra z czterolatkiem, to lepiej nie przywiązywać się do liczb.
R: Pokaż bociana.
C: Re re kum kum HAPS
Gdzie ty widzisz chaos? Choć tak naprawdę najzabawniejszy był ton tego dzieciaka.
zlituje sie ktos i wytlumaczy co firewolf mial na mysli ? czytam 3ci raz i dalej nie wiem o co chodzi
Od razu widać że hamerykańskie dzieciaki naoglądały się Oprah. WYCHODZI ZA LINIE, NA PEWNO JEST NIEDOJRZAŁY, MY, KOBIETY, UŻYWAMY MÓZGU, ZAPŁAĆ KARTĄ etc. No boki zrywać, niech więcej oglądają dowcipnych seriali i Jerry'ego Springera.
Odpowiedz@Gats Dzieci nie muszą oglądać głupich programów, żeby powiedzieć, dla nas dorosłych, coś śmiesznego lub absurdalnego. Mózg dziecka dopiero porządkuje dane i się rozwija, a tekst: "Zapłać kartą." nie bierze się z butności i wyrachowania, tylko z nieogarnięcia, że karta i pieniądze to te same środki. Może dziecko kiedyś usłyszało coś w stylu "Nie wziąłem pieniędzy, muszę zapłacić kartą." i sobie zakodowało. Na swój sposób. Moje dziecko co rusz mówi coś zaskakującego, a nie mamy nawet TV.
Kiedy moja córka była mała, sypała dobrymi tekstami na prawo i lewo aż mogłem bloga wypełnić. Dorosła i już nie jest tak ciekawie :(
Odpowiedz@Albiorix zrob druga :D
@avarashan: Musiałbym znaleźć chętną i odpowiednią mamę :)