@Albiorix nie prawda, żaden mnich (Na tym zdjęciu wygląda na tajskiego) Nie poprosiłby Cię o kase. Tam co najwyżej ludzie przychodzą gotować dla mnichów a nie tak jak tu ze na tacę dają, więc zanim skomentujesz przynajmniej raz pojedź I zobacz czym to się je.
@~Ktoścoświe To przecież Dalai Lama! To nie jest szczególnie ważne. W Europie i Stanach religie wschodu to głównie średnio drogie ćwiczenia dla klasy średniej - za naukę medytacji, wykłady, książki i ćwiczenia po prostu się płaci. Gdzieś tam w Indiach i Chinach może to wyglądać różnie, ale tam też mnisi z czegoś w końcu żyją. Ale nawet jeśli uznamy że wszyscy osiągnęli poziom oświecenia na którym nie potrzebują pieniędzy - zostaje "medytuj".
Jak się jest biednym to też się choruje. Jak się nie ma kasy, to człowiek też jest zaniepokojony o swoją przyszłość, bo boi się, żeby z głodu nie zdechnąć. A jak ma się hajs, to można się cieszyć życiem, bo starczy na lekarza, jedzenie, wakacje, koks, wóde i dziwki. Pana Gjaco chyba myśli, że zdychanie z głodu będąc brudnym i przemoczonym od deszczu to fajna sprawa.
Wiekszosc z was niestety nie zrozumiała przekazu, tu nie chodzi o zwykła prace a pogon za pieniądzem- wyścig szczurów, inwestycje, giełdy, życie w ciągłym stresie.... Tu nie chodzi o Pana Jana który niestety musi w fabryce odpuerdzielic swoje godziny, ale o Pana Johna któremu cyfry zacmily oczy.
Przy czym "żyj naprawdę" oznacza tu "medytuj i daj kasę guru".
Odpowiedz@Albiorix nie prawda, żaden mnich (Na tym zdjęciu wygląda na tajskiego) Nie poprosiłby Cię o kase. Tam co najwyżej ludzie przychodzą gotować dla mnichów a nie tak jak tu ze na tacę dają, więc zanim skomentujesz przynajmniej raz pojedź I zobacz czym to się je.
@~Ktoścoświe To przecież Dalai Lama! To nie jest szczególnie ważne. W Europie i Stanach religie wschodu to głównie średnio drogie ćwiczenia dla klasy średniej - za naukę medytacji, wykłady, książki i ćwiczenia po prostu się płaci. Gdzieś tam w Indiach i Chinach może to wyglądać różnie, ale tam też mnisi z czegoś w końcu żyją. Ale nawet jeśli uznamy że wszyscy osiągnęli poziom oświecenia na którym nie potrzebują pieniędzy - zostaje "medytuj".
To że żyje tak jakby nigdy nie miał umrzeć to źle?
OdpowiedzEuropejscy "bogaci" są źli, ale przynajmniej zakładają firmy i tworzą miejsca pracy. A Ty dalajlama, ile miejsc pracy stworzyłeś?
OdpowiedzJak się jest biednym to też się choruje. Jak się nie ma kasy, to człowiek też jest zaniepokojony o swoją przyszłość, bo boi się, żeby z głodu nie zdechnąć. A jak ma się hajs, to można się cieszyć życiem, bo starczy na lekarza, jedzenie, wakacje, koks, wóde i dziwki. Pana Gjaco chyba myśli, że zdychanie z głodu będąc brudnym i przemoczonym od deszczu to fajna sprawa.
OdpowiedzDlatego właśnie nie jestem buddystą. Nawet pogląd na pracę mamy inny.
OdpowiedzCzysta kwintesencja ludzkiej szalonej bezsensowności
OdpowiedzWiekszosc z was niestety nie zrozumiała przekazu, tu nie chodzi o zwykła prace a pogon za pieniądzem- wyścig szczurów, inwestycje, giełdy, życie w ciągłym stresie.... Tu nie chodzi o Pana Jana który niestety musi w fabryce odpuerdzielic swoje godziny, ale o Pana Johna któremu cyfry zacmily oczy.
Odpowiedz@Kanjer nie ma tu sie co spinać dla wielu to zbyt trudny przekaz do zrozumienia
Odzwierciedlenie inteligencji Polaków w tych komentarzach... Są przebłyski, ale większość nie poświęci chwili na zrozumienie myśli
OdpowiedzHehe. Skoro to nie dotyczy pana Jana tylko pana Johna to po co tłumaczyć na polski?
Odpowiedz