na dodatek. mało która, bo nie tylko gra się utwory stare, współczesne aranżacje też przecież są. już bardziej poprawnie byłoby: "gra covery utworów" niż "cover Band". pomijając fakt "lat 1800" :/
Szukanie na siłę "błyskotliwych" analogii tam, gdzie ich nie ma. Równie dobrze można napisać, że każde wystawienie Szekspira w teatrze to remake spektaklu z XVI wieku. Ten demot miałby sens, gdyby kompozytorzy mieli własne orkiestry i dla nich pisali dedykowane utwory.
Co ty wiesz o muzyce. Za prawdę powiadam Ci, za 200 lat orkiestry i inne cover bandy nie będą grały dzisiejszego disko-polo, rihany i innych pierdu-pierdu artystów. Za to będą grały Mozarta, Bacha, Wagnera...Niestety żyjemy dziś w czasach upadku kulturalnego, gdzie wypięcie gołej dupy to performance, a mazaje na kartce to dzieło sztuki
Tylko, że mazaje Pollocka są dla mnie bardziej refleksyjne, niż zdecydowana większość dzieł z wcześniejszych epok, choć pewnie nie jego miałeś na myśli. Performance? Zamysł dobry, wykonania dobrego jeszcze chyba nie widziałem, choć wiadomo - to sprawa względnie indywidualna. Z muzyką też nad tym ubolewam, ludzie to straszni ignoranci, jeżeli chodzi o sztukę, skreślają ją na starcie. Bawi mnie jak ktoś zachwyca się nad śpiewem popowej wokalistki lub głosi, że ,,ta muzyka ma moc".
Ja nie mogę, ktoś w ogóle jakoś filtruje te demoty? Pisze się 19 wiek. Brawo dla twórcy i tego kto to tutaj umieścił.
OdpowiedzCo to znaczy "lat 1800-tych"?
Odpowiedzna dodatek. mało która, bo nie tylko gra się utwory stare, współczesne aranżacje też przecież są. już bardziej poprawnie byłoby: "gra covery utworów" niż "cover Band". pomijając fakt "lat 1800" :/
OdpowiedzSzukanie na siłę "błyskotliwych" analogii tam, gdzie ich nie ma. Równie dobrze można napisać, że każde wystawienie Szekspira w teatrze to remake spektaklu z XVI wieku. Ten demot miałby sens, gdyby kompozytorzy mieli własne orkiestry i dla nich pisali dedykowane utwory.
Odpowiedzkażdy człowiek to tylko remake człowieka z przed miliona lat. pozamiatane. logika ;];];]
OdpowiedzCo ty wiesz o muzyce. Za prawdę powiadam Ci, za 200 lat orkiestry i inne cover bandy nie będą grały dzisiejszego disko-polo, rihany i innych pierdu-pierdu artystów. Za to będą grały Mozarta, Bacha, Wagnera...Niestety żyjemy dziś w czasach upadku kulturalnego, gdzie wypięcie gołej dupy to performance, a mazaje na kartce to dzieło sztuki
OdpowiedzTylko, że mazaje Pollocka są dla mnie bardziej refleksyjne, niż zdecydowana większość dzieł z wcześniejszych epok, choć pewnie nie jego miałeś na myśli. Performance? Zamysł dobry, wykonania dobrego jeszcze chyba nie widziałem, choć wiadomo - to sprawa względnie indywidualna. Z muzyką też nad tym ubolewam, ludzie to straszni ignoranci, jeżeli chodzi o sztukę, skreślają ją na starcie. Bawi mnie jak ktoś zachwyca się nad śpiewem popowej wokalistki lub głosi, że ,,ta muzyka ma moc".
Autor uważa, że w tej chwili nie ma juz kompozytorów muzyki symfonicznej.
Odpowiedz