Ech, ale bony to ktoś i tak będzie musiał wydrukować, i koszt jeszcze wzrośnie. Zresztą jak kupią za nie jedzenie, to z pieniędzy obecnie na nie przeznaczonych będą mogli kupić alkohol.
kolejny genialny pomysł urzędników
znowu zapomnieli że Polak obejdzie każdą przeszkodę
zwracanie pieniędzy uczniom z ubogich rodzin za ukazaniem faktury - zbieranie faktur na buty i książki od kolegów z bogatych rodzin, że o stypendiach które mają być przeznaczone na 'rozwój w danym przedmiocie' nie wspomnę
Rozwiązanie jest banalne i stosowane w niektórych miastach juz . Bony nie na okaziciela a imienne i g.. im da sprzedanie.
proste ? proste wystarczy pomysleć.
W skrajnych przypadkach pomoc w postaci bonów imiennych na posiłki - to trudno sprzedac..
Niby jakieś rozwiązanie, ale wtedy będzie tak, że biorą znajomego do sklepu, robią mu zakupy za bony, a on daje im hajs. Jedynym, dobrym rozwiązaniem, byłoby zamknięcie tego programu i zaprzestanie zabierania pieniędzy obywatelom w postaci podatków (oczywiście tylko niektórych).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 June 2016 2016 3:27
Wszystkich alkoholików się powinno zaszyć, albo wysłać na leczenie do rygorystycznego ośrodka, z takimi trzeba krótko, a nie jeszcze im pieniądze na picie dawać.
No cóż, czyli nawet jak ma uczciwą potrzebę wyremontowania pokoju, to już nie pójdzie do fachowca i nie da mu 500 bez VAT, tylko musi iść do konkretnego sklepu (a nie do innego, który ma niższe ceny) i kupić coś z ograniczonego asortymentu tego sklepu.
Hahaha chcą drukować bony a idioci się cieszą że to zabezpieczy przed żulerką. Ludzie oni drukują bony bo nie mają pieniędzy na wypłatę tego świadczenia. Takie coś już było. Popytajcie rodziców/dziadków za co się kupowało w sklepach Pewex? Za dolary i za bony które były niby ekwiwalentem dolarów. Jak kupiłeś w Pewexie coś co kosztowało 9 dolarów a zapłaciłeś banknotem 10 dolarowym to w ramach reszty nie dostawałeś dolara tylko bon NBP który był niby warty dolara. To będzie to samo. Rząd nie ma kasy na wypłatę świadczenia więc drukuje ekwiwalent pieniądza w postaci bonów. Jeśli rząd zamiast drukować pieniądz zaczyna drukować ekwiwalent pieniądza to już jest bardzo bardzo źle. I tymi bonami się będzie po prostu handlowało dokładnie tak jak opisane jest to w democie bo to nie jest stary pomysł. Kiedyś w niektórych zakładach pracy wypłacano część pensji w bonach które można było zrealizować tylko w sklepie zakładowym w którym nie było wódki i papierosów bo częstym były przypadki gdy szanowny małżonek bo wzięciu pensji tak zabalował że przychodził do domu bez pieniędzy. Wymyślono wiec taki system bonów. Ale ludzie kreatywni natychmiast wpadli na pomysł jak to ominąć. A inni ludzie chętnie kupowali bo w takim sklepie zakładowym można często było kupić to czego nigdzie indziej nie było.
Też mi wielki problem... Wystarczy kupić w Castoramie coś za bony a potem to zwrócić i dostać gotówkę. Metoda ta świetnie się nadaje także do potajemnego wyprowadzania kasy ze wspólnego konta, gdy się ma pryncypialną żonę. W życiu się nie połapie, że na działkę lub do remontu potrzeba było o połowę mniej rzeczy. ;)
menele dostają z mopru od lat 450zł mięso obiady i węgiel w zime, rozumiem że część ludzi nie popiera 500 plus ale te menele łacznie mają 650zł na renke od lat i nikt nic z tym nie robi. Kukiz miał się za to wziąć ale woli lizać d...ę KODowi petrowi i pO.
Ech, ale bony to ktoś i tak będzie musiał wydrukować, i koszt jeszcze wzrośnie. Zresztą jak kupią za nie jedzenie, to z pieniędzy obecnie na nie przeznaczonych będą mogli kupić alkohol.
Odpowiedzkolejny genialny pomysł urzędników
Odpowiedzznowu zapomnieli że Polak obejdzie każdą przeszkodę
zwracanie pieniędzy uczniom z ubogich rodzin za ukazaniem faktury - zbieranie faktur na buty i książki od kolegów z bogatych rodzin, że o stypendiach które mają być przeznaczone na 'rozwój w danym przedmiocie' nie wspomnę
Rozwiązanie jest banalne i stosowane w niektórych miastach juz . Bony nie na okaziciela a imienne i g.. im da sprzedanie.
Odpowiedzproste ? proste wystarczy pomysleć.
W skrajnych przypadkach pomoc w postaci bonów imiennych na posiłki - to trudno sprzedac..
Niby jakieś rozwiązanie, ale wtedy będzie tak, że biorą znajomego do sklepu, robią mu zakupy za bony, a on daje im hajs. Jedynym, dobrym rozwiązaniem, byłoby zamknięcie tego programu i zaprzestanie zabierania pieniędzy obywatelom w postaci podatków (oczywiście tylko niektórych).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 June 2016 2016 3:27
"Donosy na rodziny" - komuna wróciła...
OdpowiedzJesli nie zrobia bonow imiennych to beda mogli sobie te bony w d...e wsadzic
OdpowiedzBony są imienne, cymbale.
OdpowiedzWszystkich alkoholików się powinno zaszyć, albo wysłać na leczenie do rygorystycznego ośrodka, z takimi trzeba krótko, a nie jeszcze im pieniądze na picie dawać.
OdpowiedzWszystko dla jednej zasady: opluć. Pluliście na 500+ że kasa a nie bony. Są bony plujecie że są. A się zaplujcie.
OdpowiedzNo cóż, czyli nawet jak ma uczciwą potrzebę wyremontowania pokoju, to już nie pójdzie do fachowca i nie da mu 500 bez VAT, tylko musi iść do konkretnego sklepu (a nie do innego, który ma niższe ceny) i kupić coś z ograniczonego asortymentu tego sklepu.
OdpowiedzMasakra ... teraz panstwo będzie zaglądać ludziom do portfeli a jutro będzie wydawać polecenia jak żyć jak oddychać i co mówić...
OdpowiedzHahaha chcą drukować bony a idioci się cieszą że to zabezpieczy przed żulerką. Ludzie oni drukują bony bo nie mają pieniędzy na wypłatę tego świadczenia. Takie coś już było. Popytajcie rodziców/dziadków za co się kupowało w sklepach Pewex? Za dolary i za bony które były niby ekwiwalentem dolarów. Jak kupiłeś w Pewexie coś co kosztowało 9 dolarów a zapłaciłeś banknotem 10 dolarowym to w ramach reszty nie dostawałeś dolara tylko bon NBP który był niby warty dolara. To będzie to samo. Rząd nie ma kasy na wypłatę świadczenia więc drukuje ekwiwalent pieniądza w postaci bonów. Jeśli rząd zamiast drukować pieniądz zaczyna drukować ekwiwalent pieniądza to już jest bardzo bardzo źle. I tymi bonami się będzie po prostu handlowało dokładnie tak jak opisane jest to w democie bo to nie jest stary pomysł. Kiedyś w niektórych zakładach pracy wypłacano część pensji w bonach które można było zrealizować tylko w sklepie zakładowym w którym nie było wódki i papierosów bo częstym były przypadki gdy szanowny małżonek bo wzięciu pensji tak zabalował że przychodził do domu bez pieniędzy. Wymyślono wiec taki system bonów. Ale ludzie kreatywni natychmiast wpadli na pomysł jak to ominąć. A inni ludzie chętnie kupowali bo w takim sklepie zakładowym można często było kupić to czego nigdzie indziej nie było.
OdpowiedzTeż mi wielki problem... Wystarczy kupić w Castoramie coś za bony a potem to zwrócić i dostać gotówkę. Metoda ta świetnie się nadaje także do potajemnego wyprowadzania kasy ze wspólnego konta, gdy się ma pryncypialną żonę. W życiu się nie połapie, że na działkę lub do remontu potrzeba było o połowę mniej rzeczy. ;)
Odpowiedzmenele dostają z mopru od lat 450zł mięso obiady i węgiel w zime, rozumiem że część ludzi nie popiera 500 plus ale te menele łacznie mają 650zł na renke od lat i nikt nic z tym nie robi. Kukiz miał się za to wziąć ale woli lizać d...ę KODowi petrowi i pO.
OdpowiedzNBP tyle tych bonów nadrukował, że od lutego 2016 wszyscy je będziemy dostawać.
Odpowiedz