Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
704 732
-

Zobacz także:


mareczek00713
+6 / 16

Jakie przedmiotowe traktowanie, to ty przedmiotowo traktujesz kobiety. Ostatecznie co ludzie mają na myśli mówiąc "przedmiotowe traktowanie kobiet"? Otóż mają na myśli że kobiety są tylko od gotowania, seksu i rodzenia dzieci... tyle że autor wypowiedział się enigmatycznie i to ty skojarzyłeś sobie akurat takie role. Autor równie dobrze mógł mieć na myśli pracę nauczyciela, pedagoga, psychologa, lekarza itd. jako że kobiety mają lepiej rozwinięte dziedziny inteligencji odpowiadające za empatię itd. Ale co tam logiczna interpretacja, kobiety to tylko kuchnia, seks i rodzenie, hurrr durrr!!!

t1ger
+4 / 14

Dymorfizm płciowy. Poczytaj sobie co to jest. Feminazistki unikają tego określenia jak ognia bo opiera się ono na nauce, a nie ideologii.

agnieszkax
-3 / 5

@binka02 masz rację - ale statystycznie.

agnieszkax
+2 / 2

@binka02 miałam na myśli z grubsza to, że znacznie większe mogą być różnice osobnicze w obrebie tej samej płci niż pomiędzy niektórymi konkretnymi osobami płci przeciwnej.

tytusz
+2 / 6

Dymorfizm płciowy to różnice morfologiczne pomiędzy kobietami, a mężczyznami. Związek między dymorfizmem, a tym że kobiety powinny "robić to, czego mężczyźni nie potrafią" jest tak luźny, że prawie żaden.

rafik54321
+2 / 4

@lithium222 @Lomion nawet mi się nie chce czytać waszych elaboratów. Kobiety wiecznie uciśnione - brawo wy...

L lithium222
-2 / 6

@rafik54321 To może jednak warto czasem przeczytać kogoś wypowiedź? Gdzie ja napisałam, o jakimś uciśniniu. Zatem napiszę w sposób skrócony: jesteś leniem i lenistwo w ten sposób tłumaczysz. Tyle. Ja bym lenia za swojego męża nie chciała, bo wolę mieć na kim polegać i kto w razie czego jak wyląduje z dwiema łapami w gipsie, tudzież okaże się, że zachoruje np. na nowotwór będzie potrafił zająć się dziećmi i domem. A nie rozłoży ręce, bo on podłogi myć nie potrafi. Tyle z mojej strony.

M masti23
-1 / 1

@binka02.Wiem ze to tylko przyklad, jednak placz dziecka by mnie obudzil bo jest wkurzajacy, wystarczy ze ktos powie moje imie i sie budze.

agnieszkax
+1 / 3

@binka02 I znowu zestaw statystyczny. W Twojej wypowiedzi brakuje mi jednego słowa - ZAZWYCZAJ lub NAJCZĘŚCIEJ.
Mam kolegę (męski bez dwóch zdań), który odróżnia lepiej kolory niż większość kobiet w pracy. Małego przedmiotu (i nie tylko małego - ważne, że przeważnie na środku leży) to szukam akurat ja - nie wiem dlaczego one tak znikają ;)
Tak samo z pozostałymi argumentami (również zmianami hormonalnymi /np.dziewice Kanunu/ choć przyznaję, że kobietom znacznie rzadziej zdarza się chora prostata /gruczoły Skenego/).
Różnice między płciami nie są tak czarno-białe.

Qrvishon
0 / 2

zaraz powiedzą że się podszywasz pod Korwina i zlinczują

Odpowiedz
Rhanai
+17 / 21

Główna różnica jest w fizyczności, nie będę tak silna jak facet, nawet gdybym chciała. Ze swoim poziomem empatii, faceci mogą być równie dobrymi lekarzami czy nauczycielami jak kobiety. Ze swoim myśleniem logicznym kobiety mogą być równie dobrymi inżynierami jak mężczyźni, choć pewnie znacznie mniej kobiet ma akurat takie zainteresowania. Okay, kobiety mogą radzić sobie lepiej przy dzieciach, jako przedszkolanki na przykład. Ale to też nie jest tak, że rodzę się z umiejętnością robienia na drutach. Więc ta dysproporcja jest mniejsza niż się niektórym wydaje.

Odpowiedz
~Taka_to_prawda
-4 / 6

@Rhanai Kobieta 165cm i 50kg to w miarę normalna osoba, nie? A facet przy takich wymiarach to chuherko. I podejrzewam, że taka kobieta będzie sprawniejsza od takiego faceta.

Rhanai
+9 / 11

Sprawniejsza zapewne, tyle że facet wciąż może być trochę silniejszy. Więc naprawdę nie rozumiem tych rzekomych ograniczeń... Jeśli babka czuje się na siłach być górnikiem i faktycznie daje radę, nie mnie jej bronić. Jeśli facet zapragnie być przedszkolanką i ogarnia tą kuwetę, co mi do tego?

M masti23
-1 / 1

@TakaPrawda. Kolezanka wazy 55kg i ma okolo 160-165cm, a podnosi wiecej niz moj kolega o masie 90kg o wzroscie 183cm, byc moze dlatego ze cwiczy podnoszenie ciezarow i jest v.mistrzynia europy.

ladyarwena
+4 / 4

Zerżnęliście kwejka żeby u siebie też mieć gównoburze i nabić sobie wejścia.

Odpowiedz
S sonia151
+1 / 7

Czasami kobieta musi umieć zrobić robotę faceta, bo oni stają się coraz mniej męscy. Nie wszyscy oczywiście.

Odpowiedz
malaszaramysza
+4 / 6

Mam 40 na karku, jestem kobietą. Pracuję, wychowuję dzieci, prowadzę dom. Oprócz typowych " babskich" prac domowych wiem do czego służy młotek i śrubokręt. A nawet coś bardziej skomplikowanego jak wiertarka,szlifierka i inne narzędzia. Według niektórych znajomych "wyzwolonych" pań jestem zacofana bo pomimo tego że potrafię zrobić sama niewielki remont to zostawiam to mojemu facetowi sama w tym czasie gotując mu przysmaki. Według co po niektórych pań feminizm znaczy że facet nie dosyć że ma robić wszystko co uważa się za typowo męskie , jak i sprzątać, prać, gotować... Szkoda że jeszcze dzieci nie rodzą:)
A kobieta to chyba powinna tylko leżeć i pachnieć...

Odpowiedz
L lithium222
+8 / 12

@malaszaramysza Bez przesady. To, jak dwójka ludzi dzieli się obowiązkami, jest kwestią tylko i wyłącznie tej konkretnej dwójki. Znam małżeństwa, gdzie ona nie gotuje W CALE. Gorsza jakaś? Skoro są szczęśliwi, on gotuje, albo żyją na zamawianym, to tylko i wyłącznie ich sprawa. Są małżeństwa, gdzie on nie robi w domu nic, nie sprząta, nie gotuje, nie pierze, żona podstawia mu pod nos wyprasowane koszule i obsługuje na każdym kroku i spoko, skoro im to pasuje. Ja osobiście jakoś średnio sobie wyobrażam zrzucanie chociażby remontu tylko na jedną osobę, jednak jeżeli ktoś czuje się w czymś lepszy, niech on to robi. Są małżeństwa, gdzie szafki, meble, malowanie, wiercenie, czy sprawy związane z elektroniką należą do niej. Gorsi są? I taki przykład z ,,życia''. Ona miała duży lęk wysokości, dlatego okna w bloku mył on. I tak myje, myje, a tu gość z naprzeciwka puka mu się w głowę i : ,,głupiś, baby nie masz''? I teraz zastanów się nad tym ostatnim zdaniem. Na ile podział obowiązków jest ok i na ile dwójka osób wkłada w relacje, dom siebie, a na ile nie robi czegoś, bo najzwyczajniej w świecie mu się nie chce. Po co mam myć podłogę, skoro przyjdzie kto inny i za mnie to zrobi? Zabawne, ze jak żyją sobie np. studenci i są sami faceci w mieszkaniu to nagle nie ma podziału ,,role damskie, role męskie'' to samo w innych przypadkach, same dziewczyny, czy mieszane. Tyle, ze ja jestem z nieco młodszego pokolenia.

malaszaramysza
+1 / 1

@lithium222 to jest wybór każdego z osobna. Mój facet lubi majsterkowanie a ja uwielbiam gotować. Co nie znaczy że nie wymieniamy się w pracach domowych. Po prostu zbyt często słyszy się że jak kobieta lubi typowe prace domowe to od razu zacofana kuchta. A kiedy facet gotuje i sprząta to pantoflarz. Nie lubię generalizowania i pchania się ze skrajności w skrajności. Życie jest piękne kiedy żyjesz tak jak tobie i twoim najbliższym pasuje najbardziej :)

F Franklin
+3 / 3

@malaszaramysza Kiedy facet sprząta i gotuje to może być również student ;) Ale tak po prawdzie, to moja dziewczyna nadal mieszka z rodzicami a ja już od 4 lat mieszkam sam i gotuję znacznie lepiej od niej. Robię swoje obowiązki domowe itp. Kawalerskie życie uczy tych rzeczy. Wydaje mi się, że człowiek, który całkiem nie potrafi robić rzeczy "należących do drugiej płci" to chyba niedorozwój. A jak ktoś chce się specjalizować to spoko, aby nie obrażał innych kiedy oni się wyspecjalizowali w czymś innym.

L lithium222
0 / 6

@corvus_pl a szydełkowanie? :(

C corvus_pl
+5 / 7

@lithium222 faceci też potrafią

L lithium222
+2 / 8

@corvus_pl Jakim ty jesteś śmiertelnym ponurakiem. No co ty powiesz, potrafią? :D Niesamowite. Prawda jest taka, ze człowiek jak chce to się wszystkiego nauczy.

C corvus_pl
+1 / 7

Rodzić się facet nie nauczy ale co ja tam wiem. To że nie wstawię durnowatej buźki na końcu zdania, jak robisz to ty przy każdej możliwej okazji, to znaczy że ponurak jestem? Gimbusowe rozumowanie jest zaskakujące.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 May 2016 2016 19:35

L lithium222
+1 / 5

@corvus_pl Nie, to znaczy, ze nie potrafisz zupełnie wychwycić żartu. Zawsze odpowiadasz w chamski sposób, a tak robią ponuraki.

Rhanai
+2 / 2

@corvus_pl jeśli tak, to facetom zostaje tylko produkcja plemników. Jakby to ująć, też szału nie robi ^^

C corvus_pl
-2 / 4

@lithium222 chamsko to akurat tylko tobie odpowiadam. Dziwne, że tak nieprzeciętnie i niepowtarzalnie inteligentna kobieta z idealnymi znajomymi tego nie wychwyciła i to po tylu sporach. @Rhanai odniosłem się do demotywatora a w szczególności do ostatniego zdania. Jeśli facetowi jakoś bardzo zależy na przedłużeniu gatunki to kobieta jest mu potrzebna. Jeśli jednak do tego nie dąży to posiadanie owej istoty mija się z celem. Chyba, że jest sierotą która nie potrafi nic koło siebie zrobić.

L lithium222
+1 / 5

@corvus_pl Akurat zdarza mi się czytać Twoje komentarze i chamstwo widzę również w innych wypowiedziach, właściwie każdych, szkoda, że taki Typ jak Ty podobno inteligentny tego nie dostrzega.

C corvus_pl
-2 / 4

@lithium222 żeby chociaż to co piszesz było w jakiś sposób dla mnie istotne.

L lithium222
+2 / 4

@corvus_pl Ktoś Ci każe odpowiadać? I tak Ci tylko dodam, ludzie wiążą się w pary, żeby razem iść przez życie, wspierać się i dzielić po prostu tym co mają. Dla niektórych rodzina, posiadanie bliskich, jest ważnym aspektem życia. Tylko, że do tego trzeba przestać być kompletnym egoistą zapatrzonym totalnie w czubek własnego nochala, który tylko oczekuje, że ktoś mu coś da i go obsłuży. I przydałyby się jakieś uczucia wyższe :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 May 2016 2016 23:27

C corvus_pl
-2 / 4

@lithium222 w pary to się wiążą ludzie, którzy są za słabi żeby żyć samemu. Nawet ty doskonale o tym wiesz.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 May 2016 2016 10:23

L lithium222
+1 / 5

@corvus_pl A pierdoły opowiadasz. Jedni są sami, bo ,,nie poznali właściwej osoby'' a z kimś kto im nie odpowiada nie będą. Jednak co to za gadanie o jakiś słabościach :D Jesteś sam, to w taki durnowaty sposób to tłumaczysz, znam pary, które poznały się już w gimnazjum, zakochali się, dalej są zakochani. Tobie po prostu ciężko uwierzyć w uczucia, w to, że ktoś może komuś np. pomagać bezinteresownie. Jedni lubią samotność i ciszę, inni nie. Uczucia nie są oznaką słabości i nigdy nie były. Klasyfikowanie ludzi, dzielenie ich na lepszych i gorszych, dlatego, że są z kimś, albo nie są, jest wybacz: dziecinadą.

C corvus_pl
-2 / 2

@lithium222 ale ja nikogo nie dzielę i nie klasyfikuje. Ludzie ogólnie boją się zmian a ty mi będziesz pitoliła że nie boją się życia bez drugiej osoby. Owszem boją się i to bardzo co więcej tkwią nawet w związkach bez przyszłości bo boją się tego że zostaną sami. Nie ma czegoś takiego jak bezinteresowne pomaganie. Nawet jak jesteś w związku i wspierasz kogoś to oczekujesz tego samego. Gdzie tutaj bezinteresowność?

L lithium222
+1 / 3

@corvus_pl Jedni boją się zmian, a inni boją się stagnacji. Twoje pierwsze zdanie jest zatem błędne. Nie działamy w jednakowy sposób i jesteśmy różni. Tak robi część osób, druga część odchodzi i rezygnuje z takich związków. Nie reguła, na prawdę :D Mój wujek ożenił się będąc po 50-tce, nagle się wystraszył samotności, czy po prostu spotkał kobietę, która mu na tyle podpasowała, że aż zmienił kraj, a raczej kontynent i dotychczasowął pracę. Ludzie lubią zaskakiwać. Czy zatem jest osobą słabą, czy silną, według Twojej definicji, skoro wcześniej żył zupełnie sam, nawet nie był w żadnym luźnym związku, poza czasami młodości. Kiedy pomagam dzieciakom z domu dziecka, to czego od nich oczekuje? :D Kiedy działam na oddziale onkologicznym to gdzie i w czym mi mają pomóc te dzieciaki, poza uśmiechem? Nie potrafisz tego zrozumieć, bo dla Ciebie, jak coś robisz dla kogoś, to od razu ktoś ci musi coś dać. Nie musi. Czasem wystarczy Ci świadomość, że komuś jest lepiej i od razu Tobie też. To jest podstawa relacji międzyludzkich. Ludzie działają na zasadzie pomagania komuś na kim im zależy. Dlatego w związku się niczego nie oczekuje, to się po prostu dostaje, tak jak rodzice.

C corvus_pl
-1 / 3

@lithium222 załóżmy że robisz to co pisałaś w ramach wolontariatu. Twierdzisz że zupełnie bezinteresownie. Buahahahahahahahaha. Ludzie idą na wolontariat w takie miejsca żeby się pochwalić przed znajomymi jacy to są empatyczni lub chcą dostać prace w takich miejscach, lub chcą sobie popieścić ego jakimi to są dobrymi ludźmi bo przecież pomagają bezinteresownie innym. Człowiek dorosły nie jest bezinteresowny. Nie ma sensu z tobą dyskutować bo ty dziecko jeszcze jesteś.

Rhanai
0 / 2

@corvus_pl jeśli nazywasz wszelką uprzejmość i dobroć niedojrzałością, to gratuluję. I proponuję zacząć się wypowiadać dopiero po ukończeniu gimnazjum. Tip - jeśli już ukończyłeś, to z taką mentalnością nie masz się czym chwalić. Nic dziwnego, że świat wygląda jak wygląda.

L lithium222
-1 / 5

@corvus_pl Chwalą? Chyba na mózg upadłeś. Nikt o tym w towarzystwie nie rozmawia, a mnóstwo ludzi działa wszelakiego rodzaju wolontariatach. Zresztą nawet jakby się chwalili, daje im to coś? Przecież tak czy owak poświęcają SWOJ czas dla innych, inni z tego korzystają i tyle. To, że ktoś nie zrobił dla ciebie nigdy nic uprzejmego bezinteresownie, nie oznacza, ze to nie istnieje. Wiesz jak jak funkcjonuje świat? Dziś ja pomogę Tobie, a jutro ktoś pomoże mi. O dziwo u mnie się sprawdza. Jednak lepiej być zapyziałym egoistą, który obraża wszystko i wszystkich, uważa, że świat jest beznadziejny, a ludzie robią wszystko z interesu i dla interesu. Dostać pracę w takim miejscu? :D No ciekawe jak. Za to ty jesteś straszliwie dorosły. Rzeczywiście twoje wypowiedzi są jak zrzęziałego starego dziada, któremu w życiu się nie udało i wyżywa się na innych. Głosząc swoje prostackie teorie. Tymczasem większość ludzi jest szczęśliwych i uprzejmych. I szczerze? Wolę się otaczać takimi ludźmi, niż pażercami Twojego pokroju. Bycie dzieckiem nie jest niczym złym, mój drogi. A już na pewno lepszym niż zrzędliwym staruchem. I zgadzam się z @Rhanai

~MKX
-1 / 3

@lithium222 @Rhanai nie wiem ile wy macie lat ale nic nie wiecie o dorosłym żuciu. Kompletnie nic! W świecie dorosłych nie ma czegos takiego jak bezinteresowność tak jak pisał corvus_pl. Widać że gość mocno stąpa po ziemi a nie pitoli o jakiś górnolotnych ideach jak wy. Wolontariaty - proszę was, chyba naprawdę nie macie pojęcia z jakich powodów ludzie podejmują wolontariat w takich miejscach. Chęc pomocy wcale nie jest na pierwszym miejscu. Ty lithium to już sama sobie zaprzeczasz - pomagasz ale liczysz ze ktoś pomoże tobie - bezinteresownosc w czystej postaci. Przestań się ośmieszać ze swoim gimbusiarskim podejściem bo g..wno potrafisz powiedzieć a jedynie obrażasz jak na gimbusa przystało.

L lithium222
0 / 4

@~MKX Tak się składa, że jestem już bliżej 30, niż dalej, więc ok, może nie wiem ,,za dużo o życiu dorosłych''. Ja podjęłam, bo czułam, że chcę coś zrobić ze swoim czasem. Zamiast np. marnować czas przed komputerem, pomyślałam, że chcę jakąś część swojego czasu wypełnić dla kogoś. I tak się stało. Więc mi przestań pitolić od jakiś gimnazjalistów i tak na prawdę mnie obrażać (co sam zarzucasz), że nie wiem po co takie coś ludzie podejmują. Nie zaprzeczam sobie, po prostu wierzęw przysłowiową karmę: uśmiechasz się do kogoś uśmiech do Ciebie wraca, ALE NIE KONIECZNIE OD TEJ SAMEJ OSOBY. Rozumiesz? Nie oczekuje, że jak dam dziecku cukierka, to dziecko coś mi w zamian da!! Dzięki takim ludziom jak Ty świat jest ponury, taka domena naszego kraju, jesteś dla kogoś miły, uśmiechasz się od razu podjerzane, bo przecież dorośli tak nie robią. Dla mnie sam się ośmieszasz. I zamiast zrzędzić polecam być nieco uprzemniejszym dla ludzi: polecam. I na koniec odwal się łaskawie od gimazjalistów, to wbrew pozorom normalni, fajni ludzie, czarne owce się zdarzają jak i wszędzie, ale określanie dalej grupy wiekowej stereotypami, świadczy tylko i wyłącznie o Twojej niedojrzałości.

~MKX
0 / 2

@lithium222 no to tym bardziej wiocha dla ciebie jak jestes blizej 30 a myślenie rodem z gimbazy. W sumie co się dziwic. Każdy wie jakich ludzi wypuszcza gimnazjum. W ogóle zebyś potrafiła czytać ze zrozumieniem ale w sumie to też przypadłość gimbusów i nawet lekcje czytania ze zrozumieniem nie pomogły. W ogóle nie masz pojęcia odnośnie znaczenia słów. Uprzejmość to co innego jak bezinteresowaność. Pod deklem p..dolą ci się pojęcia i nic dziwnego że wypisujesz głupoty.

L lithium222
0 / 4

@~MKX ,,każdy wie jakich ludzi wypuszcza gimnazjum' hahaha Normalnych? Wszystkie dzieciaki muszą obecnie przejść przez ten etap. Niektóre obecnie kończą mój drogi prestiżowe studia. Wystarczy dzieciaka przypilnować i natłuc mu pewnych wartości do głowy. Tak więc już przestań być taki domorosły, bo to lekka żenada. Dzień Ci się poprawia jak kogoś poobrażasz? Nie wiem, problem masz ze sobą? Okres ci się zliża? Weź się uspokój i zejdź ze mnie. Swoją drogą wielki panie psychologu ,,jakie to jest myślenie rodem z gimbazy''? Bo skoro tak znasz to środowisko, to znaczy, że pracujesz z tymi dzieciakami, czy jak? Masz jakieś kompleksy na punkcie, że jesteś już stary i ci młodość minęła jak minęła? Nie mylę nigdzie uprzejmości z bezinteresowanością. Nie potrafisz odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytanie, wyłapujesz tylko to co pasuje pod Twoje motto. Zejdź ze mnie łaskawie i zajmij się swoim interesownym życiem. Tak ciężko ci pojąć, że ktoś ma inne poglądy odnośnie życia, świata i inne doświadczenia życiowe? Mi, w moim życiu ludzie pomogli parę razy. Tobie nie? Trudno. Jaki mieli w tym interes.. poważnie nie wiem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 May 2016 2016 11:54

L lithium222
0 / 4

@~MKX Chyba jednak mój pogląd się nieco różni od Stalina, czy Hitlera prawda? Mój jest bym rzekła wręcz niegroźny. Zatem skoro mam taki tragiczny poziom, to nie wiem kobieto/mężczyzno kimkolwiek jesteś po prostu mi nie odpisuj i ze mną nie pisz. Po co ludzie sami szukają problemów tam gdzie ich nie ma :D No wybacz ,,nie będę się zniżał do Twojego poziomu'' a potem dalej stula jakieś pierdoły. ,, Wierz mi gimbusiaro, że nawet jeszcze z tobą porządnie nie zacząłem'' tekst ala osiedlowy Seba :D Nie chcesz nie odpisuj i nie odpowiadaj, na prawdę słońce średnio mnie interesują twoje poczynania. Tylko, że tak wygląda normalna dyskusja. Widocznie nie znasz takiego pojęcia :) Miłego dnia życzę i więcej uśmiechu na twarzy, a nie jojczenia. Poważnie :)

Rhanai
-1 / 1

ręce opadają... Naprawdę nie dziwie się, że ten kraj wygląda jak wygląda. Ja też się zbliżyłam niebezpiecznie do trzydziestki, więc coś już w życiu widziałam. I cieszę się, że stałam się osobą, którą się stałam. Spędziłam parę lat w wolontariacie, gdy zaczynałam w czasie studiów byłam tam jedną z najmłodszych. Poznałam na wolontariacie ludzi, często dwa lub trzy razy starszych ode mnie, którzy pomagają, bo mogą. Po prostu. Bo mogą, bo chcą, niczego nie oczekując w zamian. Poświęcając bardzo dużo czasu, pieniędzy, czasem nawet zdrowia. W życiu różnie bywa, życzę, żebyście nigdy nie potrzebowali pomocy. Bo z taką mentalnością, nikt Wam jej nie udzieli.

~KamilKu
+1 / 3

@corvus_pl @~MKX tylko gówniarze i nieudacznicy życiowi chwalą się swoją "dorosłością" w internecie. Tak, daję pieniądze biednym bo liczę, że kiedyś mi kupią mój wymarzony samochód. Dzici sprawiliśmy sobie z żoną tylko po to, żeby na starość miał nas kto utrzymywać. W ogole to z żoną jestem wyłącznie dla pieniędzy i żeby miał mi kto usługiwać. Miłość? Bez jaj...nie ma czegoś takiego, a ożeniłem się bo jestem słaby i bałem się samotności. A teraz żyj sobie dalej w tej swojej wyimaginowanej rzeczywistości.

Przy okazji: jeśl Ty nigdy nic dla nikogo nie zrobiłeś bezinteresownie to nie oczekuj, że ktokolwiek zrobi coś dla Ciebie. Wy młodziki macie bardzo dziwne potrzeganie świata.

~anaana
-2 / 2

Jak wy pi...dolicie o tym wolontariacie jakby to bylo nie wiadomo co. W domach dziecka i placówkach tego typu podejmuje sie wolontariat żeby odbebnić praktyki, zdobyć doświadczenie lub podjać pracę o ile sie ktos nadaje. W hospicjach np. udzielaja się wychowankowie MOW lub ZP a nawet ZK i aresztów a wiecie dlaczego żeby im jakos czas zlecial, żeby mieć dobrą opinię do sądu co ułatwia potem otrzymanie przepustki. Jakaż bezinteresowność. Taki wolontariat mozna sobie wpisać w CV jakim to się jest dobrym czlowiekiem a ile to ja razy slyszałam jak jedna laska chwali sie innej na jakim to nie jest wolontariacie i czego to nie robi i jakie tragedie przeżywa. Owszem są ludzie którzy idą z innych powodow bardziej górnolotnych ale jest to może z 5% max. Ktoś wspomniał o ludziach tam pracujących. Przecież to dla nich normalna praca, codziennosć, biorą za to kasę, wykonują usługę za którą oczekują zapłaty!!! Czy to pielęgniarka, czy wychowawca. Wypowiadaja sie pajace i totalne idiotki nie majace zielonego pojęcia jak jest. Kamilku strach ci dupe sciska że nikt na starosć nie będzie miał ci tyłka podetrzec od taka prawda. Smieszni jesteście.

M Morela01
+8 / 8

A może dacie ludziom spokój i nie będziecie im narzucać co mają robić?

Odpowiedz
F Franklin
+7 / 7

Zauważyłem, że jak np. mojej siostrze zepsuje się coś w domu (gniazdko, rura, komputer), to dzwoni po mnie tylko dlatego, że wydaje się jej, że ja to umiem zrobić. Ja, tak samo jak ona nie, mam pojęcia jak to zrobić. Ale biorę i robię. I się udaje. Gdyby nie to wyuczone podejście, że trzeba zawołać brata do rzeczy technicznych to zrobiłaby to sama. Ot, taka obserwacja.

Odpowiedz
Rhanai
+2 / 2

@Franklin coś w tym jest. Nie mam Brata, więc jak mam problem, robię, co mogę. Jak nie mogę i internet mnie nie uratował, wołam kogoś, kto może. Różnica, że ja nie mam wyboru. Dziewczyna robi, co musi, ot i tyle.

T TheNihil44
+1 / 1

Nie ma czegoś takiego jak równowaga. Zwłaszcza w płci. Zrozumcie to wreszcie.

Odpowiedz