@FakDak O, to zupełnie jak chemiczne środki. Też mają od groma działań niepożądanych, a czynią w organizmie znacznie większe spustoszenia, niż taki dziurawiec. Wszystko w nadmiarze szkodzi, a jest prawdą niezbitą, że natura daje nam ogromne możliwości, żeby się wyleczyć. Banalny przykład: zdrowiej i lepiej zjeść pietruszkę, niż faszerować się kupioną w aptece witaminą C.
@FakDak , a tu się mylisz...Zioła źle dawkowane są zabójcze! Trzeba wiedzieć co brać i ile tego brać np. leczy się tojadem albo bieluniem dźiędzierzawą. Oba źle dawkowane, zabijają. Lepiej samemu tego nie robić. Takich ziół śmiertelnych jest znacznie więcej z tego co pamiętam są to głównie rośliny należące do rodziny psiankowatych...Nie wiem jednak jak wygląda rodzina psiankowatych :). W ogóle zioła to nie zabawki i powszechne mniemanie, że są "zdrowe" jest mylne. Są zdrowe i dla nas naturalne i łatwiej przyswajalne ale tylko wówczas , kiedy podaje nam je osoba, która wie co robi.
@Samgwa Gaz pruski ( cyjanowodór ) - zaliczany do bojowych środków trujących znajduje się w pestkach wiśni :). Robienie nalewek na niedrylowanych wiśniach i spożywanie tego w dużych ilościach może się źle skończyć zatruciem....
@FakDak , są ulotki i dawkowania na opakowaniach :) Poza tym "szarlatani" są jak lekarze..Są partaki i są ludzie doświadczeni. Niczego nie trzeba tu regulować. Ludzie wiedzą, kto leczy dobrze. Poza tym - można samemu jeśli człowiek ma samozaparcie, żeby się tego nauczyć może zacząć np. tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=Lne7rOwopys
Cały kurs-wykład ma ponad 10h.
Żadne zakazy niczego nie dadzą - ponieważ nikt mi nie zabroni iść do lasu i narwać czego tam mi potrzeba.
@Zibioff spożywanie nalewek jakichkolwiek w dużych ilościach może skończyć się zatruciem. A unia ziół nie może zakazać bo rosną sobie wszędzie, to po pierwsze, a po drugie w zeszłym roku jakaś babka z chin dostała nagrodę nobla za leczenie właśnie metodami tradycyjnymi (w tym zioła). Więc urzędnicy unijni musieliby obalić naukowców szwedzkich i komisje noblowską, chociaż ta ostatnia po pokojowym noblu dla Obamy nie ma wiarygodności.
@Qrvishon , spożywanie nalewek jakichkolwiek może skończyć się utratą przytomności, jak to po alkoholu i zatruciem dla młodzieży oraz zatruciem dla osób "trunków niezwyczajnych" :)...Dla osób trunków zwyczajnych - to nawet głowa nie będzie boleć następnego dnia.
@Fragglesik Oczywiście nie ma. Mowa o tym była pięć lat temu, a tak naprawdę chodzi o to, że według nowej dyrektywy UE, lekarstwa pochodzenia ziołowego będą musiały być rejestrowane. Produkty będą musiały spełniać kryteria bezpieczeństwa, jakości i standardów produkcji. Dodatkowo wymogiem jest dołączanie do produktów informacji o możliwych skutkach ubocznych. Czyli ta wielka, okropna, zła Unia chce, żebyś kupując lek ziołowy, miał gwarancję, że został on przebadany, że nie produkowano go w garażu wśród szczurów, a co najgorsze - żebyś wiedział, czy jak go zjesz, to Ci nie zaszkodzi. Taki dziurawiec na przykład, o czym napisał @FakDak, powoduje znaczne zmniejszenie skuteczności leków, na przykład na cukrzycę czy antybiotyków. No, ale ludzie go piją, bo przecież to nieszkodliwe ziółko - a potem zdziwienie, że angina się ciągnie albo mimo tabletki antykoncepcyjnej mamy wpadkę...
To oszustwo i szarlataneria w najczystszej postaci powinno być zakazane, aby nie było potem tak tragedii jak w Nowym Sączu, gdzie zielarz zmanipulował rodziców niemowlęcia do tego stopnia, że zagłodzili dziecko. Powinno być to zakazane, aby nie wydarzały się historie typu leczenie 2 letniego chłopca chorego na wirusowe zapalenie opon mózgowych chrzanem i konania dziecka przez 2 tygodnie na oczach rodziców zielarzy. Powinno być zakazane, bo nie ma jasnych dowodów na skuteczność, ale są dowody na szkodliwość.
@HwiNore Gratuluję. Tak skretyniałej wypowiedzi dawno nie widziałem. Nie ma jasnych dowodów na skuteczność ziołolecznictwa?:O Że niby nie ma dowodów na rozkurczające górne drogi oddechowe działanie mięty? Nie ma dowodów na bakteriobójcze działanie goździków? Łagodzące oparzenia i przyspieszające gojenie działanie aloesu? Uspokajające melisy? Poprawiające trawienie majeranku? To może chinina i kwas salicylowy też nie działają, bo nie występują w naturze w formie tabletek, tylko w korze drzew, a penicylina nie działa, bo jest w grzybach? Zdajesz sobie sprawę geniuszu, że farmacja do XIX wieku w zasadzie opierała się na wiedzy o działaniu tych występujących w naturze czynników na ludzi, a jej główną bazą było ziołolecznictwo? Poza tym, istnieją lekarze, którzy czynią ludziom krzywdę swoim kretynizmem - niejednokrotnie zabijając, a nikt nie woła o delegalizację medycyny. Nie zakazujemy też jazdy samochodem, bo jakiś pijany kierowca przejechał rowerzystę. Ogarnij się. Najpierw się dokształć, a potem przeanalizuj wnioski, zamiast ulegać emocjonalnym nagonkom, bo robisz krzywdę sobie i innym. Może więc zdelegalizujemy komentarze na demotywatorach?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 June 2016 2016 1:52
@HwiNore No tak... bo na szkodliwość tabletek nie ma dowodów. A te wszystkie możliwe skutki uboczne są po to byś miał co czytać w toalecie?
Po co mam sie leczyć antybiotykami podczas przeziębienia albo zjadać wibowit skoro mogę pić wywar z pokrzywy. Jakoś nie raz próbowałam i popatrz! żyje?! A głupi ludzie i tak będą oszukiwani, jak nie na ziółka to na materace, plastry oczyszczające organizm czy inne rzeczy.
@HwiNore Mylisz pojęcia. Ziołolecznictwo to tak naprawdę jest konwencjonalna medycyna, ponieważ rośliny zawierają rozmaite substancje czynne, podobnie jak wszystkie inne leki. Czasem są to substancje czynne jak jasna cholera, bo w końcu spora część narkotyków jest pochodzenia roślinnego. To, o czym piszesz, dotyczy np. homeopatii, gdzie w praktyce nie występują żadne substancje czynne, a domniemana skuteczność opiera się na efekcie placebo.
jak to by była kuria biskupia i lubelski KUL to wszystko było by ok {czarownice konszachty z diabłem i tak dalej } a tak znowu ta znienawidzona UE coś zakazuje prawda ?
np moja sąsiadka pani Malinowska jest czarownica nie podmywa się w czasie kiedy ma okres aby przypodobać się lucyferowi który przyjeżdża pod jej dom mercedesem a Lubelska kuria biskupia wraz z rektorem wyżej wspomnianego KUL przymyka na to oko bo Lucek ma na nich papiery kilku księży umoczonych w molestowanie dzieci hulaszczy tryb życia hazard itd tak więc wolą siedzieć cicho
Ba, UE chce zakazać piłki nożnej i sportu w ogóle, bo ile ludzi kaleczy się przy nich, łamie nogi, ręce, kręgosłupy , w tym moralne od łapówek. Zatem UE nie ma wyjścia. Musi zakazać sportu jako takiego. Najlepiej siedzieć w domu przed kompem i pisać takie głupawe demoty jak ten. I w dodatku bez ŻRÓDŁA!!!
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 22 June 2016 2016 8:30
Ja tylko pragnę przypomnieć, że ta zła Unia na nas nie napadła i nas nie wchłonęła. Sami, przez szereg lat, wisieliśmy u jej klamki (aż kabareciarze darli łacha...) i, ostatecznie, znaleźliśmy się w niej za sprawą działań demokratycznie wybranych władz i, że się tak wyrażę w nowomowie, z woli suwerena (odbyło się referendum). Jeśli postanowimy wyjść, nikt nas nie będzie łańcuchami wiązał (choć, oczywiście, będzie się to wiązało z kosztami, podobnie jak zerwanie każdej innej umowy). A więc - parafrazując miłośników tzw. dobrej zmiany - jak śmiecie kwiczeć, nie szanując woli suwerena?
@daclaw A ja pragnę przypomnieć, że demoratyczna większość chciała Unii bo miała ona być obszarem wolnego handlu - nikt kto reklamował unię nie mówił, że będzie ona regulowała to co kto może robić ze wszytskim a jedyne o czym wtedy mówiono to to, że będzie można łatwiej znaleźć za granicą pracę i zza granicą handlować. Gdyby wtedy nie ogłupiano społeczeństwa tylko mówionoby prawdę na temat tego czym ona jest i czym będzie skutkować to nikt by jej nie chciał. Nie można obaczać za złą decyzje osobę która podejmując decyzję została wprowadzona w bład.
O boze!!! Co jeszcze wam Unia zabroni? We wszystkich krajach europejskich praktykuje sie ziololecznictwo, tylko w Polsce Unia go zakaze...
Chodzi o informacje i fachowe obchodzenie sie z ziolami, bo wbrew pozorom to nie sa kolorowe i pachnace kwiatki.
Ale kto nie jest zainteresowany tym, moze sobie zbierac na lakach co chce i zajadac jak mu sie podoba.
No tak... bo 6 tysięcy lat obchodzenia się z ziołami oraz wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie to za mało aby móc ich używać według własnego uznania... potrzebne są drogie ekspertyzy na które nie stać zielarzy i dopiero wtedy leczenie zielskiem będzie skuteczne.
źródło poproszę. Wiem, że mają zakusy, ale to im się nie uda.
Odpowiedz@Zibioff Przy nieprawidłowym użyciu powszechnych środków czyszczących można wytworzyć gazy bojowe czy to powód żeby kazać ludziom myć kibel mydłem?
@FakDak O, to zupełnie jak chemiczne środki. Też mają od groma działań niepożądanych, a czynią w organizmie znacznie większe spustoszenia, niż taki dziurawiec. Wszystko w nadmiarze szkodzi, a jest prawdą niezbitą, że natura daje nam ogromne możliwości, żeby się wyleczyć. Banalny przykład: zdrowiej i lepiej zjeść pietruszkę, niż faszerować się kupioną w aptece witaminą C.
@FakDak , a tu się mylisz...Zioła źle dawkowane są zabójcze! Trzeba wiedzieć co brać i ile tego brać np. leczy się tojadem albo bieluniem dźiędzierzawą. Oba źle dawkowane, zabijają. Lepiej samemu tego nie robić. Takich ziół śmiertelnych jest znacznie więcej z tego co pamiętam są to głównie rośliny należące do rodziny psiankowatych...Nie wiem jednak jak wygląda rodzina psiankowatych :). W ogóle zioła to nie zabawki i powszechne mniemanie, że są "zdrowe" jest mylne. Są zdrowe i dla nas naturalne i łatwiej przyswajalne ale tylko wówczas , kiedy podaje nam je osoba, która wie co robi.
@Samgwa Gaz pruski ( cyjanowodór ) - zaliczany do bojowych środków trujących znajduje się w pestkach wiśni :). Robienie nalewek na niedrylowanych wiśniach i spożywanie tego w dużych ilościach może się źle skończyć zatruciem....
@FakDak , są ulotki i dawkowania na opakowaniach :) Poza tym "szarlatani" są jak lekarze..Są partaki i są ludzie doświadczeni. Niczego nie trzeba tu regulować. Ludzie wiedzą, kto leczy dobrze. Poza tym - można samemu jeśli człowiek ma samozaparcie, żeby się tego nauczyć może zacząć np. tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=Lne7rOwopys
Cały kurs-wykład ma ponad 10h.
Żadne zakazy niczego nie dadzą - ponieważ nikt mi nie zabroni iść do lasu i narwać czego tam mi potrzeba.
@Zibioff spożywanie nalewek jakichkolwiek w dużych ilościach może skończyć się zatruciem. A unia ziół nie może zakazać bo rosną sobie wszędzie, to po pierwsze, a po drugie w zeszłym roku jakaś babka z chin dostała nagrodę nobla za leczenie właśnie metodami tradycyjnymi (w tym zioła). Więc urzędnicy unijni musieliby obalić naukowców szwedzkich i komisje noblowską, chociaż ta ostatnia po pokojowym noblu dla Obamy nie ma wiarygodności.
@Qrvishon , spożywanie nalewek jakichkolwiek może skończyć się utratą przytomności, jak to po alkoholu i zatruciem dla młodzieży oraz zatruciem dla osób "trunków niezwyczajnych" :)...Dla osób trunków zwyczajnych - to nawet głowa nie będzie boleć następnego dnia.
Słyszałem, że na celowniku jest sikanie na stojąco. Źródło: król sedesów.
OdpowiedzŹródło?
Odpowiedz@Fragglesik Oczywiście nie ma. Mowa o tym była pięć lat temu, a tak naprawdę chodzi o to, że według nowej dyrektywy UE, lekarstwa pochodzenia ziołowego będą musiały być rejestrowane. Produkty będą musiały spełniać kryteria bezpieczeństwa, jakości i standardów produkcji. Dodatkowo wymogiem jest dołączanie do produktów informacji o możliwych skutkach ubocznych. Czyli ta wielka, okropna, zła Unia chce, żebyś kupując lek ziołowy, miał gwarancję, że został on przebadany, że nie produkowano go w garażu wśród szczurów, a co najgorsze - żebyś wiedział, czy jak go zjesz, to Ci nie zaszkodzi. Taki dziurawiec na przykład, o czym napisał @FakDak, powoduje znaczne zmniejszenie skuteczności leków, na przykład na cukrzycę czy antybiotyków. No, ale ludzie go piją, bo przecież to nieszkodliwe ziółko - a potem zdziwienie, że angina się ciągnie albo mimo tabletki antykoncepcyjnej mamy wpadkę...
@Fragglesik Naprawdę tak bardzo chcesz zobaczyć dupę, że o nią pytasz?
No myślę, że dobrym pomysłem byłoby żeby unia zakazała Polsce być członkiem uni.Chyba wyjdzie nam to na dobre.
Odpowiedz@ANIMAVILISIUS No to juz!!! Bedzie nareszcie spokoj i zostanie wiecej pieniedzy na inne cele.
UE już WSZYSKIEGO zakazuje, tyle że musi dojść do praktyki i faktów, to możemy powstrzymać.
OdpowiedzTo oszustwo i szarlataneria w najczystszej postaci powinno być zakazane, aby nie było potem tak tragedii jak w Nowym Sączu, gdzie zielarz zmanipulował rodziców niemowlęcia do tego stopnia, że zagłodzili dziecko. Powinno być to zakazane, aby nie wydarzały się historie typu leczenie 2 letniego chłopca chorego na wirusowe zapalenie opon mózgowych chrzanem i konania dziecka przez 2 tygodnie na oczach rodziców zielarzy. Powinno być zakazane, bo nie ma jasnych dowodów na skuteczność, ale są dowody na szkodliwość.
Odpowiedz@HwiNore Gratuluję. Tak skretyniałej wypowiedzi dawno nie widziałem. Nie ma jasnych dowodów na skuteczność ziołolecznictwa?:O Że niby nie ma dowodów na rozkurczające górne drogi oddechowe działanie mięty? Nie ma dowodów na bakteriobójcze działanie goździków? Łagodzące oparzenia i przyspieszające gojenie działanie aloesu? Uspokajające melisy? Poprawiające trawienie majeranku? To może chinina i kwas salicylowy też nie działają, bo nie występują w naturze w formie tabletek, tylko w korze drzew, a penicylina nie działa, bo jest w grzybach? Zdajesz sobie sprawę geniuszu, że farmacja do XIX wieku w zasadzie opierała się na wiedzy o działaniu tych występujących w naturze czynników na ludzi, a jej główną bazą było ziołolecznictwo? Poza tym, istnieją lekarze, którzy czynią ludziom krzywdę swoim kretynizmem - niejednokrotnie zabijając, a nikt nie woła o delegalizację medycyny. Nie zakazujemy też jazdy samochodem, bo jakiś pijany kierowca przejechał rowerzystę. Ogarnij się. Najpierw się dokształć, a potem przeanalizuj wnioski, zamiast ulegać emocjonalnym nagonkom, bo robisz krzywdę sobie i innym. Może więc zdelegalizujemy komentarze na demotywatorach?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 June 2016 2016 1:52
@HwiNore No tak... bo na szkodliwość tabletek nie ma dowodów. A te wszystkie możliwe skutki uboczne są po to byś miał co czytać w toalecie?
Po co mam sie leczyć antybiotykami podczas przeziębienia albo zjadać wibowit skoro mogę pić wywar z pokrzywy. Jakoś nie raz próbowałam i popatrz! żyje?! A głupi ludzie i tak będą oszukiwani, jak nie na ziółka to na materace, plastry oczyszczające organizm czy inne rzeczy.
@HwiNore Mylisz pojęcia. Ziołolecznictwo to tak naprawdę jest konwencjonalna medycyna, ponieważ rośliny zawierają rozmaite substancje czynne, podobnie jak wszystkie inne leki. Czasem są to substancje czynne jak jasna cholera, bo w końcu spora część narkotyków jest pochodzenia roślinnego. To, o czym piszesz, dotyczy np. homeopatii, gdzie w praktyce nie występują żadne substancje czynne, a domniemana skuteczność opiera się na efekcie placebo.
jak to by była kuria biskupia i lubelski KUL to wszystko było by ok {czarownice konszachty z diabłem i tak dalej } a tak znowu ta znienawidzona UE coś zakazuje prawda ?
Odpowiedz@tankar Rozwiniesz z tą kurią i KUL-em oraz czarownicami?
np moja sąsiadka pani Malinowska jest czarownica nie podmywa się w czasie kiedy ma okres aby przypodobać się lucyferowi który przyjeżdża pod jej dom mercedesem a Lubelska kuria biskupia wraz z rektorem wyżej wspomnianego KUL przymyka na to oko bo Lucek ma na nich papiery kilku księży umoczonych w molestowanie dzieci hulaszczy tryb życia hazard itd tak więc wolą siedzieć cicho
Ba, UE chce zakazać piłki nożnej i sportu w ogóle, bo ile ludzi kaleczy się przy nich, łamie nogi, ręce, kręgosłupy , w tym moralne od łapówek. Zatem UE nie ma wyjścia. Musi zakazać sportu jako takiego. Najlepiej siedzieć w domu przed kompem i pisać takie głupawe demoty jak ten. I w dodatku bez ŻRÓDŁA!!!
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 22 June 2016 2016 8:30
OdpowiedzTen biurokratyczny twór, musi zdechnąć w takiej formie.
OdpowiedzJebli, to jebli, na łój drążysz temat?
OdpowiedzPowrót do historii :/ tym 'ludziom' w ue całkiem na mózg padło. Co im qrwa w ziołach przeszkadza?
Odpowiedz@medlove to że często są alternatywą dla środków farmaceutycznych i koncerny mogłyby nie być aż takie bogate.
Ja tylko pragnę przypomnieć, że ta zła Unia na nas nie napadła i nas nie wchłonęła. Sami, przez szereg lat, wisieliśmy u jej klamki (aż kabareciarze darli łacha...) i, ostatecznie, znaleźliśmy się w niej za sprawą działań demokratycznie wybranych władz i, że się tak wyrażę w nowomowie, z woli suwerena (odbyło się referendum). Jeśli postanowimy wyjść, nikt nas nie będzie łańcuchami wiązał (choć, oczywiście, będzie się to wiązało z kosztami, podobnie jak zerwanie każdej innej umowy). A więc - parafrazując miłośników tzw. dobrej zmiany - jak śmiecie kwiczeć, nie szanując woli suwerena?
Odpowiedz@daclaw A ja pragnę przypomnieć, że demoratyczna większość chciała Unii bo miała ona być obszarem wolnego handlu - nikt kto reklamował unię nie mówił, że będzie ona regulowała to co kto może robić ze wszytskim a jedyne o czym wtedy mówiono to to, że będzie można łatwiej znaleźć za granicą pracę i zza granicą handlować. Gdyby wtedy nie ogłupiano społeczeństwa tylko mówionoby prawdę na temat tego czym ona jest i czym będzie skutkować to nikt by jej nie chciał. Nie można obaczać za złą decyzje osobę która podejmując decyzję została wprowadzona w bład.
Oddychania.
OdpowiedzO boze!!! Co jeszcze wam Unia zabroni? We wszystkich krajach europejskich praktykuje sie ziololecznictwo, tylko w Polsce Unia go zakaze...
OdpowiedzChodzi o informacje i fachowe obchodzenie sie z ziolami, bo wbrew pozorom to nie sa kolorowe i pachnace kwiatki.
Ale kto nie jest zainteresowany tym, moze sobie zbierac na lakach co chce i zajadac jak mu sie podoba.
No tak... bo 6 tysięcy lat obchodzenia się z ziołami oraz wiedza przekazywana z pokolenia na pokolenie to za mało aby móc ich używać według własnego uznania... potrzebne są drogie ekspertyzy na które nie stać zielarzy i dopiero wtedy leczenie zielskiem będzie skuteczne.
znaczy, że jak wyrwę se rumianek i zrobię se napar to już mogę iść do paki?
Odpowiedzto juz nie UE tylko dyktatura Niemiec...kiedy referendum w Polsce o wyjscie z tego bagna
Odpowiedz